Impresje z linii frontu. Ile histerii w pandemii ?

Pandemia głupoty ?


Piszę kierując się zdrowym rozsądkiem a nie specjalistyczną wiedzą.

W Niemczech furorę na youtubie robi dr. W. Wodarg ,  ( można znależc z polskim tłumaczeniem ) który mówi, że zagrożenie jest wydumane i nie ma potrzeby wprowadzania takich restrykcji.  Coronavirusy występowały od lat i nikt z tego powodu nie robił tyle szumu co teraz.
Twierdzi, że to wszystko po prostu wymkneło się z rąk i teraz  każda grupa zainteresowana ( wirusolodzy,  specjaliści od wszystkiego, dziennikarze  i przede wszystkim politycy ) próbują upiec swoje półgęski na ognisku opalanym coroną.

Stawiam nastepujące tezy do przemyślenia :

Teza 1.  Ludzie nie umierają na covid 19 tylko razem z nim
Teza 2.  Użyte środki są dużo bardziej niszczycielskie niż  sam virus
Teza 3.  Strach przed virusem przysparza tylko więcej ofiar.  

Mamy więc do czynienia z pandemią corony ( nie mylić z piwem ) czy pandemią głupoty ?

Z czym mamy tak naprawdę do czynienia ?

Rządzący prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowych restrykcji jakby tą wzmożoną krzątaniną przy sprawach corony i ochrony   próbowali udowodnić sens swojego istnienia.  

Ta krzątanina przy „ tarczy antykryzysowej „  wiadomo jak wygląda  ( byle jak ) – maksymalna ochrona budżetu przy minimalnie możliwej pomocy dla pokrzywdzonych przedsiebiorstw ( nasz premier ) już nie robi takiego dobrego wrażenia jak wprowadzone ograniczenia.  I  maksymalny udział  biurokracji przy przydzielaniu łaskawej pomocy - masz straty to udowodnij to kochaniutki bilansami z ostatnich kilku lat.

Też bym tak robił.

W końcu urzędników i aparat przemocy trzeba  jakoś opłacić.

Wedlug statystyk  w tak dobrze zorganizowanych Niemczech z powodu zakażen poszpitalnych co roku umiera w tym kraju ok 50 tys.ludzi.

Pierwszy kwartal sie konczy i ilosc zgonow w Niemczech na dzien dzisiejszy to ok 500 osób.

Ile umrze z covid 19 nie wiadomo ale z pewnością nie będzie to 50 000.

Co zatem jest groźniejsze ?

Zakładajac , że liczba zgonow z powodu covid 19 utrzyma sie na tym poziomie do konca roku umrze z powodu tego wirusa ok 2 tys. osób. ( 500 co kwartał ).
Czyli poddanie sie "opiece szpitalnej" jest 25-krotnie bardziej niebezpieczne , niż covid19 .

Kto tu sieje panikę?

I po co ?

Ludzie starzy  i chorzy  ( śmierc ludzi młodszych się specjalnie nagłaśnia ) umieraja nie na wirusa tylko z wirusem ...

Dlaczego w takim razie  właśnie tych ludzi z głównych grup ryzyka ( starych, schorowanych ) nie podda się kwarantannie a innym pozwoli się normalnie pracować, uczyc się i td ?

Ekonomiczne efekty walki z coroną są nie do oszacowania.

Bezrobocie, inflacja ( rząd wpadł na pomysł jak obejść kotwicę pokrywania deficytu budżetu przez dodruk pustego pieniadza przez NBP ), wyprzedaż majątku i bogactw naturalnych  za grosze itd.

Polacy obudzicie się jak zwykle z reka w nocniku.

W Niemczech przynajmniej zabroniono przejmowania niemieckich przedsiebiorstw przez obcy kapitał ( chiński ? ).

No i last but not least.

Ludzie obudźcie się !

Te wszystkie ograniczenia wolności już pozostaną na zawsze a umrzeć na coś przecież trzeba – czy dziś, czy jutro – jaka to różnica ?
Strach jest chyba najgorszym przewodnikiem w życiu.

Jestem w tej chwilii w Willingen ( tam gdzie skocznia )  i to co tu widać jest po prostu smutne. Hotele, restauracje - wszystko puste.