Idę sobie przez krakowski rynek
i z oddali widzę w promieniach słonecznych
dwie śliczne dzierlatki.
Inteligentne buzie, schludna aparycja,
białe bluzki zapięte pod szyję, granatowe spódniczki i czarne lakierki
w ręku futerały od skrzypiec
rozszczebiotane i radośnie uśmiechnięte.
Europa! Ma klasę ta dzisiejsza młodzież pomyślałem sobie.
Azaliż,
gdy się zbliżyły na odległość głosu
z niewinnych usteczek jednej ze skrzypaczek
mięciuchno, jak puszek dmuchawca na wietrze
sfrunęły do mych uszu słowa, sic! cytuję dosłownie:
„No, co ty! Nie pierdol! Chyba cię pojebało”
Świętym nigdy nie byłem
z niejednego pieca chleb jadłem
lecz tym razem
wymiękłem jak dętka
przebita na gwoździu nowych
bezstresowych
"przemian pokoleniowych"
Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)
Post Scriptum
Mam nadzieję, że w drodze wyjątku Administratorzy wybaczą mi dosłowność tej relacji.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5184
nie szlajam się po AGH-u ale mam wystarczająco dużo kontaktu z młodymi ludźmi...wszelkiej płci ;-)
może by tak zejść na ziemie z tego wirtualnego parnasu elegancji i zmierzyć się z prawdziwym życiem a nie fantazjami nieerotycznymi a propos kwalifikacji moralnych i pretensji do dzierżenia władzy...
to pan, nauczyciel akademicki nie zauważył jak ogólna kultura upadła ? to wśród ludzi z dyplomami uniwersyteckimi spotkałem się czasem z takim słownictwem jakiego nie słyszałem wśród zwykłych robotników...zaś parę lat temu w Chorwacji spotkałem ludzików z dyplomami uniwersyteckimi którzy opowiadali żałosne kawały i popierali donka tuska...jeden nawet chciał mi dać wykład o krzywej Laffera...ciekawe co by mi teraz powiedział...
no cóż... może mi pan podziekować...ale proszę to robić w swoim imieniu a nie jakiegoś gremium czy bliżej nieznanej mi inteligencji...być może pozaziemskiej ;-)
proszę jeszcze raz przeczytać...i jeszcze raz i jeszcze raz...
ale na wszelki słucziaj wyjaśniam... nie pasuje mi obnoszenie się przez drrrrra Pasierbiewicza z tym poziomem kultury osobistej tak wysokim, że
nie widzi czy raczej udaje, że nie widzi iż zwykłe schamienie w społeczeństwie to tzw. norma... z czym ja się np. nie godzę, jeżeli ktoś
w moim towarzystwie używa dość popularnego słówka na k... zwracam mu po prostu uwagę... i żeby było ciekawiej lata mi to kto wypowiada się z w/w przerwynikiem...dziecko czy drrrrr hab. (niestety)
poniatno...a tiepier do kowchozu po habilitację szagom marsz...