Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Zabijać pamięć o zabitych to tak jakby zabić ich jeszcze raz
Wysłane przez contessa w 10-04-2016 [21:54]
W VI Rocznicę Smoleńską
Od 6-ciu lat nad smoleńskim pogorzeliskiem snuje się dym. Od 6-ciu lat krew ofiar tragedii wciąż barwi smoleńską ziemię...
Ziemia smoleńskich ugorów wraz z tą krwią miała pochłonąć pamięć – o samej tragedii, a zwłaszcza pamięć o jej Ofiarach. Pamięć całego Narodu Polskiego, pamięć o tym wszystkim, co zamknięte jest w słowach „polska racja stanu”!
Polska i Polacy mieli zapomnieć o 96-ciu swych Córkach i Synach bo tak chciało „państwo polskie zdało egzamin” - tak chciała III RP Tusków, Komorowskich, Borusewiczów, Kopaczy i swojego dopięła – wystarczy wrócić do wypowiedzi jej plastelinowego prokuratora generalnego Seremeta odnośnie tzw.śledztwa smoleńskiego, prowadzonego przez polskie organy państwowe, które wystarczy połączyć z działaniami prokuratorów NPW i OPW – Parulskich, Szelągów, Artymiaków i i.
Tak samo chce dziś ich resortowa sfora Tomczyków, Kierwińskich, Neumannów i i., żądająca wyjaśnień dlaczego nowa PKBWL wznawia badanie tragedii smoleńskiej i wzywa jej naczelnika na dywanik. A gdzie byli ci Kierwińscy, Tomczyki i i. przez ostatnie 6 lat?
Przez 6 lat aparatczycy Platformy Obywatelskiej hamowali śledztwo smoleńskie. Cały aparat państwowy i medialny był zaangażowany w produkcję smoleńskiej mgły, a kto był niewygodny – „państwo polskie zdało egzamin” odbierało mu godność i pracę albo w piątek wieczorem przychodził do niego seryjny samobójca...
Właśnie tak przez prawie 6 lat „państwo polskie zdawało egzamin”! Przez prawie 6 lat zabijało Ofiary Smoleńskie na nowo, dokładając nowe, a tragedia smoleńska miała prawo zachować się w pamięci Narodu najwyżej jako dziwny splot dziwnych zbiegów okoliczności...
...Dziś, w VI Rocznicę Smoleńską Polska znów upomina się o swych Synów i Córki - o Prezydenta RP i Pierwszą Damę RP, o Prezydenta RP na uchodźstwie, o oddanych polskiej racji stanu polityków, o generałów i duchownych, o wszystkie 96 Ofiar smoleńskiego dramatu – o wszystkich Gości śp.Prezydenta RP prof.Lecha Kaczyńskiego na pokładzie Tu-154M nr boczny 101, lecących na uroczystość 70-tej rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
Upominała się o Nich od dnia tragedii – od 10 kwietnia 2010 r. i przez prawie 6 lat ten głos ginął w kakofonii tusko-komorowskiej propagandy „państwo polskie zdało egzamin”....
Dziś Polska upomina się również o ofiary seryjnego samobójcy, które straciły życie tylko za to, że od nich Polska i Świat mogły dowiedzieć się więcej o tragedii smoleńskiej niż z raportu Miller-Anodina, niż z dokumentów śledztwa FR i tego Parulskich, Szelągów i Artymiaków – pachołków oddanych PO racji stanu z tą samą siłą co racji stanu Rosji. Mało – poznałyby nazwiska sprawców pośrednich i bezpośrednich - nie zapominajmy, że lista seryjnego samobójcy została otwarta na długo przed tragedią smoleńską, a pierwszą znaną opinii publicznej ofiarą, związaną ze Smoleńskiem jest do dziś śp. Grzegorz Michniewicz – dyrektor Kancelarii Premiera Donalda Tuska.
Na sprawcach tragedii smoleńskiej od 6 lat mści się Historia bo tragedia smoleńska to fakt w dziejach współczesnej Polski. Od 6 lat są również ofiarami Pamięci Smoleńskiej, która widocznie tak bardzo im doskwiera, że winnego upatrują w Narodzie Polskim, a jej wszelkie materialne wyrazy uważają za akt zemsty i niszczą wszelkimi instrumentami posiadanej władzy. Ale czy da się zabić Historię? Czy da się zabić Pamięć? Czy da się zabić Naród tylko dlatego, że pamięta i chce pamiętać?
Odpowiedź jest prosta i zawiera się choćby w 1050-tej rocznicy Chrztu Polski, którą za chwilę będziemy obchodzić. Czyżby z powodu swej elementarności była tak trudna do pojęcia przez do wczoraj władających Polską, a dziś podwójnie zdegradowanych przez Naród, że potężnymi siłami własnymi, tymi bicepsami prężonymi Polakom przed nosem przez 8 lat rządów, dziś... nie są w stanie obronić swego statusu „totalnej opozycji” bez wsparcia zjednoczonych lewackich sił Eurokołchozu?
...VI Rocznica Smoleńska... Niby inna od poprzednich ale jednocześnie taka sama bo Pamięć przetrwała, bo dziś dopomina się o prawdę i tylko prawdę o tragedii z tą samą siłą co w minionych pięciu latach. Bo puste krzesła w Katyńskim Lesie, 10 kwietnia 2010 r. w 70-tą Rocznicę Zbrodni Katyńskiej przygotowane dla Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Jego Delegacji wciąż są puste i tylko liście drzew, pochylonych nad Dołami Katyńskimi szeptają:
"W Katyńskim Lesie
puste krzesła krzyczą
i krzyk ich niemy
całą Polskę rani.
Panie Prezydencie
Twój Naród w bólu
głosuje zniczami..."
Dziś Autor tych strof może stał pod jakimś Krzyżem Katyńskim i składając pod nim wiosenne kwiaty szeptał – Panie Prezydencie! Melduję wykonanie zadania! Twój Naród zagłosował zniczami. Podwójnie. I z Twej krwi i z ognia Narodu rodzi się nowa Polska, za którą byłeś gotowy oddać życie. I oddałeś....
...Dopala się powoli światełko pamięci w mym oknie. Próbował je gasić harcujący wiatr ale nie jemu zmierzać się z mocą Pamięci. To Pamięć jest siłą Narodów i nic tego nie zmieni. Nawet człowiek. I nawet wtedy gdyby cała ludzkość powierzyła mu całą władzę nad światem.
Pamięć to Polska, to polski orzeł biały i biało-czerwona.
Pamięć to MY!
A droga nasza do wielkiej, dumnej i bogatej Polski wiedzie... przez Smoleńskie Wrota...
Komentarze
11-04-2016 [11:21] - jdj | Link: Pamiętamy też: "dzień bez
Pamiętamy też: "dzień bez Smoleńska" wyrażający się w oburzeniu "oświeconych" praz Laska, Millera i Anodinę
- "jak długo ja mam stać nad tym grobem"? I odpowiedź, którą warto zacytować za
www.zycienaszegopowiatu.pl
"Tak długo, aż wreszcie zrozumiesz, kto w nim leży i CO się wtedy naprawdę stało!"