Wojna i pokój czyli zmiana paradygmatu

                                

Od 30 lat na Zachodzie panował względem stosunków z Rosją paradygmat pokojowy, który można streścić przysłowiem - żyj i daj żyć innym (Rosjanom). Po przegraniu Zimnej Wojny przez Bolszewickie Imperium i jego rozpadzie sama  Rosja przestała być postrzegana jako zagrożenie,  tym bardziej że bardzo dla wszystkich wygodnie  wpisała się w podział zadań, stając się wielką stacją paliw dla uprzemysłowionego świata.

Osiągnięto nawet znacznie wyższy poziom koegzystencji, gdy ogromne sumy uzyskane za sprzedaż paliw rządząca Rosją Elita inwestowała z powrotem na Zachodzie,  wykupując akcje na giełdach, pałacyki, apartamenty, budując luksusowe jachty czy instalując swoje rodziny. W sumie przez te lata z Rosji wyciekły tysiące mld $, które zamiast napędzać jej gospodarkę, zasiliły Zachód. To był czas doskonałych interesów i kto żyw chciał coś dla siebie uszczknąć. Przodowali w tym Niemcy, ale i pozostałe państwa Europy nie chciały zostać w tyle.
Nawet coraz głośniejsze pomruki neoimperialne z Kremla specjalnie nikogo na Zachodzie nie przejęły, ponieważ Rosja Putina przy oficjalnej propagandzie odzyskiwania Imperium faktycznie wcale nie zachowywała się, jakby na serio brała własne deklaracje. Mówiąc w skrócie, albo buduje się prawdziwą flotę wojenną, albo super jachty większe i droższe od  krążowników flagowych. Nikt jakoś nie wpadł na to, że Rosjanie mogą być aż tak głupi, aby jednocześnie masowo rozkradać własne państwo i mobilizować je do poważnej wojny. Dlatego przymykano oczy na przekupywanie polityków, coraz bardziej bezczelną propagandę w RT czy agresje wobec sąsiadów, nienależących do NATO czy Unii. Ot, karano Putina wykluczeniem towarzyskim czy sankcjami, aby pokazać mu swoje miejsce w szeregu.
Nie da się ukryć, że była to bardzo głupia polityka, skutkująca bardzo niebezpiecznym uzależnieniem sie od dostaw paliw, czego sztandarowym przykładem stały się NS I i II. Nic więc dziwnego, że kraje Zachodu znajdujące w bezpośredniej bliskości Rosji, jak Polska bezskutecznie ostrzegały przed jej agresją, zaś faktyczna bezkarność  zachęcała Czekistów na Kremlu do dalszej eskalacji działań. Z drugiej strony całkowicie zmylono kremlowskich decydentów, którzy uwierzyli, że ta zachodnia abnegacja będzie tak już na stałe i  można spokojnie zlekceważyć Zachód.  Uderzyli więc otwarcie na Ukrainę, śmiejąc się w nos jego politykom oraz  opinii publicznej no i nagle zderzyli się czołowo ze ścianą.
Nastąpiła gwałtowna zmiana paradygmatu traktowania Rosji przez Decydentów na Zachodzie, a szczególnie Anglosasów z pokojowego na WOJENNY. Oczywiście analitycy, a potem historycy napiszą masę książek o tym momencie dziejów, kończącym długi pokój po upadku sowieckiego Imperium, jednak podstawową przyczynę tak gwałtownej zmiany można podać już teraz. Po prostu Rosja dokonując otwartej zbrojnej agresji na Ukrainę  uderzyła w podstawowe strategiczne interesy Ameryki, zaangażowanej w kolejną walkę o globalną dominację,  tym razem z Chinami. Brak zdecydowanej odpowiedzi na tę prowokację oznaczałby  utratę wszelkiej reputacji dotychczasowego Hegemona  i początek jego degradacji na rzecz Chin sprzymierzonych z Rosją. A przy okazji koniec politycznego znaczenia rządzącej w USA Ekipy Demokratów Bidena, których dosłownie zmiótłby kolejny skandal, wielokrotnie gorszy od wpadki przy ewakuacji Afganistanu.

Rządzący Ameryką Demokraci poszli więc na Wojnę z Rosją i jedyną możliwą opcją jest jej WYGRANIE !  Żadne ustępstwa czy remis nie wchodzą w grę z samej zasady, podobnie jak to było podczas poprzednich wojen o Hegemonię w XX w. Dlatego też ostrzeżeni przez wywiad wcześniej zapewnili sobie sojusz z Republikanami, następnie z Anglosasami, potem z krajami frontowymi, szczególnie z Polską, a w sumie z 40 państwami Zachodu, mającymi wspólnie 3/4 globalnego PKB. Wczoraj mogliśmy obserwować Naradę Wojenną tego anty rosyjskiego Sojuszu w Rammstein, dotyczącą zaopatrzenia Ukrainy w broń i sprzęt wystarczające dla pokonania Rosji na placu boju. Co przy przewadze produkcyjnej rzędu 30 : 1 raczej nie będzie trudne, to już tylko kwestia czasu i rozkręcenia produkcji zbrojeniowej w odpowiedniej ilości.
Wojna Zachodu kierowanego przez Anglosasów z Rosją ma trzy zasadnicze fronty. W tym tekście tylko je zaznaczę, a dokładniej omówię w następnych, ponieważ jest to bardzo obszerny i ważny zakres działań. Pierwszym z frontów jest polityczny, mający dwa równie ważne działy. Jednym jest utrzymanie wewnętrznej spójności przez Koalicję złożoną z tylu rozmaitych państw o własnych interesach, dla przykładu wystarczy wymienić Niemcy, drugim ofensywa dyplomatyczna w celu odcięcia Rosji od pomocy z zewnątrz, gdzie najważniejsza jest oczywiście postawa Chin.

Drugim frontem jest gospodarczy,  obejmujący blokadę w czterech zasadniczych dziedzinach.  Pierwsza to blokada rosyjskich zasobów finansowych na prowadzenie wojny, tak skutecznie rozpoczęta natychmiast po jej agresji na Ukrainę. Drugą blokada nowoczesnych technologii nie tylko militarnych, ale ogólnie przemysłowych w celu cofnięcia rosyjskiej gospodarki o wiele dekad do tyłu. Trzecia to blokada wszelkich usług i komponentów dla rosyjskiego przemysłu w tym samym celu i wreszcie czwarta, najtrudniejsza, ale za to decydująca. Chodzi o blokadę rosyjskiego eksportu paliw i innych kopalin na Zachód, stanowiącego podstawę gospodarki Rosji umożliwiając jej prowadzenie wojny z Ukrainą i faktycznie całym Zachodem.

Trzeci front to oczywiście otwarta wojna na Ukrainie,  w którą Koalicja angażuje się stopniowo coraz bardziej, eskalując dostawy coraz cięższego sprzętu militarnego oraz zasobów strategicznych. Z grubsza można ocenić, iż już obecnie dostawy dla Ukraińców dorównują zaopatrzeniu armii rosyjskiej,  a to przecież początek operacji. Oczywiście walka o zablokowanie tych dostaw staje się coraz ważniejszą częścią rosyjskiej inwazji i będzie coraz bardziej angażować bezpośrednio oddziały NATO choćby do obrony Plot.
Dla zrozumienia bieżącej sytuacji musimy cały czas pamiętać o dwóch okolicznościach - 1. To se ne vrati ! Możemy zapomnieć o czasach pokoju i tolerancji dla wyczynów Szczura Bunkrowego i jego Szajki. Wszelkie opowieści o powrocie do tłustych interesów z Rosją po zakończeniu Ukraińskiej Awantury to zwykła ściema. Ani Niemcy, ani nikt inny nie cofnie czasu do poprzedniego paradygmatu, czas rosyjskiego monopolu właśnie się zakończył, a wymuszona zmiana kierunków dostaw oraz samego systemu energetyki i komunikacji niezależnych od wpływu Rosji na zawsze zmieni warunki przyszłej współpracy. 2. Wojna jeszcze potrwa, konkretnie do faktycznej kapitulacji Rosji.  Wszyscy, nawet zaciekli przeciwnicy Unii Europejskiej muszą zrozumieć, że wbrew pozorom Rosja nawet w czasach pokoju stale przegrywała, na początku władania Putina jej PKB stanowił 3,5 % światowego, obecnie ok. 1,7 %.  Czyli przez te 20 lat zmniejszył się dwukrotnie, a przecież dopiero teraz zaczęła się prawdziwa Wojna z Rosją, której celem jest jej bankructwo,  aby już nigdy nie mogła napadać i masowo mordować sąsiadów.

https://www.salon24.pl/u/marek-w/1223640,wojna-i-pokoj-czyli-zmiana-paradygmatu

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

27-04-2022 [22:48] - Ula Ujejska | Link:

Jest jeszcze wielki brat Czerwony Smok na dalekim wschodzie - i pytanie: Na co i na kogo poluje?  Niby potencjalny cel sam idzie im w łapy, czytaj Rosja, ale nie byłabym tego  tak pewna. No chyba że odstrzelą Putina i "nowa Rosja" zechce wrócić na łono Europy. Tylko czy Świat zaakceptuje "nową Rosję"? Za mało danych na dzień dzisiejszy.

Obrazek użytkownika u2

27-04-2022 [23:02] - u2 | Link:

Za mało danych na dzień dzisiejszy.

Ależ jest wystarczająco dużo danych. Przeszłości nie można zmienić, ale przyszłości ... również. Wiadomo że skończy się wielką wojną światową. W 2019 roku z Jakucji zmierzał na Plac Czerwony szaman Aleksander Gładyszew, aby wypędzić demona z Kremla. Został zatrzymany po drodze przez tzw. gebnię (od KGB). Od tamtej pory już nie ma odwrotu :-)

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

28-04-2022 [02:21] - wielkopolskizdzichu | Link:

Za chwilę przeczytamy komentarze od Prawdziwych Patriotów pod adresem Pani Świątek ponieważ nie wysmarkała się jak należy na ruskich tenisistów w czasie wywiadu.
"Trudno mi o opinię, jaka decyzja jest słuszna. Mam dwadzieścia lat i nigdy nie zajmowałam się polityką. Szczerze, nawet w życiu prywatnym nie mam wiele do powiedzenia. Powiem tylko, że właściwa decyzja to ta, która nie powoduje eskalacji wojny"