Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Od 600 lat JOW niszczy angielską demokrację

JacBiel, 11.05.2015
Tak przynajmniej można wywnioskować z wypowiedzi Nigela Farage, który obliczył, że pomimo uzyskania prze jego partię (UKIP) ok. 13% głosów, przełożyło się to na jeden mandat do parlamentu, czyli mówiąc po JOW-owemu, na mandat tylko z jednego okręgu wyborczego.
Z kolei nasz euro-deputowany, porównuje ten wynik w interesujący sposób do wyniku w tych samych wyborach, osiągniętych przez nacjonalistów szkockich, którzy przy podobnej liczbie głosów, uzyskali 56 mandatów.
Obaj panowie ubolewają nad niesprawiedliwością JOW.
 
Cóż, pierwsze, co narzucałoby się w takiej sytuacji, to poproszenie o komentarz kogoś ze Szkockiej Partii Narodowowej, która zgarnęła owe wzmiankowane 56 mandatów, czego oczywiście zabrakło w powyższych „analizach”.
 
Problem 1 – jak analizować?
 
Czy można skarżyć się, że 13% głosów dało tylko 1 mandat, kiedy powszechnie wiadomo, ze system proporcjonalny z progiem bez trudu również wygeneruje podobny wynik? (3 partie uzyskają po 4,5% i już – 13% wyborców nie ma ani jednego posła).
 
Jak widzimy, analizą nie jest chęć „przywalenia” niemiłej koncepcji, w celu proponowania pomysłów promujących swoją partię. Analiza powinna prowadzić nas do ustalenia, jaki system wyborczy będzie dla społeczeństwa, w danych warunkach optymalny.  
Optymalny w sensie, w jakim rozmawiamy, czyli w zakresie zwiększenia mocy demokracji, poprzez maksymalne rozszerzenie praw politycznych obywateli oraz zabezpieczenia dużych grup, np. 13-o procentowych, przed wykluczaniem z życia politycznego (brak reprezentantów w parlamencie).
 
Problem 2 – jak myśleć?
 
Musimy tutaj rozróżnić dwa podstawowe podejścia: aprioryczne, które odpowiada na pytania „jak?” oraz aposterioryczne, które odpowiada na pytanie „w jakim celu? czyli dlaczego?”
Myśląc apriorycznie, czyli „z góry”, zastanawiamy się, w jakim systemie wyborczym będzie najmniej głosów „zmarnowanych”, czyli takich, których kandydaci nie otrzymają mandatu. Jest to słuszne, gdyż im większa jest reprezentatywność, tym lepsza demokracja.
Myśląc aposteriorycznie „z dołu”, myślimy o celu naszego myślenia, którym jest optymalny sposób wyłaniania reprezentacji parlamentarnej.
 
Pozornie mamy tutaj do czynienia z tym samym, ale praktyka dowodzi, że na pewno nie. Otóż myśląc apriorycznie „wcielamy” się w rolę demiurgów-teoretyków, którzy stworzyli jakiś teoretyczny model demokracji i usiłują go wprowadzić w życie. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że takie działanie nie ma nic wspólnego z demokracją. Jest to metoda inżynierii społecznej, która z natury jest antydemokratyczna. Możemy jeszcze zastanawiać się, czy nie jest to jedynym sposobem – wprowadzenia demokracji, przez brak demokracji, ale dojdziemy, co najwyżej do WSI, które mordowało obywateli dla dobra ogółu obywateli.
 
Zrozumieć ideę parlamentaryzmu
 
U progu tego zrozumienia leży również myślenie aposterioryczne. Posłów i posłowanie wymyslono po to, aby działac efektywniej. Grupa obywateli wysyłała na sejm walny posła (posłańca) aby w jej imieniu pozałatwiał wszystkie sprawy. I tak to ma funkcjonować teoretycznie i dzisiaj.
 
Grupy obywateli, tradycyjnie łączy bliskość zamieszkania, stąd zwyczaj wybierania posła z jakiegoś okręgu geograficznego. Poseł nigdy nie był urzędnikiem, nigdy nie był częścią systemu administracji państwowej. Zawsze załatwiał sprawy swoich wyborców (którzy płacili mu za utrzymanie i podróże itp.).
 
Żale pana Farege i innych mu podobnie myślących wynikają z niezrozumienia tej prostej funkcji, którą ma spełniać instytucja posła. Argumentują oni: to nic, że wasz okręg nie chce wystąpić z Unii, ale ja znam tylu ludzi, że GDYBY skomasować ich w jednym miejscu, to z Unii chciałoby wystąpić 56 okręgów, a nie tylko wasz!
 
Mam nadzieje, że teraz już wyraźnie widać, na czym polega błędność takiego podejścia. Demokracja musi szanować mniejszości, ale nie za cenę własnej dezintegracji, czy też wyrzeczenia się własych, nawet i również „mniejszościowych” potrzeb. Jest to dylemat, który poprzez wielowiekowe praktyki rozstrzygany był zawsze terytorialnie.
 
Sposób myślenia pana Farage, i innych, to nie sposób terytorialny (aposterioryczny - z faktami się nie dyskutuje), tylko partyjny (aprioryczny - "a gdyby").
Nowoczesne państwo stworzyło nowe struktury społeczne i formy komunikacji. Zgoda. Wymaga wiec nowych metod zarządzania oraz reprezentowania – również zgoda. Ale myślenie, że owe nowe metody to przede wszystkim zniszczenie metod tradycyjnych i sprawdzonych, to kolejny przykład myślenia apriorycznego.
 
Cała sztuka polega na utrzymaniu reprezentacji terytorialnej, bo więzi te przecież nadal istnieją! i DODATKOWO na stworzeniu nowej metody, godnej nowych czasów, wyłaniania reprezentacji partyjnej, nie kolidującej i nie niszczącej dobrze działających urządzeń w państwie.
 
Od teorii do praktyki
 
Wszystko mamy przed nosem, a może nawet pewien nadmiar. To podobnież również utrudnia odgadnięcie właściwych koncepcji – z konieczności pozbycia się nadmiaru dóbr wszelakich, które stają się zawadą i niepotrzebnym obciążeniem w myśleniu.
 
Otóż mamy proporcjonalny sejm i JOW-owy senat, i oba źle działają.
Nie będę opisywał całej historii życia, przejdę do finału, który będzie jakby hasłem do następnych rozważań.
  1. Pierwsze co się narzuca, to że JOW jednak wkroczy w nasze życie publiczne, i słusznie.
  2. Ma jednak swoje braki – brak list krajowych reprezentujących partie.
  3. System mieszany. Proponuję model czysto polski:
  • Do sejmu na odwrót, czyli JOW zamiast proporcjonalnego
  • Do senatu na odwrót, czyli proporcjonalny zamiast JOW
  • Zwiększenie liczby mandatów do sejmu (mniej wykluczonych)
  • Utrzymanie liczby mandatów do senatu – wystarczy
  • Sejm – instrukcje wyborcze – mandat związany
  • Senat – mandat wolny
  • Obie izby – finansowane przez wyborców, a nie przez budżet państwa. 
W skrócie powiem tylko, że te proste zmiany, pozwoliły z posiadanych już elementów stworzyć system konsolidujący społeczeństwo, i jednocześnie likwidujący większość mankamentów obu systemów wyborczych, których zastosowanie podporządkowane zostało jednemu celowi: zwiększeniu, czyli optymalizacji wpływu obywateli na organy państwa, które w takim systemie ujęte zostaną, niczym koń w zaprzęgu. Skończy się brykanie i wierzganie, a zacznie się praca z pożytkiem dla państwa.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3787
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

11.05.2015 23:35

"Obie izby – finansowane przez wyborców" Czyli zwycięży kasa, czyli ci którzy będą repreznetować interesy bogatych. To już było, dlatego wprowadzono finansowanie z budżetu.
JacBiel

JacBiel

11.05.2015 23:56

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na "Obie izby – finansowane

Są proste metody antykorupcyjne - niska kwota maksymalna wpłacana na fundusz posła/senatora od jednego wyborcy; np. 4 zł/mc. Wystarczy "na życie" już od 5000 zadowolonych wyborców, a znajdź mi Pan takiego milionera, który zorganizuje 250 tysięcy "słupów" żeby wpłacic milion łapówki.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

13.05.2015 00:29

Dodane przez JacBiel w odpowiedzi na Są proste metody

Mamy wzorce takiego rozwiązania? Gdzieś to funkcjonuje?
JacBiel

JacBiel

13.05.2015 02:07

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Mamy wzorce takiego

Technicznie żaden problem (jedno konto sejm - i dalej subkonta po nazwisku np.) lub zlecenie przy PIT, obok 1% na organizacje non-profit. A jeśli chodzi o samą koncepcję, to jest ona tak stara, jak korupcja i lepkie łapy ludzi władzy, którzy jeśli tylko mogą, zaraz podnoszą sobie apanaże. W Polsce to trochę funkcjonowało, ale słabo, i nie chcę sprowadza wszystkiego do starych systemów sprzed kilku wieków, bo stamtąd zaadoptowac można zazwyczaj tylko koncepcje.
smieciu

smieciu

11.05.2015 23:57

Ciekawy tekst. Rozwiązanie też jest proste i brzmi nieźle. Wydaje mi się zresztą że coś takiego sugerował Kukiz
Ale też sądzę że do problemu finansowania należy podejść równie przemyślanie jak do problemu JOWów. Całkowite odcięcie kasy może przynieść nieporządane skutki. Zwłaszcza że prawdziwe wydatki i straty budżetu leżą zupełnie gdzie indziej.
JacBiel

JacBiel

12.05.2015 00:13

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Ciekawy tekst. Rozwiązanie

Oczywiście. Nie chodzi o pusty putytanizm / amiszyzm, tylko na przywrócenie posłów społeczeństwu. Teraz posłowie "zwyrodnieli" w urzędasów opłacanych przez państwo i niezależnych od ludzi - stali sie częścią "systemu", a to źle. Koszty hoteli, delegacji itd, bez problemu może przecież finansowac, jak dotychczas państwo. Chodzi o "pensję" dla posła, o to kto ją wypłaca.
Andrzej W.

Andrzej Wolak

12.05.2015 11:56

Moja opinia jest prosta, Panie Dzieju. Ta cała inicjatywa jest podrzucona ( a może przejęta) przez sowieckich oligarchów, którymi są także WSI-owe dygnitarze. Jak ktoś to w naszych warunkach propaguje, to jest albo idiotą albo na usługach tego kurestwa. Niestety, innej opcji nie ma.
JacBiel

JacBiel

12.05.2015 12:14

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Moja opinia jest prosta,

Oto naczelny idiota i agent kurestwa (wg. pana Andrzeja W) śp. prof. Jerzy Przystawa:"Jerzy Przystawa (1939-2012) – twórca Ruchu na rzecz JOW. Patriota, wizjoner, działacz społeczny, naukowiec, więzień polityczny PRL-u. Autor wielu książek. Jako pierwszy, już w 1992 roku, zauważył, że obowiązująca ordynacja wyborcza to wada ustrojowa, która wypacza funkcjonowanie polskiej demokracji. Człowiek o wielkiej charyzmie, który zjednoczył wokół postulatu JOW różne środowiska." http://jow.pl/jerzy-przy…
alchymista

alchymista

12.05.2015 14:32

W punktach: 1. dyskutowanie z rosyjskim błaznem, panem Farage, jest jałowe i nic nie wnosi. 2. historycznie rzecz biorąc parlamentaryzm JEST efektem inżynierii społecznej. Władca chciał w ten sposób zalegitymizować trudne decyzje. Zwoływał więc Sejm, aby mieć pewność, że nikt nie będzie kontestował jego decyzji. Dla dodatkowego wzmocnienia tego efektu, Sejmy podejmowały decyzję w zgodzie. Zgoda była uzyskiwana poprzez: argumenty, przekupstwo, kondycyjne zmęczenie przeciwników, odwołanie się do decyzji sejmików. Gdy jednak jakiś sejmik długo się opierał, ponawiano legację na sejmik aż do skutku! 3. ubocznym, ale niezwykle ważnym elementem parlamentaryzmu w Polsce były sądy, które odbywały sie podczas Sejmu. Uważano, że król jest sędzią bezstronnym (polecam Oswald Balzer, Geneza trybunału koronnego). Efekt: wzmocnienie Sejmu. 4. Pisze Pan: "Grupa obywateli wysyłała na sejm walny posła (posłańca)... etc.”. To jest żywa nieprawda. Posłami zostawali z reguły urzędnicy, choć często urzędnicy tytularni. Król płacił im strawne, ale oczywiście nie musiało zawsze wystarczyć na utrzymanie. Dlatego posłowie chętnie chodzili na obiady i popijawy do senatorów (czytaj: oligarchów). Dodać trzeba, że początkowo połowę posłów wręcz wyznaczali senatorowie! 5. Progi wyborcze należy obniżyć. Ale wówczas trzeba wzmocnić kompetencje prezydenta, bo Sejm może utracić zdolność do wyłaniania rządu. 6. instrukcje wyborcze wymyślono w czasach Sejmów, które trwały najwyżej pół roku, a później tylko 6 tygodni. Sugerowłbym raczej procedurę odwoływania posła w drodze referendum lokalnego. Zawiodłeś? Wypad! 7. Pański koncept warto jest głębokiej analizy i mam nadzieję, że taką analizę Pan sporządzi. W celu inspiracji podsyłam moją ostatnią: http://blog-n-roll.pl/pl… Oraz poprzednią: http://blog-n-roll.pl/pl… 8. Przy okazji polecam: http://podstrzechy.alchy… Tamże całość. 9. Czy był Pan kiedykolwiek parlamentarzystą lub radnym? Mówię np o parlamencie studenckim. Cenne doświadczenie.
JacBiel

JacBiel

12.05.2015 18:57

Dodane przez alchymista w odpowiedzi na W punktach: 1. dyskutowanie z

Dziękuję za komentarz. Odniosę się do Pańskiego tekstu, w którym ubolewa Pan, iż 2/3 wyborców nie ma swojego reprezentanta w systemie JOW. http://blog-n-roll.pl/pl… Posługiwanie się taką konstrukcją doprowadzi nas jednak do konstatacji, że większość decyzji podejmowanych w trybie głosowania większościowego (esencja demokracji) jest równie niesprawiedliwa, gdyż zazwyczaj blisko połowa głosujących nie ma "swojej" decyzji (swojego posła), a wliczając w to nieobecnych, z pewnością 2/3 nie mają "swojej" decyzji. Na tym polega procedura demokratyczna. Negując to neguje Pan w ogóle demokrację, albo idąc w drugą stronę, powinien Pan postulować większość kwalifikowaną w każdym głosowaniu, co tez byłoby od razu oprotestowane, jako niedomokratyczne, bo jakże to, żeby mniejszość więcej ważyła niż większość...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 237
Liczba wyświetleń: 1,493,907
Liczba komentarzy: 2,638

Ostatnie wpisy blogera

  • Pułapka się zatrzasnęła - wyszło na to że PiS to katotaliban
  • Trzy rzeczy, które mogłyby obalić rząd PiS
  • ​Rozmowa z chłopem o polityce

Moje ostatnie komentarze

  • "Może to tylko mrzonka, ale rzeczywista realizacja tego postulatu [kwota wolna od podatku w wys. 8000 zł/rok] oznaczałaby ogólnonarodowy wybuch entuzjazmu i uruchomienie energii." Z pewnością, bo…
  • z listu do Admina: http://naszeblogi.pl/638…... Witam. Trolisko nadal kłusuje po NB. Uprzejmie proszę o zablokowanie tego osobnika. "Obrazek użytkownika Lektor Lektor 2016-10-09 [13:05] " że…
  • Na NB pojawiło się ostatnio kilka paszkwilanckich tekstów przeciwko ks. Międlarowi i nawet próbowałem coś w komentarzach wyjaśniać i bronić Księdza, Pan jednak zrobił do dużo lepiej, poświęcając cały…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nowy podateczek cichuteńko wprowadzany
  • Świetna konferencja Kaczyńskiego
  • olaboga - Michalkiewicz wyzywa pisowców od frajerów

Ostatnio komentowane

  • angela, Uderz w stol......broni swoj swojego, dywersanci rządowi 《KP i JC 》. Może ktoś w końcu zareaguje na tych szkodników.
  • Krzysztof Pasierbiewicz, @lektor "Pytanie do Admina: Jak dłogo jeszcze my czytelnicy będziemy narażani na tego typu paszkwile pełne nieprawdy, pogardy i nienawiści ?!..." -------------- Słowem chce Pan zrobić z Admina…
  • , Panie Bic-cyc czy jak tam panu, już kiedyś pisałem panu, że jesteś pan piźnięty !!! Jednak pana obecne wypociny o pełnej nienawiści do PIS I Kościoła przerastają wszelkie standardy normalności: „…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności