Pan prezydęt trochę zaskoczył bo 18 grudnia nie wyjechał na "ważną wizytę zagraniczną".
Nie zaskoczył zasłaniając się w zeznaniach niepamięcią. Dziwne to bo do 17 grudnia nic mu nie było....
Nie pan ani hrabia tylko lokator Pałacu Namiestnikowskiego ;-)
Taka postawa to inna wersja tuskowego "i co mi zrobicie"
Rżnięcie głupa,ważny wyjazd,choroba,wizyta gościa zagranicznego itd. itd.
aż do wyczerpania kadencji.