
Cierpieli wczoraj redaktorzy, cierpiała również ikona polskiego parlamentaryzmu,
oburzając się, że nikt nie chce uważać żyrandola za aureolę pana prezydęta:

Coś mi się wydaje, że zacny Dziurawy Stefan właśnie zyskał nową ksywkę?...
A jak już przy ikonach jesteśmy - na deser jeszcze dwie ikony III RP:
