Czytam o oświadczeniu „Solidarnych 2010”o tym, że popierają PiS i zdecydowanie odżegnują się od jakichś osobnych list, czytam też o podobnej deklaracji Podkanskiego ze Stronnictwa „Piast” i cieszę się, że patriotyzm i odpowiedzialnosc zwycięża nad ambicyjami. Popieram ich całym sercem i zgadzam się, ze powinni mieć miejsca na listach PiS. „Solidarni 2010” to najdzielniejsi i najszlachetniejsi z nas. Jestem w PiS i wiem, ze na tych listach są nieraz ludzie, którzy tam się znaleźć najzwyczajniej nie powinni. A znam paru takich, co powinni, a ich tam nie ma.
Szlag mnie trafia na powtarzane, jak Deja vu teksty o trzecich siłach, trzecich drogach, prawdziwej, tym razem prawicy, oddolnej, tym razem liście, nowej, tym razem partii i tym podobnych miazmatach. Za każdym razem to słyszę i najczęściej uwijają się przy tym ci sami ludzie, weterani udający polityczne dziewice z odzysku.
Niestety, od lat przerost ambicji i egoizmu nad rozsądkiem czy wreszcie znajomością ordynacji wyborczej jest zmorą polskiej prawicy.
Pamiętam czasy Konwentu Świętej Katarzyny, gdy wielcy Mężykowie Stanu nie mogli dojść do porozumienia i ułożenia wspólnych list wyborczych. Wszyscy uznali, że i tak sami do Sejmu wejdą, a potem się zobaczy, z kim stworzą koalicję. Po swoim druzgocącym zwycięstwie, znaczy. To jest, jak wirus- wirus Świętej Katarzyny, to przekleństwo, które nas rozbija, które od lat odbiera nam zwycięstwo. Głupota i egoizm to akurat najuprzejmiejsze wytłumaczenie tego, co się działo po prawej stronie sceny politycznej w Polsce przez te wszystkie lata, zanim Jarosław Kaczyński zjednoczył prawicę pod skrzydłami PiS. Zresztą wykorzystując popularność Lecha zdobytą w czasie krótkiego epizodu, jako Minister Sprawiedliwości.
Wytłumaczenie najuprzejmiejsze, bo w wielu przypadkach z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możemy uznać, ze to celowe działania agentury. Zatem może lepiej nazwać kogoś głupcem, niż zdrajcą i agentem, No, dobrze, zatem niech będzie, ze ci ludzi byli po prostu głupi.
Jeśli ktoś, na przykład w przeddzień wyborów występuje ze swojej partii i dyskretnie daje o tym cynk do zaprzyjaźnionej prasy w słusznej nadziei, czy, jak by to powiedział Pan Prezydent, nadzieji, że to przecieknie do prasy w czasie ciszy wyborczej, po czym z obłudna miną pozdrawia drogich kolegów- kandydatów i życzy im sukcesu, to dla mnie jest to mniej więcej tak, jakby miał neon na czole- „WSI”, albo jakaś pokrewna służba. I niech sobie gada, co chce, niech sobie będzie kulturalny i oczytany, niech sobie dobrze wypada w telewizji, dla mnie to szpion. Agent. Wtyka. Kret. Po owocach ich poznacie. Koniec, kropka.
Ileż to już się naoglądaliśmy tego cyrku- te wszystkie kanapy i kanapki, te wszystkie Polski plus, Polski Plusik, Polski są Najważniejsze, Polski w Potrzebie, polskie porozumienia najpatriotyczniejsze, polskie partie najoddolniejsze, najprawdziwsze, najprawicowsze, naj naj, naj…. Wszystkie ożywione jedna myślą- tym razem nam się uda. Nieważne, że poprzednie 12 razy się nie udało, ale tym razem, to już na bank!
Ech, Mężykowie Stanu, najmądrzejsi, najbardziej niezłomni, schowajcie swoje ambicyjki do kieszeni, swoje sny o potędze, przeczytajcie, jak się liczy głosy w obowiązującej obecnie ordynacji, przeczytajcie, co się dzieje z pierwszymi 5% głosów, jakie zdobywa każda partia i dajcie sobie spokój. Gdyby nie te nieszczęsne 5%, sam bym zakładał partie w każdej wsi i mieścinie, Partię Spode Młyna i Partie Zza Lasu, partie Józka Od Kowalików i Partię Listonoszy, bo ich głosy by się dodawały. Ale na razie jest, jak jest. Mamy jedna partie opozycyjna, która ma szanse odebrać władzę koalicji TAMTYCH. Może kiedyś powstanie jakaś inna, na razie jej nie widać, a wybory tuż za pasem. Na razie każda kolejna kanapa odbiera głosy PiSowi. Zatem pracuje dla TAMTYCH.
Mężykowie Stanu powinni sobie powiesić nad biurkiem, tuż obok ryngrafów i Orłów, tabliczkę z napisem: „5% głupku!”. I często na nią spoglądać, rozważając o Ojczyźnie i przemawiajac do Drogich Rodakow..
http://www.wsieci.rp.pl/…
http://freepl.info/seawo…
http://niepoprawni.pl/bl…
http://niezalezna.pl/blo…
http://seawolf.salon24.p…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4742
zgadzam sie calkowicie z taka ocena sytuacji. Tylko PiS ma szanse na zmiane sytuacji politycznej w Polsce i nalezy te partie poprzec w najblizszych wyborach.
I nie wierzę, że to głupki. Akurat abecadło wyborcze, to te cwane gapy znają na izust`. Mimo to świadomie ryją, olewając przestrogi. Mam swoją obserwację, od wielu lat, tam gdzie Polacy usiłują zrobić coś pożytecznego dla Polski, tam zawsze znajdują się jacyś tacy, co chcą jeszcze lepiej, albo troszkę inaczej, albo jakieś inne cósie, a zawsze kończy się to rozwaleniem pierwotnego zamierzenia i ogólnym rozgdakaniem. Znam pewnego Ojca, który dawno się na tym poznał, nie ma żadnych "polepszaczy", a idzie mu świetnie. Skuteczny na 100%. I ja bym się go trzymał.
szlag mnie trafia jak widzę tych Jurków, Korwinów itp. co to muszą się pokazać przed wyborami sekundę żeby tylko zaistnieć i po co. A dobro Polski to dla was abstrakcja? Myślę,że tak!
a wydawałoby sie, że to taka elementarna matematyka... Może nie dla wszystkich, może to sami humaniści? Chyba że ktoś liczy lepiej. I na co innego.
Z ciekawości zapytam, czy takie oświadczenie "Solidarnych 2010" pojawiło się już w formie pisemnej, czy też chodzi o informacje zamieszczane u mnie?
http://niezalezna.pl/130…
Pozdrawiam
Paweł Chojecki
Witam
tak to z tego tekstu.
Pozdrawiam!
Miałem nikłą nadzieję, że dali to gdzieś w bardziej oficjalnej formie - miałoby to większą siłę rażenia. Dobre jednak i to. U nas w Lublinie lud czujny! Niedługo dam nagranie i film z tego spotkania.
Pozdrawiam
PCh
Witam, pełna treść tego oświadczenia ukazała się 8-go czerwca w gazetce "WOT.pl - Solidarni 2010" jest to gazeta rozdawana spod namiotu na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. (nakład 15 000 egz.)Pozdrawiam. Tadeusz Sikora.
Nie znam Pana osobiście, ale jest Pan moim najlepszym znajomym. Znajomym, bo wypisuje Pan moje myśli, moje spostrzeżenia, bo tak lekko się Pana słucha...czyta.
Dobrze, że jesteś z nami, WilkuMorski,
pozdrawiam serdecznie.
Proszę koniecznie przeczytać dzisiejszy wpis Gini w Salonie 24:
http://czarownica.salon2…
Ktos znow chce wygrac kariere! Kosztem Polski, ale nie dla Polski! Seewolfie, czytaj i grzmij!
Proszę koniecznie przeczytać dzisiejszy wpis Gini w Salonie 24:
http://czarownica.salon2…
Drogi Seawolfie,
Jak zwykle, utrafiłeś w sedno, ale....No właśnie, to „ale” to te 16% niezdecydowanych, wg ostatniego sondażu Homo Homini, najrozsądniejszej z naszych sondażowni (choć nie twierdzę, że całkiem „bez grzechu”). Bo jeśli wg tego sondażu, różnica między Nami (PiS i Sympatycy) a Partią Miłości to wielkość rzędu 6,6 %, w rzeczywistości oznacza to, że idziemy z Ekipą Donalda łeb w łeb – trzeba bowiem wziąć pod uwagę ilość odmów odpowiedzi na pytania ankieterów, a to dotyczy przeważnie ukrytych zwolenników PiS – w pewnych środowiskach ludzie po prostu boją się przyznać, że popierają PiS – wiem co mówię, pracuję na Pewnym Dużym Uniwersytecie i widzę jaka jest tu presja opinii GW, Polityki i TVN. Zatem, nie jest najgorzej ale co z tymi 16%?
Niestety, nagonka na Kaczyńskich i PiS przyniosła taki skutek, że nawet ludzie nie przepadający z Donaldinhem i Jego Komandą, wręcz szykujący się do strajku przeciw takim czy innym idiotycznym pociągnięciom tej ekipy, nie zagłosują na PiS. Dlaczego? Bo nie. Bo im to skutecznie wbito do głowy, że to faszyzm, Ciemnogród i obciach. Myślę, że NE marzy się sięgnięcie do tego elektoratu. Teoretycznie, ma to ręce i nogi, ale na pewno nie na 3 miesiące przed wyborami. Pisqałem o tym na NE, pókim tam jeszcze pisywał - teraz przestałem, choć nie potępiałbym np tak ostro Carcajou, jak niektórzy.
Myślę więc, że kolejnym ruchem PiS powinno być stworzenie szerszego frontu, może bloku, z innymi mniejszymi ugrupowaniami, ale żeby niektórych Wyborców nie zmuszać do takich zero-jedynkowych decyzji typu – PiS / Nie PiS. Bo wtedy, część albo nie pójdzie w ogóle głosować, albo zagłosuje np. na SLD.
A iluś Ty spotkał tych ankieterów na swej drodze? Ja jeszcze żadnego i żaden z moich wielu znajomych... Bądź wierzący ale niekoniecznie sondażom.
Jeśli po moich postach i tysiącu agitek seawolfa ośmieszających PiS i Jarosława Kaczyńskiego, ten typek nadal jest członkiem tej partii to ........
Wnioski są brutalne, PiS rzeczywiście chce przegrać wybory, bo reprezentuje tylko środowisko Żydów amerykańskich. A oni nie chcą wchodzić dzisiaj w paradę hazarom Euroazjatyckim. Czekają na rozwój wypadków w Rosji. Putin czy Miedwiediew? Pewnie ten kompromisowy trzeci, urodzony na Cejlonie.
Komunizm był spółką niemiecko-żydowską, drugą rundą nigdy nie zakończonej I WŚ. Zniszczył najbardziej dwa narody, polski i rosyjski. Lenin, Trocki {Bronstein, dowódca Armii Czerwonej i gwarant opcji niemiecko-żydowskiej}, zostali wyautowani w ostatniej chwili, gdzie byli Rosjanie w wierchusce KPZR? Swierdłow? Kamieniew? No tak, Żydzi.
Hitler i Stalin, dwaj psychopaci, od tak sobie zostali dyktatorami europejskich mocarstw. Prawdopodobne jak 2x2=5. Nie Rosjanin, mieszaniec Josif, załatwił Lenina i Trockiego {ten drugi musiał zginąć przed ostatecznymi negocjacjami niemiecko-żydowskimi w 1940r}, wyciął od 1937 wszystko co czekało na Germańców {czystka była perfekcyjna, do piachu poszły tylko pro-niemieckie środowiska} i niby wrócił do Sorento w 1939 paktem Ribbentrop- Mołotow, ale już był finansowany przez USA.
Drugi, nie Niemiec, mieszaniec Adolf, w 1934 rozpoczął prześladowanie Żydów w Niemczech, po tym jak Stalin rozpoczął współpracę wojskową z zachodem Europy i przede wszystkim USA. A przedtem było potwierdzenie układu w Rapallo w 1922. W 1940 Hitler zamknął Żydów w gettach, oznaczył opaskami, i pokazał Stalinowi,Angolom {tu nawet wysłał Hessa z info}, i światu, największą tarczę strzelniczą w historii, widzianą nawet z kosmosu. Albo dotrzymujecie słowa, albo ....
Ilu wielkich tego świata w 1941 roku decydowało o losie kilku milionów Żydów europejskich? Mogli to zatrzymać, ale mniejsze zło {ich zdaniem}, i skutki uboczne {dziesiątki milionów poległych}, to polityka i statystyka jeno. Stalin akurat miał najmniejszy interes w przystąpieniu do Osi, inni dawali więcej.
Tylko jeden powód może zagłuszyć instynkt zachowawczy człowieka, zemsta za zdradę. To nie Hitler zagazował miliony, to był amok kilku tysięcy świadomych wydarzeń nazistów. Przegrywali wojnę, wiedzieli że będą za to odpowiadać, a do ostatniej chwili robili swoje. Była próba zatrzymania kataklizmu w Wilczym Szańcu przez grupę trzeźwiejszych faszystów, niestety nieudana. Ale te proste zasady psychologiczne opisał już dużo wcześniej niejaki Szekspir.
Nie bądźmy naiwni, wystarczy poczytać o absolutnej izolacji Hessa i jego morderstwie kiedy Rosjanie zgodzili się na jego uwolnienie. A staruszek miał wtedy 93 lata i był akurat swego czasu porządnym kozakiem.
http://ru.wikipedia.org/…
I o liście genseka z Ukrainy do Stalina, z materiałami o agencie carskim Andrieju Januariewiczu Wyszynskim. Fakty były niepodważalne. Ten Polak z pochodzenia umarł na zawał serca jako ambasador ZSRR w USA w 1954r, czyli już po śmierci Stalina. Wtedy w jego sejfie znaleziono rzeczony list z adnotacją wodza narodów; Przeczytałem, oddać do rąk własnych Wyszynskiego. Że niby potem musiał być lojalny, śmieszne, po 1945 Josif był w ZSRR bogiem i mógł ...
Komunizm był fikcją, atrapą polityczną, częścią wielkiej gry o nowy podział świata.
Jakby ktoś nie zauważył, od pewnego czasu jesteśmy w trakcie III wojny światowej, ale jest szansa że tym razem będzie to batalia mniej krwawa i nie pozabijamy się. Oby.
Nie wiem kogo mój idol uważa za "partię zza lasu" jeśli tylko coś takiego jak PJN to pełna zgoda ale....
Może od innej strony, podoba mi się w PIS podejście do , nazwijmy to kwestii narodowych " Bóg Honor Ojczyzna" ...natomiast nie widzę jakiejś jasnej deklaracji co do kwestii organizacji społeczeństwa w na "odcinku ekonomii" i to jest przyczyną zastanawiania się nad tym na kogo oddać swój głos.
Żyjemy w czasach można powiedzieć "neoniewolniczych" prawie 50% PKB wydawanych jest przez urzędników ( co zresztą jest fundamentalną przyczyną korupcji) opodatkowanie bezpośrednie i pośrednie zbliża się do 50% Tylko te dwa podstawowe parametry pokazują że państwo jest " największym graczem " na rynku ze wszystkimi tego konsekwencjami tzn. ono narzuca reguły gry ono rozdziela pieniądze i ono wymusza posłuch. Przecież ten mechanizm działa, wielu ludzi kalkuluje przed wyborami co się stanie jak "Kaczyński wygra".... mają oni również rodziny.... będzie zmiana, wywalą mi szefa mojego szefa a jak wywalą szefa to może i mój stołek będzie zagrożony....tak kalkulujących ( świadomie lub podświadomie) ludzi jest bardzo dużo bo dotyczy to państwowych szkół, przedszkoli, uczelni, straży pożarnych, szpitali, wojska, policji, służb specjalnych, ministerstw, ZUS, NFZ, instytutów naukowych, spółek skarbu państwa w tym energetyki kolei ..., firm prywatnych pracujących na ich rzecz, firm prywatnych pracujących na rzecz państwa lub podlegających regulacji.
Można śmiało postawić tezę że wszystkich firm prywatnych których właściciele wiedzą , że na bazie istniejącego prawa tylko dobra wola urzędnika albo brak woli ....utrzymuje ich przy życiu tym bardziej że aby żyć.....szczególnie Ci mali muszą kombinować a kombinowanie oznacza "szarą strefę" Ci właśnie ( przedsiębiorcy) wolą często kalekie status quo niż niepewność jak się to państwo po zmianie władzy zachowa , bo przepisy nie znikną, bo armia urzędników nie zniknie ...Nie słyszę niestety aby ktoś z takimi ludźmi "rozmawiał" a wypowiedź Jarosława w sprawie tzw " majątków" specjaliści z WSI 24 łatwo rozciągną na wszystkich.....
Nawet portal na którym jesteśmy o organizacji państwa na "odcinku ekonomii" milczy. Wiem że to trudniejsze od kwestii światopoglądowych ale jest kilka organizacji w tym kraju które dysponują wiedzą na te tematy i nie jest to Balcerowicz ani Kołodko....trzeba tylko chcieć np Instytut Misesa ( www.mises.pl)
Oczywistym jest że Ci którzy nie dostają od PIS jasnej oferty będą się zastanawiać.
Smutna prawda jest taka że jeśli w tym ( wspomnianym powyżej" obszarze nie będzie zmian to w kraju nic się nie zmieni Kilka setek tysięcy różnej maści urzędasów "od Jarosława" będzie dalej wołało "więcej władzy, więcej pieniędzy, my wiemy jak wam zrobić dobrze i potrafimy wam zrobić dobrze lepiej niż Ci co byli przed nami...."
To takie drobne wyjaśnienie podejścia w motywach poszukiwania alternatywnych "rozwiązań wyborczych" po tzw prawicy.
Pozdrawiam i gratuluje fajnych tekstów
i nie uwazam, ze Pana ponioslo. Pan chcial powiedziec, czego nie wolno robic, jesli ma sie ambicje bycia opozycja wiadaca. A co nalezy zrobic, by zostac partia wladzy. I tyle. Dla mnie dyskusja ta juz jest nieaktualna, bo kwalifikacja polityczna problemu sie zmienila, ja rzeklby dobry sedzia.
Ale tworzenie podnozkow partyjnych, odszczepienczych formacji, zagajnikowych spoleczek i swiatobliwych koleczek z i bez rozanca, byle samemu jakkolwiek wyplynac, to , jak Pan mowi? Glupota? Za malo! Seewolfie! Za lagodnie! Podlosc i degrengolada! Bo zaprzanstwo sie z tym wiaze i krzywda tych, z ktorymi sie wspolna droga szlo! Wiec okreslenia ze slownika UB bylyby adekwatne!
A ze liczyc procentow nie umieja i zasad ordynacji nie znaja, dowodzi, ze te wszystkie , pozal sie, Boze, ochlapy, tworza albo sluzby, wykorzystujac intelektualne braki i przerost ambicji(zawsze wiazacy sie z niedowladem organu myslacego), pseudoliderow, albo sami "liderzy" , co swiadczy o nich jeszcze gorzej.Bo ich nawet kupic nie chcial nikt, tyle sa ....niewarci!
Te Korwiny, Jurki, Migalskie, Kaminskie, Marcinkiewicze, Kluzikowe,Kowalowe, Libickie i co tam jeszcze placze sie po zakamarkach biurek i redakcji, toto mialoby jakies nowe drogi wskazac? A, przepraszam, dokad? Bo ja moja droge znam, zadnej zawalidrogi tolerowac na niej nie bede! Jesli narazam sie znajomym, oglaszajac publicznie, kto dostanie moj glos, to wobec zdrajcow i glupcow nie obowiazuja mnie zadne skrupuly! Zadne.
"...Solidarni 2010 (...) popierają PiS i zdecydowanie odżegnują się od jakichś osobnych list"
"...patriotyzm i odpowiedzialnosc zwycięża nad ambicyjami"
Na podstawie tych stwiedzeń sugeruje Pan, że Stowarzyszenie Solidarni 2010 mogliby utworzyć włąsne listy w wyborach, ale tego nie robią.
Stoją one w sprzeczności z oświadczeniem Stowarzyszenia:
"Stowarzyszenie Solidarni 2010 jest ruchem społecznym, całkowicie oddolnym, niezwiązanym z żadnym ugrupowaniem politycznym. Nikt z członków zarządu nie należy do żadnej partii politycznej"
"...powinni mieć miejsca na listach PiS"
Skoro są ruchem społecznym to mają iść w kierunku polityki?
"„Solidarni 2010” to najdzielniejsi i najszlachetniejsi z nas"
Wg mnie za wcześnie na takie stwierdzenia. Ich sztandarowa akcja, po której stali się rozpoznawalni to akcja Namiot na Krakowskim Przedmieściu i 4 postulaty. Patrząc z boku, akcja ta organizacyjnie leży i zrobił się "bigos". Przy namiocie jest wszystko tylko nie 4 postulaty.
TCh