Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

ERRARE HUMANUM EST - list do szeregowców Platformy (replay)

Krzysztof Pasierbiewicz, 27.09.2013
Pisałem już o tym przed rokiem, lecz myślę, iż nadeszła pora by ten tekst przypomnieć.

Na wstępie chciałbym bardzo wyraźnie zaznaczyć, że moja wypowiedź jest kierowana do szeregowych członków i sympatyków Platformy, a szczególnie tych, którzy jeszcze się wahają, czy warto wspierać partię nieudacznego premiera.

Ostatnie wydarzenia pokazują bezsprzecznie, że Premier Tusk i jego ekipa nie radzą sobie z rządzeniem Państwem. Platforma znalazła się w głębokim kryzysie, a jej pełne agresji ataki na opozycję prawicową zaczynają przypominać kąsanie na oślep zwierzaka chorującego na wściekliznę. Destabilizację partii Donalda Tuska potwierdzają również ostatnie wypowiedzi Grzegorza Schetyny, Jarosława Gowina, a nawet Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, nie mówiąc już o skrajnie krytycznych ocenach lewicy i ludzi Palikota.
 
Nasuwa się więc pytanie jakim cudem Platforma Obywatelska mogła się tak długo utrzymać przy władzy, pomimo opinii, że raczej administruje, niż rządzi.
 
Otóż moim zdaniem sekret „sukcesu” Platformy leży w utwierdzeniu jej szeregowych członków w poczuciu społecznego awansu. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby to poczucie nie przerodziło się, a dokładniej mówiąc nie zostało podstępnie przekute przez ideologów III RP w świadomość przynależności do grupy społecznej, która jest „lepsza od gorszej reszty”.

Po upadku komuny, wydawało się przez moment, że Polacy się zjednoczą. Niestety, proces ten storpedował skutecznie zapatrzony na Wschód, „kochający Polskę inaczej” Adam Michnik, który wtedy dysponował potężnym opiniotwórczym orężem lewackiej  Gazety Wyborczej, a „nowa inteligencja” została z premedytacją „wykorzystana”, trzeba przyznać sprytnie, do ponownego podzielenia Polaków.
 
Mechanizm był identyczny jak w okresie powojennym. Chodziło , czyli utwierdzić „nową inteligencję” w poczuciu społecznego awansu dzieląc tym samym Polaków na lepszych i gorszych.
 
O ile jednak sztuczka z „awansem społecznym” w latach powojennych polegała na utwierdzeniu prostych i nie wykształconych ludzi w przekonaniu, że przynależą do lepszej od reszty społeczeństwa awangardy władzy ludowej, to trik z „awansem społecznym” po upadku komuny polegał na utwierdzeniu ich wnuków w poczuciu, iż przynależą do grupy światlejszych i bardziej od reszty społeczeństwa postępowych ELIT III RP. W pierwszym przypadku wykorzystano ciemnotę i niedouczenie, w drugim zaś, grzech pychy i psychologicznie zrozumiałe parcie do kariery ludzi wykształconych w pierwszym, bądź drugim pokoleniu.
 
Bezsprzecznie sprytny redaktor wspomnianej Gazety doskonale znał magiczną moc utwierdzenia „świeżo upieczonego inteligenta” w przekonaniu o przynależności do elity. Pan redaktor wiedział, że jak tym ludziom powie, że tworzą crême de la crême III Rzeczpospolitej, to oni nie dość, że w to głęboko uwierzą, to jeszcze, co jest w pewnym sensie ludzkie, będą owego „awansu” bezkrytycznie bronić. Więcej, że w obawie przed utratą pozycji wyróżniającej ich ponad resztę „prawicowego ciemnogrodu”, ludzie ci zrobią praktycznie wszystko, co im każe zrobić „Gazeta Wyborcza”, byle tylko utrzymać status przynależności do „elitarnej kasty”.
 
I tu moim zdaniem leży tajemnica irracjonalnie wysokich notowań Platformy popieranej w znakomitej większości przez obywateli, którym sprytnie wmówiono, że ewentualny upadek Platformy Obywatelskiej grozi weryfikacją elit, czyli de facto utratą dopiero, co przez nich osiągniętej "wyższej" pozycji społecznej.
 
W tym miejscu - co bardzo ważne! - pragnę stanowczo zaznaczyć, że tych ludzi nie wolno, broń Boże, społecznie dyskryminować. Jest to grupa niekwestionowanej inteligencji. I nie ma żadnego znaczenia, czy ktoś pochodzi z miasta, czy ze wsi, kiedy i jak się wykształcił. Liczy się człowiek i wartości jakie wyniósł z domu. Mam wielu Przyjaciół pochodzących ze wsi.

Ale to nie tylko inteligencję zmanipulowano. Ostatnio wyszło na jaw, że 30% działaczy Platformy Obywatelskiej ma wykształcenie podstawowe. Więc jak takim prostym ludziom powiedziano, że tworzą elitę III RP, nie ma się co dziwić, że im się mogło poprzewracać w głowie.
 
Więc tym, których rodzice nie uodpornili na komuszą propagandę trzeba uświadomić, że ktoś im sprytnie zawrócił w głowach. Że dali się podstępnie nabrać bawiącemu się Polską Michnikowi, iż są grupą ludzi bardziej światłych, więc de facto lepszych od reszty społeczeństwa. 
 
A jak uczy historia, podziały na lepszych i gorszych zawsze się kończyły tragicznie. Aż strach przytaczać przykłady. 
 
Ktoś teraz spyta, czy można naprawić ten błąd?
 
Otóż moim zdaniem, nadrzędnie w tym momencie ważną rolą polskich publicystów jest wytłumaczenie inteligentom Trzeciej Rzeczpospolitej, że choć bardzo solidnie wykształceni i obyci, stanowią jednakże grupę inteligencji szeregowej, której daleko jeszcze do „elit”.
 
Więcej, trzeba tych ludzi przekonać, że dobrowolne odstąpienie od nienależnego im statusu przynależności do wymyślonej przez Michnika „elity elit” to nie żadna klęska czy społeczna degradacja, ale wręcz przeciwnie, powrót na sprawiedliwie należny im szczebel w hierarchii społecznej. Że to nie żaden obciach, jak im pokrętnie wmawiają ideolodzy III RP.
 
Trzeba tym ludziom wyjaśnić, że jeśli sami zrzekną się nienależnego im statusu, staną się bardziej autentyczni, a co za tym idzie bardziej wiarygodni.  Że nie będą już musieli trwać w zakłamaniu, w które ich podstępnie wpędził Michnik.  I co najważniejsze, będzie im wtedy łatwiej się porozumieć z resztą społeczeństwa. Że staną się znowu częścią narodowej wspólnoty.
 
Myślę że tędy wiedzie droga do pojednania Polaków.
 
Bo to nieprawda, jak niektórzy prawicowcy błędnie zakładają, że w szeregach Platformy są sami źli. Jest tam gros ludzi przyzwoitych. Problem tylko w tym, że niewiele mogą zdziałać wobec doktrynerskiej ideologii i bezwzględnego zamordyzmu pana Tuska, który się nota bene ostatnio kompletnie pogubił.
 
Ci ludzie, mówię o szeregowcach Platformy, nie chcą źle dla Polski, a jedynie dali się sprowadzić na drogę prowadzącą do podzielenia Polaków, celem osłabienie Państwa. O co chodzi dokładniej to już temat na oddzielną notkę.
 
„Errare humanum est”. Każdy człowiek może zbłądzić. Ważne by chciał powrócić na właściwą drogę.

Na szczęście mit niezastąpionej Platformy prysł, jak bańka mydlana.
 
Dalsze skakanie sobie do gardeł nic nie da. Żeby coś naprawdę zbudować, trzeba rzeczywiście skończyć wojnę polsko polską. Lecz do tego jest potrzebna obustronna wola polityczna.
 
I myślę, że wyborach, Polacy idąc za przykładem podpisanego min. przez Karola Wojtyłę i Stefana Wyszyńskiego listu biskupów polskich do niemieckich z roku 1965, powinni powiedzieć: „zapominamy o tym, co było złe i próbujemy coś razem zbudować, dla wspólnego dobra”.
 
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
 
Patrz również:
http://salonowcy.salon24…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3094
Domyślny avatar

kris przybysz

27.09.2013 23:27

POpierają paserów i szmalcowników majątku narodowego. POpierają opluwanie Polski i Polaków przez tuskomanów, sikorskich, szechterogrosów, faszystowskie gwizdki blumsztajłajna i kloaczną sektę miłośników POkłosia POtomków żydokomunistycznych morderców i kłamców. POpierają ochroniarzy banderowskich ludobójców. POpierają rozpowszechnianie na całym Świecie antyPOlskiej nazistowskiej propagandy tzw. msz RP (piekło nazi wyboru radka ss). POpierają zabijanie i pedofilię a la cohn bandit przyjaciel redaktorów z wyb. gadzinówki oszczerców. Te kilkadziesiąt tysięcy to nie jest inteligencja. To tylko żałośni czciciele pancernej brzozy, POtrafiacy tylko wspierać paserów, szmalcowników, prowokatorów, specjalistów od nienormalności i kłamców!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

27.09.2013 23:40

Dodane przez kris przybysz w odpowiedzi na nie chcą źle dla Polski?

Nie doczytał Pan, co jest wyraźnie zaznaczone w tytule notki, która jest adresowana do szeregowców, a nie prominentów Platformy. Take it easy! Proszę się nie gorączkować! A wtedy będzie łatwiej ogarnąć przekaz notki.
Pozdrawiam,
KP
Domyślny avatar

Magdalena

27.09.2013 23:32

Jednak ze statusem idą w parze stanowiska, sądzi Pan, że moja sąsiadka da się przekonać by jej dzieci (czworo) zrezygnowały ze stanowisk administracyjnych, na które w drodze konkursu nie miałyby większych szans, albowiem wykształcenie jakby niezupełnie to, doświadczenie żadne ... Na których znalazły się dosłownie w ostatnich latach i nie ukrywa się kanałów :) Nie, naprawdę nie chodzi o jakieś moje zazdrostki, dzięki Bogu mam co do garnka włożyć. Tylko redukcja administracji jest jakby wskazana, jak tu przekonać do siebie ten "stalowy elektorat" (by p. Ewaryst Fedorowicz), że będą musieli poszukać sobie innej pracy? "Bo to nieprawda, jak niektórzy prawicowcy błędnie zakładają, że w szeregach Platformy są sami źli." Nie, oni są naprawdę dobrzy, czasem nawet można ich uprosić o załatwienie czegoś dla zwykłego, szarego człowieka. Jeden na tysiąc nie powtarza bredni, że "ośmieszamy się w oczach Europy i świata", kilku nie histeryzuje na temat potencjalnych rządów CZARNYCH. No i może kilkunastu nie wierzy bezkrytycznie telewizorowi ;) Jak zwykle pozdrawiam serdecznie. Wieśniaczka, którą dziadunio wieśniak uchronił przed błędnym mniemaniem o wyższości proletariatu nad czymkolwiek.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.09.2013 10:08

Dodane przez Magdalena w odpowiedzi na Co do genezy, racja, jakby Pan ściągnął z Kisiela :))

Szanowna Pani,
A nie pomyślała Pani o tym, że przypomniałem tę notkę po to, żeby zwiększyć frekwencję w czasie warszawskiego referendum? W polityce nie zawsze trzeba wszystko brać dosłownie. Czasem potrzebna jest taktyka i strategia. Żeby dojść do celu, trzeba po drodze pokonać wiele przeszkód. A czasem zadziałać tak zwanym sposobem by ludzi do czegoś przekonać. Tu chodzi o otworzenie oczu niezdecydowanym.
Pozdrawiam serdecznie,
KP
Domyślny avatar

szara_komórka

28.09.2013 10:37

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Co do genezy...

coś zmieni i wspomnieni przez Panią Magdalenę "krewni królika" mając w perspektywie pozbycie się posad i bezrobocie posłuchają pańskich nauk? Będą bronić swojego statusu jak niepodległości, co ja mówię, bardziej niż niepodległości.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.09.2013 13:44

Dodane przez szara_komórka w odpowiedzi na czy naprawdę uważa Pan, że otworzenie oczu niezdecydowanym

Jeśli posłucha jeden na stu, a to jest moim zdaniem realne, to już będzie sukces. W tym między innymi upatruję sens blogowania.
Pozdrawiam serdecznie,
KP
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,508
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności