Lokalne rytualne przekraczanie prędkości dla potrzeb własnyc

Tata Łukaszka jechał samochodem wraz ze swoim kolegą z pracy, Kubiakiem. Samochód był własnością Kubiaka i to właśnie on go prowadził. Chociaż szczerze mówiąc, z zewnątrz wyglądało to tak, jakby tego auta nikt nie prowadził. Podobnego zdania był funkcjonariusz drogówki, który zatrzymał pojazd do kontroli.
- Ja mam taki styl jazdy - tłumaczył się Kubiak.
- Jak pan chce to mogę panu dodać punktów za styl - rzucił od niechcenia policjant i zaproponował ilość punktów bez dodatku za styl oraz kwotę pieniężną mandatu.
- Myślałem, że panowie łapiecie tylko tych co jadą za szybko - rzekł Kubiak sięgając po dokumenty.
- Za bardzo się ludzie pilnują, więc mandaty dajemy za wszystko. To znaczy, chodzi nam oczywiście o bezpieczeństwo! - poprawił się spiesznie policjant.
- Oczywiście - zgodził się Kubiak i cofnął rękę z dokumentami. - Ale wie pan co? Coś sobie pomyślałem. Otóż ja tę prędkość przekraczam rytualnie.
- Pan żartuje!
- Nie, nie żartuję. Przecież nie dalej jak wczoraj Europejska Federacja Samochodowa w Brukseli wezwała do siebie ambasadora Polski, gdzie w stanowczych słowach zażądała cofnięcia zakazu rytualnego przekraczania prędkości.
- Nikomu, w ogóle nie wolno przekraczać prędkości! - policjant poczerwieniał z irytacji.
- Hole, hola mój panie - Kubiak podniósł ostrzegawczo palec. - Czy pan wie, że w tym momencie przemawia przez pana najczystszy antysemityzm? A jeśli przedstawiciel mniejszości wyznania mojżeszowego będzie chciał przekroczyć prędkość? To co?
- Ale chyba nie rytualnie!
- Akurat ja przekraczam rytualnie - oświadczył z godnością Kubiak. - Kiedy to robię, odczuwam ekstazę.
Policjant spojrzał na tatę Łukaszka z błaganiem o pomoc w oczach, Tata Łukaszka przypomniał sobie swoje poprzednie spotkania ze służbą drogową i odwrócił wzrok.
- E... To owszem można... Ale tylko w kwestii lokalnej! - wybrnął z ulgą funkcjonariusz. - A pan pewno jeździ dużo i daleko!
- To nie ma nic do rzeczy! - obruszył się Kubiak. - Lokalnie, to lokalnie! Moje przekraczanie prędkości ogranicza się tylko i wyłącznie do mojego samochodu! Pół metra obok już prędkość nie jest przekroczona! Jest to lokalność najlokalniejsza z lokalnych!
- Ale rytualność można stosować do potrzeb własnych!
- A co ja innego robię? - Kubiak rozłożył ręce na tyle, na ile pozwalała mu kabina. Komu chce pan dać mandat? No chyba mnie, prawda, a nie koledze? Kto jeździ szybko? Ja. Kto czerpie przyjemność z jazdy? Ja! To o co chodzi, pytam się?
- Na pewno nie czerpie pan przyjemności z jazdy - pytał podejrzliwie policjant.
- Z tej? Nic a nic - odparł szczerze tata Łukaszka.
- To proszę jechać dalej!
- Ale my już jesteśmy na miejscu - odparł Kubiak i zaparkował dosłownie kilka metrów dalej. Na chodniku.
- Tak nie wolno! - zapienił się policjant.
- Wolno, wolno. Po pierwsze - zaczął wyliczać Kubiak wysiadając z auta - zrobiłem to rytualnie. Po drugie lokalnie, bo to tylko kawałek chodnika. A po trzecie, i tu na pewno się pan ze mną zgodzi, zrobiłem to dla potrzeb własnych...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika ASPAL

19-07-2013 [07:54] - ASPAL | Link:

No to odpalam auto i wypylam w miasto stołeczne.Rytualnie,ma się rozumieć.