Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Nasi bohaterowie
Wysłane przez Coryllus w 10-11-2013 [09:16]
Szanowni Państwo, ponieważ blog mój został zdominowany przez troli, którzy uniemożliwiają jakąkolwiek dyskusję. Ich działalność zaś spotyka się z przychylną postawą administracji i samego pana Darskiego, co z kolei objawia się poprzez usuwanie moich komentarzy z bloga i pozostawianie na nim komentarzy agresywnych troli, nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić państwa na moją stronę www.coryllus.pl
Komentarze
10-11-2013 [09:47] - dogard | Link: sam twierdzisz
ze uprawiasz 'zarzadzanie konfliktami'',a jak ci dokopuja to sie obrazasz.Wiec albo,albo ksiaze balbo...
10-11-2013 [10:23] - Coryllus | Link: dogard
Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.
10-11-2013 [11:06] - dogard | Link: re--coz za skromnosc
pamietam przeciez twoje slowa.Sam na szczescie nie jestem zadnym autorem jeno obserwatorem, ktory wrzuci wpisik, tyle.MYSLALEM JEDNAK,IZ JESTES TWARDYM ZAWODNIKIEM-coz kazdy ma nerwy, ja tam jestem cholerykiem i wale oko w oko,nawet klawiaturowo.
10-11-2013 [13:53] - nikt_inny | Link: Maciejewski
Acha. To znaczy, że to twoje słynne "zarządzanie przez konflikt" jest tylko wtedy gdy ty opluwasz innych?
Ten kuriozalny, dzisiejszy komunikat, to taki zawoalowany szantaż: jesli szanowana administracja nie zdyscyplinuje komentatorów psujących mi interes, to sobie stąd pójdę. :-)
Niestety, ty nigdzie nie pójdziesz - za dzień, dwa wkleisz następną notkę jak gdyby nigdy nic.
Twój zyciowy partner (Osiejuk) trzasnął dwrzwiami na salonie24, a następnie wrócił jak niepyszny.
Jesteś ciut cwańszy od swojego partnera-gnuśnego tłuścioszka, myślę więc że takiego marketingowego błędu nie popełnisz.
Interes jest przecież najważniejszy.
10-11-2013 [11:33] - marsie | Link: Nasi bohaterowie.
No nie - kolejny Kraków? Niech Pan nie wyjeżdża!
10-11-2013 [11:42] - dogard | Link: re--krakowek juz zajety
wiesz przez kogo---nauczyciela znanego w Rio...
10-11-2013 [11:51] - Ma-Dey | Link: poważnie p.Maciejewski,
nie chciałbym się tu specjalnie wyróżniać bo gdzież mi tam do takich blogerów jak pan który uprawia poważny tutaj biznes (to pańskie słowa!), , ale już po kilku dniach na tych "naszych blogach" po tym jak zechciał mnie pan uprzejmie wyzwać od durni i nierobów, jak przekonałem się jak pan traktuje zwykłego czytelnika pańskiej bądź co bądź ale jadnak jakiejś tam twórczości, napisałem wówczas w jednym z komentarzy wprost do pana, że jeśli chce pan uprawiac poważne pisarstwo, to ta pana działalność na tych blogach tylko panu szkodzi i kiedyś zaszkodzi.Pan jak zwykle upatrując we mnie jakiegoś agenta obcych panu sił, wyśmiał te moja uwagę jak ma pan to w zwyczaju.Niestety pan sam sobie winien,-to pana zakładam prowokacyjne słownictwo doprowadziło do tego ze nie ma żadnej dyskusji pod pana wpisem tylko szekówka >Osobiscie mnie pan zawódł jako pana czytelnika - niestety.Może to problem pańskiej osobowości i charakteru ale to nie mój problem.Uwazam że zraża pan do siebie ludzi i to bardzo skutecznie-nie wiem tylko po co pan to robi?
Na koniec : praszczaj ..nie..skuczaj..! :)
Piękna Marina Golczenko - polecam : http://www.youtube.com/watch?v=SxYqcdmDFLg&list=RD02q3MRBMgENAc
10-11-2013 [12:01] - Janko Walski | Link: "Kretynie czytaj uważnie tę wikipedię"
Pańskie wpisy były prowokacjami zgodnymi z zasadami wyrafinowanego marketingu dla mniej znających temat, których jest zawsze przytłaczająca większość. Jeśli zatem działo się coś ciekawego na tym blogu to tylko dzięki komentatorom zwanym przez pana trollami, którzy wyłapywali bezbłędnie pańskie sztuczki. Jednym z ostatnich, który "zdominował pański blog", "uniemożliwiając jakąkolwiek dyskusję" i którego zdzielił pan batem przytoczonym w tytule mojego komentarza, był bloger podpisujący się "wesoły troll wania". Co takiego "uniemożliwiającego jakąkolwiek dyskusję" ten troll napisał? Ano spójrzmy:
"Gabryś, blogów słońce,
właśnie dlatego że Bobkowskiego czytałem (...) wiem że ojciec bohatera urodził się i zmarł w Krakowie, tam też ukończył Szkołę Kadetów (wtedy w Łobzowie, dziś w granicach miasta). Podczas służby wojskowej w Austrii mieszkał (m.in.) w Novym Meste na Morave, Wiener Neustadt, gdzie przyszedł na świat Dziuk, a także w Bruck i Traiskirchen. (...) Nie był więc żadnym "wiedeńczykiem".
Potwierdza to zresztą sam Andrzej Bobkowski:
"byłem jedynakiem, zrodzonym z najbardziej nieprawdopodobnego małżeństwa delikatnej, oczytanej, obracającej się ciągle w towarzystwie pisarzy (Żeromski, Kasprowicz, Przybyszewski etc.), grającej, śpiewającej, - słowem orchidei „z Wilna” panny Malinowskiej z żołdakiem austriackiej armii (57 –y bośniacki pułk w Sarajewie, potem instruktor szermierki i profesor języka
chorwackiego w „Terezianische Akademie” w Wiener Neustadt). Wychowanie było staranne i najbardziej zwariowane.""
Dla jasności, warto zauważyć, że sam Coryllus wymyślił ten chybiony argument naprędce (co i widać), w poprzednim komentarzu powoływał się blaskomiotnie na fakt przynależności tak Wiednia, jak i Krakowa do Austro-Węgier. Przy takim ujęciu, to wspólczesny mieszkaniec Pacanowa, Rovaniemi albo Zimnej Wódki mógłby podawać się za brukselczyka, w końcu to ta sama Unia, czyż nie?
(...)
10-11-2013 [12:37] - Coryllus | Link: Janko Walski
Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.pl Tam nie będzie ma deya, ani trola wani, ani nikogo, kto mógłby nam przeszkodzić w swobodnej dyskusji.
10-11-2013 [13:58] - Studentka | Link: że się wtrącę,
jak nie będzie tych wszystkich " trolli", to z kim będzie Pan dyskutował? Trudno nazywać dyskusją bicie braw przez klakierów !!!
10-11-2013 [14:38] - WESOŁY TROLL WANIA | Link: Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami
Było dokładnie odwrotnie. Można się o tym z łatwością przekonać, czytając wpisy na tym blogu, zwłaszcza pod notkami z kilku ostatnich dni. Co do usuniętych przez administrację komentarzy Coryllusa, to dziwić może co najwyżej, że w ogóle, choć na chwilę się pojawiły. Stek rynsztokowych inwektyw z odniesieniami do hm... kobiet publicznych, z którymi to autorowi kojarzył się dyskutant. Ale to szczegół. Szczegółem natomiast nie jest ustawiczne mijanie się autora z prawdą - i to w całej jego "twórczości". Przykład stanowić może dyskusja pod notką z 20.10.2013r.("Fatima, Jasna Góra i zabłocone buty ministra Skrzypka"). Na uwagę Ma-Dey'a o treści: "Sławomir Skrzypek nigdy nie był ministrem ani nawet pełniącym obowiązki czy też wice-ministrem", Maciejewski odpowiada tak: "A dla mnie Skrzypek był ministrem i co mi zrobisz małpo? Idź sobie popłacz w kąciku." To charakterystyczne. Natomiast na rzeczowe pytania - kiedy i w którym resorcie wymieniony był ministrem, albo kiedy i w której gazecie redaktorem naczelnym był Egon Erwin Kisch (w swej notce z 8.11.2013 r. Coryllus zawarł passus: "w czasach kiedy w Pradze redaktorem naczelnym najważniejszej gazety był Egon Erwin Kisch.") - odpowiedzi się nie doczekaliśmy. I znowu - choć takie zachowanie nieźle charakteryzuje autora - nie w tym istota problemu. A w czym? Otóż w tym, że takich "kwiatków" w jego twórczości, w notkach i książkach (zwłaszcza w "Baśniach...") są bezkresne łany. Jeżeli czytać to będzie ktoś zorientowany w temacie, pośmieje się albo zirytuje lub postuka w czoło. Tyle że zorientowani zawsze stanowią mniejszość. A pozostali - cóż, zostaną wprowadzeni w błąd. Często co do ważnych wydarzeń z historii Polski. Błąd ten potem - w dobrej wierze! - powtarzając, podważają albo i ośmieszają narrację tzw. obozu patriotycznego. I dlatego rację ma Józef Orzeł, twierdząc że Maciejewski jest szkodnikiem politycznym. Historycznym, niestety, też.
10-11-2013 [11:57] - Janko Walski | Link: c.d. Jak zapałka pęka zatem oś pańskiego wywodu o Bobkowskim.
A wystarczyło puścić oko i być może nawet pomógłby w tworzeniu baśni. W końcu to niezła zabawa.
Pan tymczasem uznał, że gościna portali społecznościowych nie jest już potrzebna, że zdobył pozycję pozwalającą zamknąć się we własnej twierdzy i z niej strącać śmiałków próbujących pokonać jej baśniową moc. Widowiskowość rozdzierającego krzyku, jaki pan tu wydobył z siebie jest całkowicie zgodna z marketingiem. Byłbym pod wrażeniem, gdyby okazało się, że "wesoły troll wania" to również pan. Przewrotność pożegnalnego wpisu w kontekście dyskusji z "wesołym trollem wanią" zdaje się na to wskazywać. Byłoby to zagranie godne mistrzów, a nawet sztukmistrzów.
10-11-2013 [13:33] - GAMA | Link: I bardzo dobrze
Bardzo dobrze, że ten "myśliciel" opuści to forum. Jego dłużyzny, styl i luźne traktowanie faktów, już dawno powinno być nagrodzone, po prostu nie czytaniem. Traktowanie forum jako słup ogłoszeniowy z reklamami, traktowanie innych autorów jako idiotów, było żenujące. Ciszej nad tą trumną.
10-11-2013 [14:33] - marsie | Link: Nasi bohaterowie
Jasne, wtedy pozostaną sami swoi i nikt w biciu piany nie będzie przeszkadzał!
10-11-2013 [18:20] - nikt_inny | Link: tak?
Wejdź na blog Maciejewskiego w salonie24, albo na blog jego partnera Osiejuka.
Zobaczysz tam samych swoich, i to bicie piany, i te komentarze ociekające wazeliną.
Dwaj "pisarze" z deficytami, internetowi maczo, wycinający niezgadzajacych sie z nimi komentatorów słowami: won, precz, kop w tłuste dupsko, kop w ryj.
Tu, co najwyżej, może zwyzywać komentatorów od k...ew, ale zbanować już nie - stąd ta frustracja i ten dzisiejszy szantaż.
10-11-2013 [13:39] - WESOŁY TROLL WANIA | Link: ponieważ blog mój został zdominowany przez troli,
Gabryś, przypominam - "Troll" piszemy przez dwa "l".
Pobanowałoby się, jak kiedyś towarzysze z Mysiej, zapis na nazwisko, czy na nicka i już można dyskutować z samym sobą, eh... tęskno Ci...
A co do dyskusji - to jak z tym Kischem? Kiedy i gdzie był rednaczem?
10-11-2013 [13:45] - Temu Misiu | Link: Przyznam - niespodzianka!
Dużym uproszczeniem jest pogląd, że czytelnicy i komentatorzy (nawet ci złośliwi, albo tylko "mętni") dzielą się wyłącznie na troli i pochlebców.
Wielu czytelników wcale nie komentuje.
Pociecha:
"...wszyscy miewamy gorsze dni,
ale potem się budzimy i..."
10-11-2013 [13:51] - mostol | Link: Najpierw zapłać portalowi
za reklamę, a potem się żegnaj
10-11-2013 [16:26] - Oona | Link: Urbanus,
Wreszcie, ten jeden jedyny raz napisales cos z sensem! Gratuluje!
I pamietaj Robaczku, zaden tam Coryllus czy tez Maciejewski... Coryllus Urbanus Vulgaris pasuje do ciebie najbardziej...
10-11-2013 [16:35] - arietta | Link: @studentka
Przeciez on absolutnie nie chce dyskutowac. Dyskutanci co i rusz podwazaja wiarygodnosc tych jego pozal sie Boze opowiastek. Co zagraza sprzedazy, a on tu biznes prowadzi, a nie jakiegos frajerskiego bloga. Przy okazji ulegajac swojej manii - grafomanii. A tu go wysmiewaja jako autora.
Na s24 ma swoje kolko rozancowe takich samych porabancow, maniakow teorii spiskowych absolutnie wszedzie, od przedszkola do cmentarza, i starczy. Nikt im juz nie bedzie przeszkadzal w wypisywaniu idiotyzmow.
10-11-2013 [21:57] - FFWD | Link: Taa
A studentka to pewnie studiuje mniemanologię stosowaną? Trafiłem?
Po co wam internet? Macie przecież TVN i całą prawdę cała dobę.
Ale niee, trzeba przyjść i komuś naszczać pod płotem bo ma inne zdanie.
"A ja w maglu słyszałam, że ten Coryllus to ma jakąś manię.
- co pani powie, i co on z ta Manią robi? pewnie bez ślubu żyją?
skaranie boskie z tymi ludźmi, dobrze, że my tu normalni.
- a wie pani pomidory potaniały, narobiłam w słoiki i do przyszłego roku starczy
- o widzisz kochanieńka, to jest temat do rozmowy poważny a nie jakieś bajki..."
11-11-2013 [01:33] - WESOŁY TROLL WANIA | Link: Trafiłem?
Nie, spudłował Pan.
Otóż bajki i plotki, jak z magla, to właśnie Coryllus.
Na żadne zadane mu ostatnio RZECZOWE pytanie nie potrafi odpowiedzieć.
Chyba, że za odpowiedź uznamy stek inwektyw.
TVN zaś to kontynuacja PRL-u, na którego wydawnictwach opiera się, jak sam twierdzi, Maciejewski.
Zakładając, rzecz jasna, że w ogóle na czymś się opiera.
11-11-2013 [17:23] - arietta | Link: Inne zdanie to ma kazdy wariat w psychiatryku
Wielkie mi co.
Ze wszystko i wszyscy to Matrix a on jeden sprawiedliwy tez juz bylo i to dobre pare razy. Ale ci, co to zrobili, nie sprzedaja tych narracji jako historiozofii, tylko jako fiction. Powiesc, film. Moze inspirujace - ale nie pretendujace do roli nauki czy jakiegokolwiek paradygmatu. A sekta Coryllusa tak wlasnie jego kocopaly traktuje.
Nonsensowne sa tez te ciagle ponawiane "teorie" o tym, ze Polska mialaby stac rolnictwem w majatkach ziemianskich czy klasztornych. Zywnosc jest tania w stosunku do wyrobow wysokozaawansowanych i produkowac ja moze wiele krajow, nie tylko europejskich. I produkuje. Bardzo trudno byc konkurencyjnym na tak prostych rynkach. Oczywiste jest natomiast, ze aby wyprodukowac dobry samolot czy lek trzeba o wiele wiecej zainwestowac - w infrastrukture, edukacje, instytucje (jak prawo patentowe) - niz zeby wyprodukowac iles ton ziemniakow. A on by chcial nas zostawic na poziomie producenta ziemniakow i samogonu. Lansowanie takich idiotyzmow dla prymitywow to szkodnictwo i dobrze ze to zostalo powiedziane.
10-11-2013 [17:40] - Pyza na mazowie... | Link: Wprawdzie to już koniec balu,
Wprawdzie to już koniec balu, ale jeszcze do północy chwila.
Czy mogę zadać pytanie? Od dłuższego czasu nurtowała mnie następująca kwestia:
Skąd wzięła się Twoja fascynacja czasami opisanymi w Baśni(ach)?
Niejasno, mgliście, coś na kształt pewności wyłaniało sie od dłuższego czasu. Ale po wpisie o Egonie Erwinie Kischu zdobyłam dużo więcej poszlak. Poszłam do źródeł źródła, do Biblioteki na Koszykowej i wyszło chyba bingo. Proszę tylko abyś potwierdził lub zaprzeczył. Tak lub nie. Cytat:
"Legenda dodaje że Golem leży wciąż na strychu synagogi Starona i czeka na tego kto go ożywi, wkładając mu w usta tabliczkę z magicznym zaklęciem.
Inna legenda twierdzi, że gliniana figura rozsypała się w proch i pył, co zapewne jest prawdą, skoro nie znalazł jej młodziutki Egon Erwin Kisch, który urodził sie na Starym Mieście w Pradze i wysłuchawszy legendy wyprawił się na poszukiwanie Golema na strych synagogi Starona. Młody Kisch wyrósł potem na najsłynniejszego na świecie dziennikarza, nazwanego "szalejącym reporterem" a relacje o swojej wyprawie na strych synagogi opisał w zbiorku reportaży zatytułowanych Jarmark sensacji.
Historia o Golemie i rabinie Lowe przewija się przez karty wielu książek wspomnę wielkiego czeskiego pisarza Jireska albo Meyrinka."
... i chyba Gabriela Maciejewskiego. Do Golema jeszcze nie doszedłeś. Ale zastanawia mnie czy to zbieg okoliczności, że w powieści Pan samochodzik i tajemnica tajemnic jedną z ważniejszych historycznych postaci jest John Dee. Twoja fascynacja tym czarnoksiężnikiem w "Baśni jak niedźwiedź" aż bije po oczach. Znalazł się również Egon Erwin Kisch, nie dość że szalejący to jeszcze naczelny. Ten naczelny to chyba taka szczypta Coryllusowego pieprzu.
Czy mój trop okazał się prawdziwy? Czekam na Pańską odpowiedź.
Czekam również na nastepne tomy Baśni, bo brakuje mi magistra historii sztuki Marka Skwarka, Zdenka Blachy i Fantomasa. :)
10-11-2013 [18:07] - WESOŁY TROLL WANIA | Link: brakuje mi magistra historii sztuki Marka Skwarka, Zdenka Blachy
:))
Jak się pojawi Zdenek Blacha, to i ja po "Baśń..." sięgnę.
A jeśli wystąpi razem z Fantomasem, to może i kupię...
10-11-2013 [18:19] - NASZ_HENRY | Link: Naiwne trolle się cieszą
Przecież nie napisał krakusy, że odchodzi - @Coryllus niebawem POwróci ;-)
10-11-2013 [18:51] - BazyliMD | Link: Szanowny Coryllusie!
Narzucona przez Ciebie konwencja prowadzenia blogu bywa trudna do strawienia, a "dyskusje" trudno nazwać dyskusjami. Wyhodowałeś sobie grono ludzi, którzy pojawiają się tutaj, aby Ci dokopać. Odnoszę wrażenie, że lepiej się po tym czują, wobec czego Twoje teksty mają działanie terapeutyczne: poprawiają tym ludziom i samopoczucie, i samoocenę/ pewność siebie. O tyle sam sobie jesteś winien, o ile podejmujesz "dialog" ( pyskówkę) z wyżej wymienionymi.
Nie można nie zauważyć, że Twoje spostrzeżenia/ zestawienia/ recenzje/ oceny etc, etc, należą do jednych z najbardziej oryginalnych w całej blogosferze i dlatego zachęcam Cię do pozostania TUTAJ.
Czasem warto zatrzymać się i zadać sobie pytanie: Dlaczego? Po co?
I ruszyć dalej może w tym samym, a może w innym kierunku.
Pozdrowienia!
10-11-2013 [21:00] - Zuchon | Link: popieram Bazylego
popieram Twój apel. Pozdrawiam. A Trole (przez dwa ll) niech idą leczyć swoje kompleksy gdzie indziej. Kochani zamiast trollować zacznijcie tworzyć przynajmniej porównywalnego bloga. Mam tu na myśli Wesołego Przyjaciela Wanię. Uważam, że masz kolego potencjał i szkoda, abyś się marnował na pyskówkach. Wiem, że to jest bardziej wciągające niż rzetelna i systematyczna praca, bo sam jestem patentowanym leniem i na co dzień się z tym borykam. Ty Gabrielu się nie poddawaj. Spójrz ile osób czyta Twoje artykuły. Potrzebujemy takiego spojrzenia z boku na naszą rzeczywistość dawną i obecną.
Pozdrawiam i do przeczytania :)
10-11-2013 [18:59] - kiciuś | Link: smutno wam teraz tro(ll)e
na kim teraz będziecie się lansować? ja to aż się cieszę jak widzę was gnijących w swoich kółkach wzajemnej adoracji.
10-11-2013 [19:51] - WESOŁY TROLL WANIA | Link: Szanowna Pani,
w imieniu trolli uprzejmie dziękuję za łaskawą pamięć. Pragnę jednak uwiadomić, że Jej troska jest zbyteczną, bowiem kółko wzajemnej adoracji i zachodzące w nim procesy stanowią przedmiot marzeń nie nasz, lecz niewymienionego w komentarzu blogera, co z łatwością można sprawdzić np. na Salonie24. Radość trollom natomiast sprawia przeciwstawianie się kłamstwu, pyszałkostwu i bufonadzie, tych zaś nie brak, nie tylko w Internecie.
10-11-2013 [19:37] - dogard | Link: RE--POdaj łapke
meczennikowi strudzonemu...okaz mu serce, badz jak Amicis...
10-11-2013 [19:00] - BazyliMD | Link: Że też się ludziskom chce analizować osobę Coryllusa,
poświęcając na to swój cenny czas. I jakie długie komentarze!
.................
To kolejne osiągnięcie Coryllusa: On ich zmusza do wysiłku. Elita ćwiczy.
10-11-2013 [19:34] - dogard | Link: re--super elyta
POdpowiada, ze juz osiagnela status OSWIECONYCH...
10-11-2013 [22:50] - KOCHAM POLSKE | Link: GNOJE-to jedyne określenie
GNOJE-to jedyne określenie pasujące do was- krytykujący tego bloga, ze strachu przed prawdą plujecie jadem. PRAWDA I TAK ZWYCIĘŻY.
11-11-2013 [01:25] - WESOŁY TROLL WANIA | Link: Coryllus od przodu i od tyłu
Tęgi z Waści korylianin, język prawie jak u miszcza.
Choć on znajdował więcej określeń.
O prawdzie to można sobie nieco poczytać, nawet tu, pod paroma ostatnimi notkami.
Widać tam również, kto pluje.
11-11-2013 [00:24] - janucha | Link: CORYLLUS
Coryllus -olej dziadów, zawsze będą Ci utrudniać tu życie,nie ma lekko. A ja w pracy mam dostęp do twojego bloga tylko przez niezależną (niepokorną?!), bo salon24 moja korporacja blokuje. I co ja biedny żuczek rano podczas rozruchowej kawy zrobię?! Na onet i WP nie będę wchodził, bo się brzydzę. Niezależna mnie nudzi - tylko Ty pozostajesz jak latarnia morska na brzegu morza idiotów.
11-11-2013 [08:20] - mostol | Link: Ciężkie jest
życie blondynki!
11-11-2013 [10:57] - Coryllus | Link: janucha
wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
11-11-2013 [11:19] - WESOŁY TROLL WANIA | Link: "Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...""
I znowu ten język, to już rzeczywiście jak Urban, ale bez cienia błyskotliwości.
Panie! Jak ktoś tu rzucał czymś przypominającym wskazaną substancję, to tylko Pan sam.
Naprawdę, dosyć już tych kłamstw.
Może jakiś cytacik, kto rzucił?
Przy okazji, nadal czekam na informację, kiedy i w której gazecie redaktorem naczelnym był E.E.Kisch.
A jak o rzucaniu mowa - Pana Józefa Pan przeprosił?
11-11-2013 [10:37] - KOCHAM POLSKE | Link: Bez Corylla to i nie ma po co
Bez Corylla to i nie ma po co na Niezależną zaglądać
11-11-2013 [11:25] - WESOŁY TROLL WANIA | Link: KOCHAM POLSKĘ
Odpowiadając rekomendacją na rekomendację - polecam Pani stronę http://kompromitacje.blogspot.com.
Warto zajrzeć, uczy myślenia.
11-11-2013 [14:52] - Oona | Link: WESOŁY TROLL WANIA
Dziekuje za link do http://kompromitacje.blogspot.com
Pozdrawiam serdecznie :)
12-11-2013 [14:38] - KOCHAM POLSKE | Link: Tam tak czerwono, że musiałam
Tam tak czerwono, że musiałam aż prysznic wziąć, żeby oczyścić się z komunistycznego i lewackiego łajna i smrodu!!!
12-11-2013 [16:42] - WESOŁY TROLL WANIA | Link: A konkretnie?
O Ziemkiewiczu, Łysiaku i Herbercie zasadniczo jest w tych samych barwach, co u Pani Miszcza. Tylko na jego temat inna opinia. Jedno i drugie uargumentowane. Zresztą, miłośnikom Corylla czerwona barwa nie powinna przeszkadzać, przecież jego pisarstwo to postmodernistyczna wersja ekonomii politycznej socjalizmu w przekroju historycznym.
12-11-2013 [16:36] - WESOŁY TROLL WANIA | Link: Oona
:)))
Pozdrawiam wzajemnie!