Niemiecki ONET - cz.3 czyli "wypłukiwanie fundamentów"

 
Bóg, Honor i Ojczyzna. To nieoficjalne motto nie tylko wojska, ale i Polski, wprowadzono po raz pierwszy na sztandary oddziałów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie dekretem Prezydenta Rzeczypospolitej z 15 października 1943 r, Znane było jednak Polakom dużo wcześniej.

Józef Piłsudski przed ważnymi decyzjami miał w zwyczaju modlić się do Matki Boskiej Ostrobramskiej – choć nie był przecież „ortodoksyjnie” religijny na co dzień.  Roman Dmowski pisał: „Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu.” – a przecież sam w najlepszym wypadku był agnostykiem, a być może i ateistą do końca życia.

Nie trzeba być wierzącym aby zauważyć, jak dużą rolę w historii Polski odgrywał i odgrywa Kościół. Przez cały okres PRLu stanowił więc  Kościół oazę wolności, na oceanie terroru. Był też depozytariuszem naszej historii i tożsamości. Czy zdajemy sobie z tego sprawę? Często nie. A szkoda – gdyż sprawę z tego zdają sobie nawet nasi wrogowie. Główny ideolog Kremla i Panslawizmu, Aleksander Dugin powiedział w wywiadze z 1998r:

Trzeba rozkładać katolicyzm od środka, wzmacniać polską masonerię, popierać rozkładowe ruchy świeckie, promować chrześcijaństwo heterodoksyjne i antypapieskie. Katolicyzm nie może być wchłonięty przez naszą tradycję, chyba, że zostanie głęboko przeorientowany w kierunku nacjonalistycznym i antypapieskim
 
Zniszczyć fundamenty przeciwnika
 
Czemu o tym piszę w kontekście cyklu „Niemiecki Onet”? Proszę sobie wyobrazić, iż przez cały 2013 rok temat Kościoła Katolickiego wałkowany był na Onecie z największą dynamiką, pośród poruszanych tam cyklicznie tematów. Co prawda nie w każdym okresie, ale gdy już się to działo, to powstrzymywano się w żaden sposób. Dochodziło w skrajnych sytuacjach do tego, iż jednego dnia pojawiało się pięć artykułów dotyczących Kościoła – oczywiście wszystkie w negatywnym kontekście. Proszę pozwolić, że przytoczę kilka „nagłówków” jedynie z października 2013 – miesiąca najbardziej obfitego, jeśli chodzi o ilość propagandy antyklerykalnej.
 
    „Biskup w aucie za 150 tyś zł to nie przesada”
    „Biskup zbudował rezydencję za 31 milionów euro”
    „Kapłan skatował dziewczynkę”
    „Pielgrzymka za milion złotych”
    „Ksiądz zapytany o to, ile się za ślub  należy, długo się zastanawiał…”
    „Skandaliczne słowa biskupa”
    „Rodziny ofiar księdza przerywają milczenie”
    „Burza w sprawie abp. Michalika”

Itd. Itp..
 
Powyższe tytuły artykułów pochodzą tylko z października – i nie są to wszystkie tytuły! Całość (20 artykułów w ciągu miesiąca!) którą udało mi się zapisać można śledzić tutaj – w dziale dotyczącym października 2013 . Natomiast we wrześniu przypadków takich było 6, a w listopadzie 8.  
 

 

 
 
Skąd takie zainteresowanie niemieckich mediów Kościołem? Ewidentnie mamy do czynienia z próbą osłabienia pozycji Kościoła wśród czytelników. Służą temu artykuły budujące wizerunek „księży myślących tylko o pieniądzach” i „księży pedofili”. Aby zohydzić ludziom księży gra się więc na najniższym poziomie manipulacji. Czemu? Ponieważ naród Polski jest w swej naturze katolicki. To stąd bierze siłę. Aby osłabić więc naród wystarczy podkopać zaufanie do kościoła, a w konsekwencji (cel zapewne dalekosiężny) zlaicyzować społeczeństwo i odsunąć od Kościoła. Pozbawić je „kręgosłupa”. Wypłukać fundamenty, na których się opiera.
 
Trochę statystyki
 
Aby nie być gołosłownym stworzyłem wykres, obrazujący wzrost zainteresowania Onetu tematyką kościelną. Żeby było ciekawiej nałożyłem na to statystyki z Newsweeka – czyli innego organu medialnego koncernu Axel Springer, Brane były pod uwagę te edycje tygodnia, gdzie na okładce był ksiądz/Kościół.


