Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ageizm jest gorszy od seksizmu

Migalski, 05.02.2010

Parytety płciowe to głupota. Z faktu, że w Polsce ponad 50% populacji stanowią kobieta, nie należy wyprowadzać wniosku, że na listach czy w samym parlamencie mają stanowić 50, 40 czy 30 proc. Bo niby dlaczego? Wszelkie badania opinii publicznej pokazują, że wyborcy chcą, by politycy byli uczciwi, kompetentni, prawi i wykształceni, a nie żeby mieli piersi lub długie włosy. Z tego, że jest się kobietą czy mężczyzną, nie wynika, że jest się dobrym człowiekiem lub kompetentnym politykiem.A że niesprawiedliwym jest to, że tak mało jest kobiet w polityce i że dlatego potrzebne są mechanizmy wzmacniające? A ludzi starszych? Dlaczego nie wprowadzić parytetów wiekowych? Dlaczego tak mało jest ludzi po 60-tce? Są przecież doświadczeni, wiele wiedzący o życiu, potrafiący kompetentnie wypowiedzieć się na wiele tematów i ich obecność w Sejmie byłaby wielce pożyteczna! A ludzie młodzi?! Dlaczego jest ich tak mało na listach i w parlamencie!? Toż to „ageizm”! Najgorsza z form dyskryminacji - dyskryminacja ze względu na wiek! Czy płeć jest czymś ważniejszym niż wiek? Co jest bardziej determinujące dla nas? Czy dwudziestoletnia dziewczyna raczej myśli podobnie do swojego dwudziestoletniego chłopaka czy do nieznanej jej osobiście Magdaleny Środy? Z kim ma więcej wspólnego?A inne kryteria? Zawodowe, wykształceniowe, zamieszkania, religii? Zbyt mało jest w polskim Sejmie, w stosunku do ogólnej populacji, mieszkańców wsi, ateistów, hydraulików i absolwentów technikum samochodowego z Łomży! Wprowadźmy więc parytety dla nich!Nie wiem, dlaczego to, że ktoś ma piersi i imię kończące się na „a”, powinno powodować, że będzie sztucznie wzmacniany w walce o ciepłe posadki w polskim parlamencie. I dlaczego ma to być jedyne kryterium tego typu akcji afirmatywnej – przy nieuwzględnianiu takich wymiarów ludzkiej różnorodności jak wiek, wykształcenie czy religia. Jeśliby naprawdę był to problem, to Partia Kobiet w wyborach 2007 roku nie dostałaby 0,28 proc. głosów, ale ponad 50. Może więc warto zadać sobie pytanie - czy wprowadzenie parytetów płciowych na listach wyborczych do Sejmu i Senatu ma służyć emancypacji kobiet w Polsce czy raczej usatysfakcjonowaniu i ukontentowaniu działaczek feministycznych.

Nie wiem, dlaczego to, że ktoś ma piersi i imię kończące się na „a”, powinno powodować, że będzie sztucznie wzmacniany w walce o ciepłe posadki w polskim parlamencie. I dlaczego ma to być jedyne kryterium tego typu akcji afirmatywnej.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 458
Migalski
Nazwa bloga:
Migalski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 180
Liczba wyświetleń: 93,348
Liczba komentarzy: 0

Ostatnie wpisy blogera

  • Biografia Komorowskiego - lektura niełatwa
  • Palikot - "Upadek"
  • Tarnów i Pomorze - case study

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Tusk PR-owcem Kaczyńskiego!
  • O pożytkach poprzedniego życia
  • Kapitan Tusk i szabrownicy

Ostatnio komentowane

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności