Po co nam więcej podsłuchów? (1)


Z góry zaznaczam, że tekst ten nie jest  krytyką  pod adresem „Wprost”. Jest zbiorem osobistych spostrzeżeń, uwag i poniekąd pewnych sugestii. 

„Wprost” realizuje upublicznianie kolejnych „występów” pluszaków premiera. A wystarczyły pierwsze dwa, trzy – ten Belka-Sienkiewicz, S.Nowak-Parafianowicz i Sikorski-Rostowski. Reszta zapisów zabezpieczona, poddana drobiazgowej analizie  prawników  może czekać na odpowiednie warunki i odpowiedni czas by upublicznić je w odpowiedniej formie przed odpowiednią instytucją w celu wyciągnięcia odpowiednich konsekwencji od ich „bohaterów”.   
Tak by było racjonalniej  bo co dają kolejne odsłony „chu... taśm”, jak nazwał je ktoś w sieci ?
Tusk zapowiedział, że czeka  na kolejne i dopiero po zapoznaniu się ze wszystkimi podsłuchami, podejmie jakiekolwiek decyzje. A jest tej lektury podobno 900 godzin i czytanie Tuska może się wydłużać i wydłużać... Jemu właśnie o to chodzi bo „czekanie” to w jego sytuacji doskonały  pretekst na przeczekanie  całego tego „old spice’u”. Do końca wakacji albo i dłużej.  To czekanie to również pretekst dla Tuska na dalsze nic nierobienie, pod przykrywką tropienia przestępców, którzy podsłuchów dokonali. Bandyci jedni, no ! Tusk chce czekać bo ma nadzieję, że jakiś podsłuch zmieni na lepsze sytuację w jakiej znalazł się i on, i jego rząd. Sienkiewiczowska kupa jednak już nie zamieni  się w kupę pereł, które Tusk wielkopańskim gestem mógłby rzucić przed wyborcze świnie by przywrócić sobie ich przychylność. Każdy następny zapis będzie dla niego już tylko kolejnym kamieniem w worku, uwiązanym do nóg topielca...
Tusk niech czeka na kolejne publikacje ale powinien liczyć się z tym, że Polacy mogą mieć gdzieś - i to jego czekanie, i jego dzisiejsze wotum zaufania, które wyegzekwował  od swej partii i koalicjanta.  Polacy w każdej chwili mogą mu powiedzieć – STOP, Donaldzie, ty sobie czekaj ale my już dość czekaliśmy i dłużej  już nie mamy zamiaru!  I co wtedy ? Całe wotum zaufania okaże się... ChuDiKK !
Tak na marginesie – wotum zaufania (pozwolę sobie pojechać marszałką Kopacz) nie jest formą rozwiązywania problemów władzy w tak głębokim kryzysie. Premier dużo więcej by zyskał  gdyby żądaniem wotum zaufania nie uciekał do przodu i pod górkę by uprzedzić wotum nieufności, które przygotowywał PiS. Z uwalenia wotum nieufności jest więcej zysku niż z wotum zaufania, otrzymanego przez przystawiony do głowy głosujących  pistolet...
Publikacja kolejnych podsłuchów na obecnym etapie jest zbędna również z tego powodu, że Tuska nie interesuje CO powiedział Belka, Sienkiewicz, Nowak, Sikorski i i. o różnych dealach,  i jakie następstwa już miały i będą mieć dla Polski. Jego  interesuje wyłącznie CO i KTO w tych podsłuchach mówił o nim! On bardzo chce wiedzieć jedynie jedno -  KTO mu tak szpetnie nasikał do piaskownicy i popsuł dolce vita do regularnych wyborów w 2015 r. Dlatego PO i PSL grzecznie podniosły wczoraj łapki na „tak”  bo kto jak nie oni najlepiej wiedzą co to znaczy wpaść w niełaskę wszechmogącego Donalda... Tuska interesują kolejne podsłuchy by on i jego rząd przez wakacje mogli się jakoś  wyżywić, a czemu nie i dłużej. Szansa jest. I  „Wprost” zamiast siedzieć cicho po tym jak puściło pierwsze trzy bąki, mu dostatnie wakacje za pieniądze podatników zafundowało.... Agonizująca władza przez wakacje dalej będzie żreć jagnięce i ośmiornicze fallusiki, będzie się uganiać  za „kelnerami”, a Polacy... Polacy  dalej będą patrzeć na agonię  Najjaśniejszej.  I  na swoją własną razem z nią.
Do dupy z takimi wakacjami ! Do dupy z takim premierem ! Do dupy z takim rządem !
...Dalszych publikacji podsłuchów nie potrzeba również z innego powodu. Wystarczy mieć oczy i uszy otwarte na to, co mówią w mediach przedstawiciele mafii pod szyldem „państwo polskie zdało egzamin”. Każde wystąpienie tego „państwa” przed kamerami i mikrofonami czersko-wiertniczych mediodajni to kopalnia kompromatów  i haków  kalibru często większego niż deale Belki z Sienkiewiczem czy Lola Pindola z Patafianowiczem u „Sowa&amigos”. A jeśli chodzi o wykwintną  polszczyznę jakiej to „państwo” używa, no to czasem wystarczy tylko spojrzeć na gębę takiego  na ten przykład Stefana od 7 dziur czy ministra samba sikoreczki. Oni werbalnie ch...mi i k....mi sypać wcale nie muszą bo je mają wypisane na czołach. Wielu innych podobnie. Ale to tak na marginesie.
Donald Tusk, jego wyżły i ich ratlerki latają  za gangsterami, którzy zamontowali mikrofony w korkach flaszek i rozporkach kelnerów, ale do głowy im nie wpadło, że przecież kompromatów i haków na siebie dostarczają właściwie sami, od 7 lat i bez żadnych podsłuchowych bajerów. Wystarczy spojrzeć na Polskę – jaka była jeszcze 7-10 lat temu, a jaka jest dziś, wystarczy jedna wizyta, jeden wywiad jakiegoś ministra czy innego absztryfikanta ze stajni Tuska w zaprzyjaźnionych mediach i kompromat czy hak na Tuska i rząd jest za kilka dni gotowy. O ile nie w kilka godzin...  O, wczoraj jakiś generałek z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa podwędził jakiemuś Niemcowi portfel, a Bondom z CBŚ ktoś rąbnął samochód. Czy to nie kompromaty, czy to nie haki na nieuczciwość i nieudolność tego rządu i jego szefa ???
...Wielki Żyrandol choć oficjalnie demonstruje bezsenność, powodowaną  „głębokim poruszeniem” zaistniałą sytuacją, być może w duchu zaciera rączki  jaka piękna katasłofa w KPRM, ale na pewno myśli sobie, że jak on – żyrandol - sadzi tylko byki, dęby i dyrdymały to jest niewinny jak leluja i nie ma szans żeby jakiś kompromacik czy hak na siebie sprokurował.
Otóż nic bardziej błędnego !
O tym jednak w następnej notce niebawem.
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika arieltiamson

26-06-2014 [04:44] - arieltiamson | Link:

No, a o czym bedziesz pisal na NaszychBlogach?

O tym, ze Kaczynski znowu jeknal cos o gazoporcie albo latakl z rozancem po nocach??

A tak to mozesz pisac, ze prezna opozycja nie potrafila przewidziec ruchu Premiera poddajacego swoj rzad pod votum zaufania i znowu sie osmieszyla w oczach Polakow i zagranicy.

Potem beda wybory to bedziesz mogl pisac o ruskich serwerach.

Potem bedzie kolejna afera osmieszajaca bezradnosc opozycji,

...a potem...

...skonczysz 70 lat przejdziesz na emeryture i przestaniesz pisac, bo emerytury niestarcza, bo prad za drogi i nie warto tracic kasy na komputer, bo mleko, owsianke i leki kupic trzeba...

...i tylko czasami glaszczac kota pomarzysz sobie o tym jak to babcia ci opowiadala, jak to pieknie bylo w Komunie, a emeryci jezdzili do sanatoriow na koszt panstwa, a nie chodzili na plebanie.
Na koszt wlasny.

Obrazek użytkownika gorylisko

26-06-2014 [10:34] - gorylisko | Link:

smirnaaaa !!! ruki po szwam... szagom do moskwu maaaaarsz... 
a może towarzysz zrozumie zwykłe paszoł won !!!

Obrazek użytkownika xena2012

26-06-2014 [10:32] - xena2012 | Link:

a o czy m Ty bedziesz pisał w komentarzach?