Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Żałuję, że poszedłem głosować! (nauczyciel akademicki)

Krzysztof Pasierbiewicz, 27.05.2014
Urodziłem się pod sam koniec wojny. I tak sobie myślę, że odkąd sięgam pamięcią, przez te wszystkie lata dręczyło mnie przygnębiające poczucie, że Polska jest źle rządzona, że moją ojczyzną kierują  od lat nieuczciwi ludzie, a obywatel jest wobec tego bezprawia kompletnie bezsilny.

I nic się przez te wszystkie lata w tej materii nie zmieniło, a ja żałuję, że w niedzielę poszedłem głosować, bo mnie po raz nie wiem już, który z rzędu władza, tym razem władza sprawowana przez partię Donalda Tuska potraktowała jak użytecznego idiotę.

A teraz powiem, dlaczego tak właśnie uważam.

W latach siedemdziesiątych prześladowała mnie ubecja. Ich metodą było zrobienie ze mnie recydywisty przy pomocy Kolegium Orzekającego. I tak, wytoczono mi 67 spraw przed Kolegium ds. Wykroczeń za nic. Powtarzam, za nic. Za każdym razem dostawałem czapę, czyli największą z możliwych grzywnę. Świadków obrony nie wysłuchiwano, a wyrok zapadał na podstawie załganych zeznań milicjantów nagryzmolonych w ich notatkach służbowych. Zaś perfidia tego draństwa polegała na tym, że Kolegium Orzekające było władzą niezawisłą i w przeciwieństwie do drogi sądowej nie mogłem się odwołać do wyższej instancji.

Za każdym razem skład Kolegium Orzekającego był taki sam. Przewodniczącym był zwykle zaprzedany władzy ormowiec o twarzy zdegenerowanego sadysty bądź zakompleksiałego niedorajdy, a na członków zespołu orzekającego dobierano "działaczy społecznych" z wypisanym na mordach sloganem "dowalić ile wlezie zaplutemu karłowi reakcji".

I jak wczoraj po godzinie 21-szej, po całodziennych matactwach w sprawie terminu ogłoszenia końcowych wyników wyborów poprzedzonych zastraszaniem obywateli konsekwencjami złamania ciszy wyborczej Państwowa Komisja Wyborcza ogłaszała na chama dopchnięte kolanem „zwycięstwo” Platformy nad PIS-em zdało mi się, że czas zawrócił do lat reżimu gierkowskiego, a ja znowu stoję przed wydającym na mnie z góry ustalony wyrok Kolegium Orzekającym.
  
Te same pyszałkowate miny, to samo pretensjonalne gwiazdorstwo podszyte pogardą dla niepokornych wobec włady, te same sylwetki starych zgredów przysypiających za sędziowskim prezydialnym, ten sam bezduszny tembr odczytywania protokołów i sentencji, ta sama tępota bijąca z pozbawionych jakichkolwiek oznak intelektu twarzy i na końcu taki, jak sobie władza zażyczyła wyrok.
  
Pierwszy raz moje państwo upokorzyło mnie już we wczesnym dzieciństwie, gdy w roku 1952 nazajutrz po tym, jak trumnę mojego Ojca Akowca spuszczono do grobu, komunistyczna aktywistka wyznaczona przez władzę ludową na stanowisko dyrektora jednego z krakowskich liceów przy całej klasie wydała na mojego brata wyrok, że: „takie szczeniaki akowskie, jak on trzeba było topić w wiadrze, zanim zdążą oczy otworzyć”. Jeszcze żyją niektórzy świadkowie.

Równie bezsilną wściekłość czułem, jak przy okrągłym stole ci, którzy zdradzili „Solidarność” dogadywali się z czerwonymi oprawcami by bez wahania oddać Polskę we władanie post-komuszej szajki na wiele pokoleń.
  
Podobnie bolesne doświadczenie spotkało mnie, jak na uczelni gdzie uczciwie przepracowałem prawie 40 lat cichociemni z Czerskiej zablokowali lustrację jedynie dlatego, żeby „docenci marcowi” i uczelniani konfidenci mogli zachować swoje posady.

Analogicznie desperacka złość ogarnęła mnie, jak do pustych krzeseł przemawiał przewodniczący Sekuła, oświadczający obywatelom, że afery hazardowej nie było. 

A już kompletnie mnie skopali po nerach przedstawiciele władzy Platformy Obywatelskiej, jak po tragedii smoleńskiej przewodniczący Miller wespół ministrem Klichem i generał Anodiną strofowali przyzwoitych ludzi jedynie za to, że chcieli znać prawdę. Władzy, która już dawno zapomniała, że polskie państwo jest dla obywateli, a nie dla niej.

Więc pytam.

I co z tego, że nam przybyło trochę dróg i centrów handlowych, skoro butna i bezkarna władza nadal może zrobić z obywatelami praktycznie wszystko, co zechce???

Ale nie byłbym sobą, gdybym nie przypomniał, że opozycja narodowo niepodległościowa też ma poważne grzechy na sumieniu, niech tylko przypomnę nieukaranie we właściwym czasie żadnego ze szkolonych w Moskwie funkcjonariuszy WSI w trakcie weryfikacji tej agentury, która dzięki temu mogła się odrodzić.  A w czasie swoich rządów Prawo i Sprawiedliwość miało prezydenta, premiera, szefa IPN, prezesa NBP oraz dwie komisje weryfikacyjne. I choć były wszystkie potrzebne ku temu narzędzia, nie przeprowadzono wtedy najważniejszej reformy sankcjonującej odejście od ustaleń okrągłego stołu i dekomunizację polskiego państwa. A argumentacja, że nie było wykładni prawnej, by ujawnić i ukarać zdrajców nie jest w stanie się obronić.
  
Więc coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie ma już co czekać na "listopad, bądź styczeń roku przestępnego" i ludzie muszą czym prędzej załatwić polskie sprawy sami. Tym razem przebrała się miarka. Mam już dość przypatrywania się nierokującym końca ustawkom Tuska z Kaczyńskim. Mam już dość przypatrywanie się impertynencji władzy i nieporadności opozycji prawicowej.

Dlatego zapowiadam, że jeśli zdesperowana polska młodzież w obliczu braku jakichkolwiek perspektyw życiowych i widoków na zmianę pójdzie na barykady za Korwinem, to ja pójdę razem z nimi.
  
Dlaczego? 
 
Bo ich nigdy nie zostawię samych, olanych przez władzę, przygnębionych i przyciśniętych do ściany, gdyż etos mojego zawodu mówi, że nauczycielem akademickim jest się aż do samej śmierci!

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki z długim stażem)
 
Post Scriptum
A teraz słowo do młodych Polek i Polaków. Kochani! Przeczytajcie proszę w wolnej chwili te dwa teksty, a gwarantuję, że nie pożałujecie, gdyż odnajdziecie w nich samych siebie, a może jeszcze coś więcej: 
 
                                         Uwaga studenci! Chcą Was zrobić w konia!!!:
http://salonowcy.salon24…
                                                        Bohaterowie są zmęczeni
http://salonowcy.salon24…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 17155
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.05.2014 09:30

Dodane przez terenia w odpowiedzi na Szanowny Panie Wierzy Pan,że

Nie wiem, co zrobi Korwin Mikke. Natomiast wiem, że podebrał Kaczyńskiemu ludzi młodych, którzy przepraszam za wyrażenie byli do zagospodarowania. I to mnie martwi.
Serdecznie pozdrawiam.
Zygmunt Korus

Zygmunt Korus

27.05.2014 23:28

WYBIERANIE CIEMIĘŻCY
Mój znajomy góral od lat nie chodzi na wybory, bo sentencjonalnie twierdzi, że sam sobie na siebie nie będzie wskazywał ciemiężcy. Traktowałem go jako chłopskiego filozofa z przymrużeniem oka, ale po latach coraz bardziej widzę, że jest w tym trafne rozpoznanie USTROJU (w właściwie ROZSTROJU) państwem-Polską mianowanym. Niby są instytucje, ludzie żyją, robią zakupy, kochają się i modlą, ale to wszystko jest od powojnia bez transmisji dół-góra, bez indywidualnego przełożenia  na dobro zbiorowe. Ot taki przykład pierwszy z brzegu: prokuratorzy IPN-u nie zamykają, po przekroczeniu polskiej granicy, zbrodniarza Baumana, natomiast wsadza się do pierdla oburzoną tym zaniechaniem młodzież; prezydent honoruje z pompą śmierć nieukaranego zbrodniarza; premier kreuje smoleńską ściemę, gdyż sam jest zdrajcą na najwyższym szczeblu władzy... Tysiące takich, dających do myślenia faktów, sumujących się przez lata w bezmiar bezsilności, który w końcu prowadzi do jedynego wniosku: rewolucyjnie rozpieprzyć ten antyczłowieczy lagier zwany - kontynuacyjnie -  PRL-em i PRL-em Bis, ponieważ zmienić cokolwiek metodą legislacyjną to zwykłe mrzonki, w które mogą już tylko uwierzyć naiwniacy. (c.d.)
Zygmunt Korus

Zygmunt Korus

27.05.2014 23:38

Dodane przez Zygmunt Korus w odpowiedzi na WYBIERANIE CIEMIĘŻCY Mój

C.D.
 Pan był głosować, ja też poszedłem - i co? Tego "okupacyjnego" systemu kartką wyborczą - nawet jak by nas poszło miliony - się nie zmieni, ponieważ jest już za dobrze ocembrowiony, z zasiekami z drutu kolczastego i wieżyczkami strzelniczymi, co oczywiście jest metaforą, bo używa się obecnie niezwykle udoskonalonych narzędzi administracyjnych, w dodatku technologicznie zaawansowanych. Oszustwo i kłamstwo są brutalnie jawne, buta widoczna (Pan tych odradzających się gnomów władzy świetnie opisał), a energiczni, kulturalni ludzie myślą, że śląc protesty do Jurgieltników, skłonią szubrawców by ze ścieżki zdrady zeszli na drogę cnoty. Mrzonki! - powiadam. Gdy to się wszystko logicznie rozważy, to każda partia, która nie woła "Na barykady!", jest kliką zdrady - rymuje się, czyli tkwi w systemie. Musi się znaleźć charyzmatyczny przywódca, który doprowadzi do przelewu krwi. Innej drogi nie ma. Z całym ryzykiem, jakie podpowiada historia, należy dążyć, mocno podżegać do narodowej wściekłej rebelii. Otwory w urnach wyborczych możemy sobie w obecnej rzeczywistości porównać do d...
Ula Ujejska

Ula Ujejska

27.05.2014 23:46

Dodane przez Zygmunt Korus w odpowiedzi na C.D.  Pan był głosować, ja

Nadal aktualne ...
Z głębi dziejów, z krain mrocznych,
Puszcz odwiecznych, pól i stepów,
Nasz rodowód, nasz początek,
Hen od Piasta, Kraka, Lecha.
Długi łańcuch ludzkich istnień
Połączonych myślą prostą.
Żeby Polska, żeby Polska !
Żeby Polska była Polską !
Zrzucał uczeń portret cara,
Ksiądz Ściegienny wznosił modły,
Opatrywał wóz Drzymała,
Dumne wiersze pisał Norwid.
I kto szablę mógł utrzymać
Ten formował legion, wojsko.

Żeby Polska, żeby Polska
Żeby Polska była Polską !
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.05.2014 09:35

Dodane przez Ula Ujejska w odpowiedzi na Nadal aktualne ... Z głębi

Dziękuję za przypomnienie i serdecznie pozdrawiam.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.05.2014 09:37

Dodane przez Zygmunt Korus w odpowiedzi na WYBIERANIE CIEMIĘŻCY Mój

Dziękuję Panu za komentarze dopełniające przekaz mojej notki.
Serdecznie pozdrawiam.
Domyślny avatar

Boguslaw

27.05.2014 23:53

Cały czas przekonuje Pan , we wpisach (wczesniejszych - to mozna przytoczyc , łatwe do odnalezienia) na swoim blogu , ze PiS powinien prowadzic polityke delikatnie by nie zrazac wyborcow , powinien otwierac sie na młodych zmanipulowanych by ich przyciagnac do siebie.Jednac sie , wybaczac. W kilkunastu swoich wpisach strasznie pan doradzał ostrozność - by nie dac pretekstu - w wypowiedziach , działaniach politykow PiS. Jakież to mądre "dorady" płyneły z Pana bloga dla J.Kaczynskiego , PiS-u. Mam tylko jedno - Korwin-Mikke zdobył te procenty własnie uzywajac ostrych sformułowań. Przytulił tych co nie akceptuja takiej miałkiej postawy PiS . Tej postawy ktora Pan tak goraco zaleca w prowadzeniu polityki przez ta partie. Jestem pewny i inni tez (rozmawiałem z wieloma osobami co nie poszli na wybory)ze własnie nazywanie pewnych spraw po imieniu , ostry jezyk czy działania , przyciagnełyby tych niezdecydowanych. Własnie tak jak zrobił to Korwin-Mikke. Całkiem odwrotna postawa PiS-u - nie ciagłe cofanie sie do tyłu i nadstawianie drugiego policzka - dałoby tej partii przynajmniej 15/25 procentowy zysk przy wiekszej frekwencji w wyborach.Pisze o wiekszej frekwencji bo ci niezdecydowani na to czekają. Jezeli nie zrobi tego PiS w nastepnych wyborach partia Korwina-Mikke bedzie miała 15/20 procent.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.05.2014 09:41

Dodane przez Boguslaw w odpowiedzi na Cały czas przekonuje Pan , we

Proszę jeszcze raz te moje notki przeczytać. Ja nie pisałem o "miałkim" politykowaniu, lecz o nie wystawianiu się do strzału mediom mainstreamowym. A to dwie zupełnie odrębne sprawy.
Serdecznie pozdrawiam
Domyślny avatar

krzych311

28.05.2014 00:13

Rozgoryczenie nie jest dobrym doradcą. A Korwin nawet jeśli nie jest ruskim agentem to jest pożytecznym idiotą. Młodzież ma prawo do robienia głupstw, ale bardziej doświadczonym nie wypada. Mamy społeczeństwo takie jakie mamy i trudno. Ułamki procenta nie są ważne. Nie przyszli głosować w dostatecznej liczbie wyborcy "rydzykowi". Bardzo słaby wynik osiągnęli kandydaci "kościelni". Duża część społeczeństwa ma wszystko w d... Na własny użytek posiłkuję się zasadą: "jak nie wiesz jak się zachować zachowaj się przyzwoicie". A Korwin zachowuje się często jak łajdak - np. w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Domyślny avatar

bolesław

28.05.2014 00:19

Dodane przez krzych311 w odpowiedzi na Rozgoryczenie nie jest dobrym

00:13 "....A Korwin zachowuje się często jak łajdak - np. w sprawie katastrofy smoleńskiej." Ja dodam: i w sprawie kobiet!!!!! które zawsze szanuję.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.05.2014 09:45

Dodane przez krzych311 w odpowiedzi na Rozgoryczenie nie jest dobrym

Panie Krzychu,
Jeszcze raz powtarzam. Moja notka nie jest o Korwinie Mikke lecz o tym, że zdesperowana młodzież pozostawiona samopas przez rządzących, ale także przez opozycję prawicową poszła za kimś, kto się akurat nawinął. Pamięta Pan ilu polaków głosowało na niejakiego Tymińskiego?
Serdecznie pozdrawiam.
Domyślny avatar

W.J.

28.05.2014 00:24

„A w czasie swoich rządów Prawo i Sprawiedliwość miało prezydenta, premiera, szefa IPN, prezesa NBP oraz dwie komisje weryfikacyjne. I choć były wszystkie potrzebne ku temu narzędzia, nie przeprowadzono wtedy najważniejszej reformy sankcjonującej odejście od ustaleń okrągłego stołu i dekomunizację polskiego państwa. A argumentacja, że nie było wykładni prawnej, by ujawnić i ukarać zdrajców nie jest w stanie się obronić.” To musiał być układ. Pan prezydent nie chciał ujawnić aneksu a pan premier jako wielki strateg skrócił kadencję sejmu. I tak rządy dyletantów odbijają się czkawką do dziś.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.05.2014 09:48

Dodane przez W.J. w odpowiedzi na „A w czasie swoich rządów

Nie. To nie był żaden układ. To było moim zdaniem nieprzemyślane do końca zaniechanie. Co jednak winnych tego zaniechania nie tłumaczy.
Pozdrawiam.
Domyślny avatar

sąsiad

28.05.2014 01:19

Dlaczego kolejna wpadka wyborcza ?dlaczego kolejne drwiny z tych co popierają PiS? bo Jarosław Kaczyński obstawił się szczelna kurtyną starymi działaczami "Porozumienia Centrum"nie dopuszczają oni świeżej "krwi " do podejmowania decyzji w partii.Jarosław Kaczyński tak właściwie nie wie co dzieje się w terenie w kołach PiS( bo struktury tylko z nazwy są zwane strukturami powiatowymi, przekręty w wyborach to norma , zawyżanie liczebności członków w kołach PiS to również norma bo im więcej to mogą się zwać według statutu partii strukturami powiatowymi. W moim mieście burmistrz jest z PiS a komisja miejska wyborcza dała tak ciał, że duuużo mieszkańców zrezygnowało z wyborów chociaż chcieli wziąć w nich udział. Nastąpiła zmiana lokali wyborczych ale mieszkańcy dowiedzieli się dopiero w dniu wyborów bo jaśnie pan sekretarz))zwolennik PO nawet nie głosował ) miasta oznajmił, że ogłoszono w gazecie, w telewizji kablowej to wystarcza i niech czytają ogłoszenia na słupach ogłoszeniowych. bajzel jaki panuje na tych słupach zniechęca nawet do spojrzenia na nie ale już na samym początku jak i w kampanii wyborczej dzisiejszy burmistrz użył i używa hasła " ponad podziałami" całe towarzystwo Po pozostało na swoich miejscach i dlatego dochodzi do takich sytuacji jak w obecnych wyborach do PE 2014 r. Będę sprawdzał jak jest z wynikiem wyborów bo coś mnie dziwi z wynikami np. w szkole SP ! protokołów z wyborów nie było już tej samej nocy t.z około 1.20 sprawdzałem chcąc spisać wyniki ale przy takim postępowaniu burmistrza same ręce opadaja. Co sądzić co wreszcie robic się zastanawiam a myśli są wprost przewrotne, odstraszające i z zadziwieniem spostrzegam, ze moje przestrogi się spełniają jak czarny sen.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.05.2014 09:52

Dodane przez sąsiad w odpowiedzi na Dlaczego kolejna wpadka

Ilekroć prezes Kaczyński był w Krakowie ani na krok nie odstępował go poseł Terlecki, który nie wszedł do PE. Może to da panu prezesowi do myślenia. Jeśli nie... kończę bo jeszcze za dużo chlapnę.
Pozdrawiam serdecznie.
Domyślny avatar

epopeja

28.05.2014 07:36

Ale wg *** Głodzia uniknął Pan sankcji SO za niepójście
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.05.2014 09:52

Dodane przez epopeja w odpowiedzi na Ale wg *** Głodzia uniknął

Proszę nieco dokładniej, bo chyba nie znam sprawy.
Pozdrawiam.
Freiherr

Freiherr

28.05.2014 08:19

Rozumiem Pańskie rozgoryczenie. Dopchnięte kolanem zwycięstwo PO (jak to Pan ładnie określił)może dołować. Ale jednych dołuje a innych wqr...a. Jeżeli chodzi o mnie to to drugie. Byłem, głosowałem,niczego nie żałuję. Żałowałbym, gdybym na głosowanie nie poszedł. I pójdę głosować w kolejnych wyborach. Wiem, że ode mnie, małego żuczka, niewiele lub nic zależy. Ale jest nas, takich właśnie żuczków, więcej. Mamy oddać pole? Nigdy!!! Contra spem spero! Zastanawiam się, jak będę mógł pomóc. Poza wypisywaniem różnych dyrdymałów na tym i innych forach. Pomimo wszystko jest nieźle. W mandatach remis, PiS zyskał, PO straciła. Zdrajcy/renegaci/odszczepieńcy oraz celebryci zostali zmasakrowani. PiS wprowadził do PE dobrą drużynę. Teraz przed nami wybory samorządowe. Jakkolwiek inne to o dużych związkach z tymi europejskimi. Tu ważne są konkrety jakimi żyją Polacy. Tu i teraz. Na drugi plan musi zejść Smoleńsk (albo w ogóle zejść z planu, co oczywiście nie oznacza zapomnienia), Ukraina, nieprzychylność mediów itp. Pora na poszerzanie poparcia, otwarcie się na inne środowiska, zawieranie dobrych koalicji nawet za cenę posunięcia się w ławce. Ale też dość miałkości i braku zdecydowania w kampanii. Pora na bezlitosne punktowanie władzy. A na Korwina nie postawię i na barykady z nim nie pójdę. Mój śp.Tato, sanacyjny oficer artylerzysta i żołnierz AK, dzielił często ludzi na tych z którymi poszedłby na wojnę i na takich, z którymi nie. Z Korwinem na wojnę pójść nie można. Wystarczy 5 minutowy kontakt z tym panem by wiedzieć dlaczego. Panie Krzysztofie - lufa dobrego single malta i "Alleluja i do przodu". Pozdrowienia.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.05.2014 09:55

Dodane przez Freiherr w odpowiedzi na Rozumiem Pańskie

"Rozumiem Pańskie rozgoryczenie. Dopchnięte kolanem zwycięstwo PO (jak to Pan ładnie określił)może dołować. Ale jednych dołuje a innych wqr...a. Jeżeli chodzi o mnie to to drugie..."
------------------------
Mnie również. Dlatego napisałem tę notkę.
Dziękuję za celny komentarz i pozdrawiam serdecznie.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,500
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności