Macierewicza już nic nie uratuje

Osobiście to nawet lubię i cenię Pana Antoniego. Walczył dzielnie z bandytyzmem, zamordyzmem, totalitaryzmem, kolesiostwem, szubrawstwem i wszelką inną niegodziwością już za komuny, uciekł z internowania, rozwiązał WSI. Potrafił odważnie i z honorem przeciwstawić się dawnej i obecnej władzy. Prawda była dlań ważniejsza od poklepywania po plecach, orderów i przywilejów. Od niechybnej śmierci w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 uratował go przypadek, jeśli są przypadki, mianowicie to, że nie poleciał samolotem. Miał szczęście. Czyżby miał? To już koniec?
Niestety Nowa Pani Rzecznik nie pozostawia złudzeń.

Macierewicza już nic nie uratuje

 
Cokolwiek to znaczy – mówi to jednak rzecznik rządu i nie wypada chyba sobie robić z tego beki jak z zapewnienia, że to „referendum nie jest prawdziwym referendum”, bo jest polityczne? I tu mam problem, bo podobno wszelka władza pochodzi od Boga, ale to co mówi sprawiająca wrażenie zmęczonej i nieobecnej duchem Pani Małgosia trudno traktować serio. Chyba jednak  rację ma Zbigniew Kuźmiuk |
Jaki rząd taka rzecznik
 
Źródła:
Kidawa-Błońska: Macierewicza już nic nie uratuje
  Z wywiadu w RMF FM:   Antoniego Macierewicza już nic nie uratuje. To, co...  
04.02 Gość: Małgorzata Kidawa-Błońska    http://www.rmf24.pl/audio/audio,aId,1287640
 
http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-kidawa-blonska-nie-bylo-informacji-zima-zaskoczyla-nas-wszys,nId,1100230
https://twitter.com/KonradPiasecki

UPDATE
Niestety, dzielna Pani Rzecznik swoje, ale Pan Premier

jak się wydaje wymięka już na starcie
Kancelaria Premiera         @PremierRP Obserwuj .@premiertusk: nie rekomenduję powołania komisji śledczej ws. WSI 12:56 po południu - 5 lut 2014
YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Magdalena

05-02-2014 [13:38] - Magdalena | Link:

.

Obrazek użytkownika ruisdael

05-02-2014 [13:58] - ruisdael | Link:

mam to samo.

Obrazek użytkownika Magdalena

05-02-2014 [16:13] - Magdalena | Link:

.

Obrazek użytkownika PS

05-02-2014 [14:35] - PS | Link:

Orzeł może - wkleję poniżej  komentarz z salon24, bo nie chce mi się pisać - a faktycznie zasada kontradyktoryjności się kłania - chyba pomijana w podwyższonych standardach  i nie zapisana w "Kodeksie Etycznym Platformy" :)
"@Autor
Kobieta mówi, że: Pan Macierewicz będzie bezkarnie mówił co chce (na posiedzeniach tej komisji)
Genialne po prostu. Nie może mówić co chce. Dla niej ideałem jest skazać człowieka i nie dać mu możliwości obrony.
Jak za Stalina. Postawić przed sądem, skazać i rozstrzelać.
Ciekawe również jest, że prowadzącemu rozmowę nie przeszkadza, że rzecznik rządu marzy o zmuszeniu do milczenia ewentualnego oskarżonego. Żadnego prawa do obrony. Oni się zgadzają, że Macierewicz ma milczeć. No i że trzeba by go skazać. Pełna zgoda między rozmówcami.
Horror."  JACK 13:54

Obrazek użytkownika hibaro

05-02-2014 [14:23] - hibaro | Link:

juz pokazal swoj "geniusz" - jako pierwszy na swiecie podwazyl obowiazujace Prawo Newtona,
wprowadzil nowe prawo fizyki: Lasek et consortes.

moze tez ustanowic nowe zasady tabliczki mnozenia: 2x2=5 ,to tylko kwestia przeglosowania wiekszoscia arytmetyczna i z tego powodu nawet sie nie zarumienią.

moze tez przeforsowac kazdy inny "genialny" pomysl ,ktory tylko umozliwilby pozbycie sie Pana Macierewicza.

Pani rzeczik zakomunikowala...,ze nad tym ciezko pracuja/kombinuja.
Jednak kij ma zawsze dwa konce.

Obrazek użytkownika PS

05-02-2014 [14:49] - PS | Link:

Z uwagą słuchałem obrad 83. posiedzenia  Sejmu  Rzeczypospolitej  Polskiej w dniu 19 stycznia 2011 r. (środa) Punkt 8. porządku dziennego: „Informacja prezesa Rady Ministrów dotycząca działań rządu zmierzających do ustalenia przyczyn i okoliczności katastrofy samolotu TU-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem, w związku z publikacją raportu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK)”.
I nagle ktoś podobny do Donalda Tuska (a może on sam) i podający się za premiera mojego kraju (a może nawet on sam) powiedział do mnie z telewizora:
 
„wygrać prawdę”.
 

Co? Co wygrać...
Przeżyłem szok. Dotąd nie mogę się otrząsnąć. Myślałem, że może się przejęzyczył, pomylił, albo co - ale gdzie tam – z pięć razy powtórzył tę samą frazę „wygrać prawdę”, dodając za którymś - chyba pierwszym razem: „i pokój”. Postraszył też wojną z Rosją. Miałem jeszcze nadzieję, że to jakiś błąd językowy, bo myśli np. po niemiecku i w tłumaczeniu tak jakoś wyszło dziwnie.
Niestety, oto w imieniu Klubu Platformy wystąpił mój ulubiony Poseł Tomasz Tomczykiewicz (PO), no i zapewne przecież chyba myślący i rozumiejący po polsku, znający historię Polski, czyli Polak z dziada pradziada, skoro pyta:
 „Czy poseł, który mówi te słowa, rozumie język, którego używa, czy zna historię Polski?”,
 i szok – powiedział przepiękną polszczyzną coś takiego:
 
"Musimy wygrać prawdę" (stenogram str. 52).

A mnie uczono, że prawdy się nie wygrywa, ale się do niej dochodzi. I całe życie legło w gruzach. Katastrofa. Po co się męczyć i dochodzić, jak można wygrać? Wygrałby człowiek prawdę i pokój i by się żyło lepiej, wszystkim.
 
„WOJNA Z PISEM O PRAWDĘ” – DONALD Tusk

Obrazek użytkownika Henryk

05-02-2014 [15:28] - Henryk | Link:

hazardem stoi (afera hazardowa)to oni umieja tylko wygrywac(albo przegrywac). Dochodzic ... no moze do majatku(najczesciej bo w 100% zlodziejskiego) moga - ale nie - do tego to oni biegna jak na setke .Dochodzic raczej nie , nie dochodza. Kiedys taki polityk amator sie dziwil jak to jest - facet zostaje juz nawet nie ministrem vice-ministrem i po trzech miesiacach kupuje dom za milion (lub wiecej)zeta auto nie mniej wartosciowe od razu sie pojawia a na koncie jak "boczniaki" (boczniaki takie grzyby - od zarobkow na boku)pieniadze sie mnoza.Wiec o czym ta mowa. To my cale zycie "dochodzimy" do tego (miedzy innymi) by po 67-roku zycia miec 1000zl emerytury. A jak dzis "sprinterzy" przebakuja i to cos patykiem na wodzie pisane. Chyba wygrywaja.
A tak to dobry tekst - Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika stan43

05-02-2014 [17:18] - stan43 | Link:

W III cz. Dziadów Mickiewicza jest taki dialog Senatora z Księdzem Piotrem:

Senator: Znasz ty teologiją? Słuchaj teologu,
Wiesz ty, że wszelka władza od Boga pochodzi,
Gdy władza każe mówić, milczeć się nie godzi.

Ks. Piotr: Jeśli kto władzę cierpi, nie mów, że jej słucha:
Bóg czasem daje władzę w ręce złego ducha.