Cienkie Bolki

Pamiętacie, drodzy czytelnicy, popularną z końcem lat 80 ubiegłego stulecia piosenkę Cienki Bolek śpiewaną przez Friedmana? To z nas, przeciętnych Polaków, naśmiewał się autor słów, twierdząc, że chcielibyśmy wszyscy znać Piasecką i jeździć srebrnym mercedesem. A tym czasem poruszaliśmy się po Polsce PKS-em.  Jako nastolatkowi piosenka ta wydawała mi się obraźliwa, pomimo że moi rodzice posiadali samochód i z PKS-u korzystałem tylko w wypadku wyjazdów z kolegami w góry.
 
A mimo to przyśpiewka o cienkim Bolku biła wtedy rekordy popularności, a powiedzenie cienki Bolek, przeszło do kanonu polskiej mowy potocznej końca wieku. Jeżeli ktoś był od nas słabszy to nie zasługiwał na szacunek, był po prostu cienkim Bolkiem.  A rozpaczliwie do niczego był każdy, kto z początkiem 90 lat nie był właścicielem wspaniale rozwijającego się interesu.  Większość z nas, zwłaszcza ludzi młodych (a taki wtedy byłem), łatwo uwierzyła w bzdurę, w myśl której, każdy, kto ma choć szczyptę inicjatywy i inteligencji, szybko zostanie bogaty. Wystarczy chcieć. Na tym przecież polega kapitalizm – mawiali znajomi Piaseckiej.
 
Przecież co chwilę ktoś zostawał bogaty.  Fortuny wyrastały niczym grzyby pod deszczu, żeby nie powiedzieć, że jak kaktusy na dłoni, gdyż niektóre z tych fortun były mocno zaskakujące.  Nagle jakiś Kowalski, którego wczoraj ledwo stać było na malucha, okazywał się wielkim ‘biznesmenem”, albo zostawał ambasadorem.  No i jeździł srebrnym mercedesem. Czasem nawet mało używanym. W ostateczności mogło być bmw lub audi...
 
Z perspektywy ćwierci wieku wiemy już, kto wtedy zasiadał za kierownicami sprowadzanych z zagranicy samochodów.  To właśnie wszyscy UBywatele, SBywatele, miłośnicy KODu, Nowoczesnej a może przede wszystkim PO i PSL, oraz ta cześć opozycji, która, jak zgrabnie zauważył pan Czarzasty, z komunistami ładnie się dogadała.  Nie zapominajmy o resortowych dzieciach – tych najbardziej prężnych biznesmenach, aktorach, i dziennikarzach nowej rzeczywistości.
 
I wszystko dobrze żarło, jedni jeździli srebrnymi mercedesami, a pozostali, te wszystkie cienkie Bolki, PKS-em. Aż nagle przyszedł 2015 i bum! Na miejsce „tej” Piaseckiej, przyszła inna „Piasecka”, która nigdy nie była proszona na salony. I okazało się, że wcale nie tak łatwo zarobić na kolejnego srebrnego mercedesa.  I zaczęły się mnożyć cienkie Bolki.  Jak one teraz cienko piszczą! Niektóre cienkie Bolki w całkowitej rozpaczy zaczęły pisać na klapach swoich marynarek w rodzimym języku – w cyrylicy, cos na temat partii rządzącej.
 
Okazało się, że cienkimi Bolkami mogą zostać nawet gwiazdy telewizyjne, które zaczęły podskakiwać na ulicach jeszcze bardziej intensywnie niż najprawdziwsze cienkie Bolki, za jakich salon powszechnie uważa chodzących na mecze piłkarskie. Co więcej, nawet Ubywatele stali się cienkimi Bolkami i dołączyli do grupek cienkich Bolków siedzących na bruku i pokładających się po chodnikach i to nawet przed Sejmem. 
 
I patrzcie jak nam to pięknie wyszło - jak to mawiał najcieńszy i najsłynniejszy z cienkich Bolków, TW Bolek.  I jak on cienko piszczy! Ooooooo, cienki Bolek....

=====

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika ruisdael

13-06-2017 [08:23] - ruisdael | Link:

Proszę się nie bać. Zanim gruby schudnie to chudy ...