Poniedziałek, dzień po wyborach, godzina 06:00 rano.
Większość myślących prawicowców obudziła się z kacem. Pewnie Jarosław Kaczyński, wczoraj pokazujący szeroki uśmiech też.
I wszyscy się pytają: - Sukces? Kto kogo tu oszukuje?! Dlaczego poszło tak marnie? I będzie jeszcze gorzej, jak zakończą się targi, PO poukłada się z PSLowskimi prostytutkami i PIS pozostanie znowu z władzą w jednym tylko województwie, nijak nie zbliżając się do punktu, by można było przeprowadzić prawdziwą =dobrą zmianę=.
Jest 9 godzin po zakończeniu wyborów, Po 3 latach zmiany rządu – wszystko po staremu. W stolicach regionów, w dużych miastach zrobiono exit polle. W innych nie. Nie ma forsy, czy niedopatrzenie? PKW też jak zwykle zwleka. Nie przeprowadzono obiecanej komputeryzacji?
Więc nie wiem, jak jest w Gdyni, czy Sopocie. W całej naszej małej Sycylii, która niestety ma się dobrze.
Słuchaliście wczoraj, tak, tak, w publicznej TVP, jak "przegrani", taki Schetyna, Struzik, czy ten kretyn z Nowoczesnej, chełpią się i z pełną pogardą plują na legalne władze.
Dlaczego? Bo PIS im na to pozwala. Bo jest słaby. Bo to panienka grzecznie wychowana, która, jak bydlak zrywaj jej majtki, by ją zgwałcić, woła:
- Ależ Grzesiu, tak nie można!
Zanim gaduły Ple-ple-ple zaczną w tv rozdzielać włos na czworo i się, jak zwykle wymądrzać na tysiąc sposobów, na gorąco i z tak zwanym absmakiem powiem tylko:
- PIS wygrał/przegrał przede wszystkim z dwóch powodów:
- Prawo i Sprawiedliwość, nie wiadomo dlaczego, z wrodzonej wspólnej bojaźliwości, czy to straszaka, który ma przyłożony do głowy, zachowuje się nad wyraz tchórzliwie i niekonsekwentnie. Doszło już do tego, że obiecują jak Tusk i efekty też są podobne, jak u Tuska. Był jeszcze czas, jak prawie miesiąc temu napisałem http://naszeblogi.pl/51536-tchorzostwo-prezesa-kaczynskiego . Zarzucałem tam, a także pytałem się, dlaczego PIS nie jest waleczny. Dlaczego łapie spektakularnie bandytów, by wkrótce potem ich wypuścić. Lub jeszcze gorzej – kompletnie nie reaguje na arogancję i kpiny kryminalnych szubrawców, będących prezydentami wielkich miast. Ludzi to bardzo boli i czują się upokorzeni. Widzą, że nadal są nietykalne święte krowy. Widzą, że PIS jest słaby. I wobec Gronkiewicz – Waltz, wobec Adamowicza, czy pani Zdanowskiej. Ci przestępcy śmieją sę z pogardą prosto w twarz. Nie Jarosławowi Kaczyńskiemu. Nie bezradnemu Zbigniewowi Ziobrze. I nie młodemu Morawieckiemu. Oni się śmieją tobie w twarz Polaku. Mnie także. Jak by mogli, to by jeszcze napluli. Jak sądzicie, czy gdyby władza, legalnie i zgodnie z prawem, doprowadziła siłą w kajdankach Gronkiewicz – Waltz przed oblicze Komisji Śledczej, to wynik Patryka Jakiego byłby dużo lepszy? A gdyby tak, ponownie zgodnie z prawem, za sprzeniewierzenie się konstytucyjnemu wymogowi apolityczności, oskarżyć i ukarać prezes Gersdorf, zabrać jej klucze i karty wstępu do Sądu Najwyższego i wysłać na zieloną trawkę, to Polacy by się martwili, czy może właśnie nie, wprost przeciwnie – byliby zadowoleni i szczęśliwi, że wreszcie sprawiedliwości staje się zadość. To i tamto. Setki takich impotencji, Wlokących, niedokończonych spraw, z Janem Burym na czele, przez co taki Struzik jest taki bezczelny. Kto się boi eunucha? Musi Kaczyński postawić na waleczność. Niech natychmiast jedzie do Budapesztu i pyta się Orbana, jak to się robi. A może nawet do Ankary i Erdogan mu podpowie. LUDZIE CHCĄ WIDZIEĆ EFEKTY, A NIE SŁUCHAĆ GODZINAMI PUSTYCH SŁÓW.
- No właśnie – godzinne wysłuchiwanie pustych słów. Tu mamy drugą najważniejszą przyczynę, trzeba już zdecydowanie powiedzieć – klęski Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kurski i pozostali, co sprawują władzę na najważniejszym źródle przekazu – Telewizją Polską, kompletnie się do tego nie nadają. O całości TVP innym razem, teraz o najważniejszym łączniku między władzą i narodem – TVP INFO. Ten kanał zniszczono niemalże doszczętnie. Ileż razy, nawet w ciągu jednej godziny, pokazać to samo przemówienie Morawieckiego? Co za idiota przerywa ekspercką dyskusję, by pokazać jak min. Kowalczyk otwiera kolejny kawałek drogi? Teleekspres, Panorama, coś tam, coś tam i bez żadnej przerwy, główne wydanie Wiadomości. Te same teksty, te same wydarzenia, te same obrazy – ta sama nudna sieczka mielona od rana. Co za profesjonaliści konstruują tak program dnia? Kurski ze Sławomirem? TVP INFO to nędza na poziomie Kirgizji. Chłam i tandeta. Dlatego nawet nie tak duże miasta tego nie kupią. Ludzie intuicyjnie czują, że traktuje się ich jak idiotów. A na dodatek pan prezes Kurski ma jakieś zboczone, disco-polowe skrzywienie. Kto go przekonał, a on uwierzył, że wszyscy Polacy są przaśni, siermiężni, i słuchają tego disco, więc też mówić do nich nalezy jak do kretynów.
- Przekaz i komunikacja, oraz brak tej polskiej rycerskiej waleczności, tak, jak Jagiełło zaraz po Grunwaldzie nie poszedł od razu na Malbork, tak Kaczyński nie rozwala okrągłostołowej III RP i toleruje złoczyńców w imię polit-poprawnej pseudo-demokracji, powoduje, że coraz więcej ludzi się zniechęca i PIS pozostanie przy swoim sztywnym 30% betonowym elektoracie, nie przyciągnie nowych zwolenników, co oznacza, że DOBREJ ZMIANY NIE MA! Jest tylko nudne trwanie, powolne czołganie się, coraz więcej się zniechęca i rośnie ryzyko klęski.
W 2016 przekonani byliśmy, ze przy ówczesnym impecie zmieciemy złodziei z PO i clownów z Nowoczesnej. Szybko rozliczymy cwaniaków z PSL.
A już w wyborach parlamentarnych 2019 zdobędziemy większość zdolną do skonstruowania nowej konstytucji.
Kto jeszcze ma takie nadzieje i wierzy w to?
Kurski, Morawiecki i Duda?
https://www.salon24.pl/u…
Być może podczas pisania powyższego tekstu, zagłębiając się w teoretyzowaniu i snuciu nieralnych pomysłów, utraciłem na czas jakiś wrodzoną czujność oraz realny ogląd otaczającej rzeczywistości, jednak stara prawda mówi, że z pijawkami nie wchodzi się w alianse - ot i całe podsumowanie. Pozdrawiam
https://en.wikipedia.org…
http://www.reformation.o…
http://www.texemarrs.com…
https://www.marxists.org…
"The Conspiracy That Will Not Die: How the Rothschild Cabal Is Driving ..." - Sr. Robert Gates
"Revolution from Above: Manufacturing 'dissent' in the New World Order" - Kerry Bolton
Niedawno jeden z historyków mówił o dziwnym wycofaniu armii hitlerowskiej i zaopatrzenia z Rosji po klęsce na Łuku Kurskim, jeszcze przed inwazja w Normandii. Mówi się o pewnym dealu, w którym miały zostać zniszczone pola naftowe w Baku i starczy. Wracając do naszego dealu, to również wyjdziemy na tym, jak Zabłocki na mydle, bo ci klienci z takimi kraikami się nie liczą od zarania swojej potęgi.
PS: Wspomniane "finansowanie" może polegać na sztucznym dmuchaniu ratingów Polski w rozmaitych agencjach, przez co PIS może głosić propagandę o tym, że "Polska staje się wzrastającą potęgą gospodarczą", pomimo nadal istniejącego gigantycznego długu. Słusznie pytają niektórzy spostrzegawczy ekonomiści, czy skoro rośniemy gospodarczo, to już spłaciliśmy nasze długi? Oby to nie była główna dźwignia szantażu....
http://niezalezna.pl/242…
Mafia nie da sie tak sybko wykorzenic.
Tym bardziej, ze wybory organizowali obecnie rzadzacy. Teraz po zmianie wielu wojtow i burmistrzow, nie befzie im tak latwo.
Jak skończą sie lody, to i poparcie zaniknie, lub pójdzie w inną stronę.
Ludzie, wyborcy szybko zapominaja o dobrym jak i o zlym.
Co winien Rzad, ze ludziom czesto nie chce sie isc na wybory, a mobilizuja sie zainteresowani.
Moja Diagnoza:
1. Stolica Polski i inne duże polskie miasta zostały nasycone w czasach PRL dziećmi, wnukami, wychowankami i żołnierzami Bieruta i Jaruzelskiego.
2. Warszawa i inne duże polskie miasta w latach III RP zostały przepełnione klientami i sługami aferzystów i złodziei.
3. Od trzydziestu lat jesteśmy sterowani przez wrogie Polsce media, które stosują skuteczne ogłupiające technologie m.in. Okno Overtona . Część rodaków została wyprowadzona w pole i nawet o tym nie wie.
Wniosek: p.1 i p.2 to rzeczywistość i nie ma na to rady, zmienić można tylko oddziaływanie p.3, ale trzeba ruszyć co nieco głową. :)
Pozdrawiam - szczególnie za przypomnienie mojego ulubionego Okna Overtona, o którym na tym forum ongiś wspominałem!
Mogę dodać, Panie Zygmuncie, że ja tę chorobę obserwowałem niejako od środka, więc piszę o tym co wiem i znam.
Do dziś dziwimy się z moją żoną, co spowodowało, że okazałem się odporny na te różne zboczenia od normalności :) Pozdrawiam
- - -
Pełna zgoda - sęk w tym, że w ruszaniu głową PiS akurat nie jest najmocniejszy.
Za media trzeba się było zabrać już od pierwszego dnia po wyborach, spokojnie i systematycznie osłabiać finansowo, a dobić najpóźniej po wyborach w Stanach.
Zamiast tego wybrano "hiperpluralizm", czyli dalsze swobodne pranie ludziom mózgów przez obcą agenturę 24 godziny na dobę, więc w zasadzie z góry było wiadomo jaki będzie tego efekt. Tzn. było wiadomo wszystkim tylko nie "geniuszom" z PiSu.
Panowie ,PIS nie miał w poprzednich wyborach !00% poparcia ani nawet 50% więc żadnych strat nie ponosi a wręcz zyskał [poprzednio miał tylko jedno województwo a dziś dziewięć]....!
Dlaczgo nie lepiej ano dlatego ,że mamy takich Panów Januszków <Zygmuntów i zgraję jeszcze gorszych co trafiają do ciemnoty ze swoim przekazem !
PS.Nie wiem czy Panowie raczyli zauważyc ,że ostatni z leśnych dziadów przed głosowaniem nie powiedział prawdy o zdanowskiej jak i po .Nie wiem czy Panowie zauwazyli ,że hermeliński wspólnie i porozumieniu z PKW złamał prawo zewalając na głosowanie po 21 jednocześnie likwiduja ciszę wyborczą tak ,że te tysiac czekajacych w kolejce wiedziało o wynikach wstepnych poddanych przez sondażownie i musiało mieć wpływ na wynik w warszawce,tak że trzaskowski nie wygrał w I szej rundzie .Warto sprawdzić czy ten wysyp tych co dropga elektroniczną dopisali sie do list wyborczych i głosowali momo ,że nie byli w okręgu zameldowani -dopisywano bez sprawdzenia ,no i co smutasy !?.
Panie! Nie chciałby pan mnie smutnego oglądać. Trąby Jerycha to pestka, przy tym, co by się waliło.
Przecenia nas Pan, tzn. mnie i Janusza, jako siewców zwątpienia w zdolności PiS-u, co ma przynosić destrukcyjne skutki. Bzdury Pan wypisuje czepiając się nas jak rzep psiego ogona (w sensie ukonkretniony śmieć, którego coś musi pozbierać). Co do sugestii wyborczego przekrętu... - a, to co innego! Tutaj spostrzegawczość Pana mnie np. zainteresowała. Bo nagle programiści się zakorkowali chętnymi do oddawania głosów via internet (kogo zdołali i w jakim czasie przyjąć, a kogo odrzucić? - oto jest pytanie). A Hermeliński dopuścił, rzutem na taśmę, na "dogłosowanie" z kolejek pod lokalami, to fakt. Tylko tutaj pewna wątpliwość: ludzie znali już komunikat, że Trzaskowski wygrał wysoko, więc po co miałaby być ta mobilizacja "po złamanej ciszy wyborczej" na rzecz Trzaskowskiego? Jeśli już, to by ratować Jakiego. Zatem ten aspekt Pańskiej teorii spiskowej bierze w łeb. Chyba że czegoś nie zrozumiałem. Ale Pan przecież nie używa znaków przestankowych, blebla, sadzi orty jak śmieciarz (nomen omen) językowy, rzuca mądrości w równoważnikach zdań zbliżonych do składni wolapikowej - więc w tym aspekcie podążania za Pańską meandryczną logiką ku manowcom, jestem już obeznany. Jak w głowie co i rusz zwarcie, taka to i polszczyzna. Sama radość to obserwować! Przykład kliniczny.
Śmierdzi coraz bardziej z wyborami w Warszawie. Stuprocentowa frekwencja (dotychczas możliwa tylko w Rosji i Chinach); dosypywanie kart do urn - o kilkadziesiąt kart więcej, niż uprawnionych do głosowania. Trzaskowski ma wielu, nie wahających się przyjaciół.
Duże zainteresowanie, bo są bezsporne dowody. Szybko kilkaset wejść i podaj dalej. Więc w sumie parę tysięcy.
Dziś, o 4 rano oglądam na TVP Info "W tyle wizji". Szef Wolski i Ziemkiewicz. Dzwoni kobieta i opowiada o tym, co m.in. ja napisałem.
Odpowiedź jest szybka i uspokajająca - wszystko wyjaśnione - błąd malutki członka komisji - nie ma sprawy = jest okej.
Powtarzam - TVP. Powtarzam - nasi, Ziemkiewicz i Wolski. Już dostali wyraźne polecenie: - Siad!
Ktoś coś wytłumaczy? Chcą Trzaskowskiego na wolnym ogniu smażyć kolejne 3 lata? Jak HGW, która, babsko obrzydliwe, nie przestaje się z nich śmiać?
Jest taki bardzo popularny portal, gdzie można szybko i dobrze kupić i sprzedać. To OTO-MOTO. Jest też OTO-DOM. Więc może rozszerzają OTO-POLSKA. Szybko kupić i sprzedać.
Czasem kreuje się "zdarzonka", które kiedyś w przyszłości mogą się przydać, jak np. wątpliwość wyborcza w stolicy. Wydaje mi się, że przy przedłużonej teraz kadencji (chyba tym strzelił sobie w stopę PiS?), przy możliwościach, jakie ma władza, może być częściej używane referendum odwoławcze. Ale to tylko taka moja uwaga (sugestia, ha, ha...).
No i masz:
@KWyszkowski
Odwagi - to już na niedługo. Gdy Warszawiacy zrozumieją, że prezydenta wybrali im Niemcy, sytuacja szybko się zmieni.
Za 18-24 miesiące Warszawiacy przystąpią do referendum przeciw Trzaskowskiemu!
Tu jest klucz. Jak nie chcemy zmieniać rewolucyjnie, to musimy szybko naprawiać tzw. "demokrację".
Wracając do mojej pisanej polszczyzny to jako niepełny gimbus prawie całe dorosłe życie to pisanie procesów technologicznych gdzie na wieloznaczność słowa nie ma miejsca jak i na znaki przystankowe.
Zmartwiło mnie gdy dowiedziałem się ,że ta moja tehnologiczna pisanina to proza a nie rymy częstochowskie bo i takie poletko pan uprawia ,co prawda to taka orka na ugorze ale co mi tam krytykował nie będę .
Wracając do głosowania po 21 ,nie kuma pan ale ale kwestionuje tok mojego rozumowania więc ab novo jak krowie na rowie -wyborcom czekającym na powietrzu i w smogu w siedmiu miejscach do głosowania znany był wynik i nie musieli głosować ani na wygranego ani na jakiego ani na żadnego z innych kandydatów ale chyba nie uwierzy pan ,że stali aby oddac nieważny głos a skoro zagłosowali to poinno sie objawić w końowych wynikach i zawsze ze stratą trzaskalskiego czy jakiego-paniał czy szare komórki nie są już wydolne...!?
Dopowiem,istnieje nauka co nazywa sie zarządzanie tłumem i z tej metody doradcy platfusiarni skorzystali i to udanie bowiem te siedem punktów do głosowania było na terenie gdzie Jaki miał poparcie i gdzie mógł wygrać dlatego głosowano w maluktich salakch co stworzyło koleki do samego końca i pewnie wiele osób starszych osób zrezygnowało z głosowania widząc tasiemcowe kolejki a ile i czy miało to wpływ na wynik w pierwszej turze zapewne tak ,,,!?
Dlaczego tysiące osób chciało w ostatniej chwili dopisania ich do list wyborczych drogą elektroniczna to już pan zupełnie nie chwyta ale i nie robię z tego powodu zarzutu chociaż gdyby pan poczytał sobie Kodeks Wyborczy to może by coś zajarzyło w czerpie ale wielkiej nadziei nie mam.
Po takim bełkocie: "[...] ale chyba nie uwierzy pan ,że stali aby oddac nieważny głos a skoro zagłosowali to poinno sie objawić w końowych wynikach i zawsze ze stratą trzaskalskiego czy jakiego-paniał czy szare komórki nie są już wydolne...!?" - to jasne, że dalej nie kumam, bo to wywód faktycznie krowi, tylko nie wiadomo dlaczego i skąd muczy. Jedyne jakie takie skrawki chyba myśli, nad którymi można się pochylić (choć z obrzydzeniem z uwagi na to niechlujstwo zapisu, jakbym wsiadł do przedziału i usiadł naprzeciw kogoś, komu śmierdzą skarpetki...), to "[...] te siedem punktów do głosowania było na terenie gdzie Jaki miał poparcie i gdzie mógł wygrać dlatego głosowano w maluktich salakch co stworzyło koleki do samego końca i pewnie wiele osób starszych osób zrezygnowało z głosowania widząc tasiemcowe kolejki a ile i czy miało to wpływ na wynik w pierwszej turze zapewne tak ,,,!?" Ufff!
https://www.youtube.com/…
Jeden z najmądrzejszych komentarzy, jakie przeczytałam dzisiaj na TT:
"Za 2 tygodnie cztery partie prawdopodobnie ogłoszą sukces:
1. PiS, bo wyraźnie wygra w skali całego kraju
2.PO, bo wygra w dużych miastach
3.N, bo powie, że w dużych miastach wygrała koalicja z ich udziałem
4. PSL, bo znajdzie się w koalicji rządzącej w połowie sejmików.
I jeszcze jedno, " jak się słucha podniet idiotów, którzy wieszczą w wyborach samorządowych 45% wygraną PiS, to się później jest głupio smutnym. Od 20 lat nikt i nigdy nie przekroczył w samorządowych 32% poparcia i tylko AWS w 1998 miało więcej... 33%."
To jest też dobre " Zasady są proste. Jeśli mój przyjaciel się potknie, to mu pomagam stanąć na nogi, a nie kopię i dobijam, bo nieładnie chodzi. Rzygać się chce od tego jęczenia i kopania, chociaż nikt się nie potknął.
Taka jestem "siermiężna" że dodam jeszcze jedno:" Nawet na Czerskiej mają więcej szacunku dla dobrego wyniku PiS niż, co niektórzy wyborcy PiS."
To właśnie, Pani Anno, m.in Zygmunt Korus i ja, staramy się robić. Podnieść, pomóc i opierdolić, aby uważać, gdzie stawia nogi. Można inaczej w naszej RP. Jak kiedyś, gdy przyjaciele odprowadzali w Krakowie kompletnie nieprzytomnego artystę Maleńczuka, to go zostawili na glebie, a potem wspólnie obsikali. Uważa Pani, że my to robimy? Jest Pani za swobodnym wychowaniem dziecka? Bez kar i pouczeń? Zapewniam, że z takiego dzieciaka nic dobrego nie wyrośnie.
Mimo, że Prezes lubi opowiadać o odległych czasach, jak to jeszcze w PC ratowali świat, to PIS teraz jest młodziutką i głupiutką partią. Jak mają przebłyski geniuszu i zatrudnią autentycznych fachowców, jak było w kampaniach w 2015 to odnoszą rewelacyjne sukcesy. A potem, jak żydzą i ścibią grosz, żałując na specjalistów, to mamy Kurskiego w TV i Jonny Danielsa na salonach. Podoba się to Pani?
Od 10 lat wyrażam wielki szacunek do Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza i Mariusza Kamińskiego. To trzy kolumny u podstawy. Reszta, to gorsi i lepsi. Oka nie spuszczamy, lecz o błędach głośno będziemy krzyczeć. Bo tak właśnie zachowują się prawdziwi przyjaciele.
Po 1000kroć wolę z Kaczyńskim stracić, niż z panem i wiekszością tu piszących "miękkonabiałowych" zyskać.
Powinna to Pani rozumieć, stojąc po dobrej stronie (proszę sobie przejrzeć choćby ostanie 10 lat - ile razy głośno broniłem Prezesa).
W tym tekście zresztą moją ostrość wyjaśniałem:
Dlaczego w tytule zarzuciłem tchórzostwo prezesowi Kaczyńskiemu?
No bo kto, jak nie on, opierając się na założeniu, że nadal jest autentycznym, a nie malowanym przywódcą, który nie dał się zdominować przez kunktatorskie otoczenie, ma decydujący głos. To on nadal wydaje rozkazy i polecenia. To on decyduje, czy będziemy widzieć odważnych i bojowych wojowników dobrej zmiany, czy stowarzyszenie gaduł – trzęsiportek.
A może oni wszyscy, tam na górze PISu zachorowali na polityczną poprawność? Choć przecież miało być jasno i dobitnie. Prosto z mostu. I po nazwiskach.
Czy to jasne i zrozumiałe?
Ps. Wiem, że Prezes się nie wściekł, tylko się zaśmiał.