"Podłe ryje" - referendalne i lotniskowe

Wałęsę śmiali skontrolować na lotnisku w Londynie. Pojechał sobie nasz oskarowy gwiazdor, autorytet i dalajlama w jednym (http://naszeblogi.pl/41093-walesa-bezczelnie-obraza-tych-ktorym-sie-nie-powiodlo) na premierę swojego filmu do stolicy brytyjskiej, a tam, wyobraźcie sobie kochani, śmiano poddać go standardowym procedurom bezpieczeństwa i odprawie paszportowej, co były prezydent uznał za sponiewieranie i poskarżył się szybko zarówno na swoim blogu jak i ambasadzie, która wg niego specjalnie go na tego angielskiego konia wsadziła. Podlcy wstrętni! Niech się więcej królowa angielska herbatki ze mną nie spodziewa, moja noga na tym bakingamie więcej nigdy nie stanie!

Jakby ktoś nie zdawał sobie sprawy, to sponiewieranie lotniskowe wygląda mniej więcej tak, że trzeba niestety pokazać dokument tożsamości (Wielka Brytania w dalszym ciągu pozostaje w dużym uproszczeniu poza strefą Schengen) oraz poddać się standardowej kontroli, udowodniając metalowej bramce, że się na pokład samolotu bomby lub gazety wyborczej na przykład wnieść nie chce. Czasem trzeba dodatkowo ściągnąć buty lub oddać się osobistej kontroli dokonanej przez członka służby ochrony lotniska.

Co nawiasem mówiąc spotkało mnie tylko raz, dlatego zresztą, bo inteligentnie założyłem na podróż koszulę z metalowymi guzikami, czym wywołałem szczery uśmiech u sprawdzającego mnie "ochroniarza". Zresztą, jak to najtrafniej podsumował mój mądry życiowo ojczulek - "parę razy do Ciebie synu już latam, angielskiego ni w ząb, a ani razu mnie nie sponiewierali. Widocznie musieli uznać, że temu Wałęsie to naprawdę podle z gęby patrzy, podejrzanie."

Nie mniej podejrzanie i podle zresztą, niż naszym triumfującym i ziejącym radością rządzącym z Tuskiem, Sikorskim i Hanią na czele. Frekwencji zabrakło a Warszawę z czystym sumieniem dodaję do listy miast, których z racji na stan umysłowy i odwagę mieszkańców należy unikać z równą gorliwością, co meczów reprezentacji Polski w piłkę nożną. Co najciekawsze, miłościwie nam panujący nie mają w sobie chociaż na tyle godności, by referendalny wynik przemilczeć i nie komentować. Gdzież tam, sukces, wygraliśmy - tylko 95 procent głosujących nas nie lubi, hurra!

Tusk mówi dzisiaj, że był po prostu pragmatyczny, a "niepójście też jest formą aktywności". Co zamierzam jutro obwieścić telefonicznie mojemu szefowi, zostając po lemingowemu w łóżku, zamiast zebrać rano moje szanowne cztery litery do pracy. Co też innym szczerze polecam, skoro sam premier zachęca. Uczniowie omijający zajęcia w szkole mają nowy powód usprawiedliwienia - niepójście na sprawdzian też jest formą szkolnej aktywności, pani profesor! Grubaski z nadwagą aktywnie oglądają telewizję, a matołki, których znajomość otaczającej ich rzeczywistości ogranicza się do wiedzy zaczerpniętej od Kraśki i Lisa aktywnie oglądają książki, na półkach w księgarni (za szybą, bo wejść wstyd).

Aż się prosi zresztą, by zastosować podobny pomysł w praktyce wyborczej w ogóle - wybory parlamentarne? Nie ma wymaganej frekwencji (30% przykładowo), nie ma zatwierdzenia i legimatyzacji władzy, pieniążków dla posłów itp. Niech rządzi trybunał konstytucyjny i czort wie kto jeszcze, ale panowie wyposażenia poselskiego nie dostaną, dopóki nie będzie frekwencji. Ciekawe, jak wtedy Tusk i Sikorski będą namawiać do "niepójścią".

Pragmatyzm polityczny i grę wyborczą jestem w stanie zrozumieć (niech to będzie ostrzeżenie dla wszystkich, którym się wydaje, że PiS już wygrał kolejne wybory i będzie skutecznie nasz kraj zmieniał, bo nazywając rzecz po imieniu to trzeba się chyba poważnie zastanowić nad skutecznością działania wybranych osobników), ale takiej skali pychy, arogancji i hipokryzji zakrawających na kabaretowe, pojąć nie potrafię.

Dochodzi do momentu, w którym polskość kojarzy mi się nie z dumnymi i radosnymi twarzami, a z podłymi, wstrętnymi ryjami. Odruch buntu, który towarzyszy mi od dawna, zastępuje powoli odruch wymiotny.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika monty.z

14-10-2013 [21:08] - monty.z | Link:

Mam takie samo odczucie. Coraz częściej na sam widok tych wieprzów mam odruch wymiotny.

Obrazek użytkownika GAMA

14-10-2013 [21:46] - GAMA | Link:

Przecież to najbardziej pazerny element z całej Polski; to słoiki biorący udział w permanentnym "wyścigu szczurów". Dla nich wszystkie chwyty są dozwolone: lizydupstwo, donosicielstwo, zmiana poglądów religijnych i politycznych na zamówienie. Dla nich nie istnieje problem islamizacji: jak trzeba, to będą pustymi łbami walić o podłogę w meczecie. Przeciętny chłop i robotnik są większymi idealistami niż ten plankton (oczywiście są nie duże wyjątki).

Obrazek użytkownika Magdalena

14-10-2013 [22:11] - Magdalena | Link:

Kisiel(?) pisał chyba, ze polskość ostała się tylko na wsi.
Tylko wiecie ... ja ze wsi jestem, ludzi tu maja telewizory i niestety zaraza się roznosi.