Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

„Długie ramię Moskwy” obejmuje nas „czule”

kokos26, 30.12.2011
Niedawno w Częstochowie po zaledwie dwóch dobach poszukiwań policja zatrzymała mordercę znanego w tym mieście taksówkarza. Do ujęcia sprawcy w dużej mierze przyczynił się dość słabej jakości zapis z monitoringu w jednym z dużych supermarketów.

Policja we wszystkich wiodących mediach triumfowała chwaląc się, że taki zapis wystarcza, gdyż charakterystyczny chód sprawcy i inne jego cechy analizują świetni specjaliści, którzy najczęściej bez pudła są w stanie wytypować sprawcę. Zresztą potwierdza to wiele innych spraw takich jak pobicia, napady na banki czy uliczne akty przemocy.

Zapisy wideo to dla organów ścigania bardzo pomocne narzędzie, jednak czy zawsze?

20 października 2005 roku, na dwa dni przed drugą turą wyborów prezydenckich w Warszawie doszło do największego w stolicy od 1939 roku, alarmu bombowego. Na przystankach tramwajowych nieznani sprawcy podłożyli kilkanaście ładunków wybuchowych, które później okazały się atrapami.

Mimo tego, iż jednego z podejrzanych zarejestrowały kamery monitoringu, sprawców do dziś nie odnaleziono, a całą sprawę umorzono w 2008 roku.

Jeszcze, kiedy policja odnajdowała kolejne atrapy bomb, do mediów dotarł anonimowy e-mail o treści:

"Kaczyński = wojna (...) Wybór Kaczyńskiego to budowa Polski ksenofobicznej. (...)".

Dzisiaj o tamtej historii mało już, kto pamięta. Przypominam sobie, że wówczas mnożyły się spekulacje, że było to dzieło służb specjalnych, które w ten sposób próbowały pomóc Donaldowi Tuskowi w pokonaniu jego kontrkandydata, śp. Lecha Kaczyńskiego. Takie podejrzenia bardzo uprawdopodobniała historia z tej samej kampanii wyborczej, kiedy to uszyta na potrzeby wyborów, tak zwana „sprawa Jaruckiej” z Konstantym Miodowiczem i Wojciechem Brochwiczem w tle, doprowadziła do wycofania się z wyborów Włodzimierza Cimoszewicza.

Od tamtych zapomnianych wydarzeń minęło już ponad sześć lat. Nikt do nich by dzisiaj już nie wracał gdyby nie pojawiła się niedawno za sprawą Ludwika Dorna wiadomość, że tuż przed zaprzysiężeniem na prezydenta, śp. Lecha Kaczyńskiego, Wojskowe Służby Informacyjne przekazały najważniejszym służbom w państwie ostrzeżenie o planowanym w Warszawie przez Al-Kaidę zamachu terrorystycznym. Ponadto WSI miały podobno zalecać wprowadzenie stanu wyjątkowego, co uniemożliwiłoby zaprzysiężenie nowego prezydenta.

Rodzi się podejrzenie, że owe atrapy bomb podłożone tuż przed decydującą rozgrywką wyborczą były niejako przygotowaniem się, takim rozpoznaniem w boju, przed decydująca akcją służb, mającą w razie zwycięstwa Lecha Kaczyńskiego uniemożliwić mu objęcie najwyższego urzędu w państwie.

Nie sądzę, aby w dzisiejszej Polsce ktoś specjalnie drążył ten temat, który w każdym poważnym państwie stałby się sensacją numer jeden i niewyobrażalnym skandalem.

Czego dowiedzielibyśmy się o III RP, „demokratycznym państwie prawa”, gdyby owe spekulacje, które przecież układają się w dość logiczną całość okazały się prawdą?

Otóż dowiedzielibyśmy się, że służby specjalne, których takim bardzo ogólnie określonym zadaniem jest służenie demokratycznemu państwu, wystąpiły przeciwko niemu.

Czym bowiem jest próba uniemożliwienie narodowi sprawowania władzy poprzez wybranego przez ten naród prezydenta? Czym jest nierespektowanie wyroków demokracji i organizowanie prowokacji wymierzonej w ustrój? Czy nie nazywa się tego na świecie zamachem stanu?

Przeczytałem z wielkim zainteresowaniem historyczną pracę Sławomira Cenckiewicza, „Długie Ramię Moskwy”.

Nie powiem, że treść tej książki mnie jakoś specjalnie zaskoczyła czy przeraziła. Ja nie spodziewałem się dowiedzieć niczego innego na temat służby specjalnej o nazwie WSI, niż autor zawarł w tej z benedyktyńską pracowitością napisanej książce.

Dokumenty, logiczne wnioski, słuszna teza i przeprowadzony dowód utwierdziły mnie tylko w przekonaniu, czym były te służby zakładane, kierowane i szkolone od samego początku przez sowietów i im tak naprawdę służące.

Tu poraża zupełnie coś innego.

Jak można było tak groźny i niebezpieczny dla państwa sowiecki twór przenieść nienaruszony w podobno nową rzeczywistość jak powstała w 1989 roku? A przecież tak się stało gdyż oprócz nazwy nie zmieniono dosłownie nic.

Ilość obrońców rozwiązanych WSI walczących jeszcze dzisiaj o ich „dobre imię” i działających aktywnie w III RP budzi mój najwyższy niepokój. Jest w to zaangażowana cała rzesza „najwyżej cenionych” dziennikarzy, „wiodące media” oraz wszystkie mianowane i namaszczone przez salon autorytety.

A już zupełnym skandalem jest dorabianie w mediach „strasznej gęby”, Antoniemu Macierewiczowi, likwidatorowi WSI przy jednoczesnym pudrowaniu, upiększaniu i fetowaniu w telewizyjnych i radiowych studiach, kursanta GRU i ostatniego szefa WSI, generała Marka Dukaczewskiego.

Mamy kolejny dowód na to, że „Długie ramię Moskwy” ma się dobrze i coraz „czulej” nas obejmuje, zwłaszcza po 10 kwietnia 2010 roku.

Te „czułe” objecie czy wręcz uścisk umożliwia do dziś, w dużej mierze przemilczany w III RP pewien fakt.

Otóż według raportu z weryfikacji WSI i przytoczonych tam akt sprawy o kryptonimie „Gwiazda”, ostatni szef WSW, gen. Edmund Buła rozkazał sfilmować przed zniszczeniem wszystkie akta tej tajnej służby i przekazał je sowieckiemu GRU. Były tam wszystkie dane agentury WSW oraz kompromitujące dane na temat polityków.

Pamiętajmy o tym, kiedy generał Marek Dukaczewski po raz kolejny, na przykład u Moniki Olejnik będzie opowiadał o wielkim patriotycznym oddaniu WSI wolnej Polsce.

Pan generał pasuje do niepodległego i suwerennego państwa jak kwiatek, przepraszam, jak „Stokrotka” do kożucha.



Artykuł opublikowany w tygodniku Warszawska Gazeta
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3626
Domyślny avatar

wędrowiec

30.12.2011 20:04

Co Pan proponuje"Lemingom" w Nowym Roku? Zimny nagły prysznic by przejrzeli na oczy i dostrzegli prawdziwy obraz rzeczywistości.Albo skuteczny wstrząs społeczny i głos surm bojowych na pobudkę.Jak uleczyć chorobę na którą cierpi 2/3 narodu= błogi święty spokój w oczekiwaniu na CUD.Większość ludzi, Pan i ja, w okresie swego marszu do przodu zaczyna się potykać o PRAWDĘ,.Silny szybko się podnosi, zaś słaby nie tylko fizycznie, podniesie po pewnym czasie,porządkuje się i wraca do swoich spraw,tak jakby żadnego zdarzenia nie było. No własnie- ten nie zmierzony upadek powinien wzbudzić w każdym z nas jedną myśl-czy chcę dalej uczestniczyć w tym kłamstwie.W Nowym Roku życzę panu dużo zdrowia i radości.
Domyślny avatar

wędrowiec

30.12.2011 21:28

Dodane przez wędrowiec w odpowiedzi na co dalej?

wykreślić-nie zmierzony
Domyślny avatar

BazyliMD

30.12.2011 21:23

w licytacji "czyje co je" to też długie ramię Moskwy?
Domyślny avatar

Jawa

30.12.2011 21:44

Wszyscy z tego samego miotu i ciągle kręcą tym ogłupionym ludkiem.
Domyślny avatar

Gość

30.12.2011 23:56

zabija Polaków. dziękuje.
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 242
Liczba wyświetleń: 5,602,700
Liczba komentarzy: 6,872

Ostatnie wpisy blogera

  • CHCĄ WYBORCÓW WZIĄĆ NA LITOŚĆ?
  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, ,.,...,. @sake,,..,Opozycja ma ująć kosy w dłoń i ruszyć na rząd?😉 https://upload.wikimedia… Tak to sobie wyobrażają Naszo Blogowe krakowiaczki, tfu krakusy pamiętający dobrze jeszcze kosynierów…
  • HenrykH., Marzy się rząd Konfederacji i piwko z Radziem..Teraz jest czas rozstrzygnięć nie tylko u nas. Dlatego zwalczają Kościół i chcieli Trumpa zabić. Model chiński chcą wprowadzać .
  • sake2020, Autor ,,liczył na ofensywę opozycji'' czyli na co?Opozycja ma ująć kosy w dłoń i ruszyć na rząd? Tak krawiec kraje jak materii staje.Aktywność opozycji jest bardzo duża,widać to po wystąpieniach…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności