Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Volta w sprawie Watta

Marcin B. Brixen, 28.10.2013
Grono pedagogiczne szkoły do której chodził Łukaszek, siedziało sobie w pokoju nauczycielskim i gwarzyło podczas przerwy. Uchyliły się drzwi i zajrzał do środka pan dyrektor.
- Czy jest pani od fizyki? - zapytał. - O, jest. Proszę panią do siebie.
Zaskoczona pani od fizyki odłożyła kanapkę ze smalcem z krewetek i posłusznie udała się d gabinetu. A tam oprócz pana dyrektora czekał też zakłopotany Łukaszek i jego mama. Mama Łukaszka była w nastroju bojowym.
- Czy zna pani tego ucznia? - spytał pan dyrektor.
- Nie.
Mamę Łukaszka na moment zatkało, ale szybko przyszła do siebie i krzykiem poinformowała obecnych, że jej syn uczęszcza na lekcje fizyki prowadzone przez tą panią.
- To prawda, chodzi - przyznała pani od fizyki.
- A mówiła pani, że go nie zna.
- Bo go nie znam. Chodzi tylko na moje lekcje. Czy w ten sposób można poznać człowieka? Jeśli uważa pani inaczej, to niech pani poda swoją definicję słowa "znać".
- Fizycy - wycedziła przez zęby mama Łukaszka. - Niby z pani naukowiec, a zamiast nauki uczy pani religii!
Pani od fizyki, dyrektor i nawet Łukaszek zaprotestowali.
- Wiem co mówię! - upierała się mama Łukaszka. - Zamiast obiektywnej, nowoczesnej, radosnej, roztańczonej fizyki, która był łączyła Polaków, uczy pani religii smoleńskiej, która dzieli społeczeństwo polskie na aniony i kationy!
- Przykład proszę - odparła spokojnie pani od fizyki.
- No podaj jakiś przykład - mama Łukaszka szturchnęła syna.
- Jego niech pani nie pyta, on nigdy niczego nie pamięta, co widać zresztą po ocenach...
- Watt! - przypomniała sobie mama Łukaszka. - Opowiadała podobno pani uczniom jak to James Watt wymyślił maszynę parową! Urządzał prezentacje multimedialne pokazując garnek z pokrywką podskakującą na gotującym się wrzątku! No proszę pani, czy tak postępuje prawdziwy naukowiec? Jakieś garnki, pokrywki? Przecież taki wykon to żenada! Co pani na to?
- Hmmm... Nie wiem, czemu pani podkreśla, że pokrywka była na gotującym się wrzątku. Wrzątek już zawiera informację, że się gotuje, więc...
- Proszę mi odpowiedzieć! - nie ustępowała mama Łukaszka. - Czy można poważnie traktować naukowca, który zamiast podać dane, zrobić jakieś badania, wygłupia się z garnkiem i pokrywką? Podobno nawet wołał "puff-puff"!
- Proszę pani - powiedziała pani od fizyki poważnym tonem próbując ukryć wesołość. - Proszę pani, na lekcjach fizyki zajmujemy się poważnymi, trudnymi tematami. Jak trudne one są, na pewno państwo wiecie. Pani mąż dostał w zeszłym tygodniu niedostateczny za zadanie domowe pani syna. Dotyczyło zderzeń ciał...
- Zostawcie ofiary w spokoju! - krzyknęła mama Łukaszka.
- Jakie ofiary???
- No mówi pani przecież o ciałach! Przestańmy żyć Smoleńskiem! Co wy teraz przerabiacie?
- Elektryczność - bąknął Łukaszek.
- A konkretnie... - włączyła się pani od fizyki - eksperyment Volty polegający na przepuszczaniu prądu przez żabie udka, co niezbicie wykazało, że...
- Czy pani słyszy co pani do mnie mówi?! - eksplodowała mama Łukaszka. - Żabie udka?! To ma być fizyka?! To są kpiny! Żądam, żeby ta szkoła przestała jątrzyć, dzielić i nauczać tej tak zwanej fizyki! Pokrywka na garnku! Prąd w żabich udkach! Jak to może wykazać cokolwiek?! Kim są w ogóle ten Watt i ta Volta? Co zrobili, że są promowani przez polskie szkoły? Gdzie oni nauczają? W Stanach?
- Ależ... Oni... Nie żyją... - wyjąkała zdumiona pani od fizyki.
- No ładnie! Nie dość, że zamiast fizyki naucza pani religii to jeszcze gra pani trumnami! Nie może pani uczyć o żyjących?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3187
Domyślny avatar

taganka

29.10.2013 10:09

Czy czasem Watt lub Volta nie demonstrowali czegoś na przykładzie parówek? Maszyna parowa musiała mieć przecież kocioł parowy, w tym czasie cylindryczny, czyli zbliżony kształtem do parówki.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

29.10.2013 10:31

to na wycieczke z lask(iem)ą gdzie szumilas ;-)
Domyślny avatar

Magdalena

29.10.2013 13:22

.
Domyślny avatar

jasimalgosia

29.10.2013 13:33

swietne!!!
Marcin B. Brixen

Marcin B. Brixen

29.10.2013 22:02

Dziękuję bardo.
Słyszałem o eksperymentach z puszkami i parówkami :)
Marcin B. Brixen
Nazwa bloga:
Świat za pięć lat
Zawód:
Inżynier
Miasto:
Poznań

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 800
Liczba wyświetleń: 1,897,922
Liczba komentarzy: 1,496

Ostatnie wpisy blogera

  • Prezydent stolicy odwiedza szkołę
  • Neochirurg
  • Film "Przesłuchanie '50"

Moje ostatnie komentarze

  • Dziękuję :) A tak jakoś same się wymyślają. Chyba gdzieś było, że to rodzice taty.
  • Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
  • Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Lekcja genderu
  • Nie będę więcej tankować u tych oszustów
  • Haniebna wypowiedź ministra Francji

Ostatnio komentowane

  • spike, Komoruski w czasie kampanii, objeżdżał całą Polskę, był jednocześnie w wielu miejscowościach, kierowcy pustych autokarów wystawiali jego tekturową makietę, widziałem to na własne oczy :)))))))
  • sake2020, Raczej to świetny przykład trzymania ręki na pulsie przez szkołę dzięki rodzicielskiej czujności. Wzruszony Trzaskowski jak tylko zostanie prezydentem obdaruje szkołę laptopem albo nową piłką o…
  • Silentium Universi, To świetny przykład na pogłos w internecie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności