Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Murarz sprzedaży

Marcin B. Brixen, 17.09.2012
Młody Sitko, syn dozorczyni bloku, w którym mieszkał Łukaszek, z drżącym sercem wstępował na schody wiodące do przepięknego pałacu. Wiele razy zmieniał się właściciel, a obecnie znajdował się tam Urząd Pracy.
Odsiedział swoje w kolejce, musiał rozwiązać niezwykle długi test psychologiczny i stanął przed obliczeń pani urzędnik.
- Mamy oferty pracy dla pana! - oświadczyła radośnie pokazując spory plik wydruków.
- Żadnej akwizycji - zastrzegł się młody Sitko.
Pani nieco spochmurniała, a papierów z kupki ubyło znacząco.
- Co mu tu mamy... Hm... O, jest! Nauczyciel sprzedaży!
- Że co? - zamrugał oczami młody Sitko.
- No, nauczyciel, wie pan chyba kto to?
- Wiem, miałem z nimi dużo do czynienia...
- To świetnie!
- A czemu sprzedaży?
- Bo miałby pan jako obowiązek sprzedaż wiedzy. W postaci książek. od każdego egzemplarza miałby pan płacone. A na wycieczkach szkolnych sprzedawałby pan garnki albo pościel.
Młody Sitko stwierdził, że to jednak akwizycja i zażądał innej oferty.
- Portier sprzedaży. Za szybą kiosku wyłożyłby pan suplementy diety i odżywki...
- Akwizycja! Następne!
- Dróżnik sprzedaży. Czekającym na podniesienie szlabanów oferowałby pan umycie szyb i nadbrzeżne działki w Sopocie...
- Czy jest coś, co nie jest "sprzedaży"? - spytał zrozpaczony młody sitko.
- Jest - odparła niechętnie pani urzędnik. - Kurier dokumentów.
- Woziłbym dokumenty do klienta, tak? - upewniał się młody sitko.
- Nie. Woziłby pan dokumenty od klienta.
- Jak to "od"?
- No tak, po tym jak on by je podpisał.
- A co to za dokumenty?
- Takie tam... Umowy...
- A tych klientów... Ich adresy podaje firma, prawda?
- No co pan! - pani urzędnik zaczęła się śmiać. - Każdy głupi by to wtedy potrafił. Nie, klientów musiałby pan znaleźć sam.
- To dlaczego nie nazywa się to akwizycją, tylko kurierem?
- Przecież woziłby pan tą umowę...
- Jest jeszcze jakaś oferta?! - przerwał pani brutalnie młody Sitko.
- Jest. Sklejanie kopert...
- A w środku pewno umowa podpisana przez klienta, którego sam mam znaleźć?!
- O, jak pan szybko łapie! - ucieszyła się pani urzędnik, ale mina jej wkrótce zrzedła. Młody Sitko odrzucał wszystkie oferty. Piekarz sprzedaży, sekretarka sprzedaży, elektryk sprzedaży...
- Co pan powiedziała? To ostatnie? - młody Sitko ocknął się nagle ze stuporu. - Murarz?
- Tak, ale... To jest murarz sprzedaży...
- Jak może w ogóle istnieć taki zawód jak murarz sprzedaży?! Co on robi?!
- Buduje...
- Uff... Wreszcie coś normalnego.
- ...relacje z klientami i wyszukuje nowych...
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2054
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

18.09.2012 12:28

Umowa na miesiąc..potem "problemy z wypłatą"...i na koniec:
-Panie Sitko! Będziemy w kontakcie,zadzwonimy,pieniądze pójdą na konto...żegnamy.
I co ma zrobic biedny Sitko?
Wyszło kilku prezesów,dyrektorów,szefów...to moze rozwina znowu Firmę? Famiglię?
Sitko sie przyda...:-))
pzdr
Marcin B. Brixen

Marcin B. Brixen

18.09.2012 21:09

Dodane przez Zdenek Wrhawy w odpowiedzi na Biedny Sitko...

Albo zmiana zakresu obowiązków po podpisaniu umowy...
Marcin B. Brixen
Nazwa bloga:
Świat za pięć lat
Zawód:
Inżynier
Miasto:
Poznań

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 800
Liczba wyświetleń: 1,897,928
Liczba komentarzy: 1,496

Ostatnie wpisy blogera

  • Prezydent stolicy odwiedza szkołę
  • Neochirurg
  • Film "Przesłuchanie '50"

Moje ostatnie komentarze

  • Dziękuję :) A tak jakoś same się wymyślają. Chyba gdzieś było, że to rodzice taty.
  • Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
  • Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Lekcja genderu
  • Nie będę więcej tankować u tych oszustów
  • Haniebna wypowiedź ministra Francji

Ostatnio komentowane

  • spike, Komoruski w czasie kampanii, objeżdżał całą Polskę, był jednocześnie w wielu miejscowościach, kierowcy pustych autokarów wystawiali jego tekturową makietę, widziałem to na własne oczy :)))))))
  • sake2020, Raczej to świetny przykład trzymania ręki na pulsie przez szkołę dzięki rodzicielskiej czujności. Wzruszony Trzaskowski jak tylko zostanie prezydentem obdaruje szkołę laptopem albo nową piłką o…
  • Silentium Universi, To świetny przykład na pogłos w internecie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności