
Pusty oczywiście bo gwiazdor kampanii ma szlaban od kardiologa...
Miało być bez baloników, bez konfetti bo kandydat do reelekcji nie będzie z siebie malpy robił, a było zadęcie, że hoho ! Premiera Kopacz straszyła PiS-em, debiutantami, kandydat reelekt zlepił trochę starych przemówień i wyszło jak zwykle - krzesła ziewały. Pan prezydęt przez 5 lat burzył i i jątrzył, nagle chce budować. Kto chce babki z piasku i obietnice palcem na wodzie pisane ? Nawet one nie wierzą w bajki wujka Bronka :

Kto uwierzy w "zgodę i bezpieczeństwo", oferowane przez to trio ?


Nawet możeł ma dość :