 
 
Jak widać, ilość artykułów poświęconych Kościołowi wzrasta w przypadku Onet w okresie od sierpnia do grudnia, osiągając szczyt w październiku, kiedy opublikowano 20 artykułów na ten temat. Dokładniej rzecz biorąc – tyle udało mi się zauważyć. Natomiast Newsweek swoją najwyższą aktywność uzyskał w okresie września. W tym miesiącu wypuszczono dwa numery tygodnika, gdzie na okładce był poruszony temat Kościoła. Ile razy pisano o tym w środku? Tego nie wiem. Skupiłem się tylko na okładkach.


 
 
Ktoś mógłby powiedzieć, iż aktywność Onetu nie była celowa, a jedynie stanowiła odzwierciedlenie nastrojów panujących w społeczeństwie. Co prawda jest to odwrócenie pojęć i sugerowanie, iż to społeczeństwo tworzy narrację dla mediów, a nie odwrotnie(media mówią ludziom, co mają myśleć), ale i tę hipotezę można zweryfikować.
 

Powyższy wykres pokazuje ilość zapytań w Google na hasła „Kościół” i „Ksiądz”(mierzone Google trends). Jak widać, zainteresowanie jest znikome. Aktywność w internecie rośnie jedynie w okolicy kwietnia i grudnia. Tym samym nie pokrywa się ze szczytem, obserwowanym w przypadku publicystyki Onet i Newsweek(odpowiednio październik i wrzesień). Nie można więc powiedzieć, iż to media reagują na zapotrzebowanie społeczeństwa. Wyjątkowa aktywność obu niemieckich tytułów musi mieć inne podłoże. A skąd wzrost aktywności internautów akurat w kwietniu i grudniu? Zapewne chodzi o święta Wielkanocy(kwiecień) oraz Bożego Narodzenia(24/25/26 Grudnia).
 
Wnioski
 
W poprzedniej edycji cyklu "Niemiecki Onet" widzieliśmy, jak portal ten manipuluje odbiorem społecznym za pomocą prostych technik lingwistycznych/socjotechnicznych.  Cykl artykułów negatywnych poświęconych Kościołowi to jednak coś więcej. To element przemyślanej strategii.  Czy można się jednak dziwić? Niemcy chcą mieć Polskę pod kontrolą, a naszą tradycję religijną uważają za nasz atut. Chcą nas go więc pozbawić – zresztą nie tylko oni(patrz rosyjski ideolog Dugin). Jest to zrozumiałe, jeśli uświadomimy sobie, że Niemcy takiego atutu nie posiadają, a do tego rośnie im problem z mniejszością muzułmańską.

Na dobrą sprawę sprawny, polski wywiad mógłby na terenie Niemiec prowadzić adekwatną odpowiedź z dużo lepszymi skutkami. Podgrzewanie elementów religijnych(Islam) i skłócanie mniejszości z rdzennymi Niemcami nie byłoby trudne.

Nam pozostaje mieć oczy szeroko otwarte na niemiecką, „aksamitną” propagandę. Im bardziej naszym przeciwnikom zależy na „odklejaniu” narodu od Kościoła, tym bardziej Polska powinna opierać się na Kościele i wierze. To nasza siła, którą Niemcy utracili dawno temu, a Rosjanie nigdy jej nie mieli.

Zbiór wszystkich zaobserwowanych manipulacji Onet z 2013, z października:  http://obserwujemyonet.wordpress.com/2013/10/ 

Bóg, Honor, Ojczyzna
 
Ksawery Meta-Kowalski
C.D.N.

Nie czytałeś pierwszych części cyklu?

Niemiecki Onet cz 1
Niemiecki Onet cz 2

http://obserwujemyonet.wordpress.com

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Janko Walski

20-12-2014 [00:02] - Janko Walski | Link:

Główny ideolog Kremla i Panslawizmu, Aleksander Dugin powiedział w wywiadze z 1998r:
„Trzeba rozkładać katolicyzm od środka"

Bezcenne to co Pan robi,
Pozdrawiam,
JW

PS. Cytat dobrany specjalnie dla śledzących moją aktywność przyjaciół - katolików-rusofilów.