Rozmowa zasłyszana w metrze, w której uczestniczyli dwaj nieznani mi mężczyźni, obaj o wyglądzie przeciętnym i trudnym do zapamiętania:
„- Sprawa jest prosta: kilkanaście milionów ludzi zostało ograbionych ze składek emerytalnych.
Nie dlatego, że im je zdefraudował jakiś Madoff (to przy tym numerze drobny detalista jest - on by takiego geszeftu nie był w stanie przeprowadzić) , ale dlatego, że im je zajumał premier, kwestią do ustalenia jest tylko, który.
Bo jeśli OFE to był szwindel od samego początku, to powinien iść do mamra Jurek. Proste?
A jeśli OFE to nie był szwindel, to za konfiskatę składek powinien pójść do kicia Donek. Jasne?
- Cholera, ale kto to ma rozstrzygnąć, którego posadzić?
Sędzia Milewski? Albo Tuleya?
- Wiesz co, ja nie mam czasu na roztrząsania takich niuansów, skoro przekręcone zostały składki kilkunastu milionów ludzi:
Dla świętego spokoju powinni pójść do pierdla obaj."
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7927
przy tym przekręcie może wyjść sporo ładnych kwiatków...
w ogóle ten cały program ofe to jest przekręt niezły...