Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

A śnieg tamtej zimy był jak ojczysta biało-czerwona i

contessa, 13.12.2013
pachniał krwią...



Z pamiętnika licealistki - 43 lata temu w Gdańsku...

Z rana poszłam do szkoły jak zwykle. Jak zwykle wszyscy byli obecni ale dzień był jakiś inny niż zwykle, coś wisiało w powietrzu. Z okien klasy widzieliśmy przechodzących Gnilną stoczniowców z łopatami, kilofami, metalowymi prętami... Szli na skos do Rajskiej i dalej w stronę Starówki. Koło godz.10-11 dyrektor zawiesił lekcje, zamknął szkołę na klucz, uczniów mieli odbierać rodzice...
Grudniowy dzień jest krótki więc było już ciemno gdy późnym popołudniem wraz z koleżanką udało się wyślizgnąć przez okno toalety na parterze i zamiast uciekać prosto do domów, poszłyśmy za tłumami w stronę dworca PKP. Tam tłum gęstniał, przeciskałyśmy się w mrowiu ludzkim i „zaparkowałyśmy” na wzgórku vis a vis domu partii. Tam gęstniał dym – robotnicy opróżniali baki zatrzymanych i przewróconych samochodów, lali benzynę do palących się już pomieszczeń na parterze, z boku palił się milicyjny łazik. Chyba biły kościelne dzwony... Nad dachem gmachu krążył helikopter do ewakuacji partyjnych notabli...
Ktoś złapał nas za ręce, spytał gdzie mieszkamy i siłą wyciągnął z ciżby. Mieszkałam bliżej więc powędrowaliśmy do mnie. Pamiętam tylko, że przez całą drogę szłam jak zahipnotyzowana i tylko ciche skrzypienie śniegu wplatało się w opowieść przypadkowego opiekuna... Pamiętam też przerażoną minę mojej Mamy, otwierającej nam drzwi i widzącej dwie smarkule z nieznajomym. „Mamo, wojna! – tyle wydukałam... Mama zaprosiła nieznajomego na herbatę i jakieś kanapki ale odmówił, tłumacząc się, że wraca bo TAM jest potrzebny. Jakoś wcisnęła mu te kanapki do kieszeni waciaka. Całując na pożegnanie dłoń Mamy przytulił ją na chwilę do czoła, Mama nakreśliła na nim znak krzyża i nieznajomy zniknął w ciemnościach...
Nigdy, ani ja, ani Mama, nie spotkałyśmy tego człowieka.
Za chwilę wrócił Tata i szybko popędził w okolice Łąkowej do rodziców koleżanki powiadomić ich, że ich córka jest u nas i że nazajutrz zaprowadzi nas do szkoły (nie mieliśmy telefonu, z resztą pewnie były wyłączone).

Noc była koszmarna – rodzice coś szeptali w kuchni przy świecy (wyłączyli prąd), a po Jedności Robotniczej dudniły transportery...

A następnego ranka... Tata odprowadzał nas do szkoły. Na piechotę  bo transport nie działał. Wędrowaliśmy wiaduktem i w dole, przed UW widzieliśmy maszerującą grupę robotników. Nagle skądś wysypali się żołnierze i.... lekko zamglony ranek rozdarły długie serie. Robotnicy wycofali się... Na śniegu zostało kilka nieruchomych ciał... Tata zasłonił nam głowy połami płaszcza i  biegiem zawróciliśmy  do domu.
.............................
Minęło kilkanaście lat, Mama zmarła i podczas porządków ze schowka w szafce Jej maszyny do szycia wysypały się z szarej papierowej torby... oporniki i bibuła....
.............................
Mimo ubiegu lat tamte obrazy wciąż do mnie wracają. Powracają nawet we śnie, przerywając go seriami pocisków...

Dziś obecny prezydent RP otacza się wątpliwej sławy doradcami z najczarniejszymi PRL-owskimi rodowodami i chełpi się komitywą z katem, obdarzając go zaufaniem i szacunkiem....

To chyba jakiś zły sen...


Napisane 16 grudnia 2010 r.


*******************
Tekst (poprawiony 13.XII.2013) pochodzi z mego bloga na www.niepoprawni.pl
http://test.niepoprawni…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1675
contessa
Nazwa bloga:
Z polskiego punktu widzenia! Okiem skrzypka na dachu - często "zezowatym" - obserwuję. I co widzę, to piszę
Zawód:
muzyk
Miasto:
dach

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 545
Liczba wyświetleń: 2,800,121
Liczba komentarzy: 1,724

Ostatnie wpisy blogera

  • 1.08.2023 Warszawa, Polacy śpiewają (nie)zakazane piosenki
  • „Ja tak jak kot mam 7 żyć”. Ile żyć zostało D.Tuskowi?
  • Od 1919 r. za wschodnią granicą Polski nic się nie zmieniło!

Moje ostatnie komentarze

  • Szanowna/y @r102!  Po co te wygłupy i sarkazm o "kalibrze"? Przecież nawet średnio inteligentny człowiek wie, że przez dany kanał zezwolenie na przepływ dostaną tylko jednostki parametrami…
  • Informacji na jaki temat?
  • Co ma Platini do siatkówki?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Za co jest lubiany i szanowany Jarosław Kaczyński? Czyli...
  • Sensacja ! Anna G. jest w ciąży....
  • Mega przekręt w spółkach węglowych?

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, Za wpis i link serdecznie dziękuję 🌼  
  • sake2020, E tam w ósmym życiu Bruksela przyjmie go w swe ,,ramiony''.Któż tak pieknie wygina się w pałąk niczym głaskany kot nakładając marynarki pijanym unijnym oficjelom jak nie Donald Tusk w życiu siódmym?…
  • Kaczysta, Super notka Nawet lemngi mordy pozamykaly

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności