Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Koniec KARNAWAŁU. Czas na POST

kokos26, 07.07.2012
Wraz z finałem Euro 2012 skończył się czas karnawału czy może bardziej swojsko, zapustów i nadchodzi dla Polaków okres ścisłego postu.

Warto w tym miejscu cofnąć się o 36 lat i przypomnieć sobie mistrzostwa świata w hokeju na lodzie, które odbyły się w 1976 roku w Katowicach.

Analogii z dzisiejszą sytuacją jest wiele, jak choćby maksymalne wykorzystywanie imprezy i jej rangi do szerzenia bez żadnych hamulców i opamiętania propagandy sukcesu.

Zadziwiające, że wówczas za czasów komuny przekaz medialny niczym nie różnił się od tego dzisiejszego, co dla tych, którzy pamiętają tamte czasy jest niezbitym dowodem na opłakany stan demokracji w III RP oraz na to, że dzisiejsze media tak zwanego głównego nurtu podobnie jak za czasów PRL są jedynie tubą propagandową układu rządzącego.

Analogii jest jeszcze więcej. W katowickim spodku odbył się wtedy, podobnie jak podczas tegorocznego Euro 2012 mecz z kontekstem politycznym. Wtedy jednak nasi hokeiści niesieni dopingiem polskich kibiców dokopali ruskim, co było większą sensacją niż ta, jaką sprawiliby nasi piłkarze pokonując Rosjan w Warszawie.

Różnica w poziomie umiejętności polskich i rosyjskich hokeistów była tak ogromna, że można śmiało powiedzieć, że nasi zwyciężyli tylko dzięki wielkiej ambicji i złości, nie tylko tej sportowej.

W porównaniu z nimi nasi piłkarze jak się okazało nie mają po prostu jaj, a ceny biletów sprawiły, że doping Polakom zapewniała w większości niestety tylko „ zasobna polska grillująca”.

W 1976 roku finałowy mecz Czechosłowacja -Rosja oglądałem, jako młokos na żywo w spodku i nigdy nie zapomnę tego dopingu dla pepików oraz radości i euforii z ich zwycięstwa. Tak rosyjscy sportowcy jak i oficjele z Kraju Rad oraz nasi miejscowi komunistyczni kacykowie, po raz kolejny odczuli na własnej skórze, jaką wielką miłością i wdzięcznością pałają Polacy do Breżniewa i spółki oraz PZPR. 

Gierek i jego ekipa katowickie mistrzostwa przedstawiali, jako wielki sukces „socjalistycznego mocarstwa” podziwianego przez cały, nawet ten wstrętny kapitalistyczny świat licząc, że na tym sukcesie wieźć się będą w nieskończoność. Nawet dzisiejszy zachwyt nad nowoczesnymi stadionami do złudzenia przypomina tamten, kiedy to wszyscy Polacy musieli być dumni z katowickiego nowoczesnego futurystycznego obiektu, który jako jeden z pierwszych w skali światowej obiektów posiadał dach zrealizowany w koncepcji tensegrity.

Polacy w 1976 roku odpadli i opuścili hokejową grupę „A” lecz tak jak i dziś po klęsce sportowej obowiązuje hasło „Polska odniosła wielkie zwycięstwo” wizerunkowe i organizacyjne.

Warto w tym miejscu przypomnieć Tuskowi i jego ferajnie, że karnawał skończył się wówczas bardzo szybko.

Mistrzostwa odbyły się w kwietniu, a już w czerwcu 1976 roku doszło do pamiętnych wydarzeń w Radomiu i Ursusie, które zainicjowały początek końca niewydolnego systemu i coraz większą rolę opozycji.

W kasie III RP widać już dno, kończy się manna spadająca z unijnego nieba, a rozmnożona do niebotycznych granic klientela ekipy PO-PSL z setek tysięcy gniazd rozsianych po całej Polsce wystawia miliony wygłodniałych dziobów oczekujących na kolejne karminie.

Nadchodzi taki moment, kiedy żołdu może zabraknąć nie tylko dla mnóstwa zaciężnych pijawek typu Marcinkiewicz, który został zaspokojony przez firmę DSS w przeciwieństwie do podwykonawców, którzy fizycznie te autostrady budowali.

Tu może zabraknąć nawet dla swoich oraz tej całej armii urzędników, która z 300 tysięcy w 2007 roku urosła już do miliona, jeżeli uwzględnimy również wszystkich tych, którzy jak Polska długa i szeroka skubią kasy miast i gmin wykorzystując umowy zlecenia i te o dzieło.

Tusk czy chce czy nie, zmuszony zostaje do realizowania ostatniego scenariusza, jaki pozostaje zawsze despotom i satrapom, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji.

Stąd te dzisiejsze wprowadzane naprędce pomysły ograniczające wolność zgromadzeń i demonstracji. Tylko strachem przed Polakami można tłumaczyć zamach na wolność słowa i penalizację tak zwanej „mowy nienawiści”.

To nie przypadek, że „leśnych dziadków” z Państwowej Komisji Wyborczej przyjechał szkolić, jak poinformowały kremlowskie media, tamtejszy spec od wyborczego „czary mary” Władimir Czurow, szef rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej, oskarżany w Rosji o fałszerstwa wyborcze.

Terminu „leśne dziadki” stosowanego najczęściej w kontekście PZPN użyłem zupełnie świadomie, gdyż wystarczy przyjrzeć się facjatom osobników zasiadających w PKW.

Wygląda na to, że cała tuskowa III RP to jeden wielki PZPN z wszechpotężną armią wszelkiej maści pasożytów, którzy dzięki kolesiowskim układom, nepotyzmowi, korupcji i zdradzie niszczą bezczelnie nasza ojczyznę wcielając po wiekach w czyn motto Bogusława Radziwiłła:

"Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy."   

Radzę Tuskowi i psiarczykom dbającym o jego sforę przywołać w pamięci ten rok 76-ty i uzmysłowić sobie, że zamiast współczesnego Radomia i Ursusa może od razu dopaść ich „sierpień, 80” lecz już w bardziej spontanicznej formie, która nie pozwoli na wyłonienie tak zwanej „konstruktywnej opozycji”.

A nam Polakom radzę porzucić wiarę w mechanizmy demokratyczne, które pozwolą odsunąć od władzy tych szkodników.

Jeżeli oni wprowadzając białoruskie i rosyjskie standardy prawne ewidentnie boją się demokracji nawet w tej fasadowej formie to nie widzę powodów abyśmy obalając obecny rządzący układ oglądali się na demokratyczne procedury wyborcze, nad którymi jak widać pracują już ludzie Putina.  

Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie

Polecam moją książkę:

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianaro…, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2382
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

07.07.2012 13:36

Przypomnę, że Polskich ambasadorów szkolił już min. Siergiej Ławrow na osobiste zaproszenie (zd)Radka Sikorskiego ;-)
Domyślny avatar

Daf

07.07.2012 17:51

Jestem zafascynowana Pana ksiazka ! Jeszcze nie doczytalam do konca, powoluje sie Pan tez na obszerny material zrodlowy. Ja zyjac za granica nie wiedzialam, ze Polacy sa az tak bardzo od lat niszczeni, niestety przez tych, ktorych sobie sami wybrali. Swego czasu przestrzegalam znajomych przed glosowaniem na Bolka, nic nie pomoglo. Przeraza mnie pasywnosc, zadufanie w sobie, uleglosc i glupota znacznej czesci spoleczenstwa. W tej sytuacji rozklad Polski jest nieunikniony. Podpisuje rozne petycje ( np. Smolensk 2010,Solidarni 2010, teraz petycja do Obamy, pomagalam finansowo powodzianom). Jak Pan uwaza, co mozna jeszcze zrobic ? Tez uwazam, ze mechanizmy demokratyczne nie beda w stanie uwolnic Polakow od tych, ktorzy Polske niszcza. Ja uwazam, ze nalezy w Polsce przeprowadzic proces lustracyjny, do trzeciego lub czwartego pokolenia, usunac komuchow. Niemcy, po Norymberdze sa zdrowym panstwem demokratycznym. Czekam na Pana publikacje i pozdrawiam serdecznie,
kokos26

kokos26

07.07.2012 22:30

Dodane przez Daf w odpowiedzi na Pana ksiazka

Nie będę ukrywał, że tak jak Grzegorz Braun, nie chcę zniechęcać do procedur demokratycznych, ale w wypadku Polski uważam jak on, że receptą jest masowy bunt i zamach stanu.
pozdrawiam serdecznie
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 242
Liczba wyświetleń: 5,602,511
Liczba komentarzy: 6,866

Ostatnie wpisy blogera

  • CHCĄ WYBORCÓW WZIĄĆ NA LITOŚĆ?
  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, ,.,.,.,.., Co się odwlecze to nie uciecze 😉 Przecież są metody, żeby bandę 13 grudnia przywołać do porządku, tylko koniecznie trzeba chcieć postawić sprawy na tzw. ostrzu noża.😡
  • Hornblower, To prawda, że wydano wojnę polskiej suwerenności. Tyle, że przecież nie rok, czy dwa lata temu. Co najmniej od 2009 roku, od ratyfikowania traktatu lizbońskiego. Autor pisze o wyszarpaniu…
  • sake2020, Radziłabym przed wygłoszeniem swojej krytyki zastanowić się nad wsparciem dla PiS-u i dla PO z jej sługusami. PiS czy jako opozycja czy wtedy kiedy rządził był przedmiotem nieustannego ataku i drwin…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności