21 czerwca zablokowano na YouTube mój filmik pt. "Wodzirej Kraśko na pierwszym planie".
27 czerwca taki sam los spotkał film pt. "TNT TV". Roszczenia zgłosiła Telewizja Polska. Prawie we wszystkich (35 sztuk) montażach jakie umieściłem na YouTube wykorzystuję ogólnodostępne materiały informacyjne z polskiej telewizji. Do żadnego z nich się do tej pory nikt się nie czepiał. Jednak te dwa były wyjątkowe; poruszały temat Smoleńska. Mam na tę okoliczność swoją teorię spiskową. Otóż, takie działania miały na celu wyczyszczenie przedpola dla komunikatu Naczelnej Prokuratury Wojskowej, który 27 czerwca premier skomentował tak:
"To koniec awantury trotylowej".
Od tej chwili nie znajdziesz już w sieci tak wielu "domowej produkcji" materiałów niezgodnych z wersją makowsko-millerowską. Każdy ślad, który mógł podważyć prawdę objawioną przez mainstream lub choćby skłonić widza do zadumy został wytarty. W przypadku kanału YouTube Enika robotę wykonano perfekcyjnie. A cel moich filmów rzeczywiście był taki, aby skłonić do zadumy i pokazać głównonurtowy idiotyzm, zacietrzewienie i niezwykłą odporność na fakty.
"Wodzirej Kraśko na pierwszym planie"
Pokazany był tu subiektywizm prowadzącego program o Smoleńsku i bełkot jaki powstaje, gdy jego gospodarz nie panuje (celowo nie panuje?) nad dyskusją. Widz nie był w stanie nic z tego programu zrozumieć.
"TNT TV"
Fragment programu TVP Info, w którym zadano kłam tezom prokuratorów wojskowych, jakoby "urządzenia wykrywające TNT są na tyle zawodne, że mogą wskazywać ślady materiałów wybuchowych np. w kanapkach, paście do butów, paście do zębów". W filmie umieściłem również urywek z sejmowego spotkania z prokuratorami, kiedy to do prokuratorów własnie celną ripostę a propos wygłosił Antoni Macierewicz.
Dodam tylko, że te dwa filmiki obejrzało około 10000 osób. Niby niewiele, a jednak kogoś zabolało.
Nie godzi się pokazywać czegoś takiego. Przecie nie było żadnego wybuchu, a wersja Anodiny nie podlega dyskusji. Każdy, kto uważa inaczej, jak widać na moim przykładzie, nie ma racji. Mało tego nie można się wypowiedzieć przytaczając fragmenty z programów TVP!!! Pewnie z telewizji rosyjskiej materiały dotyczące Smoleńska nie zostałyby mi zablokowane. Tyle tylko, że ja jestem Polakiem i w rzeczonej sprawie MAM PRAWO UWAŻAĆ INACZEJ. W Smoleńsku zginęła przecież cząstka Polski. Jak trudno to niektórym zrozumieć...
Ciekaw jestem, czy inni blogerzy tez mają podobne odczucia. Ja jestem tymi faktami naprawdę zniesmaczony, choć i cieszę się, że to co staram się robić jest zauważalne nawet przez oponentów. Losy mojego kanału na YT są już zapewne przesądzone. Wystarczy jeszcze jedno ostrzeżenie i będzie on zamknięty. Dlatego większość filmów na wszelki wypadek zablokowałem. Będą czekać na lepsze czasy.
21.06.2013
27.06.2013
27.06.2013
