Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

"Ojtamojtam". Odc. 13. Operacja.

jts4, 04.02.2013
Witajcie ponownie.
Analiza bieżących wydarzeń w naszym kraju dostarcza bardzo ciekawych wątków godnych opisania. Opiszę więc to, co zostało mi w głowie od czasu mojej ostatniej obecności tutaj.
Po pierwsze, niedawno mogliśmy zapoznać się z informacjami dotyczącymi tego, jak to Komendy Wojewódzkie Policji postanowiły zaopatrzyć się w bardzo przyjazne człowiekowi urządzenia o tajemniczej nazwie LRAD, takie tam głośniczki do odgrywania skocznej muzyki, zwyczaj pewnie żywcem zaczerpnięty z dawnej Czechosłowacji, po to, żeby ludzie mogli się lepiej bawić w wolnym czasie zapewne, najlepiej w piątki wieczorem. Tzn. powiedzmy, że... 
Następnie, pod osłoną albo Madzi, albo Brunona K. tudzież kogoś, kogo mogę w tej chwili nie pamiętać - wybaczcie, zapracowałem się nieco na moich dwóch etatach, żebym mógł spłacić kredyt za kawalerkę, plus odsetki z zeszłego miesiąca, za które bank mnie ściga - znowelizować Ustawę o zgromadzeniach publicznych. Ale to, co dziś usłyszałem, zmroziło mnie totalnie i było bezpośrednim impulsem do napisania tego tekstu. Owszem, wiem, że informowali o tym fakcie moi Szanowni Poprzednicy, pewnie niejednokrotnie, niemniej jednak utrwalmy sobie na dobre w głowach, że nasi miłomściwie nam panujący przygotowują nam coś niezwykle "ciekawego". Zadaję sobie tylko pytanie, PO co to robią, albo czego się obawiają, albo mówiąc wprost z jakich ich wyliczeń i kalkulacji wychodzi, że za chwilę pewnie ludzie wyjdą na ulicę i zrobią zadymę. Mowa tu o Projekcie ustawy o udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Eh, nie wiem, jak Was, ale nie zagłębiając się specjalnie w dokładność treści tej ustawy nawet /oczywiście zagłębiłem się/ drażni mnie niezwykle takie bardzo uspokajające słowo "operacja". Ileż to razy ja je słyszałem. Np. operacja się udała, pacjent zmarł. Albo - i to szczególnie lubię - operacja pokojowa, tzn. w sumie nic innego, jak zarzynanie wroga bagnetami, strzelanie z karabinów nawet do dzieci, gwałcenie i mordowanie kobiet w ciąży i takie tam ojtamjtam, kto by się tym drobiazgiem przejmował, ważne że możemy zagarnąć trochę ropy, albo złota. Albo operacja bankowa, w wyniku której zadłużony kraj okazuje się być zadłużonym jeszcze bardziej, tak, że z tytułu spłaty samych odsetek musi najprawdopodobniej pozbyć się swoich wysp i kurortów, albo szary Kowalski z tytułu 300 tys. kredytu mieszkaniowego musi odharować prawie drugie tyle w 30 lat. Takie tam operacje. No, ale mamy jeszcze jedną operację pt. A.G. Co, jak co, ale to już jest nie byle jaka operacja. Podobno nie ma lekarstw, ani metody na nowotwory, ale TAKA operacja okazuje się możliwa, a to już jest całkiem chyba niczego sobie mieszanie w komórkach, tych wszystkich chromosomach, DNA, nie wiem, nie znam się na tym, tak tylko głośno myślę. Pomijam, że efekt tej konkretnej operacji jest w sumie taki sobie, ale jest. Zawsze to lepszy efekt niż... pacjent zmarł. No i jakieś to zbawienie dla obecnej władzy przy okazji - kolejny temat zastępczny w postaci związków partnerskich i grzebania w życiorysie Pana K., tzn. Pani A, współczucia, żalu, zrozumienia. A na koniec jeszcze jedna operacja, konkretnie ta pt. National Geographic. Oj, wygłupili się chłopcy i dziewczynki do potęgi. Tzn. fakt, powołali się na "oficjalne" raporty, ale te oficjalne raporty to taki w sumie papier toaletowy dla średnio kojarzącego fakty, żadnego tam specjalisty, no... ale się na nie powołali, bo to oficjalne, rządowe, opieczętowane, ale ponoć z tymi podpisami coś nie za bardzo, nie wiem, tak tylko słyszałem, mogę się mylić. W każdym razie cynki z drugiej strony też dostawali, tylko nie wiedzieć czemu je olali. Ale wiecie, to taka operacja miała być właśnie. Niczym na stole operacyjnym amputacja nogi prawej, zamiast lewej, taka po omacku, we mgle. Ale to tak czasem z tymi operacjami właśnie jest. Zakończę dając Wam znać o tym, że w dość bliskich mi okolicach chcą zlikwidować oddział straży granicznej, a wraz z nim legendarną orkiestrę tejże straży, bo ktoś w mieście R. wpadł na pomysł... przeprowadzenia kolejnej operacji. Dobra, dość już o tych operacjach. Pozdrawiam. jts4
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2506
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

04.02.2013 19:57

no właśnie. Jeżeli Pan przychodzi na spotkanie - tutaj powiedzmy - to nie może Pan przychodzić do wszystkich na raz. To tak, jak u cioci na imieninach, idę - bo lubię ciocię( i postaram sie poprawić jej humor) spotkam kumpla, który mnie rozumie,pogadam z p.X o polityce..... lub postawię pytanie (problem) - kilka osób powinno pomóc mi w tym temacie. Taka jest moja obserwacja : piszący nie orientuje się do kogo właściwie nawija np. - wiek -wykształcenie (tech hum artyst...) - chce zyskać przyjaźń - chcę atakować rutynę - jaką mam dla tego Kogoś propozycję Serdecznie pozdrawiam - jest coś sympatycznego w pana blogu, ale ja w tym subiektywizmie sie gubię ( Nie tylko u Pana - przepraszam)
jts4
Nazwa bloga:
Mój blog
Miasto:
Nowy Sącz

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 52
Liczba wyświetleń: 158,779
Liczba komentarzy: 110

Ostatnie wpisy blogera

  • Odc. 52. Cudowna dieta istnieje!
  • Odc. 51. Sądecka Kooperatywa Spożywcza zaprasza!
  • Odc. 50. Tak nam dopomóż Bóg.

Moje ostatnie komentarze

  • Nie miałem na myśli jakiejś propagandy. To, co ta Pani przekazuje w oparciu o wiedzę z Pisma Świętego /mniej ważne jest to, jakiego konkretnego wydania/wersji Pisma Świętego to dotyczy/ ma dzisiaj…
  • Jeśli stwierdzimy, że chcemy na wszystko patrzeć z poziomu naszego serca, naszej wewnętrznej intuicji, którą ja nazywam łaską od Ducha Świętego - uwzględniając nauki Chrystusa i przekaz Pisma…
  • Natura zdecydowanie nie stworzyła się sama a świat nie powstał w wyniku żadnego wybuchu. To wszystko jest zbyt piękne, żeby było dziełem przypadku. Człowiek, jako ukoronowanie dzieła stworzenia…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Ojtamojtam". Odc. 15. Sanatorium Ruczaj.
  • Odc. 36. Znaki obecności Boga w świecie.
  • Odc. 48. Systemy zniewolenia muszą upaść.

Ostatnio komentowane

  • , Witam, Synem dr. Ziobrowskiego jest obecny dyr. TPN pan Szymon Ziobrowski. Pozdrawiam GR
  • jts4, Nie miałem na myśli jakiejś propagandy. To, co ta Pani przekazuje w oparciu o wiedzę z Pisma Świętego /mniej ważne jest to, jakiego konkretnego wydania/wersji Pisma Świętego to dotyczy/ ma dzisiaj…
  • Francik, Nieco śmieszne - "biblijny weganizm" w wersji adwentystycznej. Pani Radosh poprawia nawet Biblię i Ewangelię: to dopiero odlot - prosto do Tunelu Oriona. Daj se pan na wstrzymanie z tą adwentystyczną…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności