Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kto okradnie Ukrainę?
Wysłane przez Ewaryst Fedorowicz w 12-12-2013 [18:56]
Przepraszam, ale nie mam ochoty na to całe ściemnianie, które jest teraz serwowane Polakom, jak przeżuta przez stare Indianki czicza, wprowadzając ich w stan ogłupienia na modłę tym razem ukraińską:
w tym majdano-galimatiasie, nawet dziecko wie (a co dopiero ci wszyscy piszący i gadający za kasę, czyli dziennikarze i „analitycy”), że chodzi dokładnie o to, co w tytule.
Zachód (wszystko jedno czy rozumiany jako Europa, Ameryka czy eufemistycznie – „międzynarodowa finansjera”) zainteresowany jest jedynie okradzeniem Ukrainy.
To nic nadzwyczajnego – w końcu to ostatni w tej części kontynentu duży i bogaty kraj, i nie ma powodu, żeby nie został okradziony tak, jak inne kraje Europy Wschodniej , z Polską na czele:
z oszczędności w bankach, z przemysłu, z ziemi rolnej, z emerytur i w końcu – z godności.
Bo Zachód okrada, gdyż po prostu ma to w swojej naturze.
Ale – co ważne – kradnie w imię demokracji, praw człowieka, gender i (…) wie czego jeszcze, a zatem – okrada ze znieczuleniem.
Poczesne miejsce należy się tu oczywiście Niemcom, jako największej, europejskiej demokracji (tu się można śmiać) którzy Ukrainę podkradli 2 razy (raz w czasie I wojny światowej i raz w czasie wojny światowej II)i tak się im spodobało, że chcieliby jeszcze.
Mało kto pamięta, że nawet ukraiński czarnoziem wagonami całymi do Vaterlandu wywozili, o niewolnikach nie wspominając.
Mają na Majdanie swojego człowieka, boksera Kliczkę, który dziwnym trafem, zrobił dzięki Niemcom karierę w najbardziej mafijnym sporcie, jakim jest boks zawodowy i nawet bez wsparcia stosownych organów zrobił (tu też się można śmiać).
Dla towarzystwa dosłany mu został pewien siwowłosy ekspremier, który już obrobienie (za pomocą "reform") jednego, dużego europejskiego kraju na rozkładzie ma, to się i w Kijowie nadać może.
Rosja z kolei okradała Ukrainę przez ponad 300 lat i teraz nic dziwnego, że ją ta chwilowa przerwa w okradaniu frustruje, toteż gra ostro, a że jedyna w Europie „umiejet dat’ pa zubam” (no, analitycy, kto tak i kiedy dupkom z dużego, europejskiego kraju powiedział?) , to tak naprawdę jedyna się w tej grze liczy.
Jest jeszcze możliwość, że Ukraina zostanie okradziona przez samych Ukraińców, co wydaje się opcją dla Ukrainy najmniej bolesną, bo okradający przynajmniej nie wszystko co ukradną, wywiozą zagranicę, a już na pewno nie wywiozą wagonów z czarnoziemem. Nazwałbym ją opcją patriotyczną, ale nie chcę trolli drażnić, bo i tak ciężką robotę tu mają.
Eksponentem tej opcji jest prezydent Janukowycz, który – pozwolę sobie polskim politykom (na dziennikarzy czasu szkoda, bo oni, jak wspomniałem, to co piszą, piszą za kasę) przypomnieć – ZOSTAŁ WYBRANY W WOLNYCH, DEMOKRATYCZNYCH WYBORACH, których prawidłowości przebiegu nawet europejscy obserwatorzy nie kwestionowali.
I sprawuje swoją władzę LEGALNIE, włącznie z uprawnieniami do rozgonienia towarzystwa brużdżącego właśnie w Kijowie.
Nie muszę oczywiście dodawać, że Polska okraść Ukrainy nie zamierza, z tej prostej przyczyny chociażby, że za krótcy jesteśmy.
***
Jakże romantycznie w zderzeniu z prozą światowego, politycznego życia brzmią marzenia części polskich polityków:
mają oni (i wtórujący im dziennikarze i „analitycy”) dream:
odłączyć Ukrainę od rosyjskiej strefy wpływów, a tak naprawdę – zwrócić ją przeciwko Rosji, bo to będzie oznaczało koniec Rosji jako mocarstwa ponadregionalnego.
„Obecnie decyduje się to, czy imperializm rosyjski w Europie zostanie powstrzymany, czy nie. Sprawa Ukrainy jest kluczowa.”* (Kaczyński).
„Ukraina przyłączona do Rosji to bezpośrednie zagrożenie niepodległości naszego kraju.”** (Sakiewicz).
To miłe (dla mojego) ucha stwierdzenia, bo oznaczają, że obaj panowie nie wierzą już w takie bzdety, jak gwarancje NATO czy USA, o czym (że to bzdety są) pisałem i wcześniej i niedawno zupełnie.
I słusznie, że nie wierzą, bo prawda, jak to prawda, jest nieprzyjemna: NATO wykastrowane, USA fałszywe i daleko, a Rosja - napalona i na karku.
Jednego, maleńkiego zupełnie klocuszka w tej całej ich układance jednak brakuje, niezbędnego niestety (dla nas niestety). aby się ona skomponowała:
woli samych Ukraińców, a dokładniej woli zwrócenia się przeciwko Rosji.
I tu jest kłopot:
Większość Ukraińców (a dodając paromilionową mniejszość rosyjską – zdecydowana większość obywateli Ukrainy) NIE jest antyrosyjska i być taka nie chce.
Zniesienie wiz do Unii – owszem, zezwolenia na legalną prace tamże – z przyjemnością, ale nie kosztem zwrócenia się przeciwko Rosji.
Jedyny kawałek Ukrainy antyrosyjski do bólu, to Galicja wschodnia z jej rozkwitającą, banderowską tradycją.
I z nienawiścią do Polski i Polaków wręcz zoologiczną.
Boże broń nas od takich sojuszników.
Tu dygresja: mój ulubiony wiceprezes Adam Lipiński (ten, co to z Begerową na kanapie w hotelu sejmowym, gdzie każde dziecko wie, że nawet cząsteczki powietrza mają oczy i uszy, rozwalenie Samoobrony dilował) wysilił się na kwestię:
„to co dzieje się na Ukrainie, to największa gra geopolityczna ostatnich lat.”***
Phi! Jeśli już, to gra pozorowana, panie wiceprezesie, bo Putin to (zacytuję red. Targalskiego, z którym tu się akurat zgadzam) – „bandyta, ale polityk”. Od siebie dodam, że jedyny wśród grających.
Bo prawdziwa gra zakłada niepewność co do wyniku – gdyby było inaczej, to by nie była gra, a tak dobrze znana nam z wszelkich polskich lig – ustawka, a tutaj wynik jest znany:
nie ma możliwości, żeby Putin Ukrainę odpuścił i jako jedyny w Europie jest w wstanie użyć w ostateczności czołgów.
Tu, niestety (dla Ukraińców niestety) , znieczulenia nie będzie, bo Rosja tego (w przeciwieństwie do Zachodu) w swej naturze nie ma.
Na koniec uwaga natury porządkującej do wspomnianego tekstu red. Sakiewicza z niezalezna.pl
Ten tytuł (i puenta zarazem) to, z całym szacunkiem, absurd:
losy Ukrainy (i narodów Europy Wschodniej) rozgrywają się nie w żadnym Kijowie, ale w Berlinie, Moskwie i – coraz mniej w Waszyngtonie.
To tam się nami, wschodnimi Europejczykami, panie redaktorze, handluje.
Przykre, ale prawdziwe.
-----------------------------------------------------------
*http://wpolityce.pl/wydarzenia/69254-jaroslaw-kaczynski-o-ukrainie-obecnie-decyduje-sie-to-czy-imperializm-rosyjski-w-europie-zostanie-powstrzymany-czy-tez-nie-nasz-wywiad
**http://niezalezna.pl/49324-sakiewicz-w-kijowie-rozgrywaja-sie-losy-ukrainy-i-narodow-europy-wschodniej
***http://naszeblogi.pl/40640-nie-wierze-obamie-jak-psu
****http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/995072,Lipinski-u-prezydenta-oczekuje-zmian-w-polityce-wschodniej-
Komentarze
12-12-2013 [19:17] - smieciu | Link: Zgadza się generalnie
Ja nawet nie śledzę zbytnio tego co tam się dzieje bo tak naprawdę nie ma tam żadnego wyboru. Klasyczna pozycja między młotem a kowadłem. My przykładowo niby opowiedzieliśmy się po stroni Unii a rządzą u nas spadkobiercy ZSRR. Dogadując się z Unią oczywiście.
Tam będzie tak samo.
I będzie też tak że będą podsycać ten narodowy konflikt między nami. Niezależnie od tego kto wygra. Wiele złego stało się w tej materii ale też prawda jest taka że Ukraińców nie obchodzi ten regionalny konflikt z Polakami. Ta sprawa została już dawno (poczynając od zbrodni wołyńskich) ustawiona przez tych co dzielą i rządzą. Wygranymi w tej sprawie nie będą Polacy czy Ukraińcy.
Ani Rosjanie.
Trzeba się zjednoczyc poruszając się po bardzo delikatnej lini. To jedyna szansa. Ale tylko cud może sprawić że jacyś ludzie daliby radę dojść po tej lini do porumienia.
12-12-2013 [20:42] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @smieciu
Jedna korekta/przypomnienie: to Janukowycz odebral tytuły "Bohatera Ukrainy" Banderze i Szuchewyczowi i my mozemy robić jedno: utrzymywac z nim jak najlepsze stosunki i wzmacniać każdy aspekt polskego życia TAM. To się naszym Rodakom nalezy.
To sam Prymas Tysiąclecia sformułował genialną zasadę uprawiania polityki: "brać nie kwitować".
Dodałbym: i nie wp...ć sie między wódkę a zakąskę.
12-12-2013 [19:30] - Temu Misiu | Link: Ciężko było?
To prawda, że jak na reklamiarza, to jesteś niezwykłym purytaninem. Ale czy ciężko było dodać na początku, na końcu, abo gdziekolwiek w środku tekstu jedno krótkie zdanie: "Ducha nie gaście" (lub cokolwiek własnego o takiej wymowie)? Nie wykrztusisz ani słowa ku pokrzepieniu? - To okrutne!
12-12-2013 [20:33] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @Temu Misiu
Ja jestem specem od nawijania Publiczności makaronu na uszy: "kupcie ten proszek do prania , bo jest zaaaaarąbsty" itp a nie od pokrzepiania serc.
OK - mam taką, bezczelną przyznam, chęc, żeby pokrzepiac umysły - ogłupiałe propagandą najchętniej :-)
12-12-2013 [22:10] - Magdalena | Link: Ja się tam czuję pokrzepiona rozsądną treścią :)
Albowiem od dawna na opiekę boską li tylko liczę :))
12-12-2013 [19:31] - mostol | Link: Marian Hemar był pierwszy:
Kochać nie warto, lubić nie warto,
Znaleźć nie warto i zgubić nie warto.
Przysiądz nie warto, wierzyć nie warto,
Chodzić nie warto i leżeć nie warto.
Pieścić nie warto, łowić nie warto,
Stracić nie warto, zarobić nie warto.
Jedno co warto, to upić się warto.
Siedzieć i płakać, i śpiewać to warto.
12-12-2013 [20:29] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @mostol
widzisz, mostol, nie złość się, ale nie wychwyciłes najważniejszej w tej piosneczce (fakt - króciutkej) kwestii, która tłumaczy o co w tym [ardon - bajzlu ukraińskim biega:
a brzmi ona "...Stracić nie warto, zarobić... no." :-)
Bo OKRAŚĆ to też naczy ZAROBIĆ
pozdrawiam!
EF
12-12-2013 [20:08] - misio | Link: samo sedno
szkoda, że takich przytomnych głosów w sprawie Ukrainy u nas prawie jak na lekarstwo, a większość wydaje się być pogrążona w jakimś amoku z wyłączonym racjonalnym myśleniem
12-12-2013 [20:34] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @misio
Cóż - bo taka wytyczna partii: chrzanić nieprzytomnie :-)
12-12-2013 [23:56] - lala | Link: ach jak cudnie i jasno
blogowicz Ewaryst - niby logicznie myslacy - napisal jedna z najbardziej absurdalnych ( a cenilam blogowicza za ciu racjonalizmu, co, sie zawiodlam) notek, "„międzynarodowa finansjera”- hehehehehe
powiem :-))))tak:
uwielbiam te wiare w spiskowe toorie dziejow:-)))))
sie Pan Ewaryst moz pofatyguje pi przeczyta Eco "Cmentarz w Pradze" - nie znam lepszego i bardziej wyrafinowanego wysmiania spiskowych teorii dziejow
13-12-2013 [01:12] - emilian58 | Link: Laluniu
Eco to przyklad nad przyklady!Co ty laluniu masz w tym czerepie?Pan (szczegolnie dla ciebie laluniu) Ewaryst ma racje bo jakby nie patrzec to Ukraina juz jest tam gdzie jedzenie konczy swoja historie!
13-12-2013 [00:04] - Captain Nemo | Link: Kto okradnie Ukrainę?
Szanowny Panie, opie.., ops... okradną ci sami złodzieje /międzynarodowi/, co Polskę oskubali. Jak się pomylę, to masz Pan u mnie flaszkę szkockiej.