Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Znaczenie Krzyża i Wiary dla cywilizacji

Lech "Losek" Mucha, 15.02.2014
O absurdalności lewicowych pomysłów na stworzenie państwa neutralnego światopoglądowo pisałem w notatce: Państwo neutralne światopoglądowo..., a o konieczności zachowania uprzywilejowanej pozycji wiary katolickiej, w naszym wspólnym narodowym interesie w notatce: List otwarty do Pana Romana Graczyka. Tutaj chcę jeszcze dodać kilka zdań na temat tego, w jaki sposób chrześcijaństwo wpłynęło na cały współczesny świat i dotknęło, zmieniło zarówno wierzących w Boga, jak i tych pozbawionych łaski wiary.

"Krucyfiks nie rodzi żadnej dyskryminacji. Milczy. Jest obrazem chrześcijańskiej rewolucji, która zaszczepiła na świecie ideę równości ludzi wcześniej nieistniejącą. Rewolucja chrześcijaństwa zmieniła świat..."

  Te słowa, autorstwa lewicowej pisarki pochodzenia żydowskiego Natalii Ginzburg, opublikowane 22 marca 1988 roku na łamach włoskiego dzinnika "Unita", w artykule zatytułowanym Non togliete quel crocifisso ( Nie zdejmujcie tego krzyża )* pasują jak ulał do obecnej sytuacji w naszym kraju, gdzie Kościół, Krzyż i Pismo Święte są bezceremonialnie atakowane, a próby obrony tych wartości, często traktowane są jako próby ograniczania wolności wypowiedzi artystycznej, ignorowane przez wymiar sprawiedliwości, wyśmiewane przez różnej maści celebrytów, piętnowane jako objawy zacofania. Pasują również do sytuacji Zachodu, gdzie wprost neguje się znaczenie chrześcijaństwa w historii, przetrwaniu i tak znaczącym rozkwicie Europy. Tymczasem chrześcijaństwo położyło podwaliny pod całą współczesną cywilizację. Dzięki Jezusowi ludzkość uzyskała to, co dziś jest oczywiste dla wszystkich, ale przed Jego narodzinami, nauczaniem, męką i Zmartwychwstaniem, wcale takie oczywiste nie było, a wręcz wcale nie było praktykowane. Proszę zapoznać się z dalszym cytatem z wyżej wymienionego artykułu:

"Krucyfiks jest częścią historii świata. Dla katolików Jezus Chrystus jest Synem Bożym. Dla niekatolików może być po prostu obrazem kogoś, kto został sprzedany, zdradzony, torturowany i umarł na krzyżu z miłości do Boga i bliźniego. Jeśli ktoś jest ateistą, odrzuca ideę Boga, ale zachowuje ideę bliźniego. Powie ktoś, że wielu sprzedano, zdradzono i zamęczono za wiarę, za bliźniego, za przyszłe pokolenia, a na ścianach szkół nie ma ich obrazu. To prawda, lecz krucyfiks obrazuje ich wszystkich. Ale dlaczego krzyż miałby obrazować ich wszystkich? Ponieważ przed Chrystusem nikt nigdy nie powiedział, że ludzie są równi i że są braćmi wszyscy, biedni i bogaci, wierzący i niewierzący, Żydzi i nie-Żydzi, czarni i biali. I nikt przed nim nie powiedział, że w centrum naszej egzystencji powinniśmy postawić solidarność między ludźmi..."

  Gdybyśmy żyli w starożytnym Rzymie, to albo bylibyśmy niewolnikami, albo mielibyśmy niewolników. Niewolnictwo istniało we wszystkich przedchrześcijańskich cywilizacjach, na wszystkich kontynentach i było traktowane jako coś "naturalnego". Niewolnik, zdobyty na wojnie, albo kupiony był własnością tego, kto go zdobył lub kupił, i nie miał żadnych praw. Mógł zostać sprzedany, zabity, wyrzucony jak zbędne narzędzie, bo właśnie jako narzędzie był traktowany. Dopiero Chrystus i chrześcijaństwo upomnieli się o ludzką godność niewolników. Mało kto wie, że podobnie mało praw miały w przedchrześcijańskich cywilizacjach kobiety i dzieci. Grecy i Rzymianie porzucali chore i zdeformowane dzieci na pewną śmierć. W starożytnej Kartaginie złożono kiedyś w ofierze pięćset dzieci, by uprosić bogów o zwycięstwo, gdy do Kartaginy zbliżał się nieprzyjaciel. W starożytnym Rzymie ojciec był panem życia i śmierci córki, to on wydawał ją za mąż chcąc ubić na tym jak najlepszy interes. Znane są przypadki ojców, którzy zabijali swe niewinne córki, gdy zostały zgwałcone. Mąż mógł zabić żonę w świetle prawa gdy złapał ją na cudzołóstwie, albo na piciu wina (sic!), mógł ją też podarować komuś innemu. Za najwłaściwsze postępowanie wdowy uznawano popełnienie przez nią samobójstwa... Dopiero wraz z nadejściem Chrystusa nadaje się kobietom podobne prawa co mężczyznom. Podobne źle mieli się ludzie chorzy, ułomni, starzy. Ludzie ci żyli na skraju społeczeństwa, nikt nie upominał się o ich godność. Taki był właśnie świat przed Jezusem: niewolnicy, słabi, chorzy, biedni, bezdomni, kobiety i dzieci, wszyscy oni zależni byli od woli i kaprysu swych właścicieli, zdobywców, a czasem nawet ojców i braci... Dopiero nauka Chrystusa, a przede wszystkim Jego Ofiara, zniżenie się przez Niego do tych najbardziej pogardzanych, przyjęcie upokarzającej śmierci na krzyżu i męka, na jaką skazywano właśnie niewolników, trwale zmieniły świat i to nie tylko ten ściśle chrześcijański, ale również niechrześcijański, na przykład Indie, Chiny, Japonię.

"Niektóre słowa Chrystusa są z nami stale obecne - pisze dalej Ginzburg - i możemy być niewierzącymi, ateistami, albo czym chcemy, a i tak pozostaną w naszych myślach... ...Krzyż jest częścią historii świata."

  Stanowczo nie daję wiary stwierdzeniom, jakoby postęp w tych dziedzinach był efektem prostego postępu cywilizacyjnego. Kilka, albo kilkanaście tysięcy lat historii prześladowania i dyskryminowania biednych, chorych i ułomnych, wykorzystywania niewolników jak przedmiotów, przedmiotowego traktowania kobiet i dzieci uległo zmianie na skutek niecałych trzech lat nauczania jednego człowieka! Trudno uznać to z przypadek. A jakby tego dowodu nie starczyło, to mam jeszcze jeden. Wystarczy spojrzeć na współczesny świat, by zobaczyć, że wszędzie tam gdzie wypchnięto Boga z przestrzeni życia człowieka, gdzie zapomniano o jego zasadach, dochodzi do wycofania się ludzkości z chrześcijańskich zdobyczy cywilizacji. Tam, gdzie nie ma Boga, tam można w świetle prawa zabić człowieka, zabić dziecko. Narodzone i nienarodzone...Wszędzie tam przerażającego znaczenia nabierają władza, pieniądze, zysk, żądze, które wbrew głoszonym humanistycznym hasłom mają w absolutnej pogardzie człowieka, rodzinę, moralność... Wystarczy spojrzeć na świat islamu, by w dwudziestym pierwszym wieku spotkać się z przypadkami zabójstw kobiet, które splamiły honor rodziny idąc na studia wbrew woli ojca! Dlatego powtórzę to, co już nieraz pisałem:

Bracia ateiści! Walcząc z Wiarą, żądając usuwania krzyży z przestrzeni publicznej, drąc w kawałki Biblię, drwiąc z religii - podcinacie gałąź, na której razem siedzimy, piłujecie zawzięcie korzenie drzewa na którym wyrosła cała nasza cywilizacja!

Losek

*Cytaty z artykułu Nie zdejmujcie tego krzyża pochodzą z książki Antonio Socciego Śledztwo w sprawie Jezusa.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5921
gośćXXI

gośćXXI

15.02.2014 17:05

Generalnie zgadzam się z Panem, ale domagam się logiki :): ” Tam, gdzie nie ma Boga, tam można w świetle prawa zabić człowieka, zabić dziecko. Narodzone i nienarodzone...(…) Wystarczy spojrzeć na świat islamu, by w dwudziestym pierwszym wieku spotkać się z przypadkami zabójstw kobiet,…”. Islam zakłada istnienie Boga, jak najbardziej.
Losek

Lech "Losek" Mucha

15.02.2014 21:14

Dodane przez gośćXXI w odpowiedzi na Generalnie zgadzam się z

o moim Bogu. O tym Jedynym. :-)
gośćXXI

gośćXXI

16.02.2014 12:43

Dodane przez Losek w odpowiedzi na Ale ja mówiłem

Ha! :-)
Losek

Lech "Losek" Mucha

16.02.2014 19:27

Dodane przez gośćXXI w odpowiedzi na Ha! :-)

lepiej nie ujął :-))
Domyślny avatar

RobertJerzy

16.02.2014 11:16

Dodane przez gośćXXI w odpowiedzi na Generalnie zgadzam się z

Nie jestem biegłym znawcą Koranu ale wiem, że można tam znaleźć nawoływanie jedynie do zabójstwa niewiernych. Np. Sura druga, wers 191: „I zabijacie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili (...) Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciwko wam, zabijacie ich – Taka jest odpłata niewiernym!” W odniesieniu do współwyznawców nie ma mowy o zabijaniu. Ojcowie, mordujący córki za nieposłuszeństwo naruszają zasady wiary, zatem występują przeciw Bogu i ustanowionym przez niego prawom. Prawo zwyczajowe nie może bowiem mieć pierwszeństwa przed prawem boskim. Tak więc przykład, podany przez Loska jest i logiczny i trafny. Przy okazji serdecznie podziękowania dla Autora za wszystkie jego uwagi i spostrzeżenia. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu może choć jeden Ateusz poczuje kruchość gałęzi, na której dotąd siedział tak spokojnie i beztrosko.
Domyślny avatar

RobertJerzy

16.02.2014 11:59

Dodane przez RobertJerzy w odpowiedzi na Tam gdzie nie ma wiary, nie ma Boga

Przepraszam. W moim poście wystąpił drobny błąd, zniekształcający nieco sens komentarza. Zamiast"tego wpisu" winno być "Jego (Autora) wpisu".
Losek

Lech "Losek" Mucha

16.02.2014 12:48

Dodane przez RobertJerzy w odpowiedzi na Tam gdzie nie ma wiary, nie ma Boga

mam nieśmiałą nadzieję, że istotnie może ktoś z niewierzących to przeczyta i się zastanowi nad tym co piszę, a jeśli przeczytają to wierzący, to może znajdą tu jakieś argumenty, którymi będą mogli się podeprzeć w dyskusjach. Myślę, jednak, że z takimi tekstami należałoby wyjść dalej i na przykład publikować je - powiedzmy - na portalu racjonalista.pl. Tam to dopiero by mi się oberwało :-)
Pozdrowienia.
Domyślny avatar

siermięga

15.02.2014 18:10

nie o religii.Pani Elig mieszkanka dużej wiochy z zadęciem i Pikiem Kominizma na placu targowym,członkini fan clubu Tadzia Mazowieckiego,każde pojawienie to piski i wymachiwanie pomponami w rączkach,zafascynowana UD,UW i jej członkami,nic nie rozumiejąca z ustawki przy krzywym stole ani z niczego co póżniej ale trzeba przyznać wytrwała w swoich uczuciach .Pozdrowienia .PS.Tadeo mdlał ,mdlały i one.
Losek

Lech "Losek" Mucha

15.02.2014 21:16

Dodane przez siermięga w odpowiedzi na Szanowny Panie,

że musi być z dużego miasta... Podziękowania. :-)
Domyślny avatar

po zawodowce

15.02.2014 18:11

Racja Autorze ale trzodka potrzebuje wielkiej klasy Pasterza, specjalnie w dzisiejszych czasach ! A Bozia, niestety, widac nie miala niczego innego pod reka ... i dala to co dala !
Losek

Lech "Losek" Mucha

15.02.2014 21:17

Dodane przez po zawodowce w odpowiedzi na Potrzebny jest Wielki Papiez a nie dobry proboszcz !

...niezbadane są wyroki boskie... 
Pozdrowienia. :-)
Domyślny avatar

siermięga

16.02.2014 12:14

problemu z Krzyżem nie mają ci co wybrali jego najprostszą formę ale niektórym zaczyna ciążyć krzyż z czegoś tak błyszczącego i czymś tam wysadzany ,chociaż chętnie się z nim obnoszą,awantura o Krzyż Papieski dostarczyła aż nadto dowodów!
Losek

Lech "Losek" Mucha

16.02.2014 12:43

Dodane przez siermięga w odpowiedzi na Szanowny Panie,

mają przede wszystkim ci, którzy go w ogóle nie wybrali!  Oczywiście wśród tych, co nazywają się chrześcijanami też są różni ludzie, ale sam nie będąc niczym więcej jak tylko marnym grzesznikiem, daleki jestem od pouczania kogokolwiek.
Pozdrowienia. :-)
Domyślny avatar

siermięga

16.02.2014 14:42

Dodane przez Losek w odpowiedzi na Problem z Krzyżem

nie mam zamiaru nikogo pouczać natomiast trudno czegoś nie zauważyć co istnieje i o tym powiedzieć,milczenie gdy widzi się zło i nie reaguje też jest grzechem.Trudno ,jeśli to jest mój kolejny grzech i nie tutaj i nie teraz z niego będę osądzony.Pozdrowienia.
Losek

Lech "Losek" Mucha

16.02.2014 17:43

Dodane przez siermięga w odpowiedzi na Re:jestem człowiekiem mocno grzeszącym i

Zaniechanie jest też grzechem, to fakt. 
Pozdrowienia.
Domyślny avatar

siermięga

17.02.2014 08:15

arłukowicza,teraz zapewne już Pan doktorze wie dlaczego w u Pana w szpitalu nie ma tomografu,rezonansu i kilku pewnie jeszcze nowoczesnych urządzeń diagnostycznych i szpital cieniutko przędzie.Pozdrowienia.
Domyślny avatar

aria

15.03.2014 22:15

Muszę nie zgodzić się z twierdzeniem, że chrześcijaństwo wpłynęło na poprawę sytuacji kobiet w Europie. Pomijając sytuację kobiet w Rzymie, gdzie były one podporządkowane mężczyzną co zresztą nie zmieniło się pod wpływem chrześcijaństwa, powinna zostać uwzględniona sytuacja kobiet w innych regionach Europy np krajach słowiańskich, gdzie kobiety mogły się rozwodzić z własnej woli i posiadać majątek. Chrześcijanie nie walczyli z niewolnictwem w Ameryce i to oni posiadali niewolników. Tak więc uważam, że chrześcijaństwo nie wprowadziło aż tak postępowych idei.
Losek

Lech "Losek" Mucha

15.03.2014 23:12

Dodane przez aria w odpowiedzi na sytuacja kobiet w przedchrześcijańskiej Europie i niewolnictwo

nie znaczy wcale, że Chrześcijaństwo nie sprzeciwiało się niewolnictwu. Niewolnictwo istniało i było powszechne w czasach przedchrześcijańskich, istnieje zresztą do dziś, ale nie można było i nadal nie można być chrześcijaninem jeśli miało by się niewolników.Wydana przez papieża Pawła III w 1537 roku bulla Sublimis Deus mówi m.in.: "Autorytetem apostolskim i dokumentem niniejszym ustalamy i oświadczamy, że zarówno wyżej rzeczeni Indios jaki wszystkie inne ludy, które w przyszłości zostaną przez chrześcijan odkryte, chociaż nie są chrześcijanami, nie mogą być pozbawione wolności ani zarządu nad własnym mieniem oraz, że słuszną jest rzeczą aby cieszyli się wolnością i swoimi dobrami. Nie można ich nabywać, ani brać w niewolę. Wszystko cokolwiek zostałoby zrobione przeciw temu, co tu postanowiono, uznajemy za nieważne i nieprawomocne w świetle nauki Chrystusa."
 
W świetle tego co napisano powyżej, oraz biorąc pod uwagę, że w świecie przedchrześcijańskim niewolnictwo było powszechne, a nawet teraz istnieje w niektórych miejscach i krajach, ale tylko tam, gdzie odrzuca się idee chrześcijaństwa, napisać, że to nie zasługą chrześcijaństwa jest zniesienie niewolnictwa, jest moim zdaniem nieuprawnione.
Skąd czerpie Pani wiedzę na temat sytuacji kobiet w krajach słowiańskich?
Lech "Losek" Mucha
Nazwa bloga:
Moim zdaniem
Zawód:
chirurg
Miasto:
Gliwice

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 248
Liczba wyświetleń: 1,918,876
Liczba komentarzy: 4,225

Ostatnie wpisy blogera

  • Tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały że jest piekło
  • Stare sposoby walki z zarazą i koktajl z bakteriami
  • Eksperymenty na ludziach. Szczepionki i Prawo drogowe

Moje ostatnie komentarze

  • @Czesław2 Ja przyjmuję prywatnie i  leczę prywatnie. A Pan, jak często bywa, nie ma nic do powiedzenia, żadnych mądrych argumentów więc musi się posuwać do demagogii i pisania nie na temat...
  • @sake3 JA bym się na szare komórki z byle kim nie zamienił. Znów desperacja popchnęła Pana do insynuacji? 
  • @jazgdyni  Nie to Pan opowiada bzdury. Jak ktoś nie widzi socjalizmu, to jest ślepy. Ale przejrzy na oczy. Tylko będzie za późno. Największa przedsiębiorczość rozwinęła się po wejściu w życie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Prawo Ewolucji. Z Darwinem kłócą się tylko głupcy
  • Herezje Krzysztofa Karonia i język Klingonów
  • Socjalizm wiecznie żywy

Ostatnio komentowane

  • Roz Sądek, Nie słucham, ani nie oglądam dominikanina Szustaka, jednak wielokrotnie przez przypadek trafiam na heh vlogi osób konsekrowanych. Z ciekawości obejrzę nieraz kilka minut. Generalizując  - bez…
  • Ptr, Kaznodzieja Szustak przed wyborami powiedział ,że nigdy nie głosował , a teraz zagłosuje na Hołownię. Obaj mają jakieś dziwaczne poglądy na sąd ostateczny.  
  • Zofia, Cieszę się , że można znowu czytać pański wpis. Dodam tylko do niego od siebie takie moje spostrzeżenie. Otóż mnie towarzyszyły po I Komunii Świętej słowa Mamy - "Jesteś katoliczką i obowiązuje cię…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności