Gdy ostatnie wybory w USA wygrał Joe Biden, zastanawiałem się jak szybko upadnie rząd partii Jarosława Kaczyńskiego. Wydawało mi się, że konserwatywno-patriotyczny PiS to opcja zupełnie niekompatybilna ze skrajnie lewicowym globalizmem ekipy Bidena. Według tego rozumowania, w 2021 powinno było dojść do przesilenia jakie spowodowałoby wymianę polskiego rządu, tak jak stało się to w 2007 roku.
Błąd mojego rozumowanie polegał na niezrozumieniu zmian w rządzie dokonanych przez PiS z końcem 2017 roku. A przecież Jarosław Kaczyński zdecydowanie podkreślał, że gabinet Morawieckiego to rząd na kolejny etap, do jakiego PiS był przygotowany.
I rzeczywiście był.
Trzeba było uważniej słuchać prezesa. Większa atencją do jego słów pozwoliłaby na zauważenie zmiany kolorów rządzącej formacji godnej wytrawnego kameleona.
Już nie biało-czerwony Suweren, ale błękitne Davos określało przynależność gatunkową. Dlatego właśnie, gdy rozpętano histerie covidową, ekipa Morawieckiego posłusznie wykonywała nie tylko zalecenia z Davos, ale forsowała rozwiązania wprowadzane przez innych globalistów jak ultralewicowy premier Kanady i marionetka globalistów Joe Biden.
Polakom pracującym w kluczowych resortach jak wojsko i służba zdrowia postawiono ultimatum: albo poddasz się wymogom szczepionkowym, albo stracisz pracę. Minister Błaszczak posunął się do stwierdzenia, że „antyszczepionkowi terroryści nie mogą udawać żołnierzy Wojska Polskiego”. W tym przypadku minister PiS posłużył się retoryka godną Jerzego Urbana i jego mocodawców.
Do propagandy covidowej doszła nam później wojna na Ukrainie. Również w tym przypadku rząd Morawieckiego okazał się być bardzo posłuszny ludziom z Davos. Pomoc dla Ukrainy niesiona przez Polskę była i jest bezwarunkowa, nie ma ani chwili refleksji nad konsekwencjami dla Polski i długoterminowych stosunków polsko-ukraińskich. Pomagamy Ukrainie jako obywatele świata. O interesie Polski, jakim jest pojednanie polsko-ukraińskie wiodące przez bolesną prawdę o Wołyniu, według PiS nie mamy prawa w tym kontekście rozmawiać.
Każdy głos nawet grzecznej i rzeczowej krytyki oficjalnej narracji rządu spotyka się ze wściekłą reakcją i nazywaniem krytyków ruskimi onucami. Dokładnie tak jak osoby kwestionujące reżim covidowy nazywano płaskoziemcami.
Prowadząc taką propagandę obóz Jarosława Kaczyńskiego dotarł na próg kolejnej kampanii wyborczej. Dzięki dość zgodnej współpracy w kwestii
Ukrainy i spraw covidowych w większości mediów od TVP i Gazety Polskiej po TVN i Gazetę Wyborcza, PiS cieszy się wysokim poparciem.
Czy jednak na tyle wysokim aby, jak to buńczucznie zapowiadał premier Morawiecki, wygrać cztery kadencje? Raczej nie. Nawet jeżeli PiS wygra kolejne wybory będzie musiał zbudować w Sejmie koalicję, aby utrzymać rząd.
Z kim w takim razie PiS będzie ową koalicje budował? Z PSL? A może z ruskimi onucami z Konfederacji? No, pozostaje jeszcze lewica Czarzastego, partia Hołowni, lub najlepszy „przyjaciel” PiS, Donald Tusk ze swoim KO.
Porzucając i obrażając wielu polskich patriotów PiS sam zgotował sobie ten los. Z tej sytuacji w jakiej znalazł się obóz Kaczyńskiego wynika ważna nauczka, jaką - mam nadzieję - zapamiętają na przyszłość politycy o poglądach patriotyczno-konserwatywnych.
Aby utrzymać w Polsce władzę, nie można ludzi wolnych obrażać i wytykać palcami jako "płaskozmiemców". Nazywanie polskich patriotów ruskimi onucami, też nie jest dobra strategią, jeżeli chce się rządzić w Polsce. W skrócie mówiąc, nie da się rządzić Polską bez poparcia polskich patriotów. I to jest dobra wiadomość, o jakiej pamiętać powinni polscy politycy.
=====
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11613
"Nie ma partii politycznych! Są tylko etykietki wyborcze,a potem liczy sie pieniądz i władza"
Gdzie Pan ma mowę o LUDZIACH? Narodzie?
Wybory to tylko ALIBI dla partyjnych bonzów...liczy się ...Wanda Wasilewska :-)))
Nowak na Ministra Finansów!
W Twoim świecie patriotą i konserwatystą jest ten, kto bezmyślnie i bezwarunkowo łyka przekaz władzy i mediów ? I nie przeszkadza Ci, że z TV wywalono Pospieszalskiego, bo śmiał zadawać trudne pytania? Nie przeszkadza Ci gnojenie lekarzy, przez Izby Lekarskie, którzy mieli czelność stanąć w obronie pacjentów? Nie przeszkadza Ci bezwarunkowa "pomoc" Ukrainie, która doprowadziła do kryzysu na polskim rynku żywności w Polsce? Posłuchaj, co mówią polscy przewoźnicy, jak są oni traktowani, a jak Ukraińcy. I nie przeszkadza Ci Prezydent Duda, który w sprawie Wołynia mówi do księdza Isakowicza-Zalewskiego, aby ważył słowa ?
=====
Chciałbym skromnie zapytać, co złego konkretnie tu większości PiS uczynił?
Że suweren nie ich hołubi, że „jak bydło wszczepiony w maseczkach”, żebym wiedział za co przepraszam. Za te orły carskie w kościele Św.Mikołaja na Kopernika, kryzys na polskim rynku żywności, bo POgubić się można -zbyt tanio jest, bo drożyzna?
To cały ciąg połączonych zdarzeń, który doprowadził do tego, co teraz mamy. Idź, powiedz rolnikom, że są tematem zastępczym. Idź, powiedz polskim przewoźnikom, że są tematem zastępczym. Idź i powiedz rodzinom ludzi, których bliscy zmarli, bo zamknięto dostęp do specjalistów, że są tematem zastępczym. Może czas powiedzieć Polakom, że są do zastąpienia.
już widzę te wpisy jeśli przegrają lub nie uzyskają większości. Jaka będzie diagnoza sake3? "To wszystko wasza wina, was tu komentatorów, bo umiecie tylko krytykować!"
Jeżeli udało im się zrazić ścianę wschodnią, najwierniejszy elektorat a zarazem najbardziej gnojony w tych podłych czasach jako płaskoziemcow, szurow i foliarzy, to po nich.
Problem w tym, że PIS i wszyscy na tym blogu, bezwarunkowo go popierający, odbierają wszelakie merytoryczne uwagi, zarzuty, jako atak ruskich onuc, płaskoziemców, itp. Zero refleksji, chwili zastanowienia, że może jednak jest coś nie tak. I napiszę właśnie to. Jeśli ta zdziczała opozycja dorwie się do władzy, to będzie to min. Wasza wina. bo przez swoje bezwarunkowe poparcie daliście przyzwolenie na degrengoladę i durne działania PIS-u, które mogą doprowadzić do przegranej. To my wszyscy zapłacimy za ewentualne rządy opozycji, bo politycy PIS-u się poustawiali i zawsze jakaś jedynka, nawet w opozycji się trafi.
Nawet swoich nie potrafią słuchać, za chwilkę zrobią, co im UE każe. https://www.fronda.pl/a/…
Jest tak, jak Pan pisze. Przerażona byłam już w 2017, po vecie prezydenckim. Dla mnie było oczywiste, że to koniec marzeń o reformie sadowniczej. Pamiętam to "zaufajcie " Dudy. I co? Ano chciałoby się odpowiedzieć tym, co się łatwo rymuje, "a g....". Dalej już było z górki, 5 dla zwierząt, wybory kopertowe ... Za każdym razem pisaliśmy, że to początek końca, zjazd po równi pochyłej. Żadnej refleksji, żadnego opamiętania. Restrykcje pandemiczne wprowadzane bezmyślnie, oby tylko przypodobać się Niemcom, choć nawet oni nie doprowadzili własnego narodu do takiej tragedii jak "nasi"... Teraz polityka wobec Ukrainy, znowu kosztem własnego narodu, gdy tymczasem bracia Ukraińcy zwyczajnie się z nas śmieją i wykorzysujac dany im socjal robią w najlepsze grube interesy ponad naszymi głowami. Rachunki już zaczynają spływać, na razie jest to zboże +, a to dopiero początek. Moja noga w lokalu wyborczym więcej nie postąpi. Dla mnie nie ma różnicy między złem a złem.