Leniwy jak Mazurek.

Kiedy przeczytałem tekst Więcej nie pójdę przed pałac, opublikowany wczoraj przez Roberta Mazurka w Rzepie, zupełnie się nie zdziwiłem,  nie wk…em, ani nawet nie przejąłem.
Bo stało się dla mnie oczywistym, że Mazurek jest po prostu leniwy (dokładnie tak – leniwy).

Nie w sensie dosłownym, czyli , że chodzić mu się  nie chce, choć i to, znając zamiłowanie dziennikarzy mejnstrimowych do wygodnego trybu życia wykluczonym nie jest.

Ja uważam, że lenistwo Mazurka polega głownie na tym, że Mazurek, jak nie ma pomysłu na napisanie czegoś oryginalnego, sięga do swojego archiwum i „jedzie po starym”.

Ponieważ jest sprawnym dziennikarzem, wstawienie nowej fabuły (fabułki raczej) w stare ramki nie zajmuje mu zapewne dużo czasu, ani nie sprawia kłopotu.
Tak też było i tym razem.

Dlatego ja też pozwolę sobie na lenistwo (mam alibi, bo deszcz siąpi, ciśnienie nie za wysokie, a do tego od Mazurka starszy jestem) i odpowiadając na Mazurkowy kamingałt, posłużę się swoim tekstem sprzed dwóch lat prawie, napisanym w reakcji na blogowy wpis Mazurka,  będący najwyraźniej matrycą  dla wspomnianej wczorajszej , antyspacerowej deklaracji :

"Mazurek nadstawia trzeci policzek.*

Jestem reklamiarzem, a dokładniej – strategiem reklamowym, czyli takim facetem, który konstruuje komunikat reklamowy,  przybierający  potem formę a to plakatu, a to spotu radiowego czy telewizyjnego, o innych, drobniejszych formach nie wspominając.

Stąd też zawodowy nawyk czytania wszelkich przekazów (nie tylko reklamowych)  wspak.

Nawyk doszukiwania się odpowiedzi na pytanie: co autor miał na myśli?

Mimo wielu lat praktyki, zdeszyfrowanie  tekstu Roberta Mazurka, Zatopić buraka
(odczytanie  wspak) sprawiło mi sporą trudność, i choć zakończone sukcesem (jednak ta praktyka….) prowadziło po drodze na różne manowce.

1. najpierw pomyślałem, że to jest tekst tak  niemazurkowy, że nie może być jego autorstwa, ale skoro został podpisany imieniem i nazwiskiem – nie mam prawa się czepiać, choć chciałbym.

2. potem zweryfikowałem hipotezę, że Mazurek  jaja sobie po prostu robi, ale żadnej puenty jajcarskiej, żadnego zajstepu się nie dopatrzyłem, więc wyszło na to, że tekst niestety, na poważnie napisany jest.

3. w następnej kolejności (podle zupełnie, przyznaję) pomyślałem, że Mazurek najzwyczajniej  poszedł na współpracę, bo jak najświeższe przykłady potwierdzają, za wierną służbę, świetną fuchę w  Organach Centralnych (uff…) można dostać.

4. patrząc jednak na tzw. całokształt twórczości Roberta Mazurka, na jego przyzwoite teksty, których się przez lata wiele uzbierało, doszedłem do wniosku, że Mazurek, jako dobry chrześcijanin, zdecydował się nadstawić policzek  i to nie drugi, a wręcz i z rozpędu - trzeci.

Bardzo to szlachetne i mnie, za wymienione powyżej podejrzenia, o wstyd przyprawiające.

Jest tylko jeden, z tym nadstawionym policzkiem, problem:
otóż, jak każde dziecko, a niesforne w szczególności, wie, trzeci policzek (podobnie jak i czwarty) zaczyna się tam, gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę.”

---------------
*http://ewarystfedorowicz.salon24.pl/206109,mazurek-nadstawia-trzeci-policzek
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika ktosktos

13-04-2012 [10:05] - ktosktos (niezweryfikowany) | Link:

się zastanowić, czy nie ma racji. Te 100-lat nie kłuje Pana w uszy?

Obrazek użytkownika Gość

13-04-2012 [14:58] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

jakos do tej pory wiecowanie "na trumnach" mu nie przeszkadzalo...
co do 10.04 br. - kiedy uslyszlem te "sto lat" w ramach obchodzenia zaloby, to pomyslalem, ze polski katolicyzm przekroczyl sam siebie...

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

13-04-2012 [15:26] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

No, to po dzisiejszym przemówieniu ? Tuska macie Państwo odpowiedź, w kwestii "kłucia w uszy".

A Mazurek ma nowego, zajebistego kolegę. 

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

13-04-2012 [10:34] - Mikołaj Kwibuzda (niezweryfikowany) | Link:

że Szanowny Pan nie odniósł sie do całego tekstu p. Mazurka, który dołożył wszelkich starań, by nie skrzywdzić skrzywdzonych, by dostrzec, kto tu naprawdę psuje.

Pan Mazurek miał zupełną rację wtedy, gdy pisał, że przeciwnicy pana Komorowskiego powinni być LEPSI od jego popleczników, zamiast czerpać z nich wzory. Bo tylko wtedy mogą wygrać, czyli przekonać do siebie większość.

Podobnie teraz najzupełniej słusznie zauważa, że wiec żałobny nie powinien się łączyć ze skandowaniem "Sto-lat" i "Ja-ro-sław, Ja-ro-sław". Bo to nie jest oddawanie czci zmarłym, tylko załatwianie porachunków żywych. A porachunki, jak najbardziej, trzeba załatwić, ale następnego dnia.

Szanowny Panie, znam całkiem sporo osób, które były na Krakowskim ze zniczami i kwiatami w kwietniu 2010 roku, albo przynajmniej duchowo się z nimi łączyły w rożnych, odległych od Warszawy miejscach - a które są dziś klasycznym przykładem antypisowskiej fiksacji. Nie zamierzam ich usprawiedliwiać, ale oni po prostu są, i to dzięki nim PO wygrała - ku hańbie narodu polskiego - wybory w zeszłym roku. Można by próbować ich pozyskać, albo przynajmniej skłonić, by zachowali bierność w czasie wyborów. Takie zaganianie ich pod skrzydła p. Tuska oznaczać może tylko, że Ja-ro-sław nie chce wygrać wyborów. Bo nie uwierzę, że Ja-ro-sław nie wie, co czyni.

Zapalczywcy też są potrzebni, bez nich wszyscy popadliby w zniechęcenie, ale - wszystko powinno mieć swój czas i swoje miejsce. Zarówno ze względów etycznych, jak i pragmatycznych.

Obrazek użytkownika HENRY

13-04-2012 [10:48] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Mazurek z "Przekroju" się urwał i dlatego stworzył Kaczafiego a nie Tuskaszenkę ;-)

Obrazek użytkownika Freiherr

13-04-2012 [20:24] - Freiherr (niezweryfikowany) | Link:

W podobnym duchu wypowiedział się dziś gdzie indziej red.Zaremba. Pozornie Mazurek ma rację. Uczczenie rocznicy tragicznej śmierci ofiar katastrofy smoleńskiej powinno być manifestacją skupienia, zadumy, refleksji. Atmosfera politycznego wiecu, skandowanie "Ja-ros-ław!" czy śpiewanie "100 lat!" wydają się być nie na miejscu. Ale tylko pozornie.Tak mogłoby być w normalnym kraju, którego władze zrobiłyby wszystko, by jak najszybciej okoliczności katastrofy, w której ginie głowa państwa wyjaśnić. Ale nie u nas, gdy władza zachowuje się haniebnie. Jest słaba i służalcza wobec odwiecznego wroga. Która prawdy nie chce albo się jej boi. Po prostu inaczej nie można było. Bo ustalenia zespołu Macierewicza, badania pp. Biniendy, Nowaczyka, Szuladzińskiego poszły w świat. Padły wszystkie kłamstwa (pisze o tym w innym miejscu Seawolf) ruskich i naszych. Pora zadumy, powagi i refleksji minęła. Teraz już pozostało tylko pier...ć pięścią w stół. Rozumiem dyskomfort red.Mazurka i innych jemu podobnych. Nie przydzie więcej? Trudno, o niego będzie nas mniej. Ale w jego miejsce przyjdzie wielu innych. A red.Mazurek będzie jeszcze ukrywał twarz na którą, prędzej czy później, wypełźnie rumieniec wstydu. Jak nie wiadomo jak się zachować to zachowujmy się porządnie, prawda red.Mazurek?

Obrazek użytkownika fritz

13-04-2012 [20:44] - fritz (niezweryfikowany) | Link:

bingo!
Ciesze sie, za juz mazurki tam wiecej nie bedzie.

Obrazek użytkownika Gość

13-04-2012 [21:27] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

to jest ciągle kłopot. Niech se da spokój z rocznicami.
Po reakcjach reżimowych kataryniarzy widać ,że zabolało, oj zabolało.
Chcieliby ,żebyśmy cichutko na palcach przemknęli koło pałacu rezydęta.
A tu niespodzianka! Cieszę się że sie tak wspaniale wszystko udało.

Obrazek użytkownika Gośćola

13-04-2012 [23:29] - Gośćola (niezweryfikowany) | Link:

Ktory jest bardziej sprawny W ? Czy. Ten drugi, ten drugi, to kto? .O ku...a. rzygac mi sie chce.