|
|
Grzegorz GPS Świderski Czy stosując opisany w notce algorytm, po dokonaniu serii ważeń, można dla każdej kuli stwierdzić, do których trzech zbiorów należała w każdym ważeniu? Na przykład bierzemy dowolną kulę i stwierdzamy: ona w pierwszym ważeniu była na szali, która była w równowadze, w drugim na szali, która poszła w dół, a w trzecim nie brała udziału. Można to stwierdzić, czy nie? Przypuśćmy, że są trzy ważenia, równowaga to R, pójście do góry to G, pójście w dół to D, a leżenie na stole to S. Kod: XYZ znaczy, że w pierwszym ważeniu było X ∈ {R,G,D,S} w drugim Y ∈ {R,G,D,S} a w trzecim Z ∈ {R,G,D,S} na przykład: RRG, GDR, GSR, GSS itd... Czy można po ważeniu przykleić kulom takie etykietki, czy też się nie da, to niemożliwe, bo po każdym ważeniu kule mieszamy i gubimy informacje o tym, która i gdzie leżała? |
|
|
u2 Jan Kobuszewski w roli Majstra
Akurat frazę "ta rura jest do niczego", mówi Wiesław Gołas w roli ucznia :-)
https://www.youtube.com/…
|
|
|
Edeldreda z Ely Ja nie mam wąsów, więc zaryzykuję lekturę następnego artykułu 😊 |
|
|
Imć Waszeć No to napiszę. Ale może za jakiś miesiąc dwa, bo mam też inne oczekujące plany. |
|
|
Roz Sądek @Autor
Mam napisać o tym czy dać sobie spokój?
=======
Odpowiadam wyłącznie za siebie: błagam, niech Pan nie pisze!
|
|
|
Imć Waszeć @EzElly. Przecież to jest jasne. Jeśli coś, np. teoria pierścieni, kombinatoryka, krzywe eliptyczne itp., nie wygląda na coś, co można praktycznie wykorzystać w pracy inżyniera projektującego konkretne urządzenie, to "nie ma sensu tego czytać". Z drugiej strony, jeśli chcemy się czegoś nauczyć, to czytamy tak długo, aż zrozumiemy.
"...aby się czegoś nauczyć ponad tabliczkę mnożenia, to trzeba posiedzieć nad tym jakiś czas i przez jakiś czas utrzymywać się w stanie "nie wiem, ale się dowiem". Nie każdy człowiek ma AŻ tyle cierpliwości i pokory w sobie :) Niektórzy chcieliby już, teraz, natychmiast, a jak nie, to problem jest zły, a nie ja..." |
|
|
Imć Waszeć Odpowiedzią jest takie popularne w sieci określenie jak "setting". Nie wiem już jakimi jeszcze słowami adwersarzowi mam wyjaśniać co oznacza założenie (jak aksjomat) "kule są nierozróżnialne". Pomazane flamastrem kule są rozróżnialne, to pewne, dlatego nie można ich ważyć metodą konfiguracji jak Steinhaus. Jeśli ktokolwiek na tym Blogu jest w stanie zrozumieć pojęcie konfiguracji, chociażby w formie light jak tworzenie turniejów, to służę kolejnym artykułem. Musiałaby tam znaleźć się wiedza, której na pewno nie wygrzebie się z Wikipedii, a od której niejednemu się wąsy wyprostują jak sumowi ;). Mam napisać o tym czy dać sobie spokój?
PS: Pierwsze "ryzykowne" pojęcie dotyczy ścisłej odpowiedniości ciągów liczbowych i ich funkcji tworzących (izomorfizm, także algebra incydencji). Dalej jest tylko gorzej, bo pojawiają się operatory, generatory i różniczkowanie dyskretne. Kolejne pojęcie to orbity działania grup na zbiorach. Zakładam jednak, że Ci, którzy zechcą dołączyć do dyskusji będą po lekturze rozdziału 7 z książki "Analiza kombinatoryczna" (BM 59), W. Lipski, W. Marek, abyśmy posługiwali się jednym i tym samym językiem, a nie pochrząkiwaniem i dynamicznym wymachiwaniem rękami ;)
Nawet w takim przypadku będzie jeszcze wiele zagadnień, których w "Marku" za wiele nie ma, jak powiedzmy struktura grupy automorfizmów dla geometrii skończonych. Cytat czyli próbka:
"Będziemy mówili, że pewna grupa automorfizmów konfiguracji kwadratowej (X,B) jest regularna, jeśli działa ona na tej konfiguracji jako regularna grupa permutacji. W przypadku konfiguracji kwadratowych bloki są parami różne, a więc możemy utożsamiać automorfizm z jego działaniem na punktach.
Lemat Parkera: Dowolny automorfizm konfiguracji kwadratowej ustala tę samą liczbę punktów co bloków.
Istnieje ścisły związek między grupą G a grupą automorfizmów konfiguracji wyznaczonej przez zbór różnicowy w grupie G.
(Dalej paragraf 6): Konfiguracje i zbiory różnicowe wyznaczone przez geometrie skończone
Skończoną płaszczyznę rzutową rzędu n można traktować jako konfigurację kwadratową o parametrach v=n^2+n+1, k=n+1, lambda=1"
PS1: Chyba się domyślamy, że punkty=kule, bloki=zbiory kul (jak w filmie i u Steinhausa). Liczba kul 13? Ja widzę 12 indeksów i taki sam udział w ważeniach (12):
OOO,AAA,III, (3)
KK,MM,YY,TT,WW,NN, (6)
D,R,P (3) |
|
|
Edeldreda z Ely @Roz Sądek
No i na liście rzeczy pewnych znowu samotnie trwają tylko śmierć i podatki... Dziękuję 😊 |
|
|
Roz Sądek @Edeldreda z Ely
"Nie myśl, że wszystko, czego nie rozumiesz jest głupstwem"
========
Wielu, ba, większości rzeczy człowiek nie rozumie i nie będzie w stanie zrozumieć. Przytoczone słowa to złota myśl skierowana od jednego do - jak chyba dobrze sprawdziłem, filozofa do drugiego filozofa. Na tym polega ich robota, na filozofowaniu. By tu czegoś nie palnąć na wszelki wypadek wpisałem w wyszukiwarkę "co robi filozof". Otrzymałem:
Na czym polega praca filozofa?
"Obecnie filozofem jest pracownik naukowy, zajmujący się zgłębianiem wiedzy o funkcjonowaniu świata w jednej z obranych specjalizacji, których mnogość pozwala na wybór dziedziny szczególnie interesującej danego kandydata."
a filozofia to
"gr., 'umiłowanie mądrości' < philéō 'miłuję', sophía 'mądrość'], najbardziej ogólna, fundamentalna, racjonalna i krytyczna wiedza o wszystkim, co istnieje; w znaczeniu źródłowym filozofia oznaczała umiłowanie mądrości, czyli nieustanne dążenie do wiedzy i poszukiwanie pewności."
Nie chciało mi się szukać, więc nie mogę powiedzieć, że nigdzie nie jest napisane, co tak literalnie robi filozof przez 8 godzinną dniówkę, ale myślę, że wynajduje podobne jak Wittgenstein sophie (mądrości) i wysyła do współczesnych Russellów.
Jestem inżynierem i wszystko musi mi się zgadzać - formalnie i rachunkowo, stąd nie wiem, ani nie chcę wiedzieć, ile razy ile kul trzeba zważyć by zaspokoić ciekawość. Jak nie widzę do czegoś użytecznego zastosowania, to się tym nie interesuję i nie zaśmiecam sobie tym głowy.
Pozdrawiam!
|
|
|
Edeldreda z Ely @Roz Sądek
Oprócz śmierci i podatków, w życiu można jeszcze być pewnym paru innych rzeczy: na przykład: zgryźliwości @Roz Sadku 🙂
Powtórzę raz jeszcze piękną sentencję, którą przytoczyłam kiedyś w rozmowie z u2 i ImćW. "Nie myśl, że wszystko, czego nie rozumiesz jest głupstwem"... Słowa te napisał Wittgenstein do Russella. Russella wielkość na tym polegała, że był w stanie przyznać przed sobą, że Jego uczeń może mieć rację. |
|
|
Roz Sądek Artykułu nie przeczytałem do końca, lekko rozbolała mnie głowa po 5. akapicie. Rzeczywiście, zainteresował mnie, kiedy zauważyłem, że dwóch dyskutantów nabiło prawie 40 komentarzy w jakby nie było zawodach na inteligencję. Dalej nie wiem, kto wygrywa, albo, czy może zawody już zostały ukończone?
Pozdrawiam! |
|
|
Edeldreda z Ely @Roz Sądek
Jak dla mnie artykuł dokonał zjawiska dosyć (myślę) rzadkiego... Zainteresował Pana... 😊 Serdeczności. |
|
|
Roz Sądek To jak to jest w końcu z tymi kulami, bo dyskusja jakby stanęła w miejscu? Rozwiązywanie zadań z ważeniem kul jest miarą inteligencji - tak w każdym razie stoi w prologu do artykułu, a tu od wczorajszego wieczora cicho? No i jest spór, ktoś inteligentny może wskazać czyje jest na wierzchu? Nikt? |
|
|
Imć Waszeć Chce Pan znaleźć indywidualną metodę ważenia dla bilionów kul? Gdzie chce to Pan zapisać? W super masywnej Czarnej Dziurze? Właśnie pomyślałem o innym problemie, który nadal jest do rozwiązania, a który jest dużo prostszy w sformułowaniu: "Mamy płaszczyznę i na niej wybranych N punktów o współrzędnych P[i]=(x[i],y[i]), 0 < i < N. Znamy oczywiście wszystkie odległości pomiędzy punktami, bo łatwo je policzyć. Trzeba TYLKO podać taką kolejność wszystkich punktów (...,P[s(i)],P[s(i+1)],...), oczywiście cykliczną, żeby sumaryczna odległość liczona zgodnie z kolejnością punktów była najmniejsza. Pary punktów to takie nasze "kule", ich odległości to informacja z losowań (można na to patrzeć jak na daną szalkę z K kulami gdzie mamy jakąś historię ważenia). Czy zatem problem minimalizacji liczby ważeń jest prostszy od problemu drogi przez punkty, czy może jest zagadnieniem trudniejszym? Nie ma tu znaczenia liczba 13 punktów, bo dlaczego nie 123846723 albo 652367328738. Metoda musi być metodą ogólną, stanowić generalizację i kompresję naszej wiedzy, a nie spisem wszystkich możliwości jej wyników i potencjalnego poprawienia. A co do mojego problemu, to mam tu 4 rejestry, a nie 13! Chyba Pan rozumie, że maszyna z ograniczoną małą liczba rejestrów nie może działać równie efektywnie jak Maszyna Turinga z nieskończoną taśmą i czasem... |
|
|
Grzegorz GPS Świderski Ale ja się nie pytam, jak jest przy bilionie kul, czy jakie są problemy decyzyjne, ale jak jest dla 13 kul i 3 lub 4 ważeń. To jak jest? Da się stwierdzić, która kula brała udział w którym ważeniu, a jeśli brała udział, to czy szalka z nią była w górze, czy w dole, w Pana algorytmie? |