Słowa Tuska: „Polskość to nienormalność”, ale czy istnieje polskość bez Polaków? Tym samym Tusk napisał, że Polacy są nienormalni.
Na początek artykuł Tuska z jego młodzieńczych lat, opublikowany w Tygodniku ZNAK, nr 11-12/1987 (por.: http://tuszczyzna.bloog.pl/id,5523420,title,Polskosc-to-nienormalnosc,index.html?ticaid=59b64). Wówczas Tusk nie musiał udawać wielkiego patrioty, na wyborczy użytek, ślinić się do mediów. Kwintesencja wywodu Tuska: „Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń? Polskość to nienormalność - takie skojarzenie nasuwa mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnie ochoty dźwigać... Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski - tej ziemi konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem.”.
Zaraz pojawią się stada klakierów Tuska, ostatnio przerzedzone, że to przenośnie literackie, że to o polskości, a nie o Polakach. Ale czy istnieje polskość bez Polaków? Nie ważne, ile klakierzy Tuska bzdur nawypisują, ale PO winna jednoznacznie powiedzieć, czy uważa Polaków za nienormalnych, tak jak uważa Tusk, czy odcina się od Tuska i jego mowy nienawiści do Polski, Polaków i polskości. Od Tuska nie oczekuję honorowego wycofania się z polityki, bo najpierw trzeba być człowiekiem honoru.
Od PiS oczekuję, że publicznie zapyta Tuska oraz PO, czy zamierzają przeprosić Polaków za nazwanie ich nienormalnymi.
Na koniec dopiszę ironicznie, że tylko jeden Tusk jest normalny, a reszta to …
Piotr Solis
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7109
Tyle lat "biedaczek" dźwiga na swoich barkach to brzemię i wcale nie ma ochoty się go pozbyć.
Mam wszelako nadzieję,że już niedługo wyborcy uwolnią go od tego ciężaru.
A to tuman jeden!
Głoszenie takich poglądów przez premiera dyskwalifikuje go całkowicie. Cóż mogą powiedzieć ci, którzy z pełnym oddaniem i to bezinteresownie walczyli przez pokolenia o Polskę, cóż mogą odczuwać Ci, którzy z hasłem Bóg, Honor i Ojczyzna oddali za Nią życie, cóż mogą odczuwać ludzie żyjący, dla których Polska coś jeszcze znaczy??? Niestety wyśmiewanie się z patriotyzmu, polskości, tradycji, chrześcijaństwa to programowa akcja politycznie poprawnych zboczeńców. Cóż powiedzieć o premierze, który taką wypowiedzią potwierdził swój udział w takim towarzystwie. Cóż można powiedzieć, cóż ......???