Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Jak już nic nie działa, to zawsze działają prawa fizyki
Wysłane przez eska w 12-02-2017 [17:13]
Najpierw słów kilka o zdaniu tytułowym, jest to historia absolutnie prawdziwa.
Rzecz dzieje się pod koniec PRL, jest zima. Koleżanka, nota bene dr fizyki, leży w szpitalu z gorączką ponad 40o. Leki nie działają, lekarz kazał owinąć w zimne prześcieradło. Przybiegła pielęgniarka, moczy to prześcieradło w umywalce, tymczasem w sieci nie ma zimnej wody, jest tylko gorąca. „Nic już nie działa” – woła zrozpaczona pielęgniarka. Na to moja obolała znajoma odzywa się w te słowa > „niech pani zamoczy prześcieradło, otworzy okno i pomacha nim za oknem, to się wyziębi. Nawet jak już nic nie działa, to zawsze działają prawa fizyki....”
To zdanie zawsze mi się przypomina w trakcie różnych dyskusji, kiedy to argumenty aksjologiczne, prawnicze czy polityczne dominują, podczas gdy nikt już nie pamięta o podstawach.
Dawno temu, czyli gdzieś tak do końca ubiegłego tysiąclecia, Polacy słynęli z wysokiego poziomu wiedzy i nauczania właśnie w dziedzinach nauk ścisłych, technicznych, przyrodniczych itp. Długo by można wymieniać nazwiska i osiągnięcia, skrócę tylko do ostatnich stuleci – pod zaborami dość trudno było rozwijać polską myśl humanistyczną, za to w dziedzinach „politechnicznych” byliśmy naprawdę dobrzy. Podobnie rzecz miała się za PRL, poza krótkim stosunkowo okresem „stalinowskiego czynu” nauki ścisłe miały się nieźle, bo Sowietom na tym zależało.
W efekcie po 89’ do Europy weszliśmy z Baumanem jako przedstawicielem polskiej humanistyki i polskim hydraulikiem, który umiał naprawić wszystko, bo znał podstawy przepływu cieczy. I to należało naprawić!
To znaczy Baumana zostawić, ale ogłupić hydraulika – i to się udało, i chwała wszystkim, począwszy od Buzka (AWS) poprzez całe lata działalności w dziedzinie psucia edukacji wszystkich pozostałych geniuszy. No i mamy, to co mamy...
Pamiętam, jak lata temu przetoczyła się przez Polskę dyskusja o prawach dla rowerzystów. Rower na drodze równy samochodowi!
Ileż dyskusji, ileż argumentów! Kurza twarz – a policzył ktoś te siły i momenty?
Absolutne prawo rowerzysty (np 70 kg) do pierwszeństwa przejazdu przegrało w końcu z zepsutymi hamulcami albo zagapionym kierowcą (np 1200 kg). I wtedy okazało się, że jest, jest wyjście! Specjalne ścieżki dla rowerzystów, wszędzie! Jakby policzyć, ile kasy utopiono (dosłownie) w ziemi na te ścieżki, ile kredytów zaciągnięto – a ile osób z tego korzysta, to zwyczajnie włos się na głowie jeży. Była to absolutnie przepiękna, znakomicie przeprowadzona kampania na rzecz utopienia (dosłownego) fury pieniędzy w inwestycjach zupełnie w większości wypadków niepotrzebnych.
Tak mi się to jakoś przypomniało przy okazji dyskusji wokół wypadku limuzyny rządowej w Oświęcimiu - otóż Kodeks Drogowy mówi wyraźnie >
Dział II Rozdział 5. Art. 53 Ustawy Prawo o ruchu drogowym:
1. Pojazdem uprzywilejowanym w ruchu drogowym może być pojazd samochodowy:
10) Biura Ochrony Rządu;
2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,
A jakie są wtedy obowiązki kierowcy? Ano takie:
Dział II Rozdział 1. Art. 9 Ustawy Prawo o ruchu drogowym:
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.
Co ma, kolokwialnie nazywane kodeksem drogowym prawo - do tytułu notki ?
Ano tylko tyle, ze zostało szczęśliwie napisane jeszcze w czasach, kiedy słynny hydraulik rozumiał proste prawa fizyki w zakresie cieczy. Czyli mówiąc brutalnie, kiedy ludzie byli normalni i wiedzieli, że jak leci limuzyna wagi półtorej tony, to ona nie zahamuje na pięciu metrach, nawet przy prędkości 50km/ godz. Że jak leci karetka, nawet nieduża, to i tak będzie tragedia w razie zderzenia. Że wóz pożarowy w takiej sytuacji, jeśli nie daj Boże jeszcze wpadnie w poślizg przy hamowaniu, to zrobi masakrę na obu pasach. Itp., itd.
Widzisz, że coś gna i miga, nawet jak nie słyszysz wycia? To uciekasz na bok, bez zastanawiania się. I jeszcze chwilę czekasz, czy aby coś nie leci za nim.
Tak było przez lata, ale już nie jest - teraz to jest opresja i prześladowanie obywatela. Najpierw trzeba ogłosić (najlepiej na fejsie), potem przedyskutować, potem zrobić referendum, a wtedy ewentualnie może ta karetka, wóz ppoż czy kolumna rządowa wyruszyć.
Cóż, moi mili PT Czytelnicy, mam przykrą wiadomość - trzeba jednak coś wybrać, bo to nie przelewki – albo Bauman albo prawa fizyki!
PS. Posłowi Budce, ponoć prawnikowi, przyznaję osobiste wyróżnienie w dziedzinie „cwany przygłup do wynajęcia”.
Komentarze
12-02-2017 [17:28] - Mind Service | Link: Ty już lepiej nie wymyślaj
Ty już lepiej nie wymyślaj kolejnych pseudo- teorii mających na celu obronę kierowcy-borowika, który spowodował wypadek i naraził PBS na ciężki uszczerbek na zdrowiu, bo tylko tym szkodzisz. Nie można bronić czegoś, czego nie da się obronić.
.
Polecam rozsądne komentarze z sieci:
.
"Jadąc dziś 50 km/h swoim 10 letnim żęchem z mocno przytartymi oponami depnąłem na hamulec Zmierzyłem ślady,wynosiły 8m. Moja ocena PIS nauczył się kłamać od PO a tym daleko nie zajedzie.Jak zawalił funkcjonariusz boru to zawalił i na nic tłumaczenia ze ma prawo jazdy kategorii ABCD czy doświadczony kierowca . Nie bronie małolata bo on tez zawalił ale sie przyznał do tego. Kłamstwo pisowi odbije się bardzo szybko ćkawką ."
.
"Dopowiedziałbym jeszcze, że sygnały świetlne i dźwiękowe to nie dodatek do tzw. „pojazdu uprzywilejowanego”, ale odwrotnie – pojazd staje się uprzywilejowany dopiero wtedy, kiedy używa określonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Wyjątkowo w terenie zabudowanym może nie używać sygnałów dźwiękowych, kiedy nie jest w ruchu. Dodatkowo istnieje pojęcia „kolumny pojazdów uprzywilejowanych”, wtedy pierwszy i ostatni pojazd w kolumnie musi być wyposażony w sygnały świetlne o kolorach niebieskim i czerwonym (pojedynczemu pojazdowi wystarczają tylko niebieskie). Stąd warto wiedzieć, że wóz policyjny pomykający w ciszy z włączonymi tylko „kogutami” wcale nie jest uprzywilejowany i powinien się stosować do przepisów ruchu drogowego tak samo, jak inni uczestnicy ruchu. W popularnych programach typu „Uwaga Pirat”, czy podobnych, nagminne jest, że nieoznakowany wóz policyjny gna za sprawcą wykroczeń powtarzając często to samo, co ten ścigany (przekroczenie dozwolonej prędkości, zmiany pasa ruchu w miejscach niedozwolonych itp.) po to tylko, żeby zarejestrować postępki kierowcy, a w tym samym czasie, jeśli nie wysyła sygnałów świetlnych i dźwiękowych, popełnia te same wykroczenia."
12-02-2017 [17:45] - eska | Link: A ty lepiej już tu nie
A ty lepiej już tu nie zaglądaj, cwaniaczku.
Bo zaraz poproszę Admina, żeby zgodnie z obowiązującym regulaminem po prostu ciebie wywalił stąd. Idź sobie do Lisa, tam twoje miejsce.
12-02-2017 [18:05] - Mind Service | Link: @Eska - a co Ty masz tu do
@Eska - a co Ty masz tu do decydowania? To twój prywatny portal? Przeszkadza Ci prostowanie Twoich bredni, które tu wypisujesz? Nic na to nie poradzę...
12-02-2017 [18:09] - eska | Link: Mind Service
Mind Service
Wszyscy i tak już wiedzą, kim jesteś, cwaniaczku, więc się nie popisuj.
12-02-2017 [18:25] - Mind Service | Link: @Eska - wycieczki osobiste
@Eska - wycieczki osobiste stosujesz, zamiast argumentów? Tylko na tyle Cię stać?
12-02-2017 [17:33] - Jabe | Link: „limuzyna wagi półtorej tony,
„limuzyna wagi półtorej tony, to ona nie zahamuje na pięciu metrach, nawet przy prędkości 50km/ godz.” – To zależy od hamulców. Tak sobie kalkuluję.
„To uciekasz na bok, bez zastanawiania się. I jeszcze chwilę czekasz, czy aby coś nie leci za nim”. – Myślę, że mało kto patrzy, czy coś leci za pojazdem uprzywilejowanym, bo tego nie wolno robić.
„teraz to jest opresja i prześladowanie obywatela”. – Oh, really?
12-02-2017 [18:01] - eska | Link: "To zależy od hamulców."
"To zależy od hamulców."
Ciebie tez fizyki uczyli wg Baumana? :)))
12-02-2017 [18:19] - Jabe | Link: (*
(*
12-02-2017 [18:10] - minimax | Link: :)
:)
Witam serdecznie
"limuzyna wagi półtorej tony"
Tyle to wazyl polonez. Solidna, kuloodporna, opancerzona limo to nawet 5ton
12-02-2017 [18:28] - eska | Link: Nie wiem, szukałam masy tego
Nie wiem, szukałam masy tego cuda, ale nigdzie nie piszą - piszą tylko, że same opancerzenia to około tony dodatkowo.
Ja to bym tym wszystkim durniom radziła mały eksperyment - jedzie sobie jeden 50km/h jakimś lepszym autem, a drugi mu się ładuje w bok z bocznego pasa starym seicento. I niech hamują, a potem niech zrobią fotki.
Zawsze jest szansa, że choć jeden rozwali czaszkę i będzie jednego przygłupa mniej :)
12-02-2017 [23:44] - Mona | Link: http://superauto24.se.pl/moto
http://superauto24.se.pl/moto-...
Audi A8 L Security to specjalna wersja flagowej limuzyny z Ingolstadt. Wzmocnione i opancerzone auto, które waży blisko 3 tony, spełnia najwyższe normy bezpieczeństwa i jest przygotowywane wyłącznie na potrzeby rządowych flot wożących najważniejszych VIP-ów. W takim samochodzie jechała premier Beata Szydło, gdy doszło do wypadku w Oświęcimiu.
Na własne oczy widziałam samochód osobowy... no, dobra- mercedes, który zajechał z bocznej ulicy i wywalił prawidłowo jadący duży samochód dostawczy, załadowany po dach.
Kierowca teoretycznie powinien chronić VIP-a, nawet taranując "wraży" samochód (który go w końcu "zaatakował"), zakładając, że może to jednak być zamach: ktoś np, zacznie strzelać, etc - a uderzenie w bok miało limuzynę tylko zatrzymać. W końcu to także życie jego i BOR-owca obok. Tylko jak miał go staranować? Cofnąć się i wziąć rozpęd?
Pominąwszy już, że co - miał gówniarza NAPRAWDĘ zabić? Bo w końcu za taran mógł służyć kolejny samochód z kolumny.
A niezależnie od wszystkiego - co by na to powiedział Borysław Czerepach, zwany na co dzień Borysem Budką?
Kierowca wyleci, ale będzie żył ze świadomością, że nie zabił tego gnojka, który - co by nie mówić - ślepy jednak nie był, choć może głupi. Limuzyny z kogutami nie jeżdżą samotnie.
13-02-2017 [10:30] - jazgdyni | Link: Nie zdzierżyłem. Chciałem już
Nie zdzierżyłem. Chciałem już napisać komentarz u Zygmunta Korusa, lecz widzę, że ten troll i absolutny dyletant i pieniacz atakuje również u ciebie. Słynny z tego, że jemu staje po dwóch metrach. Auto oczywiście. Pokorny kretyn to by sobie zajrzał tu [ https://www.matematyka.pl/2130... ]. albo tu [ https://pl.wikipedia.org/wiki/... ] i wiedział, że siłą która sprawia, że samochód hamuje jest siła tarcia:
T=kN gdzie N to siła nacisku : N=mg, więc masz T=kmg
Teraz jak masz siłę możesz obliczyć przyspieszenie (opóźnienie): a= \frac{F}{m}= \frac{T}{m} = \frac{mkg}{m}=kg,
jak masz już a to po prostu wstawiasz do wzoru na drogę w ruchu jednostajnie przyspieszonym (opóźnionym):
s=v \cdot t - \frac{a t^{2} }
Po tym by wcisnął gębę w kubeł, nakrył głowę końską derką i poszedł do lasu.
Lecz klasyczny pieniacz i dureń, życiowy dyletant i nieuk tego nie zrobi. BO ON WIE. Zawsze, wszędzie i wszystko.
Walczę lata całe o respektowanie zdrowego rozsądku, praw fizyki, prawideł nauki. Walczę także o kulturę osobistą. Lecz widocznie trzeba pokoleń, by zrzucić skórę z całą butą i chamstwem nagle wyzwolonego fornala z czworaków, męta, który nie potrafi przyzwoicie egzystować pomiędzy ludźmi.
Przyłączam się do Twojego apelu, by gościa zbanować.
Pozdrawiam
13-02-2017 [12:46] - Imć Waszeć | Link: Zasugerowałem adminowi, żeby
Zasugerowałem adminowi, żeby przy zmianie wyglądu forum dorzucił MathJaxa, ale jak widać nie ma szans na porządnie wyglądające wzory :)
13-02-2017 [13:04] - jazgdyni | Link: Tak. Pisanie prostych wzorów
Tak. Pisanie prostych wzorów matematycznych w komentarzu to mordęga niesłychana. Żeby chociaż było można wkleić z zewnątrz. Ale tu nie ma żadnej edycji. Kiepscy humaniści tworzą tą witrynę.
13-02-2017 [13:41] - Mind Service | Link: Nie narzekaj, Twoje blogi na
Nie narzekaj, Twoje blogi na Blogspocie działają nie lepiej. Zresztą do uprawiania hejtu i siania dezinformacji, co głównie uskuteczniasz wzory nie są potrzebne. Poza tym podpieranie się wzorem, z którego nic nie wynika, wcale nie przesądzi, że masz rację, skoro gołym okiem widać, że jej nie masz.
13-02-2017 [13:57] - admin | Link: Jak nie można jak można.
A co za problem napisać na dedykowanej do tego witrynie i wrzucić linka? Nawet skrina nie trzeba robić
http://www.HostMath.com/Show.a...
13-02-2017 [15:01] - jazgdyni | Link: Jak wrzucić skrina do
Jak wrzucić skrina do komentarza? No jak?
13-02-2017 [15:11] - Mind Service | Link: Ło matko! Czy Ty nie
Ło matko! Czy Ty nie potrafisz też czytać ze zrozumieniem? - Linka do miejsca, gdzie bez problemu swój wzór zamieścisz. Albo to będzie screen (nie żaden skrin) - czyli zrzut ekranu, albo napisany wzór matematyczny, który się wyświetli.
13-02-2017 [15:12] - admin | Link: Była taka możliwość, ale był
@Jazgdyni - Była taka możliwość, ale był płacz, że edycja komentarzy mułowato działa. Niestety zasoby mamy ograniczone i wszystkim widzę nie dogodzimy.
13-02-2017 [15:17] - admin | Link: PS. Ale uaktywniliśmy właśnie
PS. Ale uaktywniliśmy właśnie linki :) Co nie jest standardem na forach.
To mam nadzieję najlepszy kompromis między funkcjonalnością z jednej strony a wygodą i szybkością z drugiej.
13-02-2017 [18:48] - Imć Waszeć | Link: W zasadzie ma Pan rację, bo
W zasadzie ma Pan rację, bo MathJax działa w ten sposób, że zamienia wszelkie linie zaczynające się od wybranego markera początku (np. \) na bardzo rozbudowany fragment złożony z tagów HTML poupychanych stylami CSS. Nie widać tego w źródle, ale wystarczy kliknąć PPM i wybrać "zbadaj element". Dlatego duża liczba wzorów będzie się ładować z pewnym opóźnieniem. Plus jest taki, że zrobi to się u klienta. Markery są mylące i powinno to być zrobione trochę inaczej, jak choćby przez zdefiniowanie własnego znacznika [math]...[/math]. Jest to możliwe, bo już od dawna nie mamy czystego HTML-a, a coś, co zwą XHTML - czyli taki HTML z cechami języka XML. Można także dodawać własne atrybuty i odwoływać się do nich skryptem np.: [math kicio=puchatek]?[/math] i x=document.getElementsByTagName("math")[0].getAttribute("kicio");
Zauważyłem też, że zmienił się układ elementów w poście. Teraz jest SPAN z nickiem przed "tytułem". Czasami nie ma potrzeby rezygnować ze znacznika DIV, zwłaszcza gdy chce się dynamicznie zmieniać jego położenie w layoucie. Wystarczy wtedy zdefiniować dwa różne style CSS, z których pierwszy będzie definiował DIV jako element "display:block", zaś drugi jako "display:inline", czyli tak jak SPAN: document.getElementById("div1").className = "inline_layout";. Oczywiście przy zablokowanych skryptach w przeglądarce taki manewr może nie wyjść, dlatego warto pierwszy widok (styl początkowy) zrobić solidnie i statycznie. W PHP można także to zrobić przed wysłaniem strony do klienta, ale tam trzeba się opisać dodatkowo różnych rowerów (jest w sieci:/), bo PHP to raczej narzędzie do tworzenia dokumentu strony WWW, a nie do jej wyświetlania.
MathJax to w zasadzie jedna linia:
[script type="text/javascript" async src="https://cdn.mathjax.org/mathja..."][/script]
Można go ściągnąć od sąsiada:
[script type="text/javascript" src="https://plato.stanford.edu/Mat..."][/script]
Działa również na stronach lokalnych, więc można sobie to przetestować, tworząc prosty dokument test.html w Notatniku. Wreszcie można MathJax wrzucić na własny serwer, a dla lepszego efektu warto dodatkowo zainstalować odpowiednie fonty.
Aby nie bawić się kodem portalu na żywca, można zainstalować lokalnie na jakimś laptopiku serwer Apache + PHP + MySQL + coś tam, i będzie to dokładnie to samo środowisko, co tu widzimy, ale bez alertowania nagłymi zmianami bardziej uczulonych blogerów :)
Znaki "<" i ">" powyżej musiałem z oczywistych względów zamienić na "[" i "]".
Pozdrawiam o/
12-02-2017 [18:29] - Mind Service | Link: @Minimax - Takie pancerne
@Minimax - Takie pancerne limuzyny ważą 3 tony a nie 5. http://moto.wp.pl/co-kryja-w-s...
12-02-2017 [20:01] - minimax | Link: Bo nie maja grubego pancerza
Bo nie maja grubego pancerza z gory ani z dolu, tylko boki+przod/tyl, a reszta jakies tam wzmocnione poszycie. Do tego drugi zbiornik paliwa - pelny - tez swoje wazy. No i uzbrojenie nie jest dmuchane, a amunicja z drewna strugana. Ludzie tez waza swoje, trzy grubasy w limo to +pol tony. 5T to MASA limo W DRODZE, a nie na wadze w terminalu cargo, gdzie sie walczy o kazdy kilogram, czasem spuszczajac plyn chlodniczy :]]. Wode zawsze mozna wlac, chocby mineralna z lodowki, a ammo musi byc. I tyle.
12-02-2017 [18:23] - krzysztofjaw | Link: Witam Panią
Witam Panią
Niech Pani się nie przejmuje i nie marnuje zdrowia na polemikę z jakimś mind sevisem czy jak mu tam. Jedno jest pewne: odmóżdżone zostało całe to pokolenie (pokolenia) po 1989 roku. To było celowe a Baumani królują do dziś w sferach elit III RP. Przykre.
Pozdrawiam
12-02-2017 [18:33] - Mind Service | Link: @krzysztofjaw - Odmóżdżone to
@krzysztofjaw - Odmóżdżone to są takie ruskie trolle, jak Ty, więc piszesz o sobie. A na mój temat posługując się inwektywami się nie wypowiadaj, bo sobie tego nie życzę.
12-02-2017 [18:35] - eska | Link: Krzysztofjaw
Krzysztofjaw
Ma pan rację, ale ja jestem inżynier, niestety :)
Czyli żadna głupota polityczna mnie nie rusza, ale jak widzę te bzdury o możliwości hamowania na kilku metrach (do tego może jeszcze z fiacikiem wbitym w bok), to mnie po prostu skręca! Bo ktoś się gdzieś zabije po prostu, jeśli w to uwierzy!
Cała notka jest o tym, żeby nie ryzykować i lepiej dmuchać na zimne, bo prawo zabitemu nic już nie pomoże - a tu przyłazi jeden z drugim durny i dalej swoje....
12-02-2017 [18:38] - eska | Link: Szanowny Adminie!
Szanowny Adminie!
Czy możesz coś zrobić z tym bezczelnym trollem Mind Service? Panoszy się to to, obraża ludzi i do tego wpycha tu propagandę rodem z KOD. Musimy to znosić???
12-02-2017 [18:44] - Mind Service | Link: @Eska - Nikogo nie obrażam,
@Eska - Nikogo nie obrażam, co najwyżej reaguję na bezczelne zaczepki i oczekuję, aby to mnie nie obrażano. Więc Esko, nie odwracaj kota ogonem - jak nie chcesz, aby Cię obrażano, to sama nie obrażaj!
.
Poza tym nie masz monopolu na prawdę, a po to jest forum dyskusyjne aby rozmawiać na argumenty, a nie wciskać kit i oczekiwać poklasku klakierów. To dla Ciebie zbyt wiele?
12-02-2017 [19:50] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link: "Szanowny Adminie!
"Szanowny Adminie!
Czy możesz coś zrobić z tym bezczelnym trollem Mind Service?"
Jeszcze na starym NB zwracałem uwagę Adminowi na tę osobę,odpowiedział mi...cytuję: "mam go pod obserwacją" :-))
Od pojawienia się tego mindservice upłynęło wiele czasu...jest obserwowany,cały czas...
12-02-2017 [20:06] - Mind Service | Link: @Tarantoga - widzę, że to już
@Tarantoga - widzę, że to już cała nagonka na mnie. Tylko dlatego, że piszę co myślę? I, że to nie zgadza się z głoszoną tu przez niektórych propagandą? I dlaczego mnie obrażasz powtarzając obraźliwe "bezczelny troll Mind Service?". Czy to należy do standardów forum?
12-02-2017 [20:22] - eska | Link: To jest ewidentny troll typu
To jest ewidentny troll typu Gorzelańczyka z S24.
Może tutejsza administracja też postanowiła "ubarwić" dyskusję, zobaczymy. Może wszyscy już tęsknią za Tuskiem, nawet GP - skończyły się okazje do takich pięknych patriotycznych protestów...... Tusku wróć, jak tu żyć.... :))))
12-02-2017 [22:34] - Zygmunt Korus | Link: Eska, to jest troll_rzep,
Eska, to jest troll_rzep, który się czepia każdego, co ma jaką taką oglądalność, żeby za wszelką cenę zaistnieć, bo tego bezczelnego typka, co powinien mieć nick auto-service-mind, w dodatku zżyna teksty, nie chce już nawet nikt zza śmietnika oglądać. Na moim blogu wyjechał mi parę razy na Ty, warknąłem "Wypad!", ale bez skutku, jak za dawnych lat, gdy się mówiło przyklejonemu tajniakowi "Won!", a ten udawał, że nie plują, tylko deszcz pada, i zapraszał osobę inwigilowaną, podaną przez zwierzchników SB do rozpracowania, mimo wszystko na piwo z rozbrajającym uśmieszkiem: "- Dlaczego Ty mnie tak nie lubisz?", żeby w efekcie jakiś donosik wysmażyć. Q-źwa, ileż ja takich rzepów mam już za sobą! Admin nie reaguje, diabli wiedzą dlaczego, gdy TOTO sieje zamieszanie, kiedy tylko jakaś w miarę rozsądna dyskusja zaczyna się tworzyć. W dodatku taka nędza intelektualna zajmuje miejsce komuś rozsądnemu/przytomnemu/utalentowanemu, kto czeka w kolejce, by tutaj wskoczyć jako bloger. Coraz więcej autorów, jak zauważyłem, się od tego "przylepca" opędza!
12-02-2017 [22:39] - Mind Service | Link: @Zygmunt Korus - Widzę, że
@Zygmunt Korus - Widzę, że choroba nienawiści i hejtu coraz bardziej się rozszerza. Ty jednak musisz, nie możesz się powstrzymać od wycieczek osobistych i kłamstw, które tu ponoć są niedozwolone. Ciekawe, skąd u takich jak Ty to przekonanie, że ich regulamin nie obowiązuje i bezkarnie kogoś można obrażać, tylko dlatego, że ma inne poglądy? Ja rozumiem ten mechanizm, że jak komuś brak przekonujących argumentów to ucieka się do ataków ad personam. Tylko ponoć takie zachowania są tu zabronione. Ciekaw jestem dlaczego moderacja na to zezwala?
12-02-2017 [21:07] - paparazzi | Link: Moze tak musi byc. Ma go tu a
Moze tak musi byc. Ma go tu a jak zacznie się przepoczwarzać to wszystko od nowa.:-)
12-02-2017 [18:39] - Czesław2 | Link: Ciągle mimo praw fizyki mam
Ciągle mimo praw fizyki mam wątpliwość, czy ochraniający premier w tej sytuacji mógł wybierać miedzy potencjalną śmiercią Pani Szydło, a śmiercią chłopaka.
12-02-2017 [19:16] - twardek | Link: Też tak myślę.
Też tak myślę.
Mam tylko taki zgryz, czy mianowicie kierowcy nie udało się na tyle skręcić przed drzewem by uderzyć bokiem(...) czy też w swoim nieprofesjonalizmie jednak ocknął się i przyrżnął właśnie tak, jak przyrżnął dla ratowania Pasażerki.
12-02-2017 [19:42] - Mind Service | Link: @Twardek - Właśnie uderzając
@Twardek - Właśnie uderzając przodem, i najprawdopodobniej bez hamowania naraził Premier Szydło najbardziej, co widać po jej długim pobycie w szpitalu.
12-02-2017 [22:28] - twardek | Link: Zajrzałem i proszę bardzo:
Zajrzałem i proszę bardzo: troll serwis na dyżurze także przy moim komentarzu. No, ale skoro już to zauważyłem, to na ten raz zrobię wyjątek i zareaguję: gdyby samochód uderzył bokiem przeciwległym do siedzącego, to pasażer leci na ten bok z prawdopodobnym wystąpieniem "wyłuskania" się z pasa i skutkiem wynikłym dodatkowo z własnego przemieszczenia (ruchu). Przy uderzeniu w bok przyległy, przemieszczenia pasażera "jakby nie ma" a poziom uszkodzeń ciała wynika z właściwości amortyzacyjnych wnętrza pojazdu w strefie tylnych siedzeń - bo to ono udarowo właśnie uderza w pasażera.
12-02-2017 [20:10] - eska | Link: Sorry, ale to jest notka o
Sorry, ale to jest notka o prawach fizyki.
Jak ktoś nie rozumie sił, momentów obrotowych, czasu reakcji - i człowieka i samochodu itp., to radziłabym poczekać na wyniki śledztwa.
12-02-2017 [20:00] - eska | Link: Uważnie obejrzałam zdjęcia.
Uważnie obejrzałam zdjęcia.
Proszę pamietać, że mimo manewru kierowcy fiat i tak zahaczył limuzynę, co prawdopodobnie zmieniło jej kierunek i dlatego kierowca nie wyrobił mijania. To nie było tak, że kierowca miał to małe auto z przodu - fiat wystartował z boku na zderzenie boczne. Jeśli Szydło nie siedziała za kierowcą, to i tak by oberwała, a limuzyna mogła wpaść w poślizg, obrócić się i przyrżnąć w coś innego. I jeszcze mógł na nich wpaść ten z tyłu.
Moim zdaniem nie było innego wyjścia z tej sytuacji poza próbą ominięcia, która się niestety nie udała do końca - no i skończyło się tak jak się skończyło.
To powinno być wszystko przeanalizowane i zwizualizowane, dopiero wtedy będzie można coś powiedzieć. Na dziś obwinianie kierowcy limuzyny i usprawiedliwianie tamtego gówniarza to paranoja. Pierwsza podstawowa zasada ruchu to spojrzeć w lusterko, zanim zacznie się zmieniać pas.Facet po prostu wjechał w samochód, który go mijał. Żyje dzięki przytomności kierowcy limuzyny - i tyle.
12-02-2017 [20:05] - minimax | Link: "fiat i tak zahaczył limuzynę
"fiat i tak zahaczył limuzynę, co prawdopodobnie zmieniło jej kierunek"
Efekt zyroskopowy, inercja, dysproporcja pedow oraz kat zderzenia sa przeciwnego zdania :]
Pozdrawiam
13-02-2017 [18:02] - eska | Link: Aha - za to mój kręgosłup
Aha - za to mój kręgosłup szyjny na do dziś swoje zdanie po takim "muśnięciu" z boku.
14-02-2017 [22:26] - minimax | Link: hehehehe:)
hehehehe:)
Jakbyś Waćpani jechała russkim KRAZem zamiast skuterem to by nawet wspomnienia o musnieciu nie było. DUZY MOZE WIECEJ :)
12-02-2017 [20:34] - Mind Service | Link: #Eska - już zostało
@Eska - już zostało zwizualizowane. TVP wymazała podwójną ciągłą, zastępując ją linią przerywaną. Potrafisz to jakoś sensownie skomentować, bez uciekania się do inwektyw i ataków personalnych?
http://m.ocdn.eu/_m/afa39f9f41...
12-02-2017 [21:13] - spike | Link: Wytłumacz kolego, jakie
Wytłumacz kolego, jakie znaczenie ma tu linia ciągła czy przerywana??
Limuzyna miała prawo przekroczyć, podobnie jak ma prawo przejechać na czerwonym świetle, chyba nie wmówisz nam, że światła może ignorować, a linię ciągłą już nie. Ten chłopaczek jest winny, choćby z tego powodu, że nie sprawdził czy ktokolwiek nie jedzie za nim z prawej strony, przypomnę, że najwięcej wypadków jest właśnie z tego powodu, manewr wyprzedania, omijania i skrętu w lewo są najniebezpieczniejsze!
12-02-2017 [22:25] - Jabe | Link: On nie zachował szczególnej
On nie zachował szczególnej ostrożności, ale to nie przesądza o winie czy niewinności BOR-owca.
12-02-2017 [22:30] - Mind Service | Link: @Spike - no jak dla Ciebie
@Spike - no jak dla Ciebie linia ciągła i przerywana na drodze to to samo, to ja nie mam już więcej pytań...
.
I teraz taki cytat: "Wbrew pokutującej opinii kierujący pojazdem uprzywilejowanym nie zawsze jest zwolniony z obowiązku stosowania się do przepisów o ruchu drogowym. Ma do tego prawo pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności" - To opinia funkcjonariusza Marcina Szyndlera z Komendy Stołecznej Policji.
-
Wynika z tego, że kierujący pojazdem uprzywilejowanym nie może stwarzać zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego. Innymi słowy nie wszystko mu wolno.
.
Warto też zwrócić uwagę, że jeszcze nie wiadomo, czy auto z PBS było pojazdem uprzywilejowanym, gdyż ponoć wielu świadków twierdzi, że nie słyszało sygnałów dźwiękowych, a tylko obydwa sygnały stosowane równocześnie (świetlne i dźwiękowe) przesądzają o tym czy był uprzywilejowany, czy też nie. Nie wiemy też, czy była zachowana wymagana odległość między samochodami jadącymi w kolumnie.
.
Więc winy chłopaka z seicento nie sposób przesądzić, raczej wszystko wskazuje na to, że to kierowca-borowik naruszył przepisy i doprowadził do poważnego wypadku.
12-02-2017 [21:46] - Poliszynel | Link: "sensownie skomentować, bez
"sensownie skomentować, bez uciekania się do inwektyw i ataków personalnych"
nie można dopóki to skażane komunizmem pokolenie nie przeminie i to niezależnie z której opcji, oni rozumują inaczej, tak roszczeniowo, tylko każde na inną modłę.
12-02-2017 [22:43] - Mind Service | Link: @Poliszynel - Najgorsze, że
@Poliszynel - Najgorsze, że tacy mają się jeszcze za elitę intelektualną i chcą innych pouczać; i prawem kaduka przyznają sobie prawo do obrażania innych bez konsekwencji, wbrew regulaminowi...
12-02-2017 [20:10] - minimax | Link: A poza tym wszystkim uwazam,
A poza tym wszystkim uwazam, iz POZOSTAWIENIE sobie na ewentualne zakulisowe dzialania soboty z niedziela, zanim prokuratura rozpocznie dzialanie - wskazuje na podobna przezornosc jak w przypadku innych tragicznych zdarzen - seryjnych samobojstw ludzi skonfliktowanych z GTW.
Pozdrawiam
12-02-2017 [21:00] - jack01 | Link: Moi drodzy.Co tu komentować?
Moi drodzy.Co tu komentować?
Kolumna rządowa jechała na kogutach czyli w rozumieniu reszty kierowców była uprzywilejowana. Kierowca fiacika miał ustąpić pierwszeństwa, a jeśli uważał, że kolumna jechała na kogutach bezpodstawnie, to powinien najpierw ustąpić pierwszeństwa, a po przejechaniu kolumny powinien zgłosić się na policję i zażądać wyjaśnienia dlaczego tamci bezpodstawnie jeżdżą jako pojazdy uprzywilejowane.
Jak na kogutach jedzie karetka pogotowia, to nikt normalny nie zajeżdża jej drogi, bo jego zdaniem karetka korzysta z uprzywilejowania bezpodstawnie. Każdy ustępuje drogi karetce , bo ta ma włączone koguty. To jest ten sam przypadek.
13-02-2017 [18:04] - eska | Link: Dokładnie o to chodzi. Cała
Dokładnie o to chodzi. Cała reszta to bicie piany.
12-02-2017 [21:14] - anakonda | Link: " 2. Kierujący pojazdem
" 2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów,... "
----------------------------------------------
Otoz to, " pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności "
##############
" Szczególna ostrożność obowiązuje kierującego przy:
włączaniu się do ruchu,
zmianie kierunku jazdy lub zajmowanego pasa ruchu,
cofaniu pojazdu,
wyprzedzaniu,
zbliżaniu się do skrzyżowania,
zbliżaniu się kierującego do przejścia dla pieszych,
przejeżdżaniu obok oznakowanego przystanku tramwajowego nie znajdującego się przy chodniku,
zbliżaniu się do przejazdu dla rowerzystów,
zbliżaniu się kierującego i przejeżdżaniu przez przejazd kolejowy,
przejeżdżaniu przez tory tramwajowe,
jeździe w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza.
przejeżdżaniu obok pojazdu do nauki jazdy lub egzaminowania oznaczonego literą "L" i jeździe za nim,
przejeżdżaniu obok autobusu szkolnego,
omijaniu pojazdu przeznaczonego do przewozu dzieci do szkół i przedszkoli, w czasie wsiadania lub wysiadania dzieci lub młodzieży,
omijaniu oznakowanego pojazdu przeznaczonego konstrukcyjnie do przewozu osób niepełnosprawnych, w czasie wsiadania lub wysiadania osoby niepełnosprawnej.
http://brd.edu.pl/strony/szcz_...
##########################
" Szczególna ostrożność
W przepisach dotyczących ruchu drogowego bardzo często pojawia się określenie "szczególna ostrożność". Co to znaczy? "Szczególna ostrożność" to "ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie". Zasada ta jest niezwykle ważna i dotyczy wszystkich użytkowników dróg zarówno pieszych, rowerzystów, motorowerzystów, jak i kierujących samochodami. "
##################
" Zasada ograniczonego zaufania
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo ufać, że pozostali uczestnicy ruchu drogowego przestrzegają przepisów. Muszą jednak liczyć się z tym, że tak, niestety, nie będzie. Może się zdarzyć, że inni użytkownicy drogi nie będą się do przepisów stosować - rozmyślnie lub przez przypadek. Zaufanie do innych musi więc być ograniczone i dlatego tak ważne jest zachowywanie szczególnej ostrożności. Rowerzysta jadący jezdnią zawsze powinien bacznie obserwować, co dzieje się na trasie."
http://zspigdabrowa.srem.pl/pu...
####################################
Mysle ze, gdyby wszyscy znajdujacy sie w tamtej chwili na drodze przejazdu pani premier zastosowali sie do w/w regul obowiazujacych
w ruchu drogowym to NIE DOSZLOBY DO TEGO WYPADKU.
12-02-2017 [22:49] - Mind Service | Link: @Anakonda - Dokładnie tak.
@Anakonda - Dokładnie tak. Tymczasem pseudoobrońcy PiS-u już przesądzili o winie kierowcy z seicento. Zaś każde podważenie tej wątpliwej tezy odbierają jako atak na siebie i na PiS, w wyniku czego posuwają się do ataków personalnych i inwektyw. Tak wygląda rzeczowa dyskusja "na argumenty" w ich wykonaniu...
12-02-2017 [23:51] - Rafał Broda | Link: Przez jakiś czas doszukiwałem
Przez jakiś czas doszukiwałem się racji w Pana stanowisku, ale jeśli Pan uznaje, że twierdzenie o winie kierowcy seicento można podważyć, to wszystkie inne Pana twierdzenia stają się mało ważne. Kierowca ten bez wątpienia był inicjatorem wypadku i jego wina byłaby niezaprzeczalna nawet w przypadku braku uprzywilejowania kolumny rządowej. Przecież on najzwyczajniej, wbrew przepisom ruchu wjechał w mijający go samochód. Ciekawe, że nikt nawet nie zastanawia się, czy włączył świetlną sygnalizację skrętu.
Niewiele szczegółów znamy, by poważnie podpierać się fizyką, ale ciekawe są rozważania zachowania kierowcy limuzyny i to one powinny być brane pod uwagę w ocenie winy za całość przebiegu wypadku. Kierowca mógł uznać, że ma miejsce zamach i trzeba uciekać. Skręcił w lewo, dodał gazu i wylądował na drzewie. Taki manewr wskazywałby na słabe kwalifikacje kierowcy, tym bardziej, że jak twierdzą niektórzy, jeździł tam wielokrotnie i musiał wiedzieć o drzewie. Gdyby gwałtownie hamował, uderzenie w drzewo nie miałoby takich skutków.
Przy całej brutalności podejścia, w którym nie wyklucza się żadnego wariantu, trzeba też rozważyć możliwość rozwalenia z premedytacją samochodu o drzewo. Akurat to ostatnie łatwo będzie wykluczyć w oparciu o dokładną analizę drogi limuzyny w czasie wypadku i zeznania uczestników, bo chwała Bogu przeżyli.
13-02-2017 [01:38] - Mind Service | Link: @Rafał Broda - na jakiej
@Rafał Broda - na jakiej podstawie twierdzisz, że kierowca seicento "bez wątpienia był inicjatorem wypadku" skoro jeszcze nie postawiono mu zarzutów, a wiele szczegółów jest nieznanych. A nawet gdyby, to jego wina musi zostać udowodniona przez sąd. I nie jest prawdą, że najzwyczajniej, wbrew przepisom ruchu wjechał w mijający go samochód, skoro kolumna BOR jechała pod prąd na przeciwnym pasie, wyprzedzając na podwójnej ciągłej. I najprawdopodobniej z prędkością 80-100 km/h.
12-02-2017 [21:25] - Leonarda | Link: Właśnie napisałam długi
Właśnie napisałam długi komentarz ale mi zeżarło więc jeszcze raz.
Prawa fizyki, przyrody w ogóle i zdrowy rozsądek do tego - niestety ostatnio zupełnie się o tym zapomina. Komentarze i artykuły o sprawie wypadku są naprawdę zupełnie debilne, np. kilka razy natrafiłam, że jakieś mundrale, podający się w dodatku za inżynierów czy innych "ścisłych" mądrzą się, jak to samochód jechał za szybko a B.Sz. nie była przypięta pasami. Argumentacja dla debili - miałam kiedyś sytuację, że pasażer z tyłu rozpiął mi się w trakcie szukania miejsca na dużym parkingu (więc prędkość była z jakieś 10, może 15km/h) a sekundę potem zajechała mnie jakaś dziumdzia i musiałam dość gwałtownie przyhamować. Pasażer poleciał do przodu i był solidnie poobijany - głównie nogi i ręce. Więc skoro jest uraz tułowia, potłuczenia w obrębie klatki piersiowej i mostka a głowa i kończyny bez urazów, to właśnie świadczy o tym, że pasażer na tylnym siedzeniu był przypięty. Inny argument, który ciągle się przewija to ten, że "świadkowie mówią" - jacy świadkowie do cholery, skoro właśnie jest mowa, że nie ma świadków zdarzenia a policja ich poszukuje. Więc skąd oni już mają świadków? Sami ich tam spędzili wiedząc, że do tego wypadku dojdzie czy jak? Mam wrażenie, że to wszystko to są ci sami "fachowcy", którzy po Smoleńsku udowadniali, że jakiś drapak może porozrywać na kawałki potężną metalową konstrukcję zaś ta może się do tego rozpaść sama z siebie na miliony drobnych kawałków po upadku z wysokości kilku metrów. To wycie to koszmar, wypisują takie idiotyzmy, że ręce opadają więc bardzo dobrze, że zwróciłaś uwagę na te prawa fizyki. A Budka to nawet szkoda mówić, nie odmawiam nikomu prawa do obrony zresztą chyba nikt temu smarkaczowi nie zabrania wziąć adwokata. Ale działacz opozycji oferujący swe usługi w takiej sytuacji, gdy jeszcze nie wyjaśniono, co to w ogóle było, daje jednoznaczny sygnał - "popieramy, żeby was szlag trafił. I popieramy wszystkich, którzy się do tego przyczynią". To jakiś koszmar, zero złudzeń.
Serdecznie pozdrawiam
12-02-2017 [21:36] - Imć Waszeć | Link: Około 4-10 km/h to jest
Około 4-10 km/h to jest prędkość marszu człowieka. Bieg to około 15-30 km/h. Z tym, że 30 to już sprint.
12-02-2017 [22:22] - Leonarda | Link: No właśnie, mniej więcej tak
No właśnie, mniej więcej tak się jeździ po parkingu, między 10 a 15km/h - przynajmniej ja tak jeżdżę i chyba nikt normalny nie zasuwa w takich miejscach bo to niestosowne i niebezpieczne. A mimo wszystko nieprzypięty pasażer z tylnego siedzenia wyszedł z takiego nagłego hamowania z porządnymi siniakami.
12-02-2017 [21:32] - spike | Link: Miałem podobną sytuację, jak
Miałem podobną sytuację, jak omawiana. Jechałem za pickupem od pewnego czasu, w dość dużej odległości, słuchając radia, zbliżając się do celu podróży, postanowiłem wyprzedzić pickupa, zbliżała się jakaś wioska, tuż za nią droga wolna, linia przerywana, więc zacząłem się zbliżać do tego samochodu, by szybko wykonać manewr, aż tu nagle widzę czerwone światła hamulców, szybka analiza, walnę w tył pickupa, skręcić w prawo, ale jest przy drodze ogrodzenie, więc wyprzedzam z lewej, na ciągłej, droga wolna, aż nagle widzę jak pickup mi zajeżdża drogę, zabrakło czasu i drogi, walnąłem pickupa . Jak się okazało, za kierownicą pickupa siedziała kobieta, jechała z towarem do kiosku, zorientowała się, że tu musi skręcić, więc po hamulcach i skręt w lewo, nie patrząc, że z tyłu ktoś jedzie, a tym bardziej wyprzedza.
Policja uznała moją winę, bo wyprzedzałem na ciągłej, po wysłuchaniu relacji, przyznał, że sprawa do rozstrzygnięcia w sądzie, widząc samochód tej pani, który po dachowaniu był do kasacji, dałem spokój, winę wziąłem na siebie, miałem stosunkowo niewielkie uszkodzenia prawego błotnika i lampy.
BOR-owiec nie miał szans, masa i prędkość limuzyny, do tego krótki odcinek drogi od kolizji do drzewa, winny młody kierowca, nie upewnił się, czy droga wolna, widać sądził, że tylko jeden samochód nadjeżdża, ułamek sekundy wcześniejszy skręt, a mógł zginąć, najechany przez BORowca.
12-02-2017 [22:35] - twardek | Link: Widziałem w "Wiadomościach"
Widziałem w "Wiadomościach" animację przebiegu kolizji i nie mogę zrozumieć po co BOR-owiec wjechał na pobocze? Przecież doszło do zderzenia w ruchu zbieżnym i SC odrzucony z toru samochodu p. Premier nie był narażony na rozjechanie ...
13-02-2017 [11:45] - tom@hawk | Link: twardek
twardek
Nareszcie coś rozsądnego. Jeżeli ta animacja
oddaje prawdziwy przebieg wypadku to masz rację.
ps
Moje prawko ABCDE
12-02-2017 [21:38] - spike | Link: Jeszcze co do ścieżek
Jeszcze co do ścieżek rowerowych i pierwszeństwa pieszych, to jest paranoja, właśnie z powodu praw fizyki, a do tego imbecyle nauczają kierować samochodem, produkując innych kierowców imbecylów.
12-02-2017 [21:55] - klamar | Link: Dobry wieczór Pani. Nareszcie
Dobry wieczór Pani. Nareszcie ktoś napisał rzeczowo, że EWIDENTNYM SPRAWCĄ TEGO KARAMBOLU BYŁ KIEROWCA SEICENTO. Jedyny "błąd" BOR-u polegał na tym, że kierowca BOR zamiast po prostu rozwalić to Seicento w drobiazgi (miał do tego pełne prawo) próbował przed nim "uciekać" - przy okazji nasadzając p.Premier na drzewo. Poza tym, niestety (w moim odczuciu) znów zawiodła całkowicie tak zwana polityka informacyjna rządu. Artykuły Kodeksu Drogowego, które Pani przytacza powinny być do znudzenia przypominane na każdej konferencji prasowej. Podobnie na temat stanu zdrowia p.Premier należało OD RAZU NAPISAĆ CAŁA PRAWDĘ. Obywatele nie są małymi dziećmi, nie trzeba ich mamić pocieszankami. Zaś cała ta smutna sprawa to dla Rządu naprawdę ostatni dzwonek alarmowy, żeby wreszcie UPORZĄDKOWAĆ PROCEDURY I ZACZĄĆ ICH PRZESTRZEGAĆ. BOR w obecnej postaci jest do kasacji i wymiany na całkiem nowy. Panią pozdrawiam jak zawsze:):)
12-02-2017 [23:56] - Mona | Link: Ktoś
Audi A8 L Security to specjalna wersja flagowej limuzyny z Ingolstadt. Wzmocnione i opancerzone auto, które waży blisko 3 tony, spełnia najwyższe normy bezpieczeństwa i jest przygotowywane wyłącznie na potrzeby rządowych flot wożących najważniejszych VIP-ów. W takim samochodzie jechała premier Beata Szydło, gdy doszło do wypadku w Oświęcimiu.
13-02-2017 [14:57] - minimax | Link: 3 tony to niezbyt wiele, jak
3 tony to niezbyt wiele, jak na pancerny pojazd. Moja terenowka wazy 2600 a blachy ma zwykle.
Prawdopodobnie nie jest zbrojona pancerna plyta stalowa a kevlarem tudziez inna kuloodporna wloknina. Ale zeby przetrwala wybuch ladunku kumulacyjnego - w to watpie.
13-02-2017 [00:17] - Imć Waszeć | Link: Nie wiem czy zauważyliście na
Nie wiem czy zauważyliście na filmie, drodzy blogerzy, że kierowca pancernej taksówki, który podobno jest superkierowcą, wpakował się centralnie na samotne drzewo. Miał przestrzeń z lewej strony drzewa, miał jeszcze więcej z prawej. Co najwyżej skosiłby jeden z dwóch znaków drogowych.
https://www.youtube.com/watch?...
https://www.youtube.com/watch?...
I co teraz powiecie na hipotezę armii Szczerbów w służbach? Dodatkowe opinie:
Bardzo ciekawe nowe info o BOR -> https://www.youtube.com/watch?...
https://www.youtube.com/watch?...
https://www.youtube.com/watch?...
Max Kolonko jest łaskawy dla wszystkich, ale kolejny raz dziura ziejąca w kolumnie BOR nie pozostawia marginesu na spekulacje. Stracił przyczepność? To nie jest lekki samochodzik marki fiat. Gdyby kierowca limuzyny zeznawał, że gapił się na bączka fiacika i nie widział drzewa, to bym uwierzył, że nie zdążył odbić w prawo lub w lewo. Równie dobrze mógł celować w drzewo mając alibi i liczyć na kilka G.
13-02-2017 [01:20] - Mind Service | Link: Do tego wypływają coraz to
Do tego wypływają coraz to nowe fakty. Jak ustalili dziennikarze "Rzeczpospolitej", Beata Szydło ma pękniętą kość strzałkową w nodze, natomiast szef ochrony Piotr G. – złamanie otwarte nogi i miednicy. Zdaniem "Rzeczpospolitej", w oficjalnej wersji wydarzeń na temat wypadku Beaty Szydło, jaką podają BOR, policja i MSWiA, jest pełno niejasności. Wątpliwości dotyczą też prędkości, z jaką jechała premier. Przypuszczać należy, że kolumna jechała ponad 100 km na godzinę. To z kolei zaprzecza oficjalnej wersji według, której kierowcy nie przekraczali dozwolonej prędkości. Szef MSWiA zapewniał również, że kierowca premier Szydło "odbył szkolenie na tym modelu samochodu". Z ustaleń dziennika wynika, że nie miał on praktycznie żadnego doświadczenia w prowadzeniu takiego pancernego auta. Jak ustalono, przez pięć lat prezydentury Bronisława Komorowskiego jeździł wyłącznie pojazdami ochronnymi, a wcześniej ochraniał obiekty rządowe...
13-02-2017 [01:53] - eska | Link: Na dobranoc, adminowi do
Na dobranoc, adminowi do zastanowienia.
Powiem wprost - notka została totalnie strollowana. Jeszcze jeden taki numer i wypisuję się stąd.
Niech sobie admin zatrudnia chłoptasiów z KOD, widocznie to teraz tutaj bardziej pasuje.
13-02-2017 [02:14] - Mind Service | Link: Widać, że nie dorosłaś
@Eska - Widać, że nie dorosłaś jeszcze do prowadzenia merytorycznej dyskusji... Nie wystarczy tylko pisać bzdury w postaci notek, ale jeszcze trzeba umieć merytorycznie, bez inwektyw swoich racji bronić. Michał Konieczyński na S24 pod kopią tej notki napisał: "Wzorcowy hejt eski" i to chyba jest najlepsze podsumowanie czym jest Twoja pisanina...
Strony