Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

ZANIM WYEMIGRUJESZ - PYTANIA PRZED WYJAZDEM

Paweł Chojecki, 30.07.2013

Zgodnie z obietnicą Aleksandra Kwaśniewskiego zawartą w broszurze stręczącej nas do głosowania na TAK w euroreferendum, że po wejściu do UE Polacy będą MOGLI emigrować, ta świetlana perspektywa jaśnieje od dekady nad Polską. Polityka tandemu Komorowski/Tusk mocno przyśpieszyła proces wyludniania, szczególnie województw wschodnich (z Podkarpacia i Podlasia wyjechało już ponad 10% ludności!).

Główną przyczyną wyjazdu jest brak perspektyw ekonomicznych. Tego szybko nie zmienimy. Warto jednak, oprócz zysków z emigracji, rozważyć kilka kwestii wątpliwych. Jako że mamy tendencję do unikania trudnych pytań i rozważań nad długofalowymi konsekwencjami naszych działań, postaram się przedstawić problem emigracji z ciemnej strony.


PYTANIA PRZED WYJAZDEM

1) Czy zdajesz sobie sprawę, że już twoje dzieci, a na pewno wnuki, nie będą znały języka polskiego? Jeśli się mocno postarasz, będą umiały sklecić proste zdanie łamaną polszczyzną, ale na tym koniec. Ich myślenie i kody kulturowe ukształtuje nowe środowisko. Nawet  ty sam, jeśli na stare lata wrócisz do Polski, będziesz dożywał swoich dni w samotności. Dla niektórych z nas to nic strasznego – nawet lepiej, że dzieci szybko zapomną o niewdzięcznej ziemi przodków – ale trzeba mieć tego świadomość.

2) Emigrując, wystawiasz się na ryzyko kryzysu tożsamości. Po dłuższym czasie pobytu za granicą nie będziesz do końca wiedział, gdzie jest twój dom – gdy będziesz mówił „u nas”, to co będziesz miał na myśli – wioskę pod Kielcami czy robotniczą dzielnicę Liverpoolu? Nawet kiedy zdecydujesz, że jesteś już Brytyjczykiem czy Niemcem, będzie to tylko pozór. Nigdy do końca nie będziesz się tam czuł u siebie. Co gorsza, nawet gdy zdecydujesz się na powrót do Polski, to i tu nie będziesz całkiem „na miejscu”. Twoje dzieci, szczególnie jeśli urodziły się jeszcze w Polsce, skazujesz na podobne rozterki.

3) Nie przebijesz szklanego sufitu. Każdy naród promuje „swoich”. Ty zawsze pozostaniesz obcy. Twoje dzieci też będą to odczuwać. Jeśli nawet dobrze opanują nowy język i zwyczaje, zawsze zdradzi je nazwisko. W dobie powszechnej globalizacji wydaje się, że to zjawisko zanikło. Rzeczywiście, szczególnie w dużych miastach nie będziesz się z tym często spotykał. Wystarczy jednak jedna poważna przykrość, której doświadczysz na własnej skórze lub co gorsza na skórze swoich dzieci, byś na zawsze czuł się obywatelem drugiej kategorii. Musisz też liczyć się z tym, że będziesz pracował poniżej swoich kwalifikacji czy aspiracji. Poza nielicznymi wyjątkami przybysze z Europy Wschodniej zajmują obszary rynku pracy „niechciane” przez tubylców.
Po ewentualnym powrocie trudno ci będzie zaakceptować pracę za jedną czwartą dotychczasowego wynagrodzenia.

4) Czy bierzesz pod uwagę wzrost zachowań ksenofobicznych na Zachodzie? Bieda postępuje, zagrożenie islamizacją również. Kiedyś nastąpi potężna reakcja na trwającą latami politykę poprawności politycznej i masowy napływ słabo asymilującej się emigracji „zasiłkowej”. Zamieszki w Wielkiej Brytanii, Francji czy Szwecji to dopiero preludium. Gdy zapłoną zachodnie miasta, gdzie się podziejesz? Czy ktoś ci pomoże? Czy zdążysz uciec?
5) Jeśli masz rodzinę, wyjeżdżając w pojedynkę, nawet na krótko, ryzykujesz rozpadem lub problemami swojej rodziny. Oderwanie od kultury i presji obyczajowej bliskiego otoczenia, samotność i tęsknota to potężni wrogowie wartości, jakie wyznajesz. Nawet jeśli sam oprzesz się temu wszystkiemu, to nie pozbędziesz się podejrzeń, czy druga strona, mąż albo żona, równie dzielnie poradzili sobie z rozłąką. Jednego musisz być świadom – nic nie wypełni dzieciom twojego braku w ich życiu. Możesz sobie mnożyć dowolne usprawiedliwienia, ale faktem pozostanie, że uczynisz swoje dzieci emigracyjnymi sierotami, których jest już w Polsce kilkaset tysięcy.

6) Coś stracisz. Nie zabierzesz ze sobą wszystkich bliskich ci osób. Nie zabierzesz ulubionych miejsc, zapachów czy smaków. Podczas twojej nieobecności wiele się zmieni – ktoś umrze, ktoś dorośnie, inny się zestarzeje. Myśląc o bliskiej perspektywie poprawy swojej sytuacji materialnej, nie myślisz o takich „drobnostkach”, ale po kilku latach dopadnie cię nostalgia. Wtedy wiele chciałbyś oddać, by ją uśmierzyć, ale będzie za późno. Weź też pod uwagę, że samo przysyłanie pieniędzy starym rodzicom czy wynajęcie opiekunki nie da im starości przeżywanej pod opieką własnego syna czy córki. Oni poświecili ci najlepsze lata swojego życia…

Jak ptak, który daleko odleciał od gniazda, tak człowiek, który się tuła z dala od ojczyzny. Przyp. 27:8

Z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie, aby mieszkały na całym obszarze ziemi, ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania, Dz.Ap. 17:26

  *** Tekst pochodzi z aktualnego numeru miesięcznika "idź POD PRĄD" dostępnego w cenie 3 zł w kioskach Ruch, EMPiK i Garmond oraz w prenumeracie zwykłej i elektronicznej.

107
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 14406
Domyślny avatar

cassiodorus

30.07.2013 17:00

Dodane przez Stary Wiarus w odpowiedzi na DEKALOG EMIGRANTA (nie mylić z gastarbeiterem)

1,Polska jest częścią świata 2.Jeżeli ktoś kocha swój kraj i chce w nim mieszkać to moralnym obowiązkiem świata jest nie wchrzaniać się w jego upodobania 3.Obywatel ma obowiązki wobec każdej wspólnoty 4Państwo,które narusza dekalog traci rację bytu.Jest bezprawnie ukonstytuowane 5.Każdy kto kocha Ojczyznę ma prawo szlochać w razie jej utraty a także walczyć do ostatniej kropli krwi jeżeli Ojczyzna w potrzebie.Zdrajców bezwzględnie karać nawet śmiercią 6Henryk Sienkiewicz jeden z geniuszy jakich wydał rodzaj ludzki jest niezbędny w biblioteczce każdego kto miłuje swoją Ojczyznę 7.Nikt nie jest panem ludzkich sumień 8Po rozbiciu dzienicowym naród polski powołał do istnienia państwo polskie ,ukształtowane przez Rzym i które od tamtej pory jest jego emanacją.Wszystkie próby naruszenia tego stanu w wymiarze duchowym nazywamy socjalizmami 9.Urzędnik ponosi odpowiedzialność przed obywatelem podobnie jak obywatel przed państwem.To istota konstytucjonalizmu 10Pępek swiata nie znajduje się w Polsce ani w Niemczech ani w Australii ani w żadnym innym kraju emigracyjnym.Jest gdzie indziej
gorylisko

gorylisko

31.07.2013 12:29

Dodane przez Stary Wiarus w odpowiedzi na DEKALOG EMIGRANTA (nie mylić z gastarbeiterem)

Latarnik został napisany przez Sienkiewicza na podstawie autetntycznych wypadków...tyle, że Latarnik czytał bodajże "Olbrachtowych Rycerzy" Kaczkowskiego...który jak sie okazało po odzyskaniu niepodległości był bolkiem...zachowały się jego akta jako kapusia, zaś on sam walczył o swoje dobre imię...mało tego, na łożu śmierci błagał przyjeciela o kontynuacji walki o oczyszczenie jego imienia...na szczęście ocalało zbyt dużo dokumentów i no i chwalić Boga w II RP Prawo i Sprawiedliwość rozmawiały ze sobą i miały się dobrze...kapuś odszedł do krainy zapomnienia
Stary Wiarus

Stary Wiarus

30.07.2013 15:53

 
Emigracja a praca przez jakiś czas za granicą to są dwie różne rzeczy. Nazywanie polskich wędrownych pracowników najemnych emigrantami służy jedynie miłości własnej tych pierwszych, aby mogli się czasem poczuć jak Mickiewicz, Chopin i Paderewski, a nie jak bohater "Monizy Clavier" Mrożka.  Emigrant to jest ktoś, kto się wyprowadza ze swojego kraju z zamiarem zamieszkania w innym na stałe. Albo mu się to udaje, albo nie, ale w każdym razie taki ma zamiar.  Polscy emigranci, w odróżnieniu od polskich wędrownych pracowników najemnych, to jest dziś wielomilionowa diaspora ludzi mieszkających w innych krajach od wielu lat, w znakomitej większości posiadających tamtejsze obywatelstwo, prawo wyborcze, wykształcenie, rodzinę, karierę zawodową etc., całkowicie niezależnych od kraju nad  Wisłą i rządzącej tam bandy złodziei. Diaspora ta jest zupełnie nieprzemakalna na duszoszczypatielne felietony, bocianie gniazda, makatki łowickie,  oraz ujadanie wszelkiego rodzaju krajowych  młodzieżówek. Ta niezależność wyzwala furię waszych urzędników i najczarniejszą, najbardziej jadowitą agresję krajowej tłuszczy, która nie może znieść myśli, że gdzieś indziej ktoś inny może być u siebie, i być z tego zadowolony. Tłuszcza jest zawsze gotowa dowieść z matematyczną pewnością, jak źle, smutno i rozpaczliwie musi mi być na obczyźnie, choć mnie samemu nic o tym smutku i rozpaczy nie wiadomo. PT Rodacy z Kraju tak już mają, że wiedzą lepiej ode mnie, jak jest tam, gdzie sami nigdy nie byli. 
Nowi emigranci rekrutują się z najprzytomniejszych polskich wędrownych pracowników najemnych, którzy nie tylko odkryli za granicą, że Wszechświat nie kręci się dookoła polskiego pępka, ale również z ulgą dostrzegają, że całe szczęście, że się tak nie kręci. Emigranci na ogół nie po to emigrują, by resztę życia poświęcić na doskonalenie sposobów robienia dobrze tym, którzy zostali. 


 

Domyślny avatar

maniera oficera

30.07.2013 18:10

Dodane przez Stary Wiarus w odpowiedzi na Emigracja to jest nie to, co autor myśli

Zjawisko emigracji jest znacznie szersze niż to opisane w pańskiej redukcjonistycznej definicji, która - mam wrażenie - ma zadanie podkreślić pański rzekomo wyjątkowy status wśród mieszkańców planety. Niewykluczone, że w pana przypadku chodzenie na głowie przez ponad 25 lat przyczyniło się do rozwoju pewnego rodzaju egoizmu poznawczego. ;) Stąd też pewnie kompulsywna reakcja i próba stworzenia enigmatycznego wzoru "emigranta prawdziwego", który, będąc zapewne antytezą "prawdziwego Polaka", przemierza świat w celu znalezienia "ojczyzny prawdziwej" czyli takiej, w której rozkosz materialistycznego spełnienia i zadowolenia wypełnia członki. Z obserwacji wiem, że tego rodzaju poszerzenie granic osobistego wszechświata kończy się nierzadko niechęcią do polskiej "klasy najemnej", która nie na antypodach, lecz w kraju swoich ojców czuje się najlepiej. Kończę ironię kondolencyjnym uznaniem dla australijskiego, wielkopańskiego spojrzenia na świat. ;) Sam jestem starym imigrantem i po trosze rozumiem pańską frustrację wobec milionów polskich "wędrowników przymusowych". Proszę się jednak nie bać, pański status "prawdziwego emigranta" nie zostanie przez nich naruszony.
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

30.07.2013 20:33

Dodane przez maniera oficera w odpowiedzi na Egoizm poznawczy na antypodach

Dziękuję i pozdrawiam!
Paweł Chojecki
tagore

tagore

31.07.2013 20:04

Dodane przez Stary Wiarus w odpowiedzi na Emigracja to jest nie to, co autor myśli

Podskrobuj sobie człowieku tą Australijską rzepkę i nie marudź niespecjalnie to interesujące co piszesz .To gdzie żyjesz to twoja sprawa i nikogo to specjalnie nie interesuje.Napisz lepiej coś o australijskiej gospodarce czy społeczeństwie przynajmniej warto będzie poczytać. tagore
Domyślny avatar

Daf

31.07.2013 21:53

Dodane przez tagore w odpowiedzi na @Stary Wiarus

Wprost przeciwnie - bardzo madry, prawdziwy i interesujacy tekst. Trzeba ten tekst chciec i umiec zrozumiec. Osoby o mentalnosci uksztaltowanej przez PRL nie sa wstanie tak myslec, jak Pan Stary Wiarus.
Domyślny avatar

xena2012

30.07.2013 19:49

bo przecież emigracja to w pewnym sensie rezygnacja z polskości.My ,którzy zostajemy w Polsce też powinniśmy sie zastanowić,ile antypolskości jest w naszej Ojczyźnie,ile działań przeciw suwerenności,wyśmiewania patriotyzmu a nawet nawoływań do wyrzeczenia się polskości.Na ile więc te pytania są istotne?
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

30.07.2013 20:08

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na czy tylko emigrujący powinni zadać sobie to pytanie?

Emigracja, podobnie jak gorączka w chorobie, jest tylko symptomem złej kondycji narodu/organizmu.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
Oona

Oona

31.07.2013 04:14

...jak rowniez daje Pan przyklady zarowno negatywne jak i ekstremalne (...dzieci, a na pewno wnuki, nie będą znały języka polskiego" - bzdura; "ryzyko kryzysu tożsamości" - bzdura; "wzrost zachowań ksenofobicznych na Zachodzie" - "zachod" nie konczy sie na UK i Oceanie Atlantyckim). Ciekawa opinie na temat emigracji wyrazil Jan Pietrzak mowiac ze "walczac o prawde, emigranci ratuja honor Polakow". Owszem, felieton Jana Pietrzaka byl na inny temat niz Pan porusza ale jakze trafnie Jan Pietrzak podsumowal emigrantow. Czy emigrantom typu profesora Biniedy, Szuladzińskiego, wielu specjalistom wykonujacym swoje czesto nobliwe zawody poza Polska, lekarzom, inzynierom itp rowniez Pan zarzuci "utrate tozsamosci"? Kto ich wszystkich promowal skoro nie byli wsrod "swoich"? Kto im pozwolil wspiac sie na wyzyny i byc szanowanymi obywatelami drugich ojczyzn? Czy Pan uwaza ze bycie lekarzem, optykiem, nauczycielem, pielegniarka, solidnym stolarzem, elektrykiem, zdobywajac zawody do ktorych "tubylcy" sa tak zwyczajnie zbyt leniwi...czy uwaza Pan ze ci wszyscy emigranci sa "obcy" w nowym srodowisku? Czy nie spotkal sie Pan z opinia ze emigranci (niemal wszyscy) maja ta przewage na "tubylcami" ze znaja najczesciej wiecej niz jeden jezyk i w wyborze kariery zawodowej maja duzo wieksze pole do popisu i duzo wieksze szanse na take nazwyklejsze wybicie sie? Panie Chojecki, Panskie podsumowanie emigracji jest bledne i swiadczy o troszke zawezonym intelekcie w tej kwesti. Pozdrawiam serdecznie.
Stary Wiarus

Stary Wiarus

31.07.2013 12:29

Dodane przez Oona w odpowiedzi na Bardzo Pan upraszcza temat emigracji

Dokładnie. Kiedyś ochoczo rzucałem się do tłumaczenia tych spraw wszystkim tym, którzy nigdy nigdzie nie byli, niczego sami dla siebie i własnej rodziny nie zrobili i nie zrobią, ale za to maja wiele pretensji w temacie, co inni powinni robić dla nich. Z czasem odechciało mi się  tłumaczyć. My się już z PT Rodakami z Kraju nie zrozumiemy. Trudno. Odsyłam po rozwinięcie do swoich starych tekstów.


http://wtemaciemaci.salon24.pl/16896,je-ne-regrette-rien
http://wtemaciemaci.salon24.pl/17017,non-rien-de-rien
(...) Ojczyzna napompowała mnie od przedszkola przede wszystkim przekonaniem o wyjątkowości Polaków (opoka i przedmurze, Grunwald, Kircholm, odsiecz wiedeńska, zabory, Chopin, trzech wieszczów, powstania narodowe, Monte Cassino, zdrada aliantów etc. etc.). Potem przyszlo nieprzyjemne odkrycie, że cała ta wyjątkowość nie przekłada się nigdzie na świecie, a specjalnie w Polsce, na całkiem zwyczajne trzy posiłki dziennie. A także w najmniejszy sposób nie powstrzymuje Polaków przed bezinteresownym dołowaniem się wzajemnie.(...)

Domyślny avatar

Daf

31.07.2013 13:18

Dodane przez Stary Wiarus w odpowiedzi na Autor w istocie upraszcza

Z duzym zainteresowaniem czytam Pana publikacje. Tym "nadzwyczajnym Polakom i patriotom" nie przychodzi do glowy, zeby o Polske zadbac tak jak to robia obywatele innych krajow, ktorym nikt od dziecka nie wbijal do glowy, ze sa nadzwyczajni.Dbaja o swoje kraje.1/ 01.08. w TV ORF/Austria (wiadomosci) mowiono zawsze b. krotko o powstaniu w Ghetcie Warszawskim ! Od ca.dwoch lat nie mowia nic. Zaden "oficjalny nadzwyczajny Polak" nie interweniowal (prosilam telefonicznie). 2/ W latach 90-tych ub. wieku slyszalam w radiu rozmowe z Austriakiem, ktory opowiadal o pobycie w Polsce. Dziennikarka zapytala: "A jaka jest polska kuchnia ?" On: "Polskiej kuchni NIE MA. Oni maja kuchnie rosyjska." Obdzwonilam X-polskich przedstawicielstw w Wiedniu, radzilam kontakt z TV (program o gotowaniu) itp - ZERO zainteresowania ze strony "nadzwyczajnych oficjalnych Polakow" ! 3/Monte Cassino - cmentarz, jeszcze przed kilku laty byl zaniedbany !!! Pozdrawiam
Domyślny avatar

cassiodorus

31.07.2013 19:36

Dodane przez Stary Wiarus w odpowiedzi na Autor w istocie upraszcza

;;''My się już z PT Rodakami z Kraju nie zrozumiemy. Trudno'' Wy nie jesteście całą emigracją a tylko jakąś jej częścią .Z Polakami na obczyżnie ,którzy nie stracili więzi Ojczyzną równiez się już nie zrozumiecie.Wasz wybór,.Nic na to my nie poradzimy ' A także w najmniejszy sposób nie powstrzymuje Polaków przed bezinteresownym dołowaniem się wzajemnie.(...)' Wiarusa ani trzy obiady ani fałszywe odkrycia nie powstrzymują przed dołowaniem i siebie i wszystkich wokół'Czy jest to dołowanie bezinteresowne nie mam pojecia.Może u Norwida znajdzie Wiarus lekarstwo na swoje bolączki.Zachęcam do lektury
Domyślny avatar

Daf

31.07.2013 21:29

Dodane przez cassiodorus w odpowiedzi na Wy

Podzielam opinie Pana Starego Wiarusa w calej rozciaglosci. Prosze nie odwracac kota ogonem. Dolowanie w Polsce jest i bedzie. To lezy w charakterze wielu Polakow, bezinteresowna zawisc, podstawianie nogi, jezeli tylko ktos osmieli sie dzieki swoim zdolnosciom i ciezkiej pracy wzniesc ponad szara przecietnosc.Tego nigdzie nie ma. Dlatego tez Polska, kraj 38-mio milionowy, gdzie 20 % obywateli ma wyksztalcenie akademickie, czesc z nich to ludzie b. zdolni i inteligentni, nie ma znaczacych osiagniec w zadnej dziedzinie. Trzeba wyjechac za granice i tam dopiero mozna rozwinac skrzydla, zdobyc uznanie i godna pozycje w zyciu.
Domyślny avatar

cassiodorus

31.07.2013 22:36

Dodane przez Daf w odpowiedzi na @ cassiodorus 31.07.2013 19:36

Proszę takimi miernej jakości kłamstewkami raczyć innych czytelników i ich informować o odmienności swoich decyzji .Czy to jest zrozumiane?.Jeżeli zachowała pani resztki poskiej kultury to myślę ,że tak Na zachodzie niemal każdego trafia szlag widząc gdy np Polak kupuje lepszy od nich samochód.Widziałem to wiele razy osobiście ,różńica jest taka ,że nikt się z tym specjalnie nie kryje,tak mają przeżarte materializmem mózgownice Proszę zabierać swoje dołowania,jątrzenia,nieustanne narzekanctwo i nie wracać .
Domyślny avatar

Daf

01.08.2013 00:44

Dodane przez cassiodorus w odpowiedzi na Daf Nie wiesz o czym mówisz

Bzdury pan wypisuje. Czas tez nauczyc sie podstawowych zasad grzecznosci i szacunku dla ludzi - zeby nie zaslugiwac sobie na pogarde i lekcewazenie.Filozofie od siedmiu bolesci i znawco swiata i okolic !
Stary Wiarus

Stary Wiarus

01.08.2013 00:27

Korzystaj pełną garścią z wolności nieczytania. Wielu w kraju w ogóle nic nie czyta, bo od tego głowa boli,więc nie będziesz sam.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 603
Liczba wyświetleń: 2,918,493
Liczba komentarzy: 6,456

Ostatnie wpisy blogera

  • MARIAN KOWALSKI: Ukraina, Owsiak i CIA
  • ARCHITEKT, PATRIOTA, ANTYKOMUNISTA - IMRE MAKOVECZ
  • MARSZ ANTYKOMUNISTYCZNY Lublin 2013

Moje ostatnie komentarze

  • Mieli tego pełną świadomość np. budowniczowie gotyckich katedr, ale także twórcy "popularnego" na wschodzie stylu radzieckiego... Pozdrawiam, Paweł Chojecki
  • To tylko zdjęcia - wrażenie robi rzeczywistość! Pozdrawiam, ​Paweł Chojecki
  • Kultura narodowa? "To straszne"... Pozdrawiam, ​Paweł Chojecki

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • BROŃ PALNA - JAK ZDOBYĆ POZWOLENIE? KROK PO KROKU!
  • KATOLICYZM KONTRA PROTESTANTYZM
  • ALEKSANDER ŚCIOS O NIEZALEŻNEJ.PL

Ostatnio komentowane

  • WitKacz, Gdybym wierzył w to, że ludzie są rozsądni i racjonalni - to jak najbardziej. Na szczęście nie wierzę.
  • , Ale panowie za to nie będą już mieli odtąd takich wspaniałych okazji do napominania błądzącego i zwiedzionego pastora. Komóż to teraz panowie będą mogli dawać przykład prawdziwej miłości…
  • , "niech tylko wybiorą rząd nie pilnujący interesów pasożytów". Skąd wziąć Ludzi do takiego rządu? Dyskutanci widzą tu duży problem.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności