Nie ma nic gorszego u przywódcy niż niekonsekwencja:
bo przywódca niekonsekwentny przestaje być przywódcą a staje się…. a, żeby nadwrażliwców nie urazić – takim kurkiem na kościelnej wieży się staje, który to kurek tak się kręci, jak mu wiatr zawieje.
A że teraz erę technologiczną mamy, to w tę stronę się kręci (ten kurek-przywódca), w jaką strumień z dmuchawy na niego skierują, i wtedy ten kurek-przywódca jest – no, taka prawda – dmuchany.
Przez fachowców.
"Wolę mieć wojsko rozpite, ale bitne niż grzeczne i ostrożne" - tak Jarosław Kaczyński bronił Adama Hofmana podczas ostatniego posiedzenia klubu PiS i to jest informacja z 5 października.*
I obronił.
No, czego jak czego, ale że do wypitki chętny i bitny nie jest, to Agentowi Tomkowi zarzucić nie można:
że pijący, to na wspólnym filmie z Hofmanem widzieliśmy, a że bitny – to nagrał zdradzany małżonek na balandze mazurskiej, pisowskiej elity.
I Prezes go (nie małżonka – Agenta Tomka) posunąć kazał.
Za utrzymywanie kontaktów ze środowiskiem właścicieli agencji towarzyskich.
A tu Ziobro, żmija jedna,
doniósł, że „Hofman miał ponoć korzystać z usług "domów schadzek". - Sam o tym mówił, że podobno chodził do domów schadzek, nie był przez prezesa Kaczyńskiego zawieszony - powiedział szef Solidarnej Polski. Dodał, według jego wiedzy rzecznik PiS również był szantażowany przez grupy przestępcze.”**
No, Ziobro żmija nie żmija, ale to on Hofmana do PiSu wprowadził – to może jednak coś wie? Hm?
Hofman stwierdził, że to, co mówił Ziobro, to insynuacje i jeśli ten ich nie przerwie, przekaże sprawę swoim prawnikom. A póki co oczekuje przeprosin.
Coś, że tak powiem, dziwnie miękko:
nic, żadnego „ZZ ma 24 godziny na odszczekanie, mój kolega prawnik już pozew pisze!” itp. – nic?
Chyba, że skoro, jak wspomniałem na wstępie, w erze technologicznej żyć nam przyszło, zawsze trzeba pod uwagę brać i to, że coś się mogło nagrać – i to zarówno audio jak i wideo. I wtedy - lepiej jednak miękko.
Wracając do tytułowej niekonsekwencji:
Kurski przed zwycięskimi dla PiSu podwójnie wyborami w 2005 roku ujawnił, że Donald Tusk, to taki czysty Polak nie jest, a dziadkowie jego obaj mundury niemieckich formacji nosili.
Skutek był natychmiastowy: zawieszenie Kurskiego.
I wygrana PiSu.
Nic dziwnego, że 5 lat później, lud pisowski ze zdumieniem się dopiero po przegranych wyborach dowiedział o tym, co pisowscy politycy wiedzieli od dawna:
że mamusia i tatuś pani Komorowskiej to nie żadni esbecy, a ubecy najprawdziwsi.
Bo nikt pary z obawy przed zawieszeniem nie puścił, i rzeczywiscie: skutek był taki, że nikogo Prezes nie zawiesił, ale za to PiS przegrał i nas w ciemnej d… na parę lat zostawił.
A teraz Hofman wraca na rzecznika, a Agenta Tomka – won!
Cóż, zwykle miło jest (mi) mieć rację (jak to często miewam w zwyczaju), ale fakt, że taki obrót sprawy 3 tygodnie temu przewidziałem:
„Obawiam się jednak, że Agenta Tomka pisowcy dla przykładu odstrzelą, a taki Hofman – oczyszczony (co, jak rozumiem oznacza, że przed oczyszczeniem, to taki czysty to on znowu nie był, bo by go oczyszczać nie trzeba było) się uchowa.
Cóż – na układy (partyjne w szczególności) nie ma rady!”***
– satysfakcji mi nie sprawia.
Bo o Agencie Tomku żadną miarą powiedzieć nie mogę, że to cyniczny, partyjny karierowicz jest.
A to takich typów najbardziej nie znoszę i za najbardziej szkodliwych uważam.
----------------------------------------------------------
*http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-kaczynski-wole-wojsko-rozpite-ale-bitne,nId,1037650
**http://www.tvn24.pl/hofman-wraca-na-stanowisko-rzecznika-pis-tusk-to-partyjny-premier,385974,s.html
***http://naszeblogi.pl/43048-tomasz-ach-tomasz
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3305
Jak to kiedy? Wczoraj napisałem - o alkomatach. Na Wykopie wersja z Wirtualnych baaardzo popularna.
A niepoinformowanie przez PiS (media to media - wiadomo jakie i czyje są) o rodowodzie zony Komorowskiego to zgroza.
To oni się w kulki bawią czy na serio politykę uprawiają?
Przepraszam, ale ten komentarz jest nie jest na temat:
1. ja nie piszę o nieskazitelności, a o NIEKONSEKWENCJI: posunęli Tomka za to, za co nie posunęli Hofmana. Bo Hofman jest lepiej podwieszony.
2. jakie ruskie serwery? Ja bylem w komisji wyborczej w 1989: bez komórek laptopów, kasy na taksówki - wszystkie wyniki dostarczone do centrali do rana.
Mógł aparat PiS wyborow pilnować, ale się tym leniom smierdzącym zwyczajnie NIE CHCIAŁO tyłków ruszyć
3. link tu: http://www.wykop.pl/link…