Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kaczyński u Kraśki był zwyczajnie słaby.

Ewaryst Fedorowicz, 05.09.2013
Kaczyński u Kraśki był zwyczajnie słaby.

I to mogłoby być podsumowanie najważniejszego (bo jedynego od kilku miesięcy) wywiadu na żywo udzielonego mediom (pro)rządowym.

Sytuacja z mojego, komunikacyjnego punktu widzenia wygląda następująco:

lider „największej partii opozycyjnej”,  „gotowej do objęcia władzy” (w co nie wątpię) ma kilka miesięcy czasu na przygotowanie się do takiego wywiadu.

Oczywiście okoliczności się zmieniają, bo dynamika życia politycznego istnieje, ale pewne sprawy są i będą niezmienne:

na przykład jaki ten wywiad powinien być?

A, to zależy:

w kraju, gdzie politykę traktuje się poważnie, co oznacza także pełen profesjonalizm ludzi odpowiedzialnych za stronę komunikacyjną polityka, jest on przygotowany na wszelkie możliwe warianty i okoliczności.
Szczególnie, gdy wie, że będzie miał przeciwko sobie dziennikarza nie tyle nieprzychylnego, co wrogiego.

Każda sekunda takiego wywiadu jest wykorzystana do podbicia sondaży o kolejnych parę punktów i dlatego polityk jest świadom konieczności utrzymania konstrukcji swojego przekazu w każdych okolicznościach,  o obowiązku dyscypliny myślowej nie wspominając.

Aby każde jego zdanie było tak skonstruowane (i wypowiedziane), żeby mogło potem funkcjonować w codziennych przekazach z ust do ust, w dyskusjach w domu i gronie znajomych.

Krótko mówiąc, ten wywiad powinien poruszyć nie tyle sceną polityczną (bo to jest tak naprawdę nie tyle drugorzędne, co wtórne), co Publicznością.

To Przeciętny Odbiorca (czytaj: Wyborca a tylko taki się liczy) powinien z tego wywiadu wynieść kilka akapitów, które by mu utkwiły w głowie, jak Ojcze nasz  i  Zdrowaś Mario.

Już niekoniecznie jak Wierzę w Boga, bo to dłuższe i ciut skomplikowane i Przeciętny Odbiorca (Wyborca) nie ma zwyczajnie głowy do zapamiętywania długich kawałków.

I żeby miał do tych akapitów stosunek emocjonalny: o cholera, ale powiedział! A żesz ty, ale to jest gość!

Zamiast „o cholera” może być krócej i bardziej potocznie, ale to jest przyzwoity portal więc nie będę używał słów, które i tak wszyscy znamy.

Tak, wiem, PiSowi „rośnie samo”, ale przy takiej kamandzie, jaka likwiduje Polskę, nie ma możliwości, żeby samo nie rosło.

A przypominam, że rośnie też czerwonym i to z nieproporcjonalnie większą dynamiką, a kto nie wierzy niech sobie odrobi lekcje z liczenia procentów.

Najsmutniejsze jest to, że Kraśko nie musiał się nawet wysilać. Parę standardowych wrzutek i tyle.
Kaczyński zaś swoim (niedobrym) zwyczajem dywagował, dygresił, meandrował.

I nawet się nie zorientował, kiedy czas minął.

Tak, wiem, partyjne lizusy już zdążyły powiedzieć Prezesowi, że wypadł świetnie, a on z pewnością im uwierzył.

Prawda, jak to prawda, jest nieprzyjemna: wypadł, nijako, przeciętnie, a zważywszy kontekst – słabo.

Cóż, Kaczyński jest genialnym mówcą wiecowym, gdy mówi co chce, jak długo chce i do swoich (zdeklarowanych – innych nie ma) zwolenników.

I prawie tak samo doskonałym mówcą parlamentarnym (bo tu już ma przeciwko sobie dzwonek i chamstwo naprzeciwko) , ale w wywiadach i debatach na żywo wypada zwyczajnie słabo (tak, przegrał debatę nie tylko z Tuskiem, ale i pierwszą z… Komorowskim).

I Kaczyński pod tym względem nie rokuje.

Nie ma takiej siły, która by go zmusiła do komunikowania się z Publicznością językiem, w którym jest 100 procent treści, a 0% didaskaliów.

W sposób, który nie wymaga kolejnego wywiadu, w którym Prezes by prostował, uściślał i wyjaśniał co miał na myśli.  No tak ma i już.

I tak też będzie się komunikował z Publicznością jako premier.

OK – w sumie lepszy taki, niż wyszczekany złodziej
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 13623
Domyślny avatar

Temu Misiu

06.09.2013 09:03

Dodane przez Daf w odpowiedzi na Pan Autor

"Biegasz" w polityce Niemiec i Austrii, to przypomnij proszę nazwisko uczciwie wybranego (wydarzenie autentyczne i nieodległe w czasie) w Austrii polityka prawicowego i proszę dodaj koniecznie, jak "prawdziwa demokracja" austriacka obeszła się z tym facetem i jego partią. Ja tylko mgliście pamiętam, jak opluwał go Szechter i jewropejska prasa.
Domyślny avatar

Daf

06.09.2013 10:33

Dodane przez Temu Misiu w odpowiedzi na Austriackie gadanie

Ja "biegam" glownie w polityce Austrii - bo mam zaszczyt brac udzial w wyborach do parlamentu, a jako swiadomy obywatel (jeden z bardzo wielu) interesuje mnie, co partie polit. oferuja. Rewelacje oglaszane przez Waszego Szechtera nie docieraja do mnie. Pomiedzy prawica i lewica - nie odrozniam ! Tutaj sa dwie duze partie: ÖVP, partia ludowa, na ktora zawsze glosuje - partia ta reprezentuje interesy przedsiebiorcow (do ktorych sie zaliczam) rolnikow, SPÖ, partia socjaldemokratyczna - reprezentuje interesy robotnikow i "pracobiorcow". To naturalnie w glownym zarysie. Partie mniejsze, to m.in. Zieloni. Powstaja coraz nowe partie, bez jazgotu i podkladania swini ( to jest w Polsce praktykowane). Incydentu, o ktorym Pan pisze nie znam. Przed kilku laty byl wymieniony kanclerz - wiec moze o tym trabily szechterowe media. Radze czytac internetowe wydania gazet: "Die Presse" , "Kurier". A niemieckie: "Die Welt"
Domyślny avatar

Temu Misiu

06.09.2013 12:18

Dodane przez Daf w odpowiedzi na @ Temu Misiu 09:03

W deszczowe dni poszperaj, a dowiesz się w jakim kraju kręcisz lody. :-)
Domyślny avatar

Daf

06.09.2013 13:01

Dodane przez Temu Misiu w odpowiedzi na Młodość nie grzech

Prosze Pana (nie przypominam sobie, zebysmy byli na ty) mnie zadne szperanie nie interesuje. WIEM w jaki kraju ja zyje. W kraju, ktory jest lubiany, szanowany w swiecie i bardzo piekny. Modle sie codziennie, zeby Polska byla tez lubiana i szanowana w swiecie. Wczoraj media podaly wiadomosc (kolejna !) o zlapaniu bandy Polakow - 5 osob, rabunki, napady w sumie 46, szkody wyniosly miliony euro. Siedza. Tym warto sie zainteresowac - zamiast sie wymadrzac !
Domyślny avatar

Temu Misiu

06.09.2013 13:46

Dodane przez Daf w odpowiedzi na @ Temu Misiu 12:18

Wiadomości o lubianych austriackich kazirodcach i innych zwyrodniałych dewiantach już przebrzmiały, o austriackich i pankontynentalnych wielonarodowych bandach nie są trendy, a Polacy są we wszystkim najlepsi. A kraj jest naprawdę piękny, nawet Wiedeń nie jest szpetny. Nawet nie dociekam w jakim biznesie pracują tak subtelne osoby, żeby się nie wymądrzać. Ale dni deszczowe, co wiem z doświadczenia, czasem się zdarzają...
Domyślny avatar

Daf

06.09.2013 14:52

Dodane przez Temu Misiu w odpowiedzi na Pardon, Madame

Nie wymadrzac sie, zajac sie wlasnym kramem, szanowac kraje ktore sa dobrze zarzadzane, dobrze zorganizowane i dlatego bardzo zamozne. Austria nalezy do najzamozniejszych krajow na swiecie, a Polska do najbiedniejszych. Ja pracuje w branzy solidnej, szanowanej. Zadbac o szacunek dla Polski i Polakow w swiecie.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

05.09.2013 16:26

Lepiej obejrzeć niż wierzyć @Ewarystowi. ***http://www.youtube.com/w…*** kopiujemy link pomiedzy gwiazdkami i wstawiamy do nowego okna przeglądarki, robiąc Googla w babmuko ;-)
Domyślny avatar

amfetamina

05.09.2013 21:17

jakby Kaczynski u Kraski wypadl tak jak Pan w tym wpisie to byby powod do zmartwien, poki co, nich Pan popracuje nad didaskaliami dla prezesa ktore ten ma wykorzystac w nastepnej odslonie dramatu Kaczynski-Krasko (moze cos o cenach w lokalnej Biedronce albo prywatyzacji sluzby zdrowia bo zwolanie klaki na podobne pyskowki pozostaje poza jego domena). Wielu chciloby uslyszec z ust prezia "porywajaca" retotyke w stylu poznego Tuska albo jakies dygresje pod adresem ciotki Angeli, - ale co tam zawsze mazna znalezc haka a la "...moze tak nie mowil ale na pewno tak myslal". pzdr aquaholic
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

05.09.2013 22:05

Nie byl słaby. W pierwszych dwóch zdaniach zrozumiale przedstawił program, potem sprostował sprawę, budzącą najwięcej sensacji  - "karne podatki". Porównal sytuację w innych krajach i w innych czasach. Krótko, bardzo dużo prostych zdan. Niska wydajność, dużo pracujemy ale mało mamy, jest wielu zdolnych ludzi. Wymienił blokady rozwoju i środki zaradcze. Kontrole skarbowe, gangsterzy, blokada drogi do biznesu, luka kredytowa. Co może zrobić panstwo. "My się ich nie boimy". "Trzeba mówić prawdę, zeby zmienić Polskę". Sukces Izraela, trzeba działać energicznie. Eksploatacja pracowników.
Prymat konstytucji w kraju, Trybunał a salony. Polska jest suwerenna, ale przestrzegamy prawa unijnego. Cameron, równi i równiejsi. Żeby Polska mogła się rozwijać, establishment w tym przeszkadza. za wcześnie układać rząd.
Chyba za dużo się od niego oczekuje. Co właściwie miałby powiedzieć jeszcze?
Kraśko - okropna ta maniera: "pan się podlizuje, pan się nie podlizuje". Mylił miliony z miliardami. Nieuczciwa, manipulacyjna argumentacja Kraśki. Blokował każdy argument JK ogranymi trudnościami z UE, tenor: nic nie da się zrobić nigdy.
Domyślny avatar

blada_kaska

06.09.2013 22:51

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na Nie byl słaby. W pierwszych

ten pan robi jakąś dziwną grę, wypowiada się jakby był wielokrotnie przełożony przez dafy i inne frytze, którzy "brylują" pod textem niczym węgorze w mule...) Najlepszego Pani Tereso.
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

07.09.2013 21:12

2. Że wprowadzi REALNĄ odpowiedzialność urzędników za podjęte decyzje, a nie fikcyjną, jak to jest teraz.
Żeby łobuz, który zniszczy człowiekowi życie, musiał za to ciężko odpokutować i jeszcze krzywdę naprawić.
Żeby nie znikały nie wiadomo dlaczego zabytki, niwelowane w ciągu jednej nocy i nikt za to nie odpowiadał.
Żeby … itd.
I to też jest weryfikowalne:
zapłaciło 100, 200, 1000 urzędników za grandę i czy poszkodowanemu krzywda została naprawiona? Czy też nie zapłacił żaden i to znaczy, że mnie znów nabrali?
3. Że NIE POZWOLI na zamykanie małych szpitali, jak to proponował niejaki Zalicki, partner w E&Y (tak, tak, wiem, „zamykanie szpitali to samorządy, nie rząd” – pierwszy premier po Tusku który tak powie, zostanie przez Wyborców wyniesiony na przysłowiowych kopach, więc nie radzę) .
To też KONKRET weryfikowalny natychmiast: zamknęli czy nie zamknęli ?
 4. Czego NIE powinien JK mówić:
Sprawa sukcesu Izraela – to przykład najdelikatniej mówiąc, niefortunny:
każdy nieuprzedzony obserwator wie, że potęga gospodarcza Izraela wzięła się z 4 czynników:
- nieustannego wsparcia finansowego przez żydowską diasporę,
- nieustannego wsparcia finansowego przez USA,
- nieustannego  prania kasy ze szwindli finansowych na całym świecie (mam przypomnieć ArtB?).
- nieustannego wyzysku Palestyńczyków.
Podobnie Korea – baaardzo wątpliwy przykład sukcesu, bo jak się jakiemuś nienawróconemu jeszcze na zachwyt Prezesem dziennikarzowi zechce poszperać i wygrzebie, jak ten (względny) koreański dobrobyt powstał, kosztem jakiej monstrualnej korupcji czy specyficznego (eufemizm) traktowania pracowników, to może być intersująca dyskusja.
A poza wszystkim, Polacy już słyszeli o drugiej Japonii, drugiej Irlandii, to może o drugiej Korei czy – nie daj Boże – drugim Izraelu im mówić nie warto?
To na tyle – ponieważ odpowiadam późno (jestem poza Wawą i do sieci dostęp trudny) , przesyłam Pani moją odpowiedź także na PW.
Pozdrawiam,
EF
Domyślny avatar

Daf

07.09.2013 22:31

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na @Teresa Bochwic 3

Swietna opinia !!! Obserwuje co sie tu w Polsce dzieje i stwierdzam, ze bedzie bardzo trudno nauczyc Polakow demokracji ! PRL-owskie metody okadzania spoleczenstwa sa gleboko zakorzenione. Powtarzam jeszcze raz: polityk powinien udzielac konkretnych, dokladnych i rzeczowych odpowiedzi na zadawane mu pytania. Bez zbaczania z tematu, wyglaszania przemowien i fantazjowania. Wyborcow w Polsce powinny interesowac sprawy wylacznie polskie. Zabieranie glosu w sprawie Izraela, czy innych krajow jest smiechu warte - takze dlatego, ze Polska, panstwo slabe i zle zorganizowane wcale sie na arenie miedzynarodowej nie liczy ! Sledze debaty przedwyborcze w Austrii i Niemczech - mowi sie dokladnie o tym co jest wazne dla kraju. Obiecuje sie tylko to, co jest mozliwe do zrealizowania ! Czy to tak trudno Pana posluchac, a poniewaz w Polsce ciagle jeszcze z wyjatkowymi honorami traktuje sie cudzoziemcow (tego nigdzie nie ma), to zaangazowac dodatkowo dobrego politologa z ktoredgos z krajow demokratycznych (sa b. profesjonalni) i poprosic o "przeszkolenie". Polakow gubi zarozumialosc, gleboka wiara we wlasna "wielkosc". Pozdrawiam Pana
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

07.09.2013 21:14

A teraz co powinien JK Przeciętnemu Odbiorcy/Wyborcy powiedzieć:
1.Na przykład to że „zwolni połowę urzędników”.
Taka deklaracja to jest właśnie coś, co określiłem słowami:
 „Przeciętny Odbiorca (czytaj: Wyborca a tylko taki się liczy) powinien z tego wywiadu wynieść kilka akapitów, które by mu utkwiły w głowie, jak Ojcze nasz i Zdrowaś Mario.”
Bo to jest coś, co jest KONKRETEM, a nie (niewykonalne, bo taka jest przykra prawda) „oczyszczenie środowiska biznesowego” – nawet łajzy z uniwersytetów się Prezesowi postawiły skutecznie, a przy Komorowskim i Rzeplińskim taka deklaracja to ZWYKŁE BAJKI.
I tego u Kraśki, mając szanse na zasięg i do tego „na żywo”,  akurat JK NIE powiedział,  choć to Przeciętnego Wyborcę obchodzi nieporównanie bardziej, niż wszystkie „blokady rozwoju” razem wzięte.
- Bo to jest weryfikowalne – „zwolnił 50%, 20% czy nikogo albo jeszcze nawet swoich dołożył i nas w balona zrobił.”
- Bo Przeciętny Odbiorca/Wyborca wie jak opresyjna jest to kasta.
- I na koniec dlatego, że urzędnicy to, jak wcześniej napisałem „Stalowy Elektorat Platformy”.
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

07.09.2013 21:15

Pani Redaktor,
powiem tak:
po przeczytaniu Pani komentarza nie mam wątpliwości, że pozostajemy przy swoich opiniach, tym bardziej, że zachwyt nad Prezesem i jego wystąpieniami wyrażają ostatnio takie osoby jak red. Machała i red. Prosiecka z TVN24,  a i red Sekielski się już prawie zachwyca i czułbym się w ich towarzystwie bardziej, niż źle.
Ale dwie kwestie wymagają odniesienia się: jedna odpowiada na Pani pytanie „co powinien jeszcze powiedzieć” i druga , to już ode mnie – „czego powiedzieć nie powinien z pewnością”.
Jednak najpierw, dla nadania tej wymianie opinii elementarnego porządku, krótki wstęp:
W komunikacji (każdej, nie tylko komercyjnej, którą ja uprawiam) obowiązują trzy (przynajmniej trzy) zasady:
a/ do kogo mówimy (grupa docelowa)
b/ co mówimy
c/ jak mówimy
ad a/
Otóż JK, choć wywiadu Kraśce udzielał w Krynicy, NIE mówił do uczestników tego spędu (specyficznego bardzo targetu), ale via TVP INFO mówił do Przeciętnych Odbiorców/Wyborców.
Z całym szacunkiem, ale nie mówił ani do Pani ani do mnie.
Ad b/ Ta grupa docelowa „idzie za konkretem”, przy czym dla tego targetu KONKRET to znaczy coś innego, niż, jak rozumiem,  np. dla Pani: musi być namacalny  i weryfikowalny.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 542
Liczba wyświetleń: 2,875,699
Liczba komentarzy: 4,694

Ostatnie wpisy blogera

  • Jak się Gazeta Polska na Orbana obraziła.
  • Jak Kaczyński Orbana obraził.
  • Zamienię całą polską klasę polityczną na jednego Orbana!

Moje ostatnie komentarze

  • no, wreszcie - ktoś bez ściemy o tej enerdówce, co to się ją cioci STASI na chadeczkę przerobić udało :-)
  • Genialne!
  • @Autor Genialny pomysł!

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Jak Hofman z Porębą PiSowi najważniejszą kampanię przerżnęli
  • PIS chce, żebym spłacił lemingom kredyty hipoteczne.
  • „Jarku wypierdalaj”, czyli Chamas na Facebook’u.

Ostatnio komentowane

  • , Chciałem przejrzeć pańską twórczość, szanowny Ewaryście, ale nie mam dostępu do pańskiej strony. Ładnie to tak?
  • , autokorekta: *   jest: (0,8 x 570) + (0,15 x 570) = 541 500 osób. Kredytobiorców jest bodaj 700 000 osób, co oznacza, że z elektoratu PiS mogłoby wywodzić się 541500/570000 *100…
  • , Ad 1. Kredyty hipoteczne to nie bandyckie „chwilówki” i były i są dostępne wyłącznie dla ludzi przynajmniej średniozamożnych  bo wymagany jest tzw. wkład własny, który wynosi kilkadziesiąt…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności