Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Brukselski Misiek – zetchaenowski obciach na eksport.
Wysłane przez Ewaryst Fedorowicz w 09-07-2011 [12:56]
W poprzedniej rzeczywistości byłem młodym naukowcem i moją domeną były magiczne substancje, zwane hydrokoloidami.
To one wspomagają walnie powstawanie emulsji, galaret (czyli żeli) itp. układów funkcjonalnych.
Nawet udało mi się opublikować artykuł na ten temat, a dokładnie – na temat charakteryzującej te układy lepkości w, jak to się nazywało, RFNowskim czasopiśmie naukowym.
Po tej stronie kurtyny, towarzysz minister nagrodził mnie (dla równowagi?) za współautorstwo podręcznika akademickiego.
No, było-minęło, ale kiedy brukselski Misiek - ten, któremu szyja (podobnie, jak kręgosłup), w wyniku zmian ewolucyjnych zanikła, miał spicz o obciachu, zacząłem się zastanawiać, czy on jest bardziej lepki czy śliski ?
Za tym, że jest lepki, przemawiałoby to, że jest ewidentnie tłusty i to więcej niż w jednym znaczeniu.
Nawet , kiedy w zaprzyjaźnionej serdecznie TVN24 charakteryzatorka wysypie na niego kilo, użyjmy terminologii kulinarnej - panierki, to po kwadransie przebywania przed kamerą, charakterystyczny błysk przez posypkę prześwitywać zaczyna.
Ale kiedy słuchałem tego, co recytuje, byłem skłonny uznać, że jednak bardziej śliski jest, bo z ust mu , jak z tubki, wypływała najprawdziwsza wazelina.
W końcu, przestałem się zastanawiać, bo każdy, kto się z tłustą plamą miał kiedyś wątpliwą przyjemność zetknąć wie, że co tłuste to i śliskie. No tak to jest.
Przykładem może być dobrym tutaj galareta (świńska w szczególności):
trzęsie się toto, a jak do chwycenia przyjdzie, to się wyślizguje, chociaż i lepi.
Kiedy patrzyłem na Miśka (brukselskiego), jak zarabiając na (jeszcze) lepiej płatną posadę, pyszczył do pustej sali, próbując rozpaczliwie a bezskutecznie dopiąć przyciasną marynarkę na obwisłym brzuchu, pomyślałem sobie, że oszczędność jest cechą dobrą, byle nie do przesady:
przecież za tych marnych kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, stać Miśka (brukselskiego), żeby sobie kupił ubranie w rozmiarze XXXXXXL, a nie donosił wyciągnięte z dna szafy, jeszcze zetchaenowskie, a więc co najmniej 10 letnie szatki.
Bo w ten sposób tylko eksportuje obciach, i to w zeetchaenowskiej, a więc przechodzonej, wersji.
A choćby nie wiem, jakby śliski był, to się w stare ubranie (w przeciwieństwie do nowej partii) nie wciśnie.
Komentarze
09-07-2011 [16:27] - Sobiepan (niezweryfikowany) | Link: Nasz Michalek jest na wage....nie zlota, ale masy !
Spiesze uzupelnic zyciorys, zeby co nie umknelo! Studia, niestety, tylko licencjackie(a to co za twor, Panie Ewaryscie, to nie bylo miejsca czy intelektu na porzadna uczelnie???)a potem, to juz z gorki:ZCHN, PIS, PJN; teraz PO bedzie pewnie, a jak nie wypali tam z kariera, to moze jakie ras(i)owe struktury przyjma? Kregoslupa juz dawno nie ma, zarosl, zesztywnial, moze da sie gdzies wslizgnac!
I przylepic na stale, to znaczy np. na miesiac.
Gdyby to wszystko sie ryplo, postawic jako kukle na rynku w miescie, gdzie kandydowal, opisac droge , a wlasciwie zejscie z drogi, pozwolic ludziom wyrazic emocje(cytat za Hanna GW, nie gazetowo-wyborcza, tylko Gronkiewicz-Waltz/kto z nia tak waltzuje/)i sprawa ubranka sie rozwiaze sama. Zastapione zostanie mundurkiem instytucyjnym z pieczatka na plecach.Do pomieszczenia jednoosobowego z tapczanikiem sie chyba wcisnie!
Pozdrawiam i dziekuje za mozliwosc usmiania sie!
09-07-2011 [18:42] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @Sobiepan
też pozdrawiam i polecam ten (świeżutki) link:
http://wiadomosci.onet.pl/tylk...
09-07-2011 [19:07] - Sobiepan (niezweryfikowany) | Link: O, nie! W sobote wieczorem topory juz umyte i zakopane!
Wiec tylko zdjecie Jego Eminencji Glisty i do domu! Orez by sie przydala, a topory, patrz wyzej! Przeciez sobie szkodzic nie bede!
Pozdrawiam.
09-07-2011 [18:03] - uff (niezweryfikowany) | Link: Zimne nóżki
serdecznie Pana pozdrawiam,co prawda taka bystra nie jestem i dzisiaj aż do internetowej encylkopedii sięgnęłam,by bliżej poznać Miśka.Diabli nadali z tymi zetchaenowcami,prawie wszyscy namącili.Misiek jest młody,39 lat i zrobi wszystko,by przy korycie zostać,nieważne z której strony.Śmiech to zdrowie,Pana humor też radości i zdrowia dodaje.Dzisiaj zbierałam jagody,u nas ci jagód dostatek,taki piękny jest las.
09-07-2011 [18:41] - Ewaryst Fedorowicz | Link: uff
już zrobił: on, fachowiec od spisków, ojciec chrzestny ubiegłorocznej prowokacji w PiS, dał dziś wywiad do Onet.pl., w którym.... ostrzega JK przed spiskiem w PiS ! I jak takiemu nie dać po tej śliskiej,lepkiej galarecie :)))
U mnie wiśnie i już maliny :)