Głośno ostatnio o Agnieszce Radwańskiej, która:
- nie tak podała rękę,
- przyjęła odznaczenie od niewłaściwego prezydenta,
- wzięła udział w nagiej sesji zdjęciowej.
Ja rozumiem, że Radwańska jest osobą publiczną, że każdy jej ruch jest komentowany, ale dlaczego tak nieżyczliwie? Podała rękę – to jest istotne, odznaczenie przyjęła, bo jej się należało, a co do zdjęć...
proszę, nie dajcie sobie Państwo wmówić, że biorąc udział w nagiej sesji promującej sport i zdrowy tryb życia Radwańska zachowała się niestosownie. Nagość nie jest niestosowna, niestosowne bywają okoliczności.
Agnieszka Radwańska nie jest ani zakonnicą, ani feministką (uff!) - jest normalną kobietą ze wszystkimi wadami i zaletami, przy czym zalet w przypadku Agnieszki jest zdecydowanie więcej. Sądzę, że dokładnie przemyślała swoją decyzję. Basen to nie kościół, a widoczna na zdjęciach Radwańska nie pokazała niczego czego na plaży nie można zobaczyć. Reszta to już Państwa wyobraźnia.
Ze swojej strony, mogę tylko współczuć tym, których utrwalona na zdjęciu (w rzeźbie, na obrazie) dyskretna nagość gorszy. Na szczęście nie wszyscy tak myślą (myśleli), dzięki czemu możemy poznać zmieniający się na przestrzeni wieków kanon piękna ludzkiego ciała.
Na zakończenie pozwolę sobie odnieść się do jednego z umieszczonych na Naszych Blogach komentarzy.
Gregoz68 napisał, cyt.: "Może tata powinien wytłumaczyć córce, że najlepsze filmy z pięknymi paniami to te, w których główna aktorka ściąga rękawiczkę. A przesycone są większą erotyką niż nagie ciało w margarynie".
Oczywiście, Gregoz68 ma Pan wiele racji jednakowoż, gdyby Radwańskiej chodziło o wzbudzenie pożądania... ściągałaby rękawiczkę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 21883
Otóż. Sądzę, że trafnie ujął to Oskar Wilde, mówiąc: "Moralizujący mężczyzna jest zwykle hipokrytą, a kobieta, która to czyni, jest zawsze brzydka".
Pozdrawiam :)
Dlatego, że był biseksualistą?
Szanowna Pani!
Uważając homo(bi)seksualizm za odstępstwo od normy (czytaj: zboczenie) i nie wyrażając zgodny na nazywanie homozwiązków małżeństwem, uważam, że mądrość i zmysł obserwacji nie są przypisane do orientacji seksualnej. Byłabym wdzięczna, gdyby odniosła się Pani do myśli a nie osoby.
Pozdrawiam
Roztropność chrześcijańska domaga się, by widzieć nie tylko siebie, ale również mieć wzgląd na drugiego człowieka, który jest obok, a który moją postawą ma się budować, a nie gorszyć.
Istnieje prosta lecz skuteczna metoda rozpoznawania grzechu. A mianowicie w chwilach wątpliwości, zastanówmy się, czy w określoną sytuację mógłbyś zaprosić Pana Jezusa? Czy w Jego obecności postąpiłbyś tak samo?
Jest to bardzo prosty sposób, jednak skuteczny. Szybko można przekonać się, czy postępuje się uczciwie względem Boga oraz drugiego człowieka. "
Warto się zastanowić czy promowanie czegokolwiek nagością jest w porządku.
Z całym szacunkiem i dziękując za wykład, pozwolę sobie odpowiedzieć, że widok nagiego ludzkiego ciała mnie nie gorszy. A co do grzechów Radwańśkiej to, Pan wybaczy, jest to sprawa między nią i Panem Bogiem, nam nic do tego.
Pozdrawiam
Zwłaszcza w przewiewnym ;)
Pozdrawiam
nagość jest najbardziej naturalnym "strojem" człowieka. Takim go Pan Bóg stworzył. Ortodoksów chrześcijańskich proszę o opinię: czy Pan Bóg stwarzając (nagiego) człowieka stworzył obrzydliwość?
Nagość w raju jest błędnie (dosłownie) interpretowana. Ma ona znaczenie symboliczne. Tak o tym mówił Jan Paweł II
„Owej pełni ‘zewnętrznej’ widzialności, o jakiej stanowi nagość ‘fizyczna’ ..., odpowiada ‘wewnętrzna’ pełnia widzenia człowieka w Bogu, to znaczy wedle miary ‘Obrazu Boga’. Wedle tej miary człowiek właśnie ‘jest’ nagi..., zanim ‘poznaje, że jest nagi’ ...”
Abstrahując od Radwańskiej, uważam, że największym błędem jest przyklejanie etykiet ludziom, którzy odważyli się demonstrować niechętny stosunek do III RP i jej elit - to po pierwsze
Po drugie - byłabym wdzięczna, gdyby nie narzucał Pan swojego światopoglądu wszystkim polskim patriotom, bo zapewniam, że nie ma prostego przełożenia: zwolennik obozu niepodległościowego = katolik, biały, hetero i tak dalej.
Zapewne głosuje Pan na Jarosława Kaczyńskiego, ja również, ale ciekawa jestem, czy Pan go słucha? Zwłaszcza, gdy mówi:
"Warunkiem zwycięstwa jest jedność. Są tacy, którzy próbują nas dzielić, ale musimy odróżnić naturalne różnice między ludźmi i ta umiejętność jest nam wyjątkowo potrzebna. Jeśli faktycznie chcemy zmienić rzeczywistość w Polsce, musimy przejść razem przez ten trudny odcinek, który jest przed nami, zwyciężyć i to zwycięstwo umocnić, by tworzyć prawdziwie wolną Rzeczpospolitą",
bo wg mnie mówi mądrze.
Z poważaniem