Egzekutywa UE „szczytuje” i gada, gada, gada...

 Gliniane nogi unijnej Europy po raz kolejny widzieliśmy w Brukseli. Czy jeszcze gliniane, czy już tylko z mułu, podmywanego falami, na których przybywają do Europy tysiące subiektów pod płaszczykiem "uchodźstwa"?
Ludzkości już nie potrzeba strychniny, arszeniku czy beladonny, Waterloo i Grunwaldów, bomby atomowej, bomb epidemiologicznych wściekłej krowy, świńskich, ptasich i innych gryp. Wystarczy po jednej  Merkel z jednym Schulzem, Junckerem i resztą brukselskich pudli na każdym kontynencie i... requiescat in pace!...
 
Bruksela - "serce Europy oblało się krwią"...
Od kilku dni kwiat światowych mediów w kółko powtarza za politykami tę mantrę i... dalej tylko gada, gada, gada.
Co gada?
Gada bajki, że piernik nie ma nic do wiatraka,  napływ islamskich uchodźców nie ma związku z zamachami!
...
Bruksela i Belgia, uprzedzane przez obce wywiady nie zrobiły nic z tą informacją, czując się pod zbawczymi skrzydłami PE nietykalną świętą krową Europy. Dziś Bruksela się jeży, protestuje kredą na asfalcie i straszy marszem przeciw przemocy, lewacka elyta eurokołchoźnych lewackich opozycji bredzi o "antyterrorystycznym zagrożeniu", a orły eurokołchoźnego intelektu jak za przeproszeniem Boni M. siadają tworzyć na gwałt  "ostre dyrektywy" przeciw terroryzmowi.
Przepraszam, ale na rynku UE jest wystarczający asortyment wysokiej jakości papieru toaletowego w dostępnej cenie by go wzbogacać bublami eurokołchoźnych mędroli.!
 
...Europa wieki temu została przez wyznawców Allacha przeznaczona na połknięcie i skolonizowanie. Celem był Rzym i jest nim do dziś. Już kilka wieków przed odsieczą wiedeńską plany zawładnięcia i „nawrócenia Europy na wiarę Allacha” (np.Adrianopol) były w zaawansowanym stadium. Osmanom przez wieki nie udawało się  jednak zdobyć Europy, wojownicy Murata i jego następców atakowali ją  przez Płw.Iberyjski, Małą Azję i Bałkany, ale od tej strony ich ogień i miecz zatrzymywała Rzeczpospolita. To jednak  nie znaczy, że gdy padła mauretańska Grenada, a bitwa wiedeńska wstrzymała muzułmańską szarańczę,  Europa definitywnie wybiła kły „lwom Allacha”  do końca świata, na zawsze.
Muzułmański świat po Wiedniu wziął na wstrzymanie i trwało to kilka wieków ale skutecznym „emisariatem” przebijał skorupkę europejskiego jaja w wielu miejscach, cichaczem tworząc enklawy wyznawców Allacha. Efekty i skutki tego to np. w historii  Europy XX w. w telegraficznym skrócie Cypr, Kosovo, a przed tym były przecież Bałkany, które przez ponad dwa wieki spływały krwią pod jataganami potomków Murata by szerzyć wiarę Allacha i zdobywać dla niej nowe ziemie. Do dziś żyją w Grecji, Bułgarii, Serbii, Chorwacji, Bośni itd., bez zmiany wiary i bez poszanowania dla wiary chrześciańskiej, tradycji, obyczajów, które na tych ziemiach panowały prawie  mniej więcej od czasu chrztu Polski...
To taki kawałek zamierzchłej historii w pigułce aspiryny ale ciekawe dopiero się zaczyna bo korzystając z opiekuńczego parasola Brukseli nad tzw. mniejszościami etnicznymi, którymi są potomkowie imperium osmańskiego,  ich roszczenia i właśnie ta unijna „opieka” sprawiają, że prawa Greka, Serba czy Macedończyka w swojej ojczyźnie stoją niżej niż prawa Ahmeda ibn Ali ibn Murat... To można sprawdzić w agendzie Trybunału w Strasburgu. Mało – te państwa nie staną za obywatelem z tzw.”większości  etnicznej” bo Bruksela momentalnie nałoży im sankcje za „dyskryminację mniejszości etnicznej”, które jeśli dojdzie do egzekucji werdyktów Strasburga i Brukseli, idą w miliony euro....
Ponieważ mieszkam na Bałkanach od ponad 40  lat, więc wiem co mówię!
 
...Dziś Europa pod „światłym przywództwem” brukselskiej wierchuszki, dziwnie złożonej wyłącznie z niemieckich pudli, a dyrygowanej – też „dziwnym trafem” – przez niemiecką kanclerę Angelę Merkel, opętaną ostatnio wizją „mesjanizmu” ma założyć kostium i maskę Nowej Rzeszy Niemieckiej.  Takiej zupełnie nowej IV Rzeszy już bez  kajdan piętna faszyzmu, bez brzemienia milionów ofiar. Kostium, a raczej mundur w kolorze neue feldgrau. Ale jak łatami bajeczek o  bezinteresownej dobroczynności ku zbawianiu świata od wszystkich grzechów w imię demokracji, solidarności, integracji itd., bajeczek o nowym morale współczesnego europejczyka, dla którego jądrem tożsamości nie powinna być inna stolica poza św.Brukselą, barwami narodowymi tylko św.flaga z gwiazdkami, hymnem narodowym św.Oda Beethovena do słów Schillera, podczas gdy jego świętym hymnem od wieków i od pokoleń była zupełnie inna pieśń, a osobowość ma kształtować nie rodzina, nie wiara, nie tradycja narodowa, a jakaś przecwelona teoria gender, tworzona na zamówienie Brukseli przez opłacane przez nią stare cioty płci wszelakiej „kulturowej”...
 
...Merkel w szafie, Merkel w lodówce, Merkel w wychodku, w talerzu, w łóżku, w odkurzaczu, żarówce, Merkel... über alles... Chciała być  europejską Godzillą, King-Kongiem i Imperium  z wojny światów. Do tego potrzebowała Europy na nogach z mułu. I taką osiągnęła – z mniejszym czy większym udziałem swych pudli  w Berlinie i w Brukseli, we Wiedniu, Rzymie. Granitowe fundamenty Europy -  unii  państw narodowych, pielęgnujących spuścizny kultury łacińskiej i wiary katolickiej , spuścizny chrztu świętego narodów zjadła brukselska erozja multi-kulti i gender,  narzucanych przez Brukselę wraz z przekwalifikowaniem marchewki w krewetkę, wraz z narzucaniem brukselskiego standardu krzywiźnie bananów i ogórków, watów żarówki itd. Dziś Europa to już tylko obezwładniony i ubezwłasnowolniony odwłok, już nawet nie wycieraczka lub pojemnik na najbrudniejsze z brudnych odpady. Europa dziś to już coś daleko  niżej stojące niż dom publiczny. Nie ma w nim cór Koryntu z krwi i kości, nie ma nawet dmuchanych lal, są tylko atrapy anatomicznych organów płci wszelkiej „kulturowej” z fragmentami przyległości...
Wiem, że piszę obscenicznie ale dyplomacja się skończyła definitywnie  – Bruksela i jej pachoły we Francji, Włoszech, Niemczech, w Polsce Kopacz, Schetyna, Neumann, Petru z kijowo-KOD-owymi przyległościami oraz ich prymitywne  metody demoralizacji obywateli - tylko na taki język zasługują. Ci, którzy dają im złamać sobie kręgosłup – również!
Tak trzeba bo niestety taki jest dziś prawdziwy portret unijnej Europy – rozkraczając „gościnną” świętą krowę Europę złapała jedną nogę Angela, a za pozostałe ciągną jej pachołki Schulze, Tuski, Junckery z resztą lewackiej brukselskiej sfory i różnymi Pertami, kwachami, cimoszkami i Rzeplińskimi, śląc jednocześnie „okrwawionej Brukseli”  łzawe telegramy o  współczuciu, łączeniu się w bólu i deklaracje, że „UE nie pozwoli by podobne bestialskie akty terroru się powtórzyły”...  A gdzie wyście wszyscy teoretycy zawartości cukru w cukrze byli gdy w Paryżu polała się krew, gdy obce wywiady uprzedzały Brukselę o atakach? Gdzie był wasz rozum gdy wasza oberowca  Angela zapraszała  „kulawe, garbate, syfiaste i zezowate”  do Niemiec, wiedząc, że ani Niemcy, ani Europa nie są studnią bez dna?...  Dziś już nawet niemieckie więzienia pękają w szwach – nie przez nadmiar rodzimych przestępców, a przez  tysiące zalewających Niemcy  „biednych ofiar wojny”, którym cojones przelewają głównie z braku kozy, komóry i fury...
Przez ten czas prawdziwe ofiary tej cichej wojny putino-obamsko-niewiadomoczyjej  giną lub gniją w obozach przejściowych bo nie stać ich na 10 euro, a co dopiero na przerzut do Europy. To, co dociera do Europy to szambo szamba za parawanem kilku bezbronnych starców, dzieci i kobiet, na 10 sztuk 2-3 to szmuglowani do Europy przyszli  „bohaterowie” jakiegoś europejskiego lotniska lub metra, po których nawet krwawa plama nie zostanie, a ich ofiary skonają nafaszerowane śrubami, gwoździami i innym żelastwem.
Dzisiejsza ekspansja wyznawców Allacha to zaplanowany przed wiekami osmański zabór Europy i  dziś właśnie taką postać przybiera bo Europa właśnie stworzyła mu ku temu idealne warunki. Europa, która kiedyś uwierzyła w intencje ideałów Roberta Schumana i pragnęła zjednoczenia bez żelaznej kurtyny, bez muru berlińskiego, a które zdradzili  jego „beneficjenci” – mur berliński zburzył polski Bolek, tak jak motorówką przeskoczył mury polskiej stoczni, pluszak funkcyjnych moskiewskiej Łubianki, a sztafetę przejęła dederonka Angela. Dziś przewodzona przez nią Bruksela finansuje nawet wygódki dla wygody i komfortu srających inaczej wyznawców Allacha, czym z pozycji ojcomatki integracji  stacza się do funkcji integrowanego pachołka. Za to  Berlin otwarcie, a Bruksela za parawanem Berlina - szczując jednocześnie wszelkie lewackie media świata - pluje za pośrednictwem swych „niezależnych” zeitungów na wszystkich, którzy od początku „gościnnej akcji Angeli” z otwartą przyłbicą bronią swych rubieży przed narzucaną w imię „unijnej solidarności”   islamizają Europy – religijną, kulturową i polityczną...
Berlińscy muezini integracji wymyślili nawet, że:
 „Europa zamiast finansować kursy integracyjne i językowe oraz przeznaczać znaczne środki na budowę murów, ochronę granic i wzmocnienie bezpieczeństwa, powinna pomóc imigrantom przez wydzielenie pewnego kapitału na start i przyznanie ziemi pod zabudowę. Wtedy imigranci będą w stanie sami o siebie zadbać i będą mogli rozpocząć budowę miast. Właśnie takie miasta, w rodzaju Nowego Damaszku czy Nowego Aleppo, mogą być (...) rozwiązaniem problemów związanych z integracją.”*
Tego typu  plany UE rozpracowuje m.in. komisja europejska, w której prym wiodą m.in.wiceszefowa Komisji Weneckiej Suchocka i „otoczona boską opieką” hrabinia Róża Thun, która cudem uniknęła  brukselskiej hekatomby...
 
Z innej beczki, choć podobnie cuchnącej - deal z Turcją czyli „wielki sukces dyra Tuska”... Wyznawcy Allacha na wszystkich szerokościach i długościach geograficznych są znani od wieków z tego, że z nimi w żadne deale nie należy wchodzić. Erdogan koncertowo ograł Brukselkę na 3 mld euro. Dyro Tusk oczywiście ogłosił swój sukces – „koniec nielegalnej imigracji do Europy”! Makrela też ogłosiła sukces. Deal miał kosztować eurokołchoz 3 mld euro i nawet ćwierć ćwierci  imigranckiej myszy nie miała się prześlizgnąć do Europy. A dziś? Dziś nie dość, że „korzystna umowa” z Ankarą już  kosztuje Europę 6 mld to na tym się nie skończy bo kolejne tysiące „muzułmańskich braci” dalej obłażą Europę jak kleszcze i końca ich nie widać – wiosenne i letnie desanty „imigrantów” dopiero przed nami...    
Specjaliści ekspansję Putina na Krym nazwali kiedyś wojną hybrydową. Brukselskie lewactwo do tej pory, w obliczu sztucznie tuszowanych do czasu gwałtów i prawdziwie śmiertelnych ofiar nie zdobyło się na nazwanie tej obrzezanej szarańczy po imieniu i wojnę hybrydową prowadzi z rdzennymi europejskimi narodami. Bruksela właśnie się skrwawiła ale pudle PE na krok od stacji metra, która spłynęła krwią niewinnych wciąż w białych rękawiczkach paradują po salonach i gadają, gadają, gadają – „Europo, nic się nie stało! Czuj się bezpieczna bo tylko UE może zapewnić ci bezpieczeństwo”.
 
Przedwczoraj Paryż, wczoraj Bruksela, jeszcze wcześniej Madryt i Londyn... Kto jutro? Allach był kiedyś mesjaszem świata muzułmańskiego ale od dawna przestał nim być -  jego wyznawcy zrobili z niego bestię, żądną nowej krwi i nowych terytoriów, meczety zamienili w KC i sztaby.
 
...Ty,  lewaku od KOD-u, Petru i zwłaszcza Platformy Obywatelskiej - dziś obrońco TK, Rzeplińskiego i „mordowanej demokracji”, wczoraj „honoru” TW Bolka, a przedwczoraj  „hrabiowstwa” i inteligencji „męża stanu” Komorowskiego...
Wy, którzy... 10.04.2010 wyparliście się Polski jak Piotr Chrystusa, uwierzając w pancerną brzozę w lasku i w „prawdy”, wylewane z czuchnących kublików tvn-ów i GW...
 
....WESOŁYCH  ŚWIĄT!...
 
....
Wszystkim moim Czytelnikom, Komentatorom i Sympatykom moich blogów życzę wspaniałych Świąt Wielkanocnych – niech błogosławieństwo Zmartwychwstałego Pana towarzyszy Wam w każdej chwili życia.
Świętuj Polsko! Zwycięstwo  Prawdy, Wiary i Życia nad śmiercią, piekłem i szatanem! 

contessa

http://niezalezna.pl/77233-isl...    
 

 
 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gorylisko

26-03-2016 [18:27] - gorylisko | Link:

oj musi być pany wku***...pardon zdenerwowana ale podpisuję się pod pani tekstem wszystkimi czterema kończynami...

Obrazek użytkownika contessa

27-03-2016 [14:20] - contessa | Link:

Oj, jestem wk....a i to bardzo bo proces cichej islamizacji Europy obserwuję od ponad 40 lat i wciąż jestem w szoku, że UE tak aktywnie się w niego włączyła. Moja opinia jest taka - humanitaryzm, solidarność itd. to tylko przykrywka dla otwartej wojny jaką Unia za pomocą "uchodźców" prowadzi z europejczykami za to, że mają dość brukselskich rygorów. Dziś UE to właściwie kto? Już tylko uczepiona spódnicy Makreli Francja i trochę Włochy, pozostałym albo jest wszystko jedno (np.Belgia, Holandia) albo przedkładają swój interes narodowy nad ten unijny i stołki różnych Schulzów, Junckerów zaczynają się poważnie chwiać. Z genderem Brukseli nie bardzo poszło, potrzebna pomoc z zewnątrz by je zachować. Ale na co liczą pudle w Brukseli - że "uchodźcy" ich nie wysadzą, że zostawią ich by sobie z Brukselki dalej rządzili? O święta naiwności...
Cały kontynent już płaci za lewacką Brukselę, za garstkę świętych krów. I to jest najgorsze.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Ewa G

26-03-2016 [20:51] - Ewa G | Link:

Wszelkich łask Bożych...