Rytualne bicie dzieci

Hiobowskich zaintrygowały krzyki i odgłosy niosące się z któregoś z dolnych pięter. Wreszcie babcia Łukaszka nie wytrzymała.
- Trzeba iść i zobaczyć. Siedzicie tak wszyscy i udajecie, a tam może znowu jacyś celebryci pakują dzieci do beczek!
- Co też opowiadasz! - cała rodzina postukała sie w czoło, ale ugięli się pod namową babci i poszli.
Dotarli pod drzwi zza których dobiegały owe niepokojące odgłosy i zadzwonili. Otworzył im jakiś młody człowiek ubrany od stóp do brody w dres. Do brody, bo szyi nie miał.
- Czego? - wychrypiał nieprzyjaźnie.
Ale babcia Łukaszka równie nieprzyjaźnie zaatakowała go słownie, że hałasy, krzyki i tak dalej.
- Aaa... O to chodzi. Zapraszam - i facet otworzył szerzej drzwi.
Hiobowscy weszli do środka i ku swojej zgrozie odkryli, że w pokoju pod ścianą leży pobity i zakrwawiony chłopiec, na oko ośmioletni.
- Pobił pan dziecko!!! - eksplodowała mama Łukaszka. - Ohyda!!! Oprawca!!! Okrutnik!!! Opozycjonista!!!
- Dlaczego opozycjonista? - spytali wszyscy Hiobowscy oprócz Łukaszka, który ukląkł przy chłopcu i zaczął go oglądać.
- Pobił dziecko, więc go nie lubi - wyliczała mama Łukaszka na palcach. - Nie lubi dzieci, więc pewno jest przeciw in vitro. A jak jest przeciw in vitro to na pewno jest z opozycji, bo tylko oni nie wiedzą, że to...
- Mówi, że go boli - odezwał się Łukaszek.
- Jak ma go nie boleć, przecież pan go pobił, wstydziłby się pan, taki byk takie chucherko uderzyć!! - nie wytrzymała babcia Łukaszka. - Bandyta! Policja!
- Wypraszam sobie! - obruszył się facet. - Może i pobiłem tego szczeniaka, ale było to pobicie rytualne!
- Jak to, to różnie się to czymś od normalnego? - zdziwił się dziadek Łukaszka.
- Jest rytualne. Dokonuje się go w specjalnym, rytualnym stroju, tu akurat mam ten dres... Używa się specjalnych narzędzi... - i pan zaprezentował bogatą kolekcję akcesoriów i metalowych, i drewnianych i takich z węzełkami na sznurkach i tak dalej...
= To straszne - wyjąkała siostra Łukaszka.
- Może ktoś zadzwoni po pogotowie? - zaproponował Łukaszek pomagając chłopcu usiąść. - Powinni tego zakazać! Zaraz, przeciw bicie dzieci jest zabronione!
- Ale rytualne bicie niesie za sobą wiele korzyści! Po pierwsze... - i facet zaczął wyliczać na zakrwawionych palcach.
- Krew! - wystraszyła się mama Łukaszka.
- To nie moja, to jego... - uspokoił ją facet. - No więc po pierwsze takie bicie rytualne jest znakomitym czynnikiem napędzającym naszą gospodarkę. Czy państwo wiecie ile mamy firm produkujących stroje do rytualnego bicia? Sprzęt? Te wszystkie pejcze, kastety, to wszystko produkcja krajowa! Co, może państwo chcecie, żeby te wszystkie fabryki zamknąć, a tych ludzi zwolnić na bruk? Mało mamy bezrobotnych? Z czego ludzi będą utrzymywać swoje żony i dzieci? Po drugie, bicie rytualne to moja religia. I pewno wiele innych osób. I to jest piękne, że w dwudziestym pierwszym wieku nowoczesne demokratyczne państwo pozwala mi odprawianie praktyk religijnych we własnym domu. Precz z nietolerancją!
- No a dzieci? - odezwał się Łukaszek.
- Co: dzieci?
- No te bite. Przecież je boli. To się nie liczy?
- Chłopcze, ja tu mówię o efekcie ekonomicznym na saklę całego kraju, a ty mi, że kogoś boli. A może nie boli? Boli cię? - facet spytał chłopca groźnym tonem. Wystraszony chłopiec pokręcił przecząco głową.
- Momencik, pan tak mówi o tym biciu jakby było to coś legalnego, a przecież jest on zakazany - zauważył tata Łukaszka.
- Już nie - facet uśmiechnął się zwycięsko. - Dziś weszła w życie podpisana przez Prezydenta ustawa o biciu rytualnym autorstwa Podestu Oligarchów. Od dziś można!
- Nno tak, "Wiodący Tytuł Prasowy" też o tym wspomina... - bąknęła mama Łukaszka. - Mam jednak do pana prośbę. Tak prywatnie. Czy nie mógłby go pan bić bardziej humanitarnie?
- To znaczy?
- Najpierw go ogłuszyć, żeby nic nie czuł?

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika kasia

10-07-2013 [01:15] - kasia | Link:

czy o RYTUALNYM UBOJU zwierzat ktorego projekt rzadowy ma byc glosowany w sejmie
bodajze w czwartek trzeba pisac w tak zakamuflowany sposob?????
Dlaczego na niezaleznej nie ma ani jednego artykulu na ten temat???
" My informujemy oni klamia"....... ale przeczytalam o tym na portalu w polityce pl...
????????????????????????????

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

10-07-2013 [09:08] - NASZ_HENRY | Link:

Dla rytualnych kamienice,
Dla pozostałych ulice ;-)

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

10-07-2013 [11:59] - Teresa Bochwic | Link:

To chyba najlepsze porównanie, jakie poznałam. Pokazał Pan swój pazur!

Obrazek użytkownika tipsi

10-07-2013 [18:08] - tipsi | Link:

Brixen rulez! Aż mnie ciarki przeszły…

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

10-07-2013 [23:18] - Marcin B. Brixen | Link:

Dziękuję bardzo za komplement. Wszystkim innym też.

Zdaję sobie sprawę, że ujęcie tematu może być kontrowersyjne (na innych portalach opinie były b. krytyczne), ale satyra ma nie tylko śmieszyć. Ma czasem też wstrząsnąć i pobudzić do refleksji...