Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Antynomie ekologicznego rozumu

Izabela Brodacka Falzmann, 12.02.2023

Wiele lat temu Józefa Hennelowa, publicystka „Tygodnika Powszechnego” (zwanego powszechnie Obłudnikiem Powszechnym) zadała bardzo rozsądne pytanie: „Czy postępuję ekologicznie wietrząc własne mieszkanie, czy wręcz przeciwnie wietrząc, wpuszczam do mieszkania spaliny? A może postępuję nieekologicznie, zatruwając wyziewami ze swego mieszkania środowisko Krakowa?”

Czy buty skórzane są ekologiczne, bo są naturalne, zdrowe i nie torturują naszych stóp, czy nie są ekologiczne, bo ich produkcja wymaga zabijania zwierząt? Futra naturalne z pewnością nie są ekologiczne, bo przeciwko używaniu futer występują aktywiści ekologiczni, polewając je farbą na plecach elegantek, lecz może warto się zastanowić, jak niszcząco wpływa na środowisko produkcja futer sztucznych?
Czy postępujemy ekologicznie karmiąc psa brukwią i soczewicą, czyli dręcząc zwierzę i narażając je na śmierć, czy należy  dawać mu mięso, co wiąże się z dręczeniem i zabijaniem  innych zwierząt?
Czy opakowania od jajek poplamione białkiem powinny trafić do papierów, czy do pojemnika z napisem „bio” ? 

Wielu z nas swego czasu ulegało „dziecięcej chorobie ekologizmu”. Wówczas nie była to ideologia ani szkodliwa utopia, lecz racjonalna troska o środowisko człowieka. O to żeby nie spożywać z mięsem antybiotyków, a z chlebem środków ochrony roślin, żeby nie niszczyć Tatr, żeby nie składować odpadów radioaktywnych w jaskiniach, żeby nie przywozić do Polski śmieci z Niemiec.

Naczelnym paradygmatem tak uprawianej ekologii był „zrównoważony rozwój”- cokolwiek to miałoby znaczyć. Otrzeźwienie przyszło wkrótce. Przede wszystkim powstały liczne fundacje i stowarzyszenia z bardzo skrajnymi programami. Pamiętam  „Pracownię na rzecz wszystkich istot żywych” . Zastanawialiśmy się, czy chcą chronić również pasożyty,  bakterie i wirusy. Poza tym wiele z tych organizacji wyspecjalizowało się w wyciąganiu pieniędzy z budżetu państwa i z międzynarodowych organizacji.

Dla mnie momentem otrzeźwienia była wizyta w ekologicznym gospodarstwie prowadzonym przez sympatycznego Szwajcara ożenionego z Polką. Wizytę trzeba było oczywiście zapowiadać, a ponieważ przyjechaliśmy wcześniej, zaparkowaliśmy samochód w pobliżu jego gospodarstwa i spacerując po okolicy, widzieliśmy naszego gospodarza popijającego kawę na werandzie i prowadzącego rozmowę przez telefon komórkowy, który wówczas był w Polsce prawdziwym rarytasem. Gdy stanęliśmy w bramie, gospodarz w zniszczonych farmerkach pracowicie przerzucał widłami gnój, a gospodyni zagniatała ciasto. Podczas długiej rozmowy przekonywali nas gorąco, że żyją w zgodzie z naturą, gospodarują według tradycyjnych wzorców, nie używają żadnej elektroniki ( telefon gdzieś znikł) , nie posiadają telewizora, a dzieci uczą  w domu w ramach tak zwanego homeschooling . Jakoś udało nam się przełamać lody (czytajmy- „skuć” gospodarzy nie nadużywając osobiście procentów)  i przestali udawać amiszów.

Przyznali się ze śmiechem, że nie żyją bynajmniej z gospodarstwa, lecz wyspecjalizowali się w pobieraniu grantów z wszelkich zajmujących się ekologią instytucji i programów, że dzieci nie uczą się w domu, lecz uczęszczają do prywatnych szkół za granicą, a widły, farmerki i mocno zwietrzała kupa gnoju to tylko rekwizyty przeznaczone dla mniej wnikliwych gości. Naszych gospodarzy można było nazwać ekologicznymi pieczeniarzami, wkrótce jednak pojawiło się zjawisko ekologicznego terroryzmu, to znaczy pojawiły się ugrupowania czerpiące dochody z szantażowania przedsiębiorców i deweloperów. Za stosowne datki na rzecz fundacji czy stowarzyszenia (a może do rąk własnych) odstępowali oni od protestów uniemożliwiających prowadzenie inwestycji. Nie ma w tym nic dziwnego, Polacy wyćwiczeni w szkole rozbiorowego przetrwania wytworzyli w sobie specyficzną mentalność. Potrafili sobie radzić z komuną, radzili sobie z postkomuną i poradzą sobie– mam nadzieję- ze współczesnymi idiotyzmami.

Zaniepokojenie budził również fakt wyjątkowej hojności postkomunistycznego państwa wobec tak zwanych NGO (non-government organization). Widać było, że władze traktują te organizacje jako formę skanalizowania niezależnej działalności obywateli, sposób skierowania jej na boczny tor. Popularne było wówczas hasło: „myśl globalnie- działaj lokalnie”, co oznacza: „zajmuj się ginącymi gatunkami czy bezdomnymi kotkami i pieskami, a wszystkie ważne decyzje pozostaw nam”.

Nie przyszło mi do głowy, że ochrona środowiska stanie się kiedyś groźną ideologią zastępczą wobec marksizmu, że ogarnie większość świata, a karpie, indyki, lasy tropikalne i lodowce staną się zastępczym proletariatem. Nie przyszło mi również do głowy, że będzie można terroryzować ludzi walką z globalnym ociepleniem tak, jak kiedyś terroryzowano ich dyktaturą proletariatu. Marksizm przetransformował się ostatecznie w marksizm kulturowy, którego częścią jest ekologizm.

Wdrażającym marksizm nigdy nie chodziło o losy sztandarowego proletariatu, lecz o władzę nad światem. Ekologicznym ideologom też chodzi tylko o władzę nad światem. Losy białych niedźwiedzi, porostów na Grenlandii i lodowców tak naprawdę nic ich nie obchodzą. Niestety, władzę tę uzyskali i podobnie jak marksiści generują potworne problemy, z którymi nieudolnie walczą. Walczą z kryzysem energetycznym, który sami wywołali, z nieuchronnym wkrótce brakiem żywności, spowodowanym  przez kryzys energetyczny oraz przez idiotyczny program likwidowania hodowli w imię ograniczania emisji  gazów cieplarnianych. Jak ostatnio doniosły media, ludzkość ma się przestawić na spożywanie białka pochodzącego z owadów. Nasuwają się kolejne nierozwiązalne przez swe sprzeczności problemy.
Czy będzie można pozyskiwać robaki tylko z własnej łąki i czy na zbieranie robali i koników polnych z cudzych łąk i pól będzie potrzebna zgoda właściciela?

A co z pasożytami ludzkimi? Czy będzie opracowana jakaś forma recyklingu? I– to najważniejsze- czy według norm unijnych ktoś, kto ma owsiki, ma prawo, a może nawet obowiązek,  być jednocześnie producentem i konsumentem?
No i co na to owsiki?
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7118
spike

spike

11.02.2023 14:06

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @spike

Obecnie takie mamy czasy, że każda inwestycja potencjalnie jest korzyścią dla inwestora, np. Owsiak dobrze zna się na takich zakupach i od kogo kupować.
tricolour

tricolour

11.02.2023 13:25

Dodane przez spike w odpowiedzi na Ekologia :))))

@spike
Jeśli jesteś dociekliwy, to sprawdź, kto zarobił na wymianie śmietników, za które zapłacisz w czynszu?
Gdyby ich wymiana nie była dla kogoś opłacalna, to by stały te wcześniejsze.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.02.2023 14:44

Dodane przez spike w odpowiedzi na Ekologia :))))

@ spike
Gdy byłam dzieckiem, a więc za głębokiej komuny, wykorzystywało się naprawdę surowce wtórne. Dzieciaki sprzedawały makulaturę , butelki i złom w punktach skupu. Nie trzeba było kar i nakazów. Jak pamiętam myliśmy te butelki, bo pani w skupie grymasiła i nie przyjmowała brudnych. Gdy segregacja śmieci stała się ideologią, a nie praktyką, zaczęły się kary i różne idiotyzmy. Śmietniki są zamykane nie dlatego żeby ktoś czegoś nie ukradł, lecz żeby nie dołożył . Bo przecież za wywóz śmieci płacimy.  Kolejny idiotyzm. Tam gdzie trzymam łódkę był kontener dla żeglarzy żeby mogli zostawiać śmiecie z rejsu. Teraz gmina usunęła kontener, bo wywóz śmieci kosztuje. Zabieramy więc śmiecie do samochodu i szukamy po drodze kontenera, żeby je podrzucić jak kukułcze jajo. Inni żeglarze bez skrupułów wywalają śmiecie do lasu.Na Bornholmie gdzie jest bardzo czysto w każdej marinie sa śmietniki, Ubikacje są bezpłatne ( prysznice płatne) i sa tablice korkowe na których można wieszać bezpłatnie ogłoszenia. W rezultacie nikt nie wyrzuca śmieci do lasu , nikt nie załatwia się w krzakach i nikt nie kaleczy drzew aby powiesić kartkę
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.02.2023 22:30

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @ spike

"Ubikacje są bezpłatne"
Zapachniało lewactwem.
Niektóre ubikacje na Bornholmie są bezpłatne. W cenie każdego biletu na prom, wodolot, opłaty za marinę itp. jest ukryty podatek "gminny", który pozwala na tzw. bezpłatność. Tak czy owak, w większości marin wykup postoju w marinomacie, oznacza zdobycie kodu do toalety i innych komnat. W takiej na przykład Norwegii i nie tylko bo w Szkocji też, ktoś powie że toaleta na przystani w miejscu przez Boga zapomnianym jest bezpłatna. To najczęściej oznacza że nie zauważył ten ktoś jednej skrzynki z kopertami w których umieszcza się należność według regulaminu, wpisuje się na kopercie nazwę jachtu, banderę, port macierzysty, Lc,  ilość osób i czas postoju, niekiedy personalia skippera, i na koniec wrzuca się kopertę do innej skrzynki.  Ktoś kto tego nie zrobi, ex cathedra stwierdzi, że w Norwegii toalety są bezpłatne. Chociaż bywają niektóre np. na szlakach górskich.
juur

juur

11.02.2023 18:06

Dodane przez spike w odpowiedzi na Ekologia :))))

"Co do samej segregacji..." Nie da się uzasadnić segregacji śmieci w obowiązującej formie. To kolejny element tresury, wymuszania określonych zachowań. Oczywiście nie można zapomnieć o budowie infrastruktury o ilości etatów i to nie dla kierowców i obsługi a wysokiego kierownictwa, które jest głównym kosztem przedsięwzięcia. Czy nie należy odzyskiwać surowców? Oczywiście, że należy. Jest to podręcznikowe zadanie dla zautomatyzowanych linii, które zrobią to lepiej, wydajniej i wielokrotnie taniej. Ale nie chodzi o to by było lepiej i taniej i też nie chodzi o surowce wtórne. To o co chodzi?
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.02.2023 13:24

„Czy postępuję ekologicznie wietrząc własne mieszkanie"
Dlaczego na wsi jest świeże powietrze?
Bo chłopi okien nie otwierają.
sake3

sake2020

11.02.2023 14:08

Myślę,że jeśli na poważnie mamy wziąć się za bary z ekologizmem narzucającym nam normy żywieniowe to trzeba postawić pytanie jak mamy pozyskiwać te świerszcze i larwy przecież nie biegając po łąkach i narażając się że ktoś nas prześwięci grabiami.No i czy najemy się dwoma w pocie czoła złapanymi świerszczmi.W sukurs nam idzie UE zabraniając wycinać zarażonych kornikiem drzew.I tu widać jej mądrość i dalekowzroczność-Puszcza Białowieska będzie jako fabryka ekologiczna dostarczać źródła białka kornikowego.Jeśli i to okaże się niewystarczające na nasze potrzeby tp może otworzyć produkcję larw,pędraków i świerszczy? Przecież produkuje się nawozy ekologiczne z odchodów dżdżownic kalifornijskich rozmnażających się na specjalnych ,,łożach'' Może świerszcze też by tak się dało rozmnażać? Tylko dlaczego tu o tym mówimy? Trzeba spytać ekspertów tak wdzięcznie protestujących wisząc na drzewach i pozujących do zdjęć.Pani Lubnauer przed Puszczą pozowała niczym rasowa celebrytka.I gdzie pytania do pani Spurkowej?
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.02.2023 15:20

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Myślę,że jeśli na poważnie

@ sake 3
Stąd końcowy dylemat. Co na to owsiki?
Maverick

Maverick

11.02.2023 15:49

Cała propaganda ekologiczna to psychoza u bezbożnych ateistów, co chcą sobie stworzyć wiarę odpowiadającej ich urojeniom.
Lucyferianizm idzie z zachodu wraz z nowym komunizmem. https://rumble.com/v28p6…
A Poliniacy znowu nic nie wiedzą i nie rozumieją ze eskimoscy trockiści jak Bilken , Sullivan czy Nuland to coś pomiędzy Hitlerem a Stalinem.
juur

juur

11.02.2023 18:11

"...wizyta w ekologicznym gospodarstwie...." kolega, właściciel dużego gospodarstwa twierdzi, że gospodarstwo ekologiczne różni się o zwykłego tym, że w ekologicznym chłop paszę przywozi rowerem.
paparazzi

paparazzi

11.02.2023 19:08

Genialne, owsiki po wiedeńsku i też to zdanie przyprawilo mi dobry humor, "Gdy stanęliśmy w bramie, gospodarz w zniszczonych farmerkach pracowicie przerzucał widłami gnój, a gospodyni zagniatała ciasto." Co za pióro ☺, dzięki.
sake3

sake2020

11.02.2023 19:30

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Genialne, owsiki po wiedeńsku

@Paparazzi.....A korniki po białowiesku  gorzej smakują?
krzysztofjaw

krzysztofjaw

11.02.2023 20:32

Witam autorkę!
Dziękuję za ten tekst. W ogóle cała ta zielona, terrorystyczna rewolucja opiera się po prostu na chęci osiągnięcia zysku i promocji ideologii lewackich. 
Pzdr
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.02.2023 21:02

Dodane przez krzysztofjaw w odpowiedzi na Witam autorkę!

@krzysztofjaw
Dziękuję za wsparcie i serdecznie pozdrawiam.
marsie

marsie

11.02.2023 23:12

Można by pisać i pisać, ale sprawa jest jasna – Unią rządzi chore lewactwo, które chce doprowadzić do likwidacji państw narodowych i poprzez swe „idiotyzmy wszelkie” (koniec węgla, ropy, gazu, atomu, mięsa, cukru, mleka, samochodów spalinowych, czy choćby pszczół takich!), chce objąć „władzę nad naszym światem”, budując „oazę szczęśliwości” od Kamczatki po Lizbonę – pytanie zatem jest jedno – pozwolimy na to?
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.02.2023 23:19

Dodane przez marsie w odpowiedzi na Można by pisać i pisać, ale

Związków zawodowych nie zlikwidują jak Wielki Katolik Pinochet, więc nie masz się czym martwić.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.02.2023 23:42

Dodane przez marsie w odpowiedzi na Można by pisać i pisać, ale

@ I o to własnie chodzi. musimy oprzytomnieć za nim będzie za późno.
Maverick

Maverick

12.02.2023 19:51

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @ I o to własnie chodzi.

Ponieważ na świecie szerzy się ateizm, a nawet lucyferianizm, apostazja wręcz staje się modna bo celebryci co sprzedali dusze za szekle podsycają takie nastroje. Więc ci bezbożnicy w potrzebie wierzenia w coś tworzą religię ekologiczną, czy też walczą ze zmianami klimatu czyniąc więcej szkód niż pożytecznego. Narzucanie ich urojonych regulacji bez znajomości podstaw fizyki, praw natury sprawia ze wyniki są wprost proporcjonalnie odwrotne od zamierzonych. Natomiast prawa i restrykcje które ustalają limitują i ograniczają wolność i prawa człowieka. Im natomiast dają poczucie władzy nad innymi.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,058
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności