Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dopaść oszustów udających rodzinę zastępczą

kokos26, 25.11.2013
Paweł Wroński w Gazecie Wyborczej napisał:  „Sędzia Marek Krysztofiuk skazał na trzy miesiące Mariusza Z. z Płocka za atak na policjanta w czasie Marszu Niepodległości. Przy tej okazji zrobił krótki, acz treściwy wykład o tym, czym jest patriotyzm. Sprawiedliwość triumfowała. Mądry wyrok, mądre uzasadnienie. Tylko czy sala sądowa to miejsce, w którym 29-letniego byczka z orłem na piersi powinno się uczyć patriotyzmu?
Przypadek Mariusza Z. wygląda na komiczny. Dzień wcześniej, w czasie Marszu Niepodległości, "podjął dyskurs" z policjantem na temat istoty patriotyzmu w następujący sposób: "Ty ku... psie jeb... Ja jestem patriotą, a ty kim jesteś?". Miał przeszło 2 promile alkoholu we krwi, czyli kopiował osiągnięcia admiratora marszów posła Przemysława Wiplera.”

Muszę przypomnieć redaktorowi Wrońskiemu, że 11 listopada 2010 roku pewien byczek, ale już z miłego mu gejowskiego stadka zaatakował policjanta, Tomasza B. nie tylko słownie, ale najpierw próbował wyrwać mu z rąk pałkę, po czym uderzył go w twarz. Tym byczkiem był naczelny pederasta III RP Robert Biedroń, a łagodnym i wyrozumiałym sędzią ten sam podziwiany dzisiaj przez Wrońskiego, Marek Krzysztofiuk.
Oto triumf sprawiedliwości według Czerskiej. Byczek z orłem na piersi za kratki, a byczek z tęczą na gejowskim torsie, wkrótce po swojej „patriotycznej akcji” i opuszczeniu nazajutrz policyjnej izby zatrzymań został parlamentarzystą. Tak podziwiany przez Wrońskiego sędzia Krzysztofiuk do dzisiaj się zastanawia czy Robert Biedroń był winien choć w obu przypadkach mamy słowa pokrzywdzonych policjantów przeciwko słowom sprawców.

Z coraz większą siłą odzywają się w Wyborczej stare atawizmy i dlatego podziw dla sędziego Krzysztofiuka jest zrozumiały gdyż może na razie tylko w wersji light, ale poczuł on ducha czasu niczym kiedyś brat ojca redaktora naczelnego, stalinowski morderca sądowy Stefan Michnik.
Faryzeizm podwładnych Michnika przekracza już wszelkie granice bo przecież podobna sytuacja dotyczy „umęczonej i zbezczeszczonej” tęczy z Placu Zbawiciela, a jak pamiętamy przywódca ataku na krzyż z Krakowskiego Przedmieścia, Dominik Taras stał się bohaterem zapraszanym przez redakcyjne koleżanki Wrońskiego do udzielania ekskluzywnych wywiadów i nikomu tam nie przeszkadzało, że był on byczkiem posiadającym wyroki za przestępstwa pospolite. Gdyby nie te wyroki zapewne zasiadałby dzisiaj w ławach sejmowych tuż obok tęczowego byczka Biedronia.

Kiedy Adama Michnika przepasywano błękitną szarfą i  wieszano mu na szyi Order Orła Białego, wielu ludzi głośno wyrażało swoja dezaprobatę i złość. Myślę jednak, że w miarę upływu czasu wszyscy jego krytycy będą musieli zmienić zdanie i dojść do wniosku, że to najwyższe odznaczenie mu się należy, a jego największe zasługi dla Polski położone zostały nie w czasie opozycyjnej działalności w PRL-u czy później podczas obrony komunistów przed rozliczeniem, agentury przed ujawnieniem oraz mianowaniu przez niego Kiszczaka człowiekiem honoru, a Jaruzelskiego ojcem demokracji.

Nikt nie zrobił tyle co Michnik dla obudzenia  w Polsce nastrojów patriotyzmu i świadomości narodowej. Nikt tak jak on nie uzmysłowił katolikom jak wielkie zagrożenie dla chrześcijaństwa i Kościoła niesie lewacki postęp niesiony na sztandarach przez ludzi Wyborczej.
Od kiedy opadła ostatnia atrapa ze sztucznej fasady skrywającej prawdziwy stosunek tego całego towarzystwa z Czerskiej do Polaków, ich historii tradycji oraz katolickiej wiary. Kiedy stało się jasne, że siłą napędową tej antypolskiej zgrai jest nienawiść i pragnienie zniszczenia ducha polskości, zaczęło budzić się to coś, co według naszych wrogów miało zostać wyrugowane na zawsze z naszych serc i umysłów.
Najwidoczniej Czerska zapomniała, że jak uczy stare arabskie przysłowie, „Kto żyje na wyspie, nie powinien żyć w niezgodzie z morzem”.
Paradoksalnie Michnik oraz towarzysze dziennikarze od Blumsztajna, którzy dla zmyłki nazwali się „Towarzystwem Dziennikarskim” stali się mimowolnymi akuszerami przy narodzinach Prawdziwych Polaków i Prawdziwych Katolików gotowych walczyć  w imię hasła Bóg Honor Ojczyzna.

Pewna siebie i czująca się bezkarnie michnikowszczyzna naiwnie sądziła, że Polacy na dobre dali się zamknąć w klatce zbudowanej z poprawności politycznej i „europejskich standardów”. To właśnie przy tej klatce ustawił się tłum szyderców złorzecząc i obrzucając obelgami uwięzionego w niej orła, poszturchując go zza krat i naśmiewając się z jego stępionych szponów i opuszczonych skrzydeł niezdolnych poderwać go do lotu.

Niestety dla nich klatka nieoczekiwanie się otworzyła, a sprawiła to właśni antypolska swołocz napierając na kratę zbyt nachalnie.
Oto co wieszczy w swoim artykule „Chłopcy z zapałkami” zamieszczonym na stronie SDP, Krzysztof Kłopotowski:
Pochwałę zaborów w Dniu Niepodległości rozumiem – może błędnie - jako komunikat redaktorów, że nienawidzą wolnej Polski. Aż nienawidzą, czy tylko jej nie chcą?(…) Nie ma głębszego znaczenia propagandowy jazgot pewnych mediów, że chuligani opanowali stolicę. Po pierwsze, nieprawda. Policja zatrzymała około promila, czyli jedną tysięczną uczestników. Nie wyłapała wszystkich, ale i tak to ledwie parę promili rozrabiaków. Resztę stanowili obywatele w sprzeciwie wobec poniżania polskości. Po drugie, młodsze pokolenia zbierają na ulicy doświadczenie formacyjne – w swoim przekonaniu – walki o wolną Polskę. Takich ludzi będzie coraz więcej. Po trzecie, w tym roku wystąpiła Straż Marszu w liczbie 700 narodowców dobrze wyszkolonych w kontroli tłumu. To kandydaci na lokalnych liderów. Ruch narodowy odniósł bezcenne korzyści; będą procentować.
I cóżeś ty uczynił Sewerynie Blumsztajnie sobie i swej formacji?
Podobny skutek odniesie i już odnosi antypolska propaganda Gazety Wyborczej. Im bardziej atakujecie, tym większy wywołujecie nie tylko opór ale gniew. Co nie zabija, to wzmacnia. Albo więc zabijecie ducha polskiego oporu, albo was pokona. Jako liberał wolałbym tego nie oglądać woląc polemiczne współżycie, ale cóż, sami sobie koledzy z Czerskiej gotujecie los.

Oto nasi rodacy urodzeni w 1989 roku będą już  w przyszłym roku dwudziestopięciolatkami.
Jak reaguje  dojrzały człowiek, który dowiaduje się nagle, że wpajane mu przez te wszystkie lata kłamstwa o tym, że pochodzi z patologicznej rodziny, o której najlepiej zapomnieć i wymazać ją z pamięci okazują się zwykłymi perfidnymi kłamstwami?
Jestem pewien, że Krzysztof Kłopotowski ma bardzo uzasadnione obawy. Taki człowiek musi odreagować, a jako najlepszy na to sposób uznać może dopadnięcie bezwzględnych oszustów udających przez lata wspaniałą i postępową rodzinę zastępczą.
 
Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie
Najnowszy numer tygodnika Polska Niepodległa już w kioskach

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3728
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

25.11.2013 12:57

Zamiast sierpa i młota Teraz tęczę ma hołota ;-)
Domyślny avatar

herbu Rogala

25.11.2013 13:37

tylko jedno "ale" do Pana. Prosze nie nazywac tych sowieckich funkcjonariuszy ..."swoimi kolegami z Czerskiej" !!!.To blad.To sprzedajne ... gotowe sluzyc kazdemu za apanaze.
Domyślny avatar

wiskla61

25.11.2013 17:21

Pielęgnuję w sobie ten odruch sprzeciwu wobec postaw i rzeczy szkodliwych, nieprzyjaznych...Właśnie Autor poruszył te strunę...Zanotowałam z wykładu prof. Janiny Koblewskiej (w r.1990):"Jeżeli treści filmu są całkowicie sprzeczne z poglądami odbiorcy, to utrwalają ten światopogląd...Nasilenie popularyzowania wywołuje odwrotny skutek"...Język polski przygotował nas na takie pułapki. Powiedzenie: "przegiąć pałę" obrazuje sytuacje, gdy wychylona trzcina czy gałąź uderza sprężyście nieprzygotowanego sprawcę...Tak jest z propagandą, jak to trafnie opisuje również dr Rafał Brzeski...A więc doceniajmy diabelskie działanie typów michnikoidalnych na społeczność polską; są oni obrzydliwym lekarstwem na obojętność i nienawiść, bowiem budzą świadomość i utrwalają nasze poglądy...Wściekłość tych z GW, to najskuteczniejsza zachęta do udziału w Marszu Niepodległych.
kptnemo

kptnemo

26.11.2013 13:05

To, co nam, ludziom niedzisiejszym wydaje się niemożliwe - wcale nie musi być tym samym dla "młodych, wykształconych z wielkich miast", którzy zostali zainfekowani Michnikiem w młodości. Wirus gw-prawdy podstawił w miejsce normalnej logiki jej sprawnie działającą podróbkę, która powoduje, że nosiciele nie są w stanie rozeznać się w rzeczywistości. Z pozoru to normalni ludzie - czasem nawet sympatyczni, ale mają w mózgach wdrukowane kalki złotych myśli nadredaktora i przykładają je do obserwowanej rzeczywistości. Stało się. To pokolenie jest stracone. Do ustalenia jest tylko skala zjawiska. Tow. Blumsztajn wykonał zadanie.
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 242
Liczba wyświetleń: 5,602,545
Liczba komentarzy: 6,866

Ostatnie wpisy blogera

  • CHCĄ WYBORCÓW WZIĄĆ NA LITOŚĆ?
  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, ,.,.,.,.., Co się odwlecze to nie uciecze 😉 Przecież są metody, żeby bandę 13 grudnia przywołać do porządku, tylko koniecznie trzeba chcieć postawić sprawy na tzw. ostrzu noża.😡
  • Hornblower, To prawda, że wydano wojnę polskiej suwerenności. Tyle, że przecież nie rok, czy dwa lata temu. Co najmniej od 2009 roku, od ratyfikowania traktatu lizbońskiego. Autor pisze o wyszarpaniu…
  • sake2020, Radziłabym przed wygłoszeniem swojej krytyki zastanowić się nad wsparciem dla PiS-u i dla PO z jej sługusami. PiS czy jako opozycja czy wtedy kiedy rządził był przedmiotem nieustannego ataku i drwin…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności