Po dłuższym okresie nieobecności w Pl wróciłem .
Będę z rodakami w ich najgorszych dniach.
Może się do czegoś przydam.
Może trzeba będzie usunąć trupy z ulicy.
Wiadomo zaraza.
Może trzeba będzie ładować ciała na ciężarówki.
Może trzeba będzie te ciała zainfekowane bladym świtem zawieść w miejsca nikomu nie znane i spalić.
Jak to w pandemii.
Dzwony biją na trwogę.
Ratuj się kto żyw.
Cmentarze zamknięte na glucho.
Hryzantemy złociste więdną.
Nawet niemiecki okupant nie zamknął cmentarzy i kościołów.
Udalo się to dymokratycznie wybranej wadzy.
To jest już jest koniec , nie ma już nic.
Jesteśmy niewolni, bo nie ma już nic.
Czego można, by się trzymać.
Niestety.
Zostaliśmy zaorani i w gruncie rzeczy ...
Olać to zacząć po prostu żyć.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8022
Jak wracalem bez maski z tylu przejechal radiowoz. Nie zareagowali. W Policji też pracuja norlmalni ludzie.
==================
Jak nic rozpoznali Pana.
Kiedyś pracowałem z młodzieżą. Rok w rok w każdej grupie trafiał się jeden, a niekiedy nawet kilku odpornych na wiedzę. Mimo wieloletniego doświadczenia i stosowania mniej lub bardziej wyrafinowanych sposobów dotarcia do nich z wiedzą, nie byli w stanie pojąć, że 2+2=4. Zaliczałem im z litości.
Takie beda Rzeczpospolite...itd
To trzeba im bylo udowodnic, ze 2+2 to 4.
Jak ktoś wszystko uwaza za pewnik to slaby to wycgowawca. W telewizorni tez mowia, ze jest pandemia i pan tez w to bezrefleksyjnie traktuje za pewnik. Pisze na tel więc sporo błędów. Pzdr
Takie beda Rzeczpospolite...itd
To trzeba im bylo udowodnic, ze 2+2 to 4.
Jak ktoś wszystko uwaza za pewnik to slaby to wycgowawca. W telewizorni tez mowia, ze jest pandemia i pan tez w to bezrefleksyjnie traktuje za pewnik. Pisze na tel więc sporo błędów. Pzdr