Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Młot na czarownice

Izabela Brodacka Falzmann, 08.02.2020

Podczas pierwszej wycieczki szkolnej statkiem do Płocka, w której uczestniczyłam jako uczennica liceum im. Narcyzy Żmichowskiej w Warszawie jedna z koleżanek powiedziała o innej, która jako  jedyna pojechała w spódnicy: „ale hołota, nie stać ich nawet na spodnie”. Przeżyłam szok. W moim środowisku i w mojej rodzinie podstawową zasadą bon tonu było ,że nie robi się nikomu bez powodu przykrości. Inaczej mówiąc  nie przypominamy ślepemu, że jest ślepy chyba,  że właśnie wchodzi pod pociąg. Oczywiście można zarzucać temu środowisku obłudę i hipokryzję, ale wolę taką hipokryzję od szczerości raniącej bez powodu, a najczęściej dla własnej satysfakcji innego człowieka.
Nauczyciele Żmichowskiej aby przeciwdziałać uprawianej w szkole rewii mody egzekwowali noszenie fartuchów. Fartuchy nosiło się rozpięte, celowo obszarpane- taki był obowiązujący fason- a to co istotne (czyli modne ciuchy) było demonstrowane w rozbieralni przed lekcjami WF.
 „ W takim sweterku z MHD musisz się nieźle pocić” – troszczyła się o mnie obłudnie „życzliwa” koleżanka. MHD czyli Miejski Handel Detaliczny była to za komuny sieć tanich i kiepskich sklepów. Elita finansowa ubierała się wówczas za granicą, w Peweksie, albo kupując tak zwane ciuchy na bazarze Różyckiego. Warto sobie uświadomić, że warunkiem koniecznym ubierania się za granicą było otrzymanie paszportu. Nie był to oczywiście warunek dostateczny, należało mieć również pieniądze. Nie spełniałam nawet warunku koniecznego, nie mówiąc o dostatecznym. Szczęściary takie jak żona Cyrankiewicza Nina Andrycz latały podobno co tydzień do Paryża na zakupy i do kosmetyczki. Na takie szczęście moi rodzice musieliby jednak sobie odpowiednio zasłużyć.
Pracując potem w tym samym liceum słyszałam podobne komentarze od kolegów. Wrażenie, że ktoś usiłuje mnie urazić docierało do mnie jak przez mgłę.  Wstawałam o 5 rano na konie, po przejażdżkach pędziłam do szkoły i jedynym moim pragnieniem było się gdzieś zdrzemnąć. Raczej z rozczuleniem  wspominam jak koleżanka z pracy, a przedtem moja nauczycielka, lubiana i ceniona polonistka, zaśpiewała mi kiedyś w szatni: „senorita, niewyspana, niedomyta”. Pewnie miała rację, a czy chciała mnie sponiewierać nie wiem.
Obserwując zjawisko stratyfikowania się społecznego poprzez ubiór najpierw z perspektywy ucznia, a potem z perspektywy pracownika, doszłam do wniosku, że potrzeba stratyfikacji społecznej jest dla ludzi równie pierwotna jak na przykład potrzeba snu, a samo stratyfikowanie się jest odruchowe jak oddychanie. Stratyfikacja społeczna jest nierozłącznie związana z dzieleniem się na grupy, a ponieważ grupa najłatwiej organizuje się przeciwko komuś równie odruchowa, instynktowna jest zabawa w wykluczanie. To nieprawda, że dzieci powielają wyłącznie wzorce wyniesione z rodzinnego domu, dzieci podejmują grę w wykluczanie spontanicznie, na własną rękę. Nieprawdą jest również, że można tego uniknąć, albo skutecznie temu przeciwdziałać.
Dzieci w przedszkolu wykluczają wybrane dziecko ze swego grona nie chcąc się z nim bawić. Racjonalizują swe postępowanie twierdząc, że  prześladowane dziecko jest brzydkie, śmierdzi albo kradnie. Nastolatki wykluczają koleżankę zbyt grubą, albo źle ubraną. W więzieniu mechanizm wykluczania opiera się na grypserze za zmianami której niewtajemniczeni nie są w stanie nadążyć. W więzieniach prześladuje się również zaciekle pedofili. Nie wynika to bynajmniej ze zmysłu moralnego skazanych, to świetny pretekst do przynoszącego satysfakcję prześladowania kogoś, czyli racjonalizacja okrutnej gry.
 Jak wyjaśnia twórca analizy transakcyjnej psycholog Eric Berne w książce „ W co grają ludzie?” przyczyną międzyludzkich gier mających na celu sponiewieranie bliźniego jest satysfakcja z tego czerpana.  „Ktoś czuje się lepiej kiedy ktoś inny czuje się gorzej”- tłumaczy Berne.
Zabranianie wykluczania przez penalizację mowy nienawiści jest po prostu nieskuteczne. Doskonale można upokorzyć kogoś nie odzywając się ani słowem. Znana jest historia pewnej kobiety, którą koleżanki w biurze doprowadziły do załamania i próby samobójczej otwierając za każdym razem gdy wchodziła okno. Nie używały przecież mowy nienawiści, a trudno karać kogoś za wietrzenie pokoju.
Jeszcze co do mowy nienawiści- Czy jeżeli ktoś ma zwyczaj mówić  „ ja nie mogę, ja się zabiję” jak to robił pewien znany mi  instruktor jeździecki widząc błędy popełniane przez kursantów oznacza, że naprawdę ma zamiar popełnić samobójstwo? Żyje do dziś i cieszy się dobrym zdrowiem. Czy jeżeli zniecierpliwiony ojciec słysząc w szkole o wybrykach syna mówi: „urwę mu łeb” oznacza, że naprawdę chce to zrobić i powinien odpowiadać za groźby karalne?
Rewia mody funkcjonuje obecnie w trochę innej formie niż za zgrzebnych czasów realnego socjalizmu. Obowiązuje noszenie ubrań  „firmowych” to znaczy pochodzących ze znanych i drogich firm. Tłumaczenie dziecku, że obuwie sportowe z bazaru jest równie dobre jak obuwie znanej firmy a za to dziesięciokrotnie tańsze skazane jest z góry na niepowodzenie. Większość rodziców postępuje więc niekonsekwentnie. Z jednej strony krytykują szpanowanie firmowymi ciuchami, z drugiej starają się zapewnić dziecku właśnie takie ciuchy żeby nie narazić go na kpiny i wykluczenie. Bardzo wzrosły możliwości licytowania się przedmiotami mogącymi służyć jako wyróżnik pozycji. Już w przedszkolu dzieci operują telefonami komórkowymi i laptopami. Zwiększyły się również możliwości prześladowania. Kpiny z czyjegoś niemodnego czy zbyt taniego ubrania w wąskim gronie szkolnej klasy nie mają takiej siły rażenia jak prześmiewcze filmy wrzucone do Internetu. Nie da się jednak zlikwidować podłości zakazując mówienia.

Pierwszą ofiarą penalizacji mowy nienawiści stała się prawda. Poza tym ustawodawca dał do ręki nienawistnikom narzędzie do prześladowania ludzi o innych poglądach, specyficzny „ młot na czarownice”.
Na stwierdzenie, że sędziowie nie powinni kraść, w roli przysłowiowych nożyc odezwała się Małgorzata Gersdorf.
Młotem oberwał  sędzia Piotrowicz.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 10852
Domyślny avatar

xena2012

09.02.2020 17:58

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na No to ciekawe co ci

Ratowacze planety obję;i tym programem chyba tylko Polskę.Czy to bowiem chodzi o redukcję CO2,czy o wegańskie odżywianie się,czy o redukcję urodzeń zawsze tylko Polska jest wdzięcznym obiektem dziejowych eksperymentów i tylko Polska ma się dostosowywać.Może czas się przyzwyczajać do roli laboratoryjnego szczura?
Arystydes

Arystydes

09.02.2020 22:30

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Ratowacze planety obję;i tym

Polska wszak Winkelriedem i papugą narodów! Więc czemuż to, ach, czemuż nasza  niezwykle patriotycznie patriotyczna patriotka tak się dziwuje - hę?
Arystydes

Arystydes

09.02.2020 22:30

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Ratowacze planety obję;i tym

Polska wszak Winkelriedem i papugą narodów! Więc czemuż to, ach, czemuż nasza  niezwykle patriotycznie patriotyczna patriotka tak się dziwuje - hę?
lala

lala

18.02.2020 03:40

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na No to ciekawe co ci

wypada jedynie zastygnąć w podziwie dla tak kulturalnej wypowiedzi....
pogratulować kindersztuby!
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.02.2020 08:04

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Witaj Januszu, oczywiście że

"Dlaczego modne są podarte na kolanach spodnie"
Pomyśleć że to spędza sen z powiek Pani Izabeli.
A przecież ciekawsze trendy się ujawniają na ulicy i parkingach i nie z gimbazy.
Lata temu rzezimieszki i cyngle mafijni obowiązkowo chodzili w adidasach i skórach. Ciuchy albo markowe albo markowe udające. Teraz szyk mody złodziej samochodów i handlarz narkotykami zadaje koszulką z orłem  w koronie clausa z  towarzyszącym napisem o zwalczaniu  komuny sierpem i młotem.
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

09.02.2020 18:02

MOWA NIENAWIŚCI
Dziś debatę publiczną zdominował schemat:
„Dość mowy nienawiści!”... Więc rozwińmy temat...
Choć wyrażam łagodnie to, co mnie nurtuje
Słyszę wrzask z drugiej strony: „Nie rozmawiać z szują!”... 
Prawię o moralności, wolności i Bogu...
Mówią: „Nie ma wolności dla wolności wrogów!”
Gdy taką „demokracją” jestem zniesmaczony,
Krzyczą: „Jątrzy i dzieli!  Faszysta pieprzony...”
Milknę więc (wszak milczenie jest podobno złotem)
„On milczy nienawistnie!” – szepczą chwilę potem...
Lecą wciąż epitety na mą biedną głowę:
„Oszołom! Sekta! Wiocha! Bractwo moherowe!
Smoleńskiem zaczadzony „patryjot” kibolski! 
To on! To on jest winien wojnie polsko-polskiej!”
Takoż byli kapusie –  z gazet i z ekranu –
Uczą mnie bez ustanku polskiej racji stanu...
Nie wiem, gdzie mam się ukryć... Wszędzie jakieś strachy;
Ktoś wypuszcza nagonkę, by dorżnąć watahy... 
To podłe, że tak walą do nas z rury grubej...
Wolność poglądów –  dla nich... Reszta – morda w kubeł!
P.S.
Nauka w las nie idzie; mowy nienawiści
Należy w pierwszym rzędzie uczyć się od mistrzów!
Gdy łeb mi pęka od tych faryzejskich kwików
Nachodzi mnie ochota rzec coś w ich języku...
Albo Kozakiewicza gest posłać, gdzie trzeba...
Przypomnieć legionistów słowa :  „Pies was je..ł*!”...
* nawiązanie do jednej z wersji pieśni „My, Pierwsza Brygada”
(z tomiku wierszy "Pro publico bono")
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

09.02.2020 20:14

Podrzuciłem wyżej jeszcze jeden wierszyk - a propos artystów-celebrytów...
lala

lala

18.02.2020 03:34

widzi Pani i dlatego cenię eliminowanie mowy nienawiści - to eliminowanie prowadzi bowiem do tak pięknie wskazanej przez Panią na początku hipokryzji (ślepemu mówimy o tym tylko gdy włazi na tory etc.) - nauczanie by się nie zachowywać złośliwie, wykluczająco, by nie używać słów, które moga drugiego zaboleć.... - to  nie jest takie trudne, właśnie ktoś stosując tę nie-wykluczającą Inności hipokryzję - stosuje się do reguły unikania mowy nienawiści.....
zaskoczona jestem, że tego  podobieństwa Pani nie zauważyła....

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,984
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności