Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nie tylko koni żal

kokos26, 19.05.2015

Ranek, za oknem słońce, a mnie budzi ostrzegający pulsujący dźwięk wydobywający się ze śmieciarki, który włącza się automatycznie po wrzuceniu przez kierowcę wstecznego biegu. Później wiadomo, charakterystyczny szczęk i głośny łomot opróżnianych pojemników na śmieci. Spania już nie będzie. Nie muszę wyglądać przez okno. Obraz, jaki towarzyszy tym hałasom znam na pamięć.
 
Zaczynam przypominać sobie, jakie dźwięki, hałasy oraz towarzyszące im obrazy budziły mnie w słoneczne poranki w przeżywanym w czasach PRL dzieciństwie? Pierwsze, co mi się przypomina to metaliczny brzęk emaliowanych baniek na mleko, z którymi nasze matki pędziły do sklepu by przygotować śniadanie dla swoich pociech. Latem z kolei takim naturalnym budzikiem były uprawiające handel obnośny kobiety krzyczące pod oknami: jagody jagody jagody!!! albo maliny maliny maliny!!! Zdarzało się często, że między bloki zajeżdżały chłopskie furmanki zaprzężone w jednego lub dwa konie, a z nich dobiegało wykrzykiwane męskim głosem reklamowe hasło: kartofle, pomidory, ogórki!!!. Zjawiał się też na moim  podwórku jegomość, który waląc jakimś metalowym prętem w kawał wiszącego na rzemieniu żelaza krzyczał: noże ostrzę, noże ostrzę!!! Gospodynie schodziły na dół z marnymi zestawami noży kuchennych i nożykami od maszynek do mięsa. Ustawialiśmy się z kumplami dookoła obserwując wprawne ruchy fachowca wykonywającego swoją robotę na bardzo prymitywnym i wyraźnie już wysłużonym urządzeniu. Te dźwięki i obrazy odeszły już gdzieś na zawsze i pozostały tylko w mojej głowie. Nie ma co się roztkliwiać. Trochę żal, ale tak stać się musiało, bo przecież świat cały czas pędzi do przodu i jak śpiewał Stan Borys: Dawne życie poszło w dal, dziś pierogi, dzisiaj bal / Tylko koni, tylko koni, tylko koni, tylko koni żal
 
Jednak wraz z tym wszystkim odeszło również coś, co wcale odejść nie powinno i nie musiało. Pamiętam z tamtych dziecięcych lat księży, którzy po ulicach dumnie kroczyli w sutannach, a my chórem i obowiązkowo pozdrawialiśmy ich gromkim - Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, – na co zawsze słyszeliśmy – na wieki wieków amen. Dzisiaj nasi kapłani wtopili się w cywilny tłum i postanowili być incognito. W większości przetrwały przydrożne kapliczki i krzyże, które znam z dzieciństwa, a księża w sutannach chodzący ulicami nagle i nie wiedzieć czemu, zniknęli jak te kobiety sprzedające jagody i maliny, facet ostrzący na podwórku noże, czy konie ciągnące wozy z produktami rolnymi.
 
Dzisiaj, kiedy przypominam sobie tamtych kapłanów, którzy w czasach głębokiej komuny odważnie demonstrowali swoją postawę i tożsamość, porównuję ich do żołnierzy majora Hubala, czyli Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego, który po wrześniowej klęsce przechodząc do wojny partyzanckiej nie zrzucił polskich mundurów. W ten sposób Hubalczycy dodawali Polakom nie tylko otuchy, wiary i nadziei, ale przede wszystkim siły. 
 
Czyżby wojna wydana Kościołowi przez III RP okazała się bardziej skuteczna i niszcząca niż ta prowadzona przez komunistyczną swołocz? Czyżby Czerskim i lewackiej spółce udało się zastraszyć i zapędzić księży do kruchty? A może kręgosłupy moralne i siła wiary już nie te same, co u kapłanów, których zapamiętałem z dzieciństwa? Drodzy nasi kapłani, na koniec będzie coś, co u wielu z was powinno wywołać wyrzuty sumienia lub choćby tylko wewnętrzny niepokój i poczucie winy. Przypomnę wam te oto słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego:
Nie mogę odłożyć pióra zanim nie dotknę tu jeszcze jednej sprawy, która ma dla wspólnoty kleru większe, niż się wydaje znaczenie, a dla Ludu Bożego jest społecznym wyznaniem wiary. Mam na myśli sutannę kapłańską, która nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem się do Kościoła. Kiedy raz przybrałem ten strój, muszę nie tylko pytać siebie, czy go noszę, ale w rachunku sumienia pytać – jeśli to miałoby się zdarzyć – dlaczego zdjąłem znak wiary i kapłaństwa. Czy z lęku? Ze słabości? Nie! Zdjęcie stroju duchownego to to samo, co usunięcie krzyża przydrożnego, aby już nie przypominał Boga.
 
Artykuł ukazał się w Warszawskiej Gazecie, a tutaj o „Łajdakach na wizji w TVP”
Polub moją stronę
Nowy numer Polski Niepodległej już jutro w kioskach
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3030
Domyślny avatar

ruisdael

19.05.2015 12:54

Bardzo słusznie zacytował Pan słowa S. Wyszyńskiego. Pomimo tego, że KK ma prawo i obowiązek wpływać na moralne i etyczne wybory wiernych, to zauważyłem, że zabiera głos przede wszystkim przy okazji in vitro czy eutanazji. Obawia się dać jasny wyraz przy okazji ograniczeń wolności słowa, kłamstw i szalbierstw liberalnych lewaków, afer rujnujących materialne i moralne podstawy bytu społeczeństwa czy zamachów rządzących na patriotyczne postawy Narodu. Kościół powinien i chyba rzeczywiście dostrzega zagrożenie cywilizacyjne panującej filozofii libertyńskiej ale nie może siedzieć cicho i kalkulować.
Domyślny avatar

HenrykHenry

19.05.2015 16:32

Niestety duchowni , hierarchia koscielna zeszmacili sie nam calkiem. Im wyzej w tej hierarchi tym gorzej.
Domyślny avatar

HenrykHenry

19.05.2015 16:32

Niestety duchowni , hierarchia koscielna zeszmacili sie nam calkiem. Im wyzej w tej hierarchi tym gorzej.
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 242
Liczba wyświetleń: 5,602,779
Liczba komentarzy: 6,874

Ostatnie wpisy blogera

  • CHCĄ WYBORCÓW WZIĄĆ NA LITOŚĆ?
  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • Zofia, @KeramPodobają mi się pańskie wypowiedzi, gatunku -" co w sercu to i na języku", mam to samo ale jestem mniej odważna niż pan. Wyczuwa się we wpisie, że nie chce pan obrazić PiS ale ich zdopingować…
  • keram, PIS-iory, zabierzcie się wreszcie do roboty, bo kolejne wybory tuż, tuż ! Nie siedźcie bierni zadając ludziom pytania na które są oczywiste odpowiedzi ! Albo pobudźmy terenowe struktury PIS-u do…
  • NASZ_HENRY, ,.,...,. @sake,,..,Opozycja ma ująć kosy w dłoń i ruszyć na rząd?😉 https://upload.wikimedia… Tak to sobie wyobrażają Naszo Blogowe krakowiaczki, tfu krakusy pamiętający dobrze jeszcze kosynierów…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności