Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Zmurszały pień polityki
Wysłane przez Grzegorz GPS Św... w 20-07-2022 [19:20]
Dlaczego wszelkim oligarchom politycznym udaje się trzymać ciemny lud za mordę, wyzyskiwać nas i grabić, doić z kasy i zmuszać do posłuszeństwa? Dlaczego wciąż jesteśmy niewolnikami i posłusznie dajemy sobie odbierać owoce naszej pracy, mimo że tego nie chcemy? Jaki jest tego klucz? Dlaczego mimo tak wielu zmianom politycznym na świecie przez ostatnie tysiące lat, pień polityki pozostaje niezmienny? Dlaczego wciąż jest to hodowanie ludzi jak bydło przez polityczne elity?
Już dawno temu odkryłem sedno tego problemu. Ten pień to aparat terroru posiadający monopol na inicjowanie aktów przemocy na dużym, spójnym terytorium. Z akcentem na MONOPOL! Destrukcyjne rządy są możliwe dlatego, że nikt nie podważa sensu tego monopolu, a tym w istocie jest współczesne państwo. Póki będziemy akceptowali ten monopol, będzie tak, jak jest — czyli będziemy bydłem hodowlanym.
Ten monopol nie jest jakąś dziejową koniecznością — istnieje tylko dlatego, że większość wierzy, że jest konieczny. Dodatkowo jego istnienie wzmacnia to, że się zawsze opłacał. Grabież i terroryzm to była działalność zyskowna. Więc robiono to na coraz większą skalę i tak powstały mocarstwa i imperia. Ale to już się nie opłaca, dlatego zaniknie szybciej niż ludzka wiara w niezbędność monopolu na przemoc.
Gdy to ludziom tłumaczę, to większość odpowiada, że taki monopol jest i już, jest powszechny, opanował cały świat, usunąć się go nie da, więc musimy się z tym pogodzić. Ale jego sensu i niezbędności nikt wytłumaczyć nie jest w stanie.
Ludzie wyjaśniają, że konieczność państwa wynika z obserwacji. Albo jako uzasadnienie podają tę samą tezę o niezbędności, tylko inaczej sformułowaną. Albo przedstawiają fałszywy dowód jako dowód, że nie ma dowodu. Są sposoby, by sobie utrwalić tezę wpojoną przez propagandę, by sobie ją zracjonalizować i się w niej upewnić — ale nie ma sposobów, by ją uzasadnić — bo do prawdziwych tez nie potrzeba propagandy, tylko logiczne rozumowanie.
Państwo to po prostu mafia, która zwalcza inne mafie chcące zdzierać haracz z mieszkańców jakiegoś terenu. To oczywiste, że jednej mafii przeszkadza inna mafia. To, że jedna strona walki to mafia, nie uzasadnia tego, że druga to nie mafia. Jeśli państwo zwalcza mafię, to nie znaczy, że samo mafią nie jest.
Teza, że prawo wymaga istnienia państwa, to kwestia wiary. Prawo może śmiało istnieć bez terytorialnego monopolu na stosowanie przemocy. Prostym dowodem tego jest to, że istnieje prawo morza, mimo że nie istnieje żaden terytorialny, czy raczej wodny, monopol na jego stanowienie i egzekwowanie. Utożsamianie prawa z aparatem przemocy mającym terytorialny monopol na stosowanie siły to zabobon silnie wpojony przez propagandę.
Oczywiste jest to, że by wykonać prawo, potrzebna jest siła, ale ona wcale nie musi mieć monopolu. Wiara w niezbędność wszelkich monopoli, to kwestia wpojona przez propagandę państw. Tak jak nie wiecie, że mówicie prozą, tak też nie wiecie, że wierzycie w slogany propagandowe, których nie da się uzasadnić. Więc nawet nie próbujecie uzasadniać, nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, że trzeba uzasadnić — takie są właśnie skutki indoktrynacji, której ulegacie od dzieciństwa, bo wychowywało was państwo.
Ludzie uzasadniają konieczność istnienia państwa tym, że ktoś musi wykonywać prawo, a ono musi być egzekwowane siłą. A bez prawa nie ma porządku, nie ma cywilizacji, nie ma wolności. To jest oczywiście racja. Ale z tej racji nie wynika niezbędność monopolu!
Ktoś musi wykonywać prawo. To prawda. To wielu umie porządnie uzasadnić, a większość to czuje i w to wierzy. Ale nie jest prawdą to, że to musi być terytorialnie monopolistyczny aparat przemocy obejmujący duży obszar wielkości na przykład Polski. To nie musi być monopolista! Konieczność utrzymywania aparatu ścigania, sądownictwa czy służb penitencjarnych nie wymaga terytorialnego monopolu na stosowanie przemocy.
Moc stanowienia i wykonywania prawa nie musi być monopolistyczna. Jest na to wiele przykładów — choćby to wspomniane prawo morza. Stoją za nim państwa, ale żadne z nich nie ma monopolu na morzu, jest ich wiele, konkurują ze sobą — mają monopol tylko wewnątrz siebie, ale nie mają go na morzu. Dokładnie tak samo mogłoby być na lądzie.
Propaganda wpoiła wam błędne postrzeganie państwa — widzicie je jako jakiegoś opiekuna, jakiegoś gwaranta praw, jakiegoś egzekutora sprawiedliwości, jakiegoś legislatora. A to nie jest istota państwa — jego istotą jest to, że jest aparatem przemocy mającym MONOPOL na stosowanie siły na danym terytorium. To jest pień współczesnej polityki! Aparat przemocy, egzekutor praw, realizator sprawiedliwości, legislator, gwarant umów etc... to nie musi być monopolistyczna organizacja i nie musi być spójna terytorialnie.
Prawo morza to efekt zwyczajów morskich sformułowanych i usankcjonowanych poprzez międzynarodowe umowy. To przykład prawa, które nie jest wymuszane odgórnie siłą, ale jest ustanowione przez wiele niezależnych podmiotów poprzez dobrowolne porozumienia między nimi. To przykład prawa, które nie ma jednego podmiotu egzekwującego to prawo. To pokazuje, że monopol nie jest konieczny. Wewnątrz państw jest monopol, ale na zewnątrz go nie ma. A mimo to prawo międzynarodowe, będące na zewnątrz państw, istnieje i sprawnie działa.
Prawo międzynarodowe, czy prawo morza, są oczywiście łamane, ale nie częściej i nie skuteczniej niż inne prawa. Łamanie praw międzynarodowych prowadzi do wojen, a praw państwowych do bandytyzmu, rewolucji i wojen domowych. Więc monopol i tak wojen i konfliktów nie powstrzymuje. Monopol tylko i wyłącznie służy hodowaniu nas jak bydło, a większego porządku i tak nie zapewnia. Dobrowolne umowy wielostronne zapewniają lepszy porządek. Nie idealny, ale relatywnie najlepszy.
Dokładnie takie samo prawo jak prawo morza mogłoby być wewnątrz państw — jako umowy między rodzinami, gminami, ziemiami. Takie prawo mogłoby być jednolite, ale na rozproszonych terenach z licznymi eksklawami i enklawami ciągle fluktuującymi. Tak jak to było z dawnymi polskimi ordynacjami rodowymi.
Jeśli może istnieć prawo międzynarodowe bez istnienia jakiegoś jednego kierownika kuli ziemskiej, bez jednego ogólnoświatowego parlamentu i bez jednej ziemskiej policji, to może istnieć też kraj, który nie ma jednego kierownika, jednego legislatora, jednego egzekutora. Cała kula ziemska może śmiało być podzielona na tysiące Liechtenstainów, takich, że każda gmina wewnątrz niepodległego kantonu ma prawo do secesji, tak, by jak nawet powstanie jakiś monopol, to bardzo łatwo jego klienci mogliby go zlikwidować poprzez przejście do innego usługodawcy — ale bez konieczności zmiany miejsca zamieszkania.
Stanowienie prawa i wykonywanie go to taka sama usługa jak każda inna — tak jak każda usługa prawnika to jest po prostu usługa rynkowa. Tak jak mogę sobie wynająć obrońcę, tak też mógłbym wynająć oskarżyciela i sędziego. Tak jak mogę wynająć kancelarię prawną, by mi zrobiła statut jakieś organizacji czy umowę z jakimś kontrahentem, tak też mógłbym to zrobić z prawem publicznym, by się porozumieć z sąsiadami co do zasad współżycia.
Tak już zrobiłem, wybierając w wyborach polityków, by się umówili w kwestiach prawa morza i innych umów międzynarodowych. To, że wierzycie, że prawo i jego egzekucja to coś specjalnego, wymagającego monopolu, to kwestia wiary wpojonej wam przez propagandę. Nikt nie jest wolny od propagandowej indoktrynacji państw.
Przykładem dobrowolnych zasad, które regulują handel międzynarodowy, są Incoterms — międzynarodowe warunki sprzedaży. Jest to prawo, które czyni porządek w handlu, ale nie wymaga żadnego monopolu na jego egzekwowanie, któremu podlegają obie strony transakcji. Na tej samej zasadzie śmiało można regulować handel i wszelką współpracę między dowolnymi podmiotami, nawet wewnątrz kraju.
Grzegorz GPS Świderski
PS: Notki powiązane:
- Czy terytorialny monopol aparatu przemocy jest niezbędny?
- Państwo to aparat przemocy
- Konkurencyjne aparaty
- Czy prawo musi być narzucone z góry?
- Wolność na morzach i oceanach
- Opłacalność aparatu. Liczyliście to kiedykolwiek?
Tagi: gps65, libertarianizm, cywilizacja, prawo, porządek, państwo, polityka, monopol, przemoc
Komentarze
20-07-2022 [21:12] - u2 | Link: Z akcentem na MONOPOL!
Z akcentem na MONOPOL!
Ano, widać to we współczesnej Rosji. Tam monopol na władzę mają czekiści. Nawet armia się ich boi. Dopóki Rosjanie mają pełne półki w sklepach to nie będą się burzyć, bo przywykli, że car dobry, a bojarowie są źli. Jest sklep monopolowy z wódką i można żyć. Zabraknie wódki to przestaną się bać czekistów. To są proste sprawy.
PS. Gorbi upadł nie dlatego, że wprowadził pieriestrojkę, głasność i uskorienie, tylko dlatego, że wydał wojnę wódce. Putler wygląda na rozsądniejszego w tym względzie, choć sam nie pije, nie zakazuje pić dla "naroda". Choć gdyby wypił, to może by lepiej wyglądał. Ostatnio w Teheranie coś nie ten teges z Putlerkiem.
20-07-2022 [22:11] - sake3 | Link: Dzisiejszy wpis jest
Dzisiejszy wpis jest kontynuacją rozważań,,,,Denazyfikacja Europy.''.Pan postrzega państwo jako aparat terroru posiadający monopol na inicjowanie przemocy Ta przemocą ma być powszechny monopol do którego ogół obywateli jest przyzwyczajony i uważa za niezbędny.Czyli wg Pana sam fakt istnienia państwa na danym terytorium jest postrzegany jako przemoc i kojarzy sie z mafią W poprzednim wpisie sugeruje Pan rozdrobnienie Europy na ,,tysiące małych Lichteinsteinów'' wśród których w przyjaznej koegzystencji będzie obowiązywać chyba jedynie prawo handlowe między nimi.Tylko co będzie jeżeli na te małe Lichteinsteiny napadnie inne państwo nie będące rozdrobnionym tworem? Odniosę się do bieżącej sytuacji Europy w której próbuje się likwidować państwa narodowe na rzecz jakiejś federacji pod dominacją niemiecką i rosyjską.To nie będzie aparat przemocy?Czy nie lepiej zamiast teoretycznych wywodów spojrzeć na bieżącą sytuację na naszych oczach? Jeżeli aparatem przemocy jest państwo to cóż dopiero superpaństwo.Przecież już UE jest przykładem terroru który najbardziej godzi w Polskę.Dlaczego Pan tego nie porusza?W tym samym czasie kiedy Pan pisze o rozdrobnieniu jako wariantu optymalnego do unikania przemocy o jedboczesnie siłą chce się scalać państwa narodowe?
20-07-2022 [22:47] - u2 | Link: Europy w której próbuje się
Europy w której próbuje się likwidować państwa narodowe na rzecz jakiejś federacji pod dominacją niemiecką i rosyjską.
To jest chytry plan autora GPS. De facto leje autor GPS wodę na młyn Putlera i Dupina, którzy mają plan utworzenia takiego imperium od Władywostoku do Lizbony. Głaszczą niby Niemców, ale de facto pozbawiają ich własnych resursów poprzez np. szaleńczą politykę klimatyczną.
21-07-2022 [00:30] - Grzegorz GPS Św... | Link: Twoje insynuacje to nie tylko
Twoje insynuacje to nie tylko głupota, bo są bez sensu, ale to zwykłe chamstwo. Zmyślasz coś sobie, a potem to mi zarzucasz. Co mnie obchodzą twoje marzenia o imperium? Ja argumentuję za czymś kompletnie przeciwnym. Jak czegoś nie rozumiesz, to pytaj, a nie insynuuj.
21-07-2022 [08:10] - u2 | Link: zwykłe chamstwo
zwykłe chamstwo
Brakuje dla autora GPS argumentów więc uderza w adwersarza ad personam. Typowa sieciowa zagrywka.
PS. Zaś autor GPS pisze z pogardą o Europie i chce jej rozbicia, nie pisze autor GPS o Rosji i jej mocarstwowywch zapędach. Czyli autor GPS leje wodę na młyn Putlera i Dupina. Q.E.D.
21-07-2022 [15:58] - Grzegorz GPS Św... | Link: https://naszeblogi.pl/62640
Dobicie Rosji to polska racja stanu!
Jak uratować Rosję?
Ruscy to gwałciciele, złodzieje i mordercy
21-07-2022 [16:26] - u2 | Link: Z całym szacunkiem, ale
Z całym szacunkiem, ale chodzi o bieżący tekst. W poprzednich wcale autor GPS (*) nie proponował rozbicia dzielnicowego Rosji tak jak proponuje np. Lech Wałęsa, nie podaje sposobu na pokonanie Rosji.
Teraz zaś autor GPS proponuje zniszczenie Europy, rozbicie dzielnicowe. Widać dwulicowość autora GPS. Autor GPS wpisuje się w politykę rosyjską zniszczenia Europy i stworzenia molocha euroazjatyckiego.
(*) piszę autor GPS, bo autor GPS czasami nie wie kto jest autorem, tak dla większej jasności.
21-07-2022 [17:52] - Grzegorz GPS Św... | Link: Rozbicie dzielnicowe to nie
Rozbicie dzielnicowe to nie zniszczenie, ale wzmocnienie. Tu to wyjaśniam: https://www.salon24.pl/u/gps65/689542,konkurencja-polityczna-a-banan
21-07-2022 [18:17] - u2 | Link: Rozbicie dzielnicowe to nie
Rozbicie dzielnicowe to nie zniszczenie, ale wzmocnienie
Bez przesadyzmu. Wiadomo, że historia uczy iż historia niczego niektórych nie uczy. Rozbicie dzielnicowe w Polsce oznaczało zagrożony byt Polaków. Dopiero połączenie maleńkich księstw przez króla Łokietka zażegnało niebezpieczeństwo ze strony Niemiec. Dzieła w budowie silnej Polski dokończył Kazimierz Wielki, który zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną.
21-07-2022 [18:44] - Grzegorz GPS Św... | Link: To co dawniej się opłacało,
To co dawniej się opłacało, już się nie opłaca: https://www.salon24.pl/u/gps65/1236788,co-ma-sie-rozpasc-nie-zaginie
21-07-2022 [18:59] - u2 | Link: To co dawniej się opłacało,
To co dawniej się opłacało, już się nie opłaca
Autor GPS uparcie nie bierze pod uwagę bieżącej sytuacji geopolitycznej. Nie uważam autora GPS za użytecznego idiotę, więc uważam za agenta wiadomych sił "wolnościowców" z Mikke i Braunem na czele. Oni się nie krygują, tylko jawnie wspierają zbrodniczą Rosję.
21-07-2022 [21:09] - Jabe | Link: Pomówienia
Pomówienia
21-07-2022 [23:55] - Grzegorz GPS Św... | Link: Jak najbardziej biorę pod
Jak najbardziej biorę pod uwagę bieżącą sytuację geopolityczną: https://naszeblogi.pl/63064-kreml-sieje-zamet-na-swoja-zgube
22-07-2022 [05:43] - u2 | Link: Kreml już przed wojną prowa
Kreml już przed wojną prowadził wojnę informacyjną i hodował wszelkiej maści oszołomów, tak jak i dziś to robią.
No sam autor GPS widzi, że autor GPS de facto chwali Rosję za jej wojnę i życzy jej zwyciestwa. Koniec będzie jednak zgoła inny :-)
22-07-2022 [18:09] - Grzegorz GPS Św... | Link: Tu chwalę Rosję: https://www
Tu chwalę Rosję: https://www.salon24.pl/u/gps65/1228746,dobicie-rosji-to-polska-racja-stanu
21-07-2022 [00:27] - Grzegorz GPS Św... | Link: "Jeżeli aparatem przemocy
"Jeżeli aparatem przemocy jest państwo to cóż dopiero superpaństwo.Przecież już UE jest przykładem terroru który najbardziej godzi w Polskę.Dlaczego Pan tego nie porusza?"
Ależ jak najbardziej poruszam w wielu notkach. Ostatnio tu: https://naszeblogi.pl/62849-mocarstwowe-aspiracje