Powiem wprost - mam już dość pieprzenia pana Bronisława !!!
Mam już dość jego obraźliwych dla wyborców słów i zachowań !
Czy tego faceta naprawdę nie ma kto postawić do pionu ? Nie ma kto wprowadzić w arkana dyplomacji? Podpowiedzieć jak dyplomatycznie zapiąć rozporek ????
Czy same buraki i głąby o stopniu głąbo-buractwa wyższym od tego pana prezydęta otaczają Bronisława Marię?
Halo - Kancelario PBK !
Halo bździągwy płci kulturowej wszelkiej ze sztabu wyborczego PBK, które dały popis chamstwa np.w Dębicy !
Halo panie Tyszkiewicz !!!
Jak się nie da Bronka wypionować to do cholery jasnej - zaklejcie mu gębę taśmą !
Macie przecież w sztabie i taśmę, i fachowców od kneblowania !
...B.Komorowski podczas swej prezydętury nie raz obrażał miliony Polaków! Słowem i zachowaniem. W swej kampanii wyborczej do reelekcji obraża ich i częściej, i gęściej.
Który kretyn mu taki scenariusz kampanii przygotował?
Który debil przygotowuje panu prezydętowi ściągi do wypowiedzi w tejże kampanii, znając na dodatek jego inteligęcję i zwłaszcza bystrość słowa - w myśli, w piśmie i w mowie, konkurujące jedynie z tą częścią kapusty, której nie wrzuca się do sagana z suszonymi prawdziwkami i wędzonymi węgierkami, szlachetnymi wędzonkami i mięsiwem, podlanymi szlachetnym czerwonym winem.... Z cepem intelektu Bronisława nie ma sensu porównywać bo cep ma w swej konstrukcji elastyczny element i jego owoce widać od razu na klepisku, pan Bronek natomiast tylko reklamuje latami elastyczność cepa polityki własnej i PO, ale w którym miejscu, kiedy i w czym się ta elastyczność przejawia oraz jakie są z niej plusy dodatnie dla Polski i Polaków – tego już Bronisław Maria nie zdradza. Plusów ujemnych również... Dlatego nie dziwota, że jego polityka i polityka PO gdzie nie spojrzysz – prują się jak zżarte przez mole resortowe kalesony w szafie Lesiaka. Z której na resortowe zamówienie wypada jak nie Czempiński to inny WSI-ok ałbo wiecznie usmarkany Donald Tusk – dziś dyro Europy, wcześniej premier RP ale wciąż albo w rozporku Putina, albo pod spódnicą Angeli, a dziś diabli wiedzą gdzie czyli i tu i tu. Ostatnio wypadł z szafy zreanimowany na cito psychiatra Klich. Ciekawe kto jeszcze do wyborów prezydenckich i parlamentarnych wyskoczy bo na żelazne kadry żelaznej praczki cosik ostatnio prokurator łypie...
Ale wracając do Bronisława Marii i jego debili ze sztabu wyborczego to – kto mu do cholery pisze takie ściągi ?
„Wybory nie są rzeczą prostą, bo zawsze człowiek jest w obliczu różnych pokus, żeby mówić tylko i wyłącznie i zachowywać się pod publiczkę, pod wybory.”.
Ani to gramatycznie składne jest i z lotu ptaka widać, że to tylko telegraficzny skrót do rozwinięcia. Nierozgarnięte bliźniaki imć Kiemlicza najpierw pytały – „Ociec, prać?”, Bronisław niestety nie pyta tylko pierze ! I co zrobił ? Niechcący się przyznał, że te całe jaja z 16 bredzibusami, krążącymi jak widma po Polsce to pod publiczkę, pod wybory. Że te jego niby kampanijne wypady w Polskę to też tylko pod publiczkę, pod wybory bo tak szczerze mówiąc to on ma już dość robienia z siebie małpy dla tych idiotów wyborców, ma w dupie ich i wynik wyborów bo nie po to mianował swoją PKW żeby 10 maja wybory przegrać. Już w Krakowie na starcie swej kampanii powiedział „ja i tak te wybory wygram” ale durnie dają się nabrać i na jego kampanijne wizyty w różnych miejscach Polski albo idą sami, albo dają wygarnąć ze szkół i przedszkoli swoje dzieci zamiast się wypiąć na Bronisława, a organizatorów spędów nieletnich pociągnąć do odpowiedzialności ! Tym bardziej, że już wiadomo, że najbardziej niebezpiecznym miejscem jest sąsiedztwo „prezydęta obywatelskiego”, „prezydęta zgody i bezpieczeństwa”! Przekonał się o tym mieszkaniec Dębicy. Miał natomiast szczęście inwalida w Piasecznie, do którego B. Komorowski tylko... odwrócił się ostentacyjnie majestatem prezydęckiego tyłka.
...O 25-ciu latach wolności i samorządności Bronisław Komorowski (przynajmniej raz na dzień) mówił już od stycznia 2014 roku. Od początku tego roku mówi o nich po kilka razy na dzień, a tu jeszcze 55 dni do wyborów...
Wczoraj w Kłodawie powiedział:
Z dumą oceniamy osiągnięcia polski samorządnej. Samorząd to źródło polskiego sukcesu i sukces sam w sobie Polski. To widać wszędzie – jestem pewien, że także w Kłodawie widać osiągnięcia 25 lat wolności i samorządności. Kto tego nie widzi, że przez te 25 lat z załamania gospodarczego wyszliśmy na prostą i budujemy lepszą ojczyznę, ten jest albo ślepy – politycznie – albo nie chce zobaczyć czegoś, bo chce myśleć o Polsce źle!
I jeszcze:
Trzeba bronić tego dorobku 25-lecia, tych wszystkich szkół, dróg, instytucji, które powstały, a które świadczą, że Polska przeżywa bardzo dobry okres w historii. Trzeba bronić przed marudami i ludźmi, którzy mają nawyk ciągłego jojczenia i narzekania!
Które drogi ma na myśli? Za które wykonawcy do dziś nie dostali wynagrodzień czy te, które uroczyście otwiera by zostały zaknięte dla dalszych prac gdy tylko odjedzie ?
Które szkoły – czy te, które mają mają zostać w tym roku zamknięte ? Jest ich ponad setka...
Które instytucje ma Bronisław Maria na myśli – czy instytucje pełnychnocników premiery Kopacz ?
Jeździ po Polsce Bronisław Komorowski, jojczy, narzeka i marudzi, że Polacy nie doceniają jego sukcesów. A ja się spytam Bronisława Marii – co Polaka w sumie obchodzą minione „sukcesy” prezydęta gdy przed nim czarna perspektywa kolejnych lat rządów takiego nygusa, który przez 5 lat swej prezydętury kompromitował Polskę na wszystkich kontynentach, które odwiedził, który był tylko sygnatariuszem zamówień partyjnych Platformy Obywatelskiej i WSI-oków wszelakich, i każdy podpisany przez niego dokument był tylko legalizacją przestępczych działań tych formacji ?
Polakowi dziś, po 8 latach rządów PO 25 lat wolności kojarzy się źle - tylko z ograniczaniem jego praw.
Polakowi dziś samorządność kojarzy się źle - z kandydatem do kryminału budyniem Adamowiczem i innymi baronami partii karmicielki - łapówkarzami, ustawiaczami przetargów itd.
Polakowi dziś prawo i sprawiedliwość kojarzy się nie z tym, z czym kojarzy się panu prezydętowi. Polakowi prawo i sprawiedliwość kojarzy się dziś głównie – z resortowymi bachorami w sędziowskich i prokuratorskich togach, z PKW, z sędziami chroniącymi w imię Rzeczpospolitej Jaruzelskich, Kiszczaków, Kociołków pokroju np. sędziego Ledera, z bezjajecznym prokuratorem generalnym i jeszcze bardziej bezjajecznym ministrem sprawiedliwości (który za chwilę może sobie podać z budyniem rękę pod celą), z matactwami NPW, z mediami zręcznie ukrywającymi przed Polakami sprawy istotne i zręcznie piorące im mózgi. Itd.
To jest właśnie „Polska” Bronisława Komorowskiego, z której zrobił Krainę Wiecznego Bigosu, Polska która już się prawie przekręciła od przekrętów bandy spod szyldu „państwo polskie zdało egzamin”. Jeszcze chwila i nie starczy czasu żeby księdza z ostatnim namaszczeniem wezwać do nieboszczki...
Takiej Polski, państwa w państwie chce Bronisław Komorowski by państwo na najwyższych szczeblach władzy robiło sobie wzajemnie laski i kręciło lody przez nikogo nie niepokojone, niekontrolowane.
Czy w tym zasranym sztabie wyborczym B.K. wszyscy są tylko figurantami bo „sztab zewnętrzny” już dawno uzgodnił z namaszczoną przez Bronisława Marię PKW rezultat wyborów i miejscowi pożyteczni idioci ze sztabu wewnętrznego mają tylko pociągnąć cyrk Bronisława Komorowskiego do 10 maja ?
To by wiele wyjaśniało !
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.