Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kierunek: akcyza
Wysłane przez Maciej Pawlak w 07-07-2021 [08:24]
Z pustego i Salomon nie naleje, a co dopiero premier Morawiecki. Polski Ład przewiduje zmniejszenie obciążeń fiskalnych dla najmniej zarabiających, ale nie kosztem tych, którym wiedzie się lepiej. Poza kwestią składki zdrowotnej, lecz to nieco inna sprawa. Porzekadło, stare i prawdziwe, głosi, że skoro dają, to będą zabierać. Tego rząd, jak deklaruje, nie chce - a przynajmniej nie chce sięgać wprost do kieszeni Polaków. Zatem można z dużym prawdopodobieństwem przewidywać, że zabierze się za obszary, z których da się wycisnąć jakieś pieniądze. I to w sposób najmniej inwazyjny, szczególnie, że postulaty w tej sprawie wysuwane są od dawna. Chodzi oczywiście o akcyzę.
Jeśli akcyza, to dwie branże: alkoholowa i tytoniowa. Zacznijmy od tej pierwszej.
Temat zmniejszenia drastycznej różnicy między stawką akcyzy, jaką objęte jest wino i wyroby spirytusowe a preferencyjną stawką dla piwa, omawiany jest nieprzerwanie od kilku lat. Przemysł spirytusowy stoi na stanowisku, że podstawą wyliczenia akcyzy powinna być zawartość procentowa alkoholu w napoju, a branża piwowarska narzeka, że podwyższy to znacznie cenę złocistego trunku, w rezultacie Polacy sięgać będą częściej po wódkę.
Dość drobiazgową analizę w sprawie dzielenia alkoholu na lepszy i gorszy, co jest m.in. pokłosiem polityki generała Jaruzelskiego, przedstawił w raporcie Instytut Staszica. Po jego publikacji część polityków PiS sugerowała, że trzeba skończyć z uprzywilejowaniem piwnych, międzynarodowych koncernów, inni zapewniali, że zmian nie trzeba wprowadzać. Temat ucichł, ale pozornie, bowiem znowu wraca.
O kwestii tej debatowano podczas ostatniego toruńskiego forum ekonomicznego Welconomy, a nad akcyzą pochylą się posłowie Komisji Zdrowia, Rolnictwa i Finansów Publicznych - jeszcze w lipcu. Jak by nie traktować argumentów alkoholowych branż ws. akcyzy, to jednak nie ulega wątpliwości, że wraz z tzw. opłatą cukrową ogromne fory dostało piwowarskie lobby. I zapewne teraz rządząca większość będzie chciała te fory opodatkować. Tu możemy się zatem spodziewać boju o akcyzę.
Pod lupą znalazła się też akcyza od wyrobów tytoniowych. Jak wynika z danych ekspertów, w ostatnich pięciu latach tańsze papierosy podrożały przeciętnie złotówkę na paczce, podczas gdy drogie - nawet o ok. 5 zł. To efekt obowiązującej w Polsce struktury akcyzy, dzięki której możliwa jest konkurencja cenowa. Wyrównanie stawki kwotowej do poziomu, dzięki któremu ceny papierosów będą - mniej więcej - takie same to mocny argument z punktu widzenia walki z paleniem. A jeszcze mocniejszy dla Ministerstwa Finansów, gdyż ponad połowa sprzedawanych w Polsce papierosów to papierosy najtańsze.
Jaki scenariusz się rysuje? Możliwe, że jeszcze w lipcu usłyszymy jakieś konkretne propozycje: nieprzypadkowo w Ministerstwie Finansów ruszyło forum akcyzowe, a połączone komisje sejmowe będą obradowały na temat akcyzy.
Tak czy inaczej, do jesieni powinny zapaść konkretne decyzje. Budżet czeka. I czekają podatnicy - na spełnienie obietnic zawartych w Polskim Ładzie, które trzeba sfinansować.
Komentarze
07-07-2021 [09:38] - mjk1 | Link: „Porzekadło, stare i
„Porzekadło, stare i prawdziwe, głosi, że skoro dają, to będą zabierać”.
Niestety nieprawdziwe!
Nie tak dawno Pers, pod wpisem Pana Kuźmiuka o NBP opisał dokładnie, jak w pewnym dużym europejskim kraju dawano wszystkim nie zabierając nikomu.
Najważniejsze, że wcale nie dawano za darmo i opłacało się pracować.
Lenie i nieroby nie dostawały nic.
Wystarczy skopiować a nie wymyślać kolejną kwadraturę koła.
07-07-2021 [12:10] - Jabe | Link: Dobrobyt tani nie jest.
Dobrobyt tani nie jest.